ile mogę dostać od męża alimentów jezeli zarabia ok 4-4,5tys

ja jestem studentką iepracującą i mamy dziecko roczne po rozwodzie bede mieskzac u rodzicow

rozwód z orzeczeniem jego winy?

tak powód marichuana

to sporo, bo dostaniesz i na dziecko i na siebie mozesz żądać, z tym,że sąd weżmie tez pod uwagejego sytuacje materialna w razie rozwodu i zalezy czy sedzia bedzie kobieta czy facet, kobiety raczej korzystniej rozstrzygaja :) z tego co zauwazylam :D

idz najlepiej poradz sie prawnika tam gdzie mieszkasz, on powinien Ci podac przyblizona kwote alimentów łącznych

ok dziękuje:)

jeżeli przegniesz z żądaniami to facet moze zrezygnowac z pracy i zaczac robic na czarno:)

ile mozesz dostac tylko wykaż ile wydajesz!!!pomyslec trzeba troszke

znam takiego co tak zrobił:p na dziecko oczywiscie byla jakas niska kwota zasadzona, ale na byla żone juz ani grosza:o a on pracowal na czarno, najpierw w kraju, a pozniej wyjechal za granice

nikt normalny nie bedzie BYŁEJ żony utrzymywał :o

:P

nikt nie bedzie nikt normalny nie bedzie BYŁEJ żony utrzymywał TAK SIE SKLADA ZE JESLI SAD ZASADZI ALIMENTY ROZNIEZ NA NIA TO JAKO TEN NIENORMALNY BEDZIE JEDNAK MUSIAL UTRZYMYWAC SWOJA ZONE. POCZYTAJ TROCKE KODEKSU BO PRZERAZLIWA NIEWIEDZA OD CIEBIE ŚMIERDZI

mój znajomy zarabia ok. 2.5 tys. Płaci na dziecko 400 alimentów, na żonę nie płaci, nie ma o winie i go też nie podała bo nie ma takich możliwości.

za trawkę rozwód ???????

Widzialy galy co braly... Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze przed slubem nie jaral. Zreszta marichuana to zaden powod i nie ebdzie to jego wina. ALICJAA 13 - kodesk to jedno a zycie to drugie. Jak nie bedzie chcial to nie bedzie placcil i nikt mu nic nie zrobi. Taka prawda.

Shadow_ oj zrobi zrobi, tak jak na dziecko alimentów matka czy ojciec niechc eplacic to te takiemu rodzicowi nic nie zrobia? bo jakbys nie wiedzial to dokladnie na tym samym polega. komornik moze na niego wsiasc, moze pojsc siedziec.. jest wiele mozliwosci.. wiec nie mozna sobie tak poprostu nie placic.

wyrok prawomocny sadu to wyrok a to czy byly maz/zona ma widzimisie ze nie bedzie płacic to juz jej wybór, predzej czy pózniej uprawniony do alimentow te pieniadze sciagnie

Shadow i jeszcze apropo tej Twojej wypowiedzi: "Zreszta marichuana to zaden powod i nie ebdzie to jego wina. " Majaca łeb na karku, myślaca kobieta ( a nie popierdółka) +dobry prawnik potafią zdziałać cuda w sądzie.

Shadow i wierz mi ze z palca tego nie wyssałąm, jestem protokolantką w sądzie w Warszawie i dla mnie to chleb powszedni.

tych alimentów? pracujesz?

Napisała, że nie pracuje i jest studentką jeszcze.

