Moja szwagierka nie chce dac mi ubranek dla moich dzieci!!!

idź do sklepu z odzieżą używaną za 20-30 zł kupisz tyle ciuszków malutkich że nie będziesz musiała prosić nikogo o jałmużną. I nie piszę ci tego żeby dopiec tylko dlatego żebyś pokazała, że jednak dasz sobie radę. Te najmniejsze ubranka zwłaszcza na wagę wychodzą bardzo ale to bardzo tanio. A kilka wypadów do takich sklepów i ubierzesz dzieci do 1-2go roku życia i nie będziesz prosić o nic innych. Bliźniaki nie muszą mieć takich samych ubrań.

wiesz co, kiedyś dałam kuzynce ubranka po mojej córce. A potem ja byłam w ciąży i nie chciała mi oddać. A jak poprosiłam o pożyczenie wózka gondoli na 2-3 miesiące to powiedziała nie. Ja już nikogo nie proszę i mimo że teraz już lepiej mi się powodzi to i nie pomagam i liczę sama na siebie. A jak chcę oddać ubrania to wożę do domu dziecka, bo jest taki blisko.

nie? o a to po coz pochwalilas sie wsoimi dokonaniami z reszta klasy? :D chamem to se np. wlasna mamusie nazwij :p będzie zachwycona :D

zalozyla ta sama osoba,ktora pisala o kuzynie-ten sam styl,nie reaguje na wyzwiska,a na koniec jeszcze napisze,ze ta szwagierka czy ktos tam w koncu dal jej te ciuszki:D Jak w temacie o kuzynie,co koniec koncow sie nawrocil,oprzytomnial i dal kase na dziadkow:D Ona specjalnie zaklada takie prowokacyjne tematy z postawa roszczeniowa w tle,bo wie,ze bedzie duzy odzew:)

zamiast robić kolejnego bachora nei mając pieniędzy to się weź za pracę, tylko pierdolić się umiesz a juz zapracować na swoje bachory to nie.

a myślisz, ze ona umie szyć, chaaaaaaa, pieprzyć się to tak, a do pomocy to już ma sie rodzinę

baba powinna to robić,zwłaszcza te której nie stać na ciuchy:D:D nie tylko dla dziecka ale i dla siebie:D

jak autorka.

co sie wkurwiaja :D

jeśli nie ma się pieniędzy to nie powinno się mieć w ogóle dzieci, bo jak się je już ma to trzeba im zapewnić godne życie, mieć na ubrania, zabawki, a w przyszłości np. na prawko, auto, studia, wynajem mieszkania czy akademika. autorko jak chcesz wykształcić 4 dzieci jeśli ciągle jesteś na minusie? jeśli nie ma pieniędzy to albo bardzo bardzo się uważa, bierze tabletki antykoncepcyjne, używa prezerwatyw albo się nie pieprzy. jeśli moja szwagierka, siostra czy któraś inna byłaby w ciąży i rodziła równo ze mną, nigdy nie spytałabym czy da mi stare ubranka. logiczne, że wykorzysta je dla swojego dziecka. nie ważne, że ona ma kase, a ja nie. honor by mi na to nie pozwolił. co innego jakby sama zaproponowała.

Mnie tez taki rzeczy wkurzaja nie ukrywam bo u mnie tez w rodzinie pozyczaja od nas kase non stop tyle ze oddaja ale w ratach!!! I wkurza mnie to bo zamiast sie wziac do roboty to tylko na pożyczkach cudzych siedzą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie pisze tego nawet do autorki tylko tak ogolnie ze niektorzy by chcili najlepiej wszystko miec za darmo a inni na to pracuja!!!!!!

No jest to wkurzające, ludzie myślą, że jeżeli ktoś ze znajomych czy rodziny jest bogatszy to powinien ich utrzymywać...nieporozumienie z takim tokiem rozumowania. Choć gdybym ja była bogata, a moje rodzeństwo czy mama biedni to na pewno bym się podzieliła kasą, a jakby nie chcieli wziąć to bym kupowała im prezenty, jakieś rzeczy, które są im potrzebne.

jak w pseudonimie

upupupu

szkoda że nie powiedziałaś wcześniej, miałam dużo ubranek i porozdawałam Chętnie bym Ci pomogła.Nie czytaj tutaj tych samych kryształowych charakterów, zwłaszcza że jesteś w ciąży i po co masz się dodatkowo wku...iać debilami.Pozdrawiam

Haha :D

I co dala Ci w końcu te ubranka?

23:14- to bylo 8 lat temu. Litosci.