Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulinka23

rekrutanci są podli! moje doświadczenie z rekrutacją

Polecane posty

Gość paulinka23

czy wszyscy tak mają czy tylko ja. wyśmiewają człowieka bawią sie dobrze. a ja naprawdę jestem już zdesperowana i mnie nie do smiechu. a potem standardowe skontaktujemy się. i niewiadomo kiedy sie skontaktują ani nic. ryczeć się chcę co za czasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rekrutant a rekrutant to różnica. Ja najbardziej nie lubię takich wyżelowanych młodych cwaniaczków co to zadają superpodchwytliwe pytania jakby chodziło o pracę w agencji rządowej, a rozmowa tyczy się pracy w 2 osobowej firemce w jakimś baraku;) W jaki sposób cię wyśmiali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość true color
Wiem coś o tym. Też mało nie wpadłam w deprechę. Niby ma człowiek studia, praktykę a tu się raptem zabawiają w nauczyciela akademickiego i egzamin ustny z wszechwiedzy. Wiem, ze mają prawo wybrać sobie tego, kogo chcą z wiedzą taką jaka im pasuje i muszą to sprawdzić, tylko, że ciężko wiedzieć wszystko. U mnie jest tak, że jak pojawia się problem, to szukam odpowiedzi. Nie zaprzątam sobie głowy sprawami, z którymi nie mam do czynienia na co dzień. Też mam za sobą takie rozmowy kwalifikacyjne, ze dwa dni chiodziłam struta i płakałam, ale w końcu znalazł się ktoś, kto zobaczył we mnie potencjał i zatrudnił, mimo braku doświadczenia w danej branży. Dziś jest ze mnie zadowolony. Ty też w końcu trafisz na kogoś takiego. Uszy do góry. Mów sobie po takiej nieudanej rozmowie " nie wiecie kogo tracicie, frajerzy, być moze jeszcze zobaczycie na co mnie stać". A tak w ogóle to zło wyrządzone komuś zawsze powraca, kiedyś być może też zasiądą na takiej rozmowie, na której zrobią z nich pajaców. Nie przejmuj się, wierz, że znajdzie się ktoś, kto Cię doceni. Trzymam kciuki. Powowdzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka23
dziękuję ci true color, fajna dziewczyna z ciebie. wiesz oni gadają z tobą 30 minut a tak jakby mysleli że cię znają. każda praca jest inna i niewiadomo jak dany człowiek zareaguje na tę pracę moze akurat się sprawdzi a oni myślą że się nie sprawdzi bo skakał z kwiatka na kwiatek bo chyba cos nie było halo z pracodawcą co nie? przecież każdy chce pracować bo trzeba miec kasę na życie. ja nie mam szczęscia do pracy, gdzie się nie dostane tam są podli obrzydliwi ludzie którzy chcą czlowiekowi życie zatruć, chodzi bardziej o kierowników i szefostwo. bo z tymi co sie pracuje jakoś idzie wytrzymać. jak ma się czuc człowiek jak na wstępie wchodzisz i cię poucza, bo mysli że jak poczytał twoje cv to cię zna. ja mam studia a nie mam doświadczenia to od razu na wejsciu pouczenie ze ja to jestem taka i siaka...i że życie to życie a nie tam jakaś nauka, niewiem czy ta osoba sobie podwyższa ego? ale dobrze to określiłaś kiedyś to zło mnie wyrządzone wróci jak bumerang i to kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka23
w jaki sposób mnie wysmiali? chodzi o sposób rozmowy, juz na wejsciu ton głosu mówi sam o sobie traktowanie mnie z góry, opinię wyrobiono sobie o mnie juz na wejściu, niewiem skąd. ja coś mówię to kpina i uśmieszki co chwilę, może i jestem młoda, wiele rozmów tego typu nie było w moim życiu ale po tej rozmowie widzę że są ludzie i ludziska. jakby nie można było na spokojnie, wytłumaczyć co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsvfvfvvfv
Ciekawe jak taki rekruter poczuje się kiedy sam znajdzie się w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tak kk
nawet nie wiedzą jak szybko mogą znależć sie na naszym miejscu. Mnie rozwalają kilkuetapowe rekrutacje, które donikąd nie prowadzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz dobre cv
Jak na podstawie 1 kartki wyrobić sobie zdanie na temat kandydata do pracy? Ułatw życie rekruterowi i sobie - napisz cv tak, by w pełni pokazywało, że WŁASNIE TY jesteś ciekawym kandydatem na proponowane stanowisko. http://www.ekademia.pl/kurs/Skuteczne_cv?t=28679

