Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pluszowa_kukiełeczka

Co zrobić by ponownie go w sobie rozkochać???

Polecane posty

Gość pluszowa_kukiełeczka

Jestesmy z soba 18 miesiecy..ale juz między nami powstały "zgrzyty"... mam wrazenie , ze z dnia na dzeń jemu co raz mniej na mnie zalezy..chyba ciagle mnie kocha..ale szczerze powiedziawszy nie jestem tego pewna... z mojej strony nic sie nie zmieniło bo wciaz kocham go tak samo jak na początku...utrudnieniem naszego związku jest odległość(400 km)... wczesniej widywalismy się co tydzień badz dwa a czasami częściej... teraz on jakby unikał spotkań...i widujemy sie co 4 tygodnie badz 5 ...martwi mnie to , bo na poczatku on robił wszystko abysmy tylko sie spotkali, teraz wydaje mi sie , ze jest mu to obojętne czy spotkamy się za miesiac czy 2 ... prosze o rady... co mam zrobic by na nowo zaczął o mnie zabiegać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
po pierwsze w kazdym województwie sa ferie o zupełne innej porze, a co za tym idzie w moim jeszcze nie ma;) co wiecej ucze sie zaocznie, wiec ferie mam ciągle prócz weekendów;) po trzecie szukam pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żniwiarz
18mc i widujecie sie tak zadko, to moze góra ze 20pare razy sie widzieliscie tyle to w dwa pierwsze miesiace widziałem sie ze swoja. Moze wasz zwiazek pada zanim jeszcze sie nie rozpoczal ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
i oczekuje , ze osoby strasze, choc nie koniecznie ale bardziej doswiadczone poradza mi co robic by bardziej o mnie zabiegał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz ddoradzałam na ogólnym :P albo razem zamieszkać albo szkoda sobie głowę zawracać .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i oczekuje , ze osoby strasze, choc nie koniecznie ale bardziej doswiadczone poradza mi co robic by bardziej o mnie zabiegał?? zapomniałas dodać że oczekujesz także odpowiedzi na magiczne pytanie "czy ktoś też tak ma ? " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy pretenduję do tego aby tu odpowiadać :P młoda w sumie nie jestem a i doświadczenie mam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia z brzeszczy
Żeby być zauoczonym to tzeba sie widywac czesciej niz wy, jesli nadal bedziecie sie tak widywac to klapa, jedzcie na jais wypad w góry czy gdzies indziej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
zniwiarz---> widzisz to nie jest tak jak opisujesz... mnie chodziło o to , ze spotykamy sie od około 3 miesiecy w ten sposob , ze widujemy sie raz w miesiacu...przez pozostałe 15 widywalismy sie co weekend , zcesto spedzalismy ze soba czas... on nie widział w tym probemu , jednak od dłuzszego czasu wydaje mi sie , ze jemu po prostu juz nie zalezy poniewaz dałam mu do zrozumienia , ze zawsze z nim bede... wiem wiem to był moj bład... ale chce z tego jakos wybrnac bez rozstawania się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucian B
skoro Cie juz unika to moze byc powodem to ze poznał kogoś lecz nie koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
ja bardzo bym tego chciała.. abysmy sobie gdzies pojechali, zaczeli spedzac ze soba wiecej czasu... ale on ciagle sie wykreca nawałem pracy i tym , ze nie da rady wziasc wolnego bo po prostu wykorzystał urlop..ehh ostatni raz widzielismy sie na swieta... spedzalismy je razem i sylwester oczywiscie tez.. wiec przeszło 2 tygodnie bylismy razem... a teraz miesieczna przerwa jakby to miało wszystko załatwic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze jemu po prostu juz nie zalezy poniewaz dałam mu do zrozumienia , ze zawsze z nim bede..." to twoja