ALICJAA 13 - ja nie bede sie z toba spieral bo nie ma o co. Poprostu przepisy to jedno a zycie to drugie. Jak sie nie ma z czego placic to sie nie placi przeciez. Wniosek: Wystarczy ukryc dochody. Wszystko da sie zrobic wystarcza tylko checi. Zeby nie bylo nie jestem zwolennikiem nie placenia alimentow w przypadku dzieci - wrecz odwrotnie. Natomiast jestem zdecydowanym przeciwnikiem alimentow na byla(bylego). Moze i jestes protokolantka ale to co widzisz to tylko wyrok sadu. Ja wiem, ze jesli sie chce to mozna spokojnie wymigac sie od placenia. Wiem to z wlasnego doswiadczenia.

shadow no jeśli ktoś mało zarabia, ale podobno sąd ustala wysokość zarobków także w odniesieniu tego ile ktoś może zarobić, bierze pod uwagę zawód, wykształcenie itd. prawda? Więc ukrycie dochodów jest chyba dosyć trudną sprawą?

shadow_ "Ja wiem, ze jesli sie chce to mozna spokojnie wymigac sie od placenia." Widze ze do Ciebie dalej nie dociera i to co ci mowi osoba ktora ma po kilka takich spraw dziennie nie ma racji bo ty wiesz lepiej po jednej twojej sprawie tak? :) obudz sie! ktos wyzej napisal dobrze ze sad na podstawie wyksztalcenia rowniez moze zasadzic alimenty a nie żałosnego swistka z urzedu pracy ze jest bezrobotny :O i tez sie glopio nie upieraj przy swoim piszac ze mozna sie wymigc od placenia, bo niestety nie mozna, wyrok jest wyrokiem i predzej czy pozniej dany delikwent za to beknie tak jak juz pisalam sa komornicy itd. gdyby platnosc alimntow (ZASADZONYCH WYROKIEM SADU) zalezala od dobrej woli rodzica zobowiazanego do alimentacji to mapewno wielu nie śpieszyło by sie z zaplaceniem chociazby 100zł, wiec jak myslisz shadow_ jak panstwo chroni sie przed takimi rodzicami? Rusz głową myślenie nie boli, a takie bzdury jak piszesz to o powazne braki w podstawowej wiedzy zakrawa i jest poprostu przykre.

aha i jesszcze to ( bo poprostu obojetnie obok ludzkiej niewiedzy przjsc jakos nie potrafie, a podsawowa znajomosc prawa nie grycie naprawde shadow_ :( ) "Jak sie nie ma z czego placic to sie nie placi przeciez" to takie chwilowe mysleie cwaniaczkow co mysla ze jak nie beda placic to nikt im sie do kieszeni nie dobierze. Ale to jest zgubne mysenie, bo za miesiac, za 3 bedzie cisza, ale za rok zapuka komornik lub za jakis czas pojdzie siedziec. wiec prosze przestan z tym bohaterstwem, ze jak nie mam to nie place, a dziecko czym ma sie najesc, powietrzem?

Alicja ! Może masz sporą wiedzę , ale tylko praktyczną. Rozwiodłam się w 1994 roku i nigdy w życiu nie zobaczyłam alimentów na dziecko. Dopóki był Fundusz Alimentacyjny on mi płacił. Były mąż nigdy oficjalnie nie pracował, nie ma mieszkania ani żadnego majątku. Komornik nigdy nie wyegzekwował ani grosza, ma wyrok za nie płacenie alimentów i co . Nic. Chodzi i żyje sobie spokojnie.Wyrok sądowy to tylko papierek, którym można sobie podetrzeć cztery litery. Także mają rację ci co piszą, że wyrok sobie a życie sobie

Pomyłka - masz wiedzę ale teoretyczną

1994 mylisz się, mój ojciec nie płacił i normalnie za to siedział, najpierw pół roku potem rok... sama bedąc jeszcze dzieckiem byłam u niego w więzieniu. Więc nie wprowadzaj ludzi w błąd.

Nie nie wprowadzam ludzi w błąd tylko opisuję swoją sytuację. Nie rozumiem twojego wpisu.

tak to jest jak sie studentki pszczaja, potem slub na sile a potem nie maja jeszcze 25 a juz sa rozwodkami. Za glupotę nic nie powinna dostać! A mąż powinien jej dawać nie gotówkę a określone rzeczy potrzebne dziecku.