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka23
jakoś nie wierzę ze cv coś pomoże. jak szukają sprzedawce z doswiadczeniem a ktoś ma studia polonistyczne, bez sensu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie z moejgo doświadzcenia widzę, że im porządniejsza i większa firma, tym normalniej przebiega rekrutacja. Wszystkie kretyńskie pytania o moje wady, zalety, plany macierzyńskie i stan cywilny miały miejsce na rozmowach do jakichś gównianych firemek:-O Teraz mamy rynek pracodawcy a nie pracownika, to sobie przebierają w ludziach, bo chętnych nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghj
a ci co rekrutują to się czują jakby byli panem bogiem!imbecyle bałwany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła słodka czkawka
zgadzam się najlepsze są takie firemki które zajmują się rekrutacja pracowników dla picu nie wiadomo po co ;) byłam kiedyś na takiej rekrutacji potzrbowali osoby do czegoś tam z 3 dziedzin i wyobraźcie sobie,że testy rozwiązywaliśmy w sobotę w jakieś salce w szkole podstawowej :P lipa jakby byłaby porządna firma chyba inaczejby to zorganizowali acha i jeszcze coś ....jak pytaliśmy sie o wyniki jakiegoś testu to powiedzieli nam ,że trzeba zapłacić chyba ze 130 zł oszuści pierdoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość true color
A jeszcze dodam, że największe szanse na pracę mają "szczekacze", którzy później w pracy okazuje się, ze nie potrafią już tak szczekać. W mojej poprzedniej firmie też firma rekrutująca zatrudniła "super osobę-sprzedawcę", która miała stworzyć bazę klientów. Oj,. mówić to ona umiała, tylko, ze nie zawarła ani jednej umowy. A wszystko było niby sper, profil psychologiczny i inne sraty taty. Z kolei później zarząd zatrudnił inną dziewczynę na inne stanowisko i była to osoba cicha, stonowana i okazała się super pracownikiem. Dlatego wiem, ze te firmy rekrutujące zachwycają się nie tym, co potrzeba - "nie wszystko złoto, co się świeci" A pisanie o super cv, który ma zaczarować rekrutera (oczywiście za kasę niemałą) to sobie daruj, chyba, ze jesteś jedną z tych pirani, co próbują żerować na ludziach bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. " A jeszcze dodam, że największe szanse na pracę mają "szczekacze", którzy później w pracy okazuje się, ze nie potrafią już tak szczekać " Bo w dziiejszych czasach liczy się "opakowanie" a rekruterzy sami siebie ośmieszają mając takie kryteria 2. " A pisanie o super cv, który ma zaczarować rekrutera (oczywiście za kasę niemałą) to sobie daruj, chyba, ze jesteś jedną z tych pirani, co próbują żerować na ludziach bez pracy. " Zauważcie ile osób żeruje na bezrobotnych , od pośredników, poprzez doradców zawodowych do naciągaczy. A z tego co wiem nie wolno pobierac opłat od bezrobotnego w celu pomocy mu w znalezieniu pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabboy
Szczekacze maja sile przebicia a Wy nie...a dzis to sie liczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko do człowieka wraca
a pusta beczka głośno dudni i krowa co dużo ryczy mało mleka daje czy jakoś tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabboy
no tak ale zrozum, że popracujesz choćby i pol roku i masz doswiadczenie, wiec zdobywasz i wiedze....ale najwaniejszy papierek ze juz gdzies pracowalas, a ze zwolnili - dyscyplinarki nie dostanies jak juz wypowiedzenie no i mowisz ze redukcje ciecia, kryzys itp. a doswiadczenie juz jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość true color
Tylko nie bierzesz pod uwagę tego, ze za tych szczekających najgłośniej zasuwają ci, co szczekać nie potrafią. A dostrzec to potrafi tylko mądry przełożony. I kółko się zamyka, a ten szczekający wiedzę i praktykę ma na papierku a jakby posadzić go na samodzielnym stołku, gdzie nikt mu nie pomoze, to się okazuje jaki to "Specjalista"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoannaW
Ja również mam za sobą nieprzyjemną rozmowę kwalifikacyjną. Choć minęło juz od niej dwa lata nadal przykro ją wspominam. Od tego czasu przeszłam tylko jedną rozmowę kwalifikacyjną. Niestety ja jestem osobą, która nie potrafi się "sprzedać". Nie umiem mówic o sobie w samych superlatywach. Pewnie dlatego, ze jestem osobą bardzo nieśmiałą, a do tego skromną. Pracuję w jednej firmie juz 7 lat. Awansowałam dwukrotnie. Każdy awans traktowałam jako nagrodę za moją dobrą pracę. Naprawdę mam sie czym pochwalić, a jednak nie potrafię. Chciałabym znaleźc inną pracę, ponieważ obecna do końca mnie nie satysfakcjonuje, ale myśl o tym, że mogłabym trafić na tak niesympatycznego rekrutera mnie paraliżuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihi haha hehe
... a mnie nie paraliżuje , bo w skrajnym przypadku powiedziałbym mu co o nim myślę :-) i to dość dosadnie , a jak nie ta praca to inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×