interpretacja ... a zastanowiłas sie moze nad tym .ze sa koszta dojazdu że może pracuje dużo , ze moze ma jakies pasje i im tez chce poswiecic troche czasu , ze może najzwyklej na świecie nie chce mu sie tak czesto dybac tych 400 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on ciagle sie wykreca nawałem pracy i tym , ze nie da rady wziasc wolnego bo po prostu wykorzystał urlop." bo może tak naprawde jest !!! jesli nie bierzesz takich opcji pod uwage to jestes najzwyklejsza w swiecie egoistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
o pracuje od poniedziałku do piatku , ma wykorzystany urlop plus to robi teraz kilka kursów ...od polowy lutego bede miala taka mozliwosc by pojechac do jego miejsca zamieszkania (warszawy) i spedzic tam 3 tygodnie a co za tym idzie widywac sie z nim co weekend przez ten czas... nie wiem jedak w ogole czy jemu to bedzie pasowało.. znajac zycie pewnie nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucian B
to twoja interpretacja ... a zastanowiłas sie moze nad tym .ze sa koszta dojazdu że może pracuje dużo , ze moze ma jakies pasje i im tez chce poswiecic troche czasu , ze może najzwyklej na świecie nie chce mu sie tak czesto dybac tych 400 km Śmieszny jestes ze swoimi argumentami, jak ktos chce być ze swoja ukochana to nic mu nie przeszkodzi, ja raczej wietrze jakąś panienke nowa przy jego boku -niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
regres---> alez oczywiscie , ze biore to pod uwage.. wiem , ze aby sie spotkac potrzeba i pieniedzy i cennego czasu..bo nie jest to koszt 10 zł... wiadomo za samo paliwo idzie kilkaset złotych... rozumiem tez , ze moze byc zajety badz zapracowany... ale błagam (!) jeszcze te 3 miesiace temu jemu to w ogole nie przeszkadzało.. starał sie jak tylko mogł..a teraz?! teraz nagle nie ma dla mnie czasu?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos chce być ze swoja ukochana to nic mu nie przeszkodzi, ja raczej wietrze jakąś panienke nowa przy jego boku -niestety" lucjan B ile razy w życiu dybałes do swojej ukochanej 400 km w ta i z powrotem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe regres jak zwykle bezposredni ;) A utorko, mysle ze za bardzo to przezywasz. Poz atym jestescie JUZ 18miesiecy o matko!! Kawal czasu :o Piekna obudz sie, skoro mas ztakie mysli teraz to co bedzie jezlei bedziecie ze soba dluzej. Nie wiem czy slyszals o sprowadzaniu na siebie podswiadomie pewnych rzec zy, wiec jezlei tak myslsiz negatywnie to faktycznie tak sie zaczyna dziac. wiec po prostu badz mila, ale nie nadskakuj mu. Przeciez jest z Toba to musi cos do Ciebie zywic.. Kazda milosc ma swoj poczatek a co za tym idzie, łał wielka fascynacja jets pieknie romantycznie ale to maleje i zawsze tak jest. Pary kltore po kilku latach maja tak smao jak na poczatku to rzadkosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
Regres---> poza tym jezeli kocha sie nad zycie drugą osobę , teskni sie za nia etc to chyba logiczne jest to , ze chce sie z nia spedzac jak najwiecej czasu a nie tylko ciagle wykrecac...ze a to nie moze, ze musi pomoc rodzicom w domu, ze w pracy cos nie tak wyszło , ze brzydka pogoda !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze te 3 miesiace temu jemu to w ogole nie przeszkadzało.. starał sie jak tylko mogł..a teraz?!" a nie możesz najzwyklej w swiecie pogadac z nim o tym ? Tak by było chyba najprosciej ... To ze nie przyjezdza co tydzien , wcale nie musi oznaczac ze przestał cie kochac ... Ufasz mu w ogóle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucian B
