Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość można się załamać

jestem po studiach a nie zarabiam nawet 1000 zł....

Polecane posty

Gość prawie architektka
ogólnie w Polsce jest bardzo ciężko...jestem na 4tym roku, szukam pracy w biurze architektonicznym i nigdzie mnie nie chcą...spośród moich znajomych na roku pracują ci, którzy mają mamusię architekta itp :O ehh...ja naprawdę nie chcę narzekać, ale nie po to zasuwam całe noce z projektami, żeby potem nie pracować w zawodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tak jest jesli ktos nie
tak tylko ci co w liceum balowali na dyskotekach co tydzien raczej lekarzami nie zostana. wystarcza niezbyt duze zaleglosci z fizyki albo biologi, ktore sprawia ze lekarzem sie nie zostanie, bo te zaleglosci beda zbyt duze do przeskoczenia. trzeba miec predyspozycje do tego zawodu, nie tylko samo powolanie. fizyka to ciezki przedmiot, nie kazdy ja lubi, wiele osob w ogolniakach ledwo z niej zdaje i po prostu slizga sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja równocześnie zaczęłam 2 kierunki dziennie ekonomie i zaocznie administracje. po licencjacie z obu kierunków poszłam do pracy i zaocznie zaczęłam studiować ekonomie. Przez 2 lata pracowałam w administracji na umowę - zastępstwo i na rękę dostawałam ok 1500. W październiku obroniłam prace mgr. Pani na miejscu której pracowałam zrezygnowała i nie wróciła więc miałam cichą nadzieje ze zaproponują mi etat, jakie było moje zdziwienie kiedy usłyszałam ze jestem bardzo dobrym pracownikiem i firma dalej by chciała ze mną współpracować i oferują mi .... umowę zlecenie za 1000 zł miesięcznie brutto. Teraz od prawie 5 miesięcy wysyłam mnóstwo cv i byłam aż na 2 rozmowach o prace. niestety bez znajomości których ja nie posiadam mogę iść tylko na kasę pracować (oczywiście nic nie mam do osób pracujących na kasie), a mam trochę większe ambicie, bo nie po to kończy się 2 kierunki studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do panna w białym kasku
inzynier budownictwa - kobieta - jest normalka. ale kobieta ktora robi na budowie jako robol na rusztowaniach albo kladzie kafelki to porazka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenci...
lepszy czlowiek po zawodowce, ktory sie dorobil, niz ten po studiach, ktory siedzi w domu i narzeka. jestem po studiach- malo zarabiam, lub jestem bezrobotny. dlaczego- przeciez mam papierek- jestem umyslowy, nie bede pracowal fizycznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani inżynierka
wiesz czemu się ślizga? bo twierdzą, że humaniści, a zajrzeć do książki do im się nie chce.akurat z matematyką, fizyką i chemią trzeba być na bieżąco bo jedno wynika z drugiego. i nie popadajmy w skrajności, albo kujonek albo balangowicz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jest jesli ktos nie mysli
i ogolnie mam na mysli cala branze medyczna nie tylko zawod lekarza ktory wymaga moze szczegolnych predyspozycji. Pomyslcie o rehabilitantach, farmaceutach, poloznych itd - sa bardzo poszukiwani. Nie wspomne juz o opiekunkach ludzi starszych itd. Co do zakuwania - w liceum nie uczylam sie wiecej niz inni, moze ostatnie pol roku najwyzej ale wtedy kazdy sie uczyl do matury, na egz itd. na studiach - 2 pierwsze lata ciezkie, potem chyba normalnie, nie uwazam moich studiow za jakies poswiecenie, moze dlatego ze zewsze nauka mi przychodzila bardzo latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiem ile mi zaoferowali. Mało kto uwierzy i wyśmieje. Nie mam aż dwóch kierunków i powiem Ci, że więcej niż Tobie w dodatku pracowałaś u nich. Wszystko zależy od tego co się umie. Papierek to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do studenci...
zeby chociaz ta praca na kasie w polsce byla normalnie platna, to ludzie by sie do niej garneli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie architektka
dobrze to jest mieć znajomości o właśnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie architektka
pytek nic mi nie mów bo bardzo boleśnie tego doświadczam odkąd zaczęłam szukać pracy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna w białym kasku
do panna w białym kasku - o dziwo jeszcze takiej nie poznałam 🖐️. A co do niebieskiej - weź dziewczyno spuść z tonu, ja się nie zachwycam twoim filoczymś. Nie muszę studiować czegoś humanistycznego żeby "czytać", czy pójść do teatru. Kobiety wybierając studia techniczne głęboko mają zdanie takich snobek jak ty że to nie dla kobiet. Jest 21 wiek, moje kochane nie patrzcie na te tępe - realizujcie marzenia :). Faceci nie są od nas lepsi, też sobie można poradzić w życiu po polibudzie (zarabiając nie gorsze pieniądze niż po filologii zaraz po odebraniu dyplomu 🖐️ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani inżynierka
a gdzie byłaś na praktykach? u mnie większość przyjęli do pracy właśnie po odbytych praktykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenci...
o tym tu pisze- nie chca placic w polsce za siedzenie przy kasie?, to czemu nie posiedzisz za granica? tu za to placa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sie co dziwic ze ludzie
dorobił się na zmywaku za granicą :D Ja skonczylam studia, zarabiam dobrze, mój mąż również i to w Polsce dla twojego zdziwienia. Kończymy budowę domu z własnych pieniędzy i wiemy że będziemy na swoim, nikt nas nie wyrzuci jak może wyrzucić Ciebie z tego wynajmowanego domu... Nie dziw się, że ludzie po studiach liczą na dobrą pracę a nie przy kasie skoro tyle lat poświęcili nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani inżynierka
panno w białym kasku, teraz jest bardzo dużo dziewczyn na uczelniach technicznych, i to bardzo ładnych dziewczyn. chłopaki mają radochę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w temacie znajomosci
tez tak myslalam ale jestem zywym dowodem ze wyjatki sie zdarzaja. Przez 3 tala studiow zapieprzalam dniami i nocami za darmo w jednym z najlepszych osrodkow w kraju, gdy skonczylam studia mialam dzika satysfakcje bo to ja dostalam prace, kase i mozliwosc kariery naukowej a nie rozni "krewni i przyjaciele krolika" ktorzy tez chcieli sie tam dotac. Ale to tylko dlatego ze trafilam na swojej drodze na super uczciwych ludzi. Dlatego szukajcie w swoim zyciu dobrych mistrzow, nauczycieli, mentorow a odzyskacie wiare w uxczciwosc. Aha i jeszcze jedno - nie mam zamiaru nigdzie wyjezdzac b nie musze, no chyba ze na stupendium naukowe:) najlepsi zostaja w kraju a lbo do niego wracaja, w Pl jest glod wysykiej klasy specjalistowe jak ktos jest takim to zyje tu lepiej niz zagranica. Nauka to bajlepsza droga do sukcesu tylko trzeba madzre wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie architektka
nie wiem czy te praktyki to było do mnie pytanie..w każdym razie nie miałam jeszcze praktyk.a pracy szukam w zasadzie wpychając się i wysyłając na siłę cv+portfolio do różnych firm :p parę razy odpowiedziałam na ogłoszenie o pracę, ale nic z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko masz pecha albo
WYBRAŁAŚ ZŁY KIERUNEK PO KTÓRYM TE LATA W DUPE MOZNA SOBIE WSADZIĆ !!!! SMIESZA MNIE OSOBY KTORE IDĄ NA OCHRONE SRODOWISKA, RESOCJALIZACJE LUB PEDAGOGIKE I MYSLA ZE SWISTEK I ODKLEPANIE MGR TO JUZ WYSTARCZY. A POTEM ZA 1200ZL PRACUJA W FABRYCE OKIEN NA SMIESZNYM STANOWISKU. ja skonczylam administracje, i nie narzekam, nigdy nie mialam problemu ze znalezieniem pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 997...............
"W temacie znajomosci" i wtedy sie obudziles/as

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka_podwodna
to przykre... jestem na czwartym roku studiów i już teraz wiem, że pracy nie znajdę. studiuję to, co kocham-geografie i wiem, że schowam swój dyplom głęboko do szuflady i wyjadę, choćby do pracy fizycznej... dlaczego? ponieważ widzę co dzieje się w naszym kraju. mój narzeczony zarabia 1100 zł na rękę, jest w trakcie studiów. Zakładając optymistycznie, że po studiach znajdę pracę za zawrotną kwotę 1000 zł, to wspólnie będziemy mieli 2100 zł... No cóż, samo wynajęcie mieszkania pochłonęłoby co najmniej jedną pensję a gdzie tu mówić o ślubie? To co dzieje się w tym kraju, to paranoja... Czasem aż ryczeć mi się chce, że znajomości żadnych nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani inżynierka
lepiej poszukaj sobie dobrych praktyk. albo przyłóż się do swoich studiów, bo może nie jesteś aż tak dobra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko masz pecha albo
i jeszcze jedno- nasz kraj jest za biedny by dac dobra prace osobom po architekturze czy archeologii :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani inżynierka
a co ma u nas robić ktoś, po archeologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie po co tutaj
studiowac geografie, hostorie czy filologie polską- po tym mozna zostac jedynie marnym nauczycielem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenci...
zeby po zawodowce sie dorobic nie trzeba stac na zmywaku, ale bezrobotni studenci sa tak do przodu, ze podstawowych rzeczy nie pojmuja. milego bezrobocia :) ale z papierkiem- przeciez tylko to sie liczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie architektka
lepiej poszukaj sobie dobrych praktyk. albo przyłóż się do swoich studiów, bo może nie jesteś aż tak dobra ? nie wiem, czy jestem "aż tak dobra". umiem dobrze rysować ręcznie, obsługiwać autocada, archicada, photoshopa, corela, ilustratora, sketchupa+v ray. ponoć mam talent, nie mnie to oceniać. prawda jest taka, że ten talent mogę sobie w.... wsadzić, bo i tak na początku będę rysować cegiełki i klamki w cudzym projekcie. albo i do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka_podwodna
wlasnie po co tutaj przecież napisałam, że studiuję to, co kocham. a dodatkowo muszę cię uświadomić, że ja nauczycielem być nie mogę, ewentualnie, jeżeli zrobię płatny, dwuletni kurs pedagogiczny. A poza tym geografia dzieli się na specjalizacje, z których (w moim przypadku) jedna jest "typowo" nauczycielska a ta którą ja "robię", jest raczej typem geografii urzędowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×