Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakaJednaPanna.

Facet , przyjaciel. Nie wiem co myśleć!

Polecane posty

Gość a ja inaczej uważammmm
dokładnie... odczep się od niego i daj mu szanse o tobie zapomnieć i nawiązać jakieś relacje z inna WOLNĄ kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidekk
Daj gościowi spokoj. Waszym zdaniem powinnam z nim porozmawiac o tym? - NIE Spytac wprost? - Nie ma o co, wszystko jasne Czy po prostu przestac sie odzywac tak jak on to zrobil? - TAK. Ja przez moją eks zmieniłem środowisko - wyniosłem się do innego miasta bo ona właśnie chciała przyjaźni - tylko. A ja co? patrzyłbym jak się pieprzy z moim kumplem? No litości. Z tym, że ja miałem warunki by zmienić środowisko a on jak jest młody to pewnie nie ma. Odczep się od faceta i daj mu zacząć normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja inaczej uważammmm
cóż zakochany, ja go potrafie zrozumieć i współczuje... wolał być "blisko niej", pewnie się łudził... A tu nagle jego nadzieje na rozkochanie na "przyjaciela" prysły gdy zobaczył szczęśliwą pare...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPanna.
Raz mi napisał,że nie dopuszczał do siebie chorych myśli będąc wtedy przy mnie na przyjeciu bo myslał 'ona jest z nim, ona jest szczesliwa'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja inaczej uważammmm
A ty nadal polepszasz sobie samoocenę że dwóch facetów jednocześnie na ciebie leci... .:o bo niby czemu innemu miałby ten topik służyć. tak jesteś taka "zajebista" wszystkie tobie zazdroszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiłośćRazJestLekiemARazChorobą
Jeśli naprawdę go szanujesz i chcesz dla niego dobrze to zostaw go w spokoju, tak jak już inni pisali jest w tobie nadal zakochany i dopóki będziecie się widywać i utrzymywać kontakt nie będzie w stanie "wyleczyć się z Ciebie". Na imprezie kiedy zobaczył Cię razem ze swoim obecnym facetem po prostu dotarło do niego że nie ma z nim szans w walce o Twoje uczucia. Pisałaś że byłaś na imprezie ze swoim facetem a on jak się domyślam był sam i pewnie jest sam od waszego rozstania, zastanów się dlaczego. Potrzeba czasu aby zaczął zauważać inne kobiety i nie myślał tylko o Tobie. Piszę z własnego niestety doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPanna.
Kiedyś ktoś mi powiedział,że ja się wcale nie odkochałam, a weszłam w nowy związek. Bo tak przeżywam to,że stracę przyjaciela... I nie dochodzi do mnie nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja inaczej uważammmm
lecz się idiotko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiłośćRazJestLekiemARazChorobą
Ktoś Ci powiedział że się nie odkochałaś czy po prostu nadal kochasz swojego byłego? Bo to dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaPanna.
Mozecie oszczedzic sobie wyzwiska. Wystarczy,ze ja czuje sie jak idiotka. MiłośćRazJestLekiemARazChorobą podasz mi swój e-mail? Bo tu nie można normalnie porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijedentam
@ TakaJednaPanna. Nie do konca. Napisalem, ze 5 miesiecy kontaktowania w tym smsow czasami po 30 dziennie i tekstow typu " jak to dobrze, ze sie znamy " dla mnie znaczylo cos wiecej i nie potrzebnie narobilem sobie nadziei. Dobrze, ze sie wyjasnilo bo za duzo sie juz naprodukowalem i tak. Kupilem kwiata na studniowke, zawiozle, tanczylem, na rekach do taksowki zanioslem i na drugi dzien taki zajebisty tekst slysze, ze idzie do swojego bylego. Oficjalnie sie z nim spotyka i niewie jak to do konca miedzy nimi jest. Od tej wiadomosci pisze do niej tylko jak czegos chce sie dowiedziec. Raz na pare tygodni napisze " co tam " i to by bylo na tyle. I uwierz mi ja bym sie konkretnie wkurwil gdybym ja zobaczyl z innym gosciem wczesniej. Z reszta teraz byloby to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiłośćRazJestLekiemARazChorobą
TakaJednaPanna. Wybacz ale nie podaję maila public. Zresztą pewnie już tego nie przeczytasz ale... Jak chcesz ciągnąć ten temat to metoda kontaktu się znajdzie chociaż niewiele da się tu jeszcze dodać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innytaki
Odgrzebałem topik, aby poczytać inne podpowiedzi i dodam jeszcze swoje trzy grosze, bo akurat nie do końca się z wami zgadzam. Ja tam bym TakiejJednejPannie nie doradzał zrywania całkiem kontaktu z przyjacielem. Obecny partner, pewnie kręci ją głównie fizycznie, bardziej niż ów przyjaciel, a jeżeli tylko tak, to w takim razie to kwestia czasu aż nastąpi kolejny zwrot akcji... Zgadzam się jedynie, aby póki co oszczędzić przyjacielowi takiej przyjaźni w dotychczasowym kształcie, ze zwierzeniami, a zwłaszcza wspólnymi spotkaniami całej trójki, choćby i w większym gronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34all
jeste gejem, kocha twoje chłopaka i jest zazdrosny. albo twój chłopak jest kretynem i nie mógł zrozumieć dlaczego jego przyjaciułka jest z takim prostakiem i odpuścił kontakt. albo chłopak mu nagadał żeby się nie wpieprzał miedzy ciebie a chłopaka i twój kolega grzecznie przytaknął nic tobie nie mówiąc żeby nie popsuć twoich relacji z chłopakiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34all
albo sam stwierdził, że skoro twój chłopak jest taki extra to nie chce wam przeszkadzać... bo nie oszukujmy się, twój kolega jest TWOIM przyjacielem, a nie TWOJEGO chłopaka - tak wiec dalszy kontakt z tobą on może uznać za nie fer i wysoce podejrzane przez twojego chłopaka. a pewnie nie chciałby wywoływać zazdrości w nim(twoich chłopaku) (bo przyjaciel by ci rozwalił udane życie). Ja z moją kolezanką z podobnego powodu oganiczyłem kontakt głównie dlatego że już wiedziałem że ma powoli układające się życie i nie chciałem jej tego psuć. wcześniej przez wiele lat miała jakichś tam chłopaków których miała kilka miesięcy, albo kilka lat - ale to nie było układające się życie... dlatego wtedy jeszcze nie widziałem powodów dla których miałbym zrywać z nią kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BardzoZdziwiona
Takijedentam, czy Ty przypadkiem nie masz na imię Piotr? :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGDRTV
Podbijam wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×