324235423412341234 razy Nie o to chodzi ile razy, lecz widac ze kolo unika kontaktu ze swoja laska i raczej juz z tego nic nie będzie bo jej zalezy za ich dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres---> poza tym jezeli kocha sie nad zycie drugą osobę , teskni sie za nia etc to chyba logiczne jest to , ze chce sie z nia spedzac jak najwiecej czasu a nie tylko ciagle wykrecac" autorka godząc sie na układ parterski z kimś kto mieszka na drugim krańcu polski , musisz zawsze brać pod uwage to że te kontakty nie beda tak częste jak z kims kogo masz pod przysłowiowa "ręką "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucian B 324235423412341234 razy" nie mam więcej pytań do kogoś kto nie wie o czym pisze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
ale ja sie naprawde staram jak tylko moge ... wiem , ze mozliwosc zamieszkania razem bedzie dopiero za rok w czerwcu ... ale to sporo czasu a on ciagle sie ode mnie oddala.. z dnia na dzień czuje , ze jemu przestaje zalezec.. w ogole teraz to juz całkiem dziwnie sie zachowuje.. traktuje mnie jak jakas kolezanke... niby jestesmy razem ale jednak osobno.. a rozmowa z nim nic nie daje, bo twierdzi , ze wyolbrzymiam, ze co on ma zrobic , skoro nie moze przyjechac bo ma inne zajecia... rzucic wszystko i tyle??! a ja sobie w myslach wtedy mowie TAK !! własnie tak ! bo z pracą sie nie ozeni , dzieci mu nie da, i ani milosci ... tylko kase...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
ale wczesniej jemu to nie przeszadzało , ze widywalismy sie czesto... teraz ciagle robi z tego problemy.. juz kilka razy zdarzyło sie tak , ze mialam kupiony bilet do warszawy , byłam spakowana a on wtedy ni z gruchy ni z pietruchy wymyslił pretekst do kłótni i kazał nie przyjezdzac !!! ja w zyciu bym sie tak nie zachowała... bo go kocham i robie wszystko co w mem mocy bysmy jakos przetrwali ta odległość.. mam w sobie wiele siły ale aby zwiazek sie udał potrzeba chceci dwojga ludzi a nie jednej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzucic wszystko i tyle??! a ja sobie w myslach wtedy mowie TAK !!" standard :) kobiety myślą że faceci to wróżki i wyczytaj im wszystko z mysli .. Chcesz zeby przyjechał to mu powiedz o tym !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam w sobie wiele siły ale aby zwiazek sie udał potrzeba chceci dwojga ludzi a nie jednej...' w zwiazku na odległośc tej siły potrzeba ze zdwojona siłą ... z tego co opisujesz częsc moze być prawda , ale niekoniecznie ... i nie przekonasz sie dopóki , dopóty nie odbedziesz z nim poważnej i rzeczowej rozmowy o was.... z naciskiem na słowa rzeczowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszowa_kukiełeczka
czy ja pisze niewyraznie?! toc mowie , ze rozmowy nawet najszczersze nic nie dają !!! on sie tylko wkurza , ze skupiam sie na pierdołach jak to ujmuje a nie na rzeczach waznych...ale czy zwiazek to pierdoła?! czy chęć bycia razem , czestszego spotykania sie to pierdoła?! widziały gały co brały... wiedział , ze pakuje sie w zwiazek na odległość i , ze potrzeba siły, chęci , zaangazowania.. co on myslał , ze mi starczy jak na pol roku sie zobaczymy , ze napisze mi raz na tydzien smsa co u ciebie , ze zadzwoni tylko w momencie , ze juz nie wie co ma robic z nudow?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlod3-
a ile razy ty u niego bylas bo jesli on tyra do ciebie no to prosze cie ale mi by sie nie chcialo poza tym tyle km to bite 6h ;/.... nie mozesz poszuakc kogos na miejscu tak tak powiesz ze jego kochasz, ale mysl racjonalnie jak chcesz zyc z kims na odleglosc, wiec albo teraz zamieszkajcie razem albo daj spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×