proszę Was o radę, co mam sobie myśleć ?

Moja dziewczyna kupiła sobie wczoraj bluzkę. Dzisiaj mi ją pokazała, ubrała ją, patrzę, a to taka bez ramion tylko zakrywa biust i dalej jest ucięta... Kobiety pewnie wiedzą o jaki rodzaj bluzki chodzi :) i mówi "fajnie, po sesji będę miała na imprezę jak sobie pójdę" nie powiem trochę mnie zamurowało... Czy słusznie ? co o tym mam myśleć ? Proszę o Waszą pomoc

no coż taką masz dziewczyne hehe rozumiem ze na ta impreze idzie bez Ciebie ??

tak beze mnie. W mieście gdzie ona studiuje...Ten tekst mnie zwalił trochę z nóg...

A co studiuje i gdzie?

ekonomię, ale to i tak bez znaczenia...

co o tym myślicie ?

Myślimy, że pora zamknąć topik. Kochasz ją? Kochasz. Jak kochasz, to ufasz. Jak ufasz, to olewasz. Łatwe? Proste? To miło.

Chciala zobaczyc czy kochankowi, z którym zapewne jest juz umówiona, albo jakis pajacyk ją wyrwie na baletach - się spodoba. Wiesz...faceci lubią sobie pomarać :)

Nie słuchaj tych wypowiedzi forumowiczów na poziomie poniżej krytyki. Takie bluzki, jak i eleganckie, balowe gorsety w tym samym kształcie, są dzisiaj w modzie, jest ich dużo (bez pleców, przerzucane przez szyję lub na niej wiązane) i wiele kobiet w nich chodzi. Są prawie tak samo popularne jak T-shirty. Ja za nimi nie przepadam, bo są niezbyt wygodne (kwestia doboru specjalnego biustonosza, którego nie może być na plecach), ale co komu pasuje. Jeśli chodzi o studentki, to dziewczyny w tym wieku jeszcze bardzo zwracają uwagę na to, co noszą ich rówieśniczki i nie chcą od nich odstawać pod względem modnych ciuszków (większości z wiekiem to na szczęscie przechodzi i wybierają własny styl). Ani w tym, a ni w założeniu bluzki bez pleców, nie ma nic zdrożnego. A kwestia tego, czy Twoje Dziewczyna będzie chciała z kimś flirtować lub Cię zdradzać, nie zależy od tego, co na siebie wkłada ani od innych podobnych drobiazgów, tylko od tego, czy i jak silnym obdarza Cię uczuciem oraz czy ma kręgosłup moralny.

Trochę ta twoja dziewczyna pragnie na imprezie zgrywać sexolatkę a zapomina że nie tylko już naście nie ma lat ale też ma kogoś dla kogo jej ciało stało się "towarem" exclusive a tym niechętnie się dzielimy, nawet jeśli chodzi o patrzenie :) Ekonomia... ach to namiętny przedmiot ;)