jestem po studiach a nie zarabiam nawet 1000 zł....

przygnębia mnie fakt, że 5 lat mogę wyrzucić do kosza :(

jestem po studiach i zarabiam ponad 4000zł...

to norma magr sa bezrobotni a pracuja ludzie z zawodem

do 26 roku zycia jeszcze masz szanse znalezc prace a pozniej to kaplica albo wyjazd

żałuję, że nie poszłam do technikum :(

ja nawet pracy nie mam :O

dlaczego do 26 r.ż. ...?

uuu mało ja na pół etatu mam więcej ( nie jestem po studiach :P)

http://forum.gazeta.pl/forum/w,140,106940093,106940093,Ogloszenia_o_prace_to_fikcja.html poczytaj sobie co sie dzieje w warszawie

To szukaj czegoś lepszego albo się przekwalifikuj. ja się cały czas dokształcam a na zarobki w pracy nie narzekam bardziej na brak wyzwań :P teraz jest już więcej ofert, posiedź ze dwa dni polecam serwis money.pl

bo do 26 nie musza odprowadzac skladek a po juz musza

myszka - a czym się zajmujesz?

jestem technikiem farmacji :)

i własnie wróciłam do zawodu po 3 letniej przerwie

a jaki kierunek skonczyles ze tyle zarabiasz? pewnie cos na politechnice

Ty to ta od srania i kapania z mężem razem :D? Czemu juz nie ma zdjęć....Twoich...takiej wielkiej...grubek babay? :P

i gdzie podziały sie te "przesłodzone" Ewelina i Tomek i ...slon....jak mu tam było? Benjamin? :D

dwa zawody - a w obu doswiadczenie. Kilkuletnie. I co? I jestem bezrobotna...

ja mam mgr inz ekonomi i nie mam pracy stalej od 3 lat prawie a mieszkam w stolicy. praca bez znajomosci to fikcja ,przynajmniej w duzych miastach Praca ktora jest dostepna od reki to akwizycja i telemarketing

trzeba było studiowac przyszłościowy kierunek,na przykład inżynierie ... www.nokaut.pl/laptopy/#pid=38177

hm... oj pamiętasz stare czasy :D he he już nie ma słodyczy jak widzisz :P nowa stopka wiel mowi

Ja juz nie mam sil na chodzenie na rozmowy i inwestuje aktualnie w jezyk i smigam na wyspy prawdopodobnie. co bedzie to bedzie ale Polski mi sie juz odechcialo

Pewnie tak :D

Teraz wiele osób jak wybrało kierunki humanistyczne może mieć problem ze znalezieniem pacy tym bardziej ze nie po to człowiek robi mgr by pracować gdzieś poniżej swoich możliwości. Studia nie gwarantują znalezienia pracy, mogą jedynie poszerzyć możliwości. No i znajomość języka też jest ważna, najlepiej angielski plus np. francuski, niemiecki czy włoski

dziewczyna po inżynierii produkcji również nie może znaleźć pracy - moja koleżanka...

u mnie na studiach było wielu matołów, nie wiem jakim cudem skończyli politechnikę, ale chętnie zobaczyłabym ich w pracy :) poza tym nie czarujmy się, 3/4 roku mojego miało tylko podstemplowane odbycie praktyk. ja miałam 3 miesieczne praktyki, i zaproponowali mi po nich pracę. kończąc studia miałam 2 letnie doświadczenie :)

TE MATOLY PRACUJA U mnie w firmie sa nadgodziny i mobbing, rozpaczliwie szukam nowej pracy, ale nie ma. A wlasnie zwolnili laske, ktora praktycznie sterowala calym tym bajzlem, byla naj najlepsza, do tego klienci ja lubili. Dlaczego? Bo musialo byc miejsce dla kumpla prezesa, ktory nie umie nic. Teraz zapierdalamy jak dzikie osly. Mnie nie zwolnili chyba dlatego ze jestem niepelnosprawna i dostali jakas dotacje :(

nie płaci - płaci się za robotę - wszystko zależy od kierunku studiów, zawodu, a także uczelni jaką skończyłaś. Dziś najgorszy matoł może "być po studiach" - to niewiele dziś znaczy

ale nie każdy może iść na politechnike, ja np nie bylam dobra z matmy,poszlam na filologie, poza tym kobiety po politechnice pracodawcy i tak nie biorą na serio... bo co tam baba może wiedzieć...