Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lodidodi.

Oto typowy obraz polskiej rodziny

Polecane posty

Gość ja pierdylę
to zwróć uwage na to ze wiekszosc takich rodzin jest na wsiach. Tam ludzie mają trochę inną mentalnośc niż w miastach. Ksiadz i kościół to dla nich prawie wyrocznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodidodi.
jestem autorka tego tematu ktory napisalam dlatego ze w programach typu interwnecja, ekspres reporterow itp bardzoi czesto pokazuja takie cos własnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAWET GDYBY TABLETKI
Ksiądz? Np. wesprzeć finansowo. W końcu to on m.in. zakazuje stosowania antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodidodi.
a po drugie jak są tacy katoliccy to niech sie nie ruchają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAWET GDYBY TABLETKI
ja pierdylę - no właśnie pisałam kilka postów wcześniej, że taki problem występuje głównie w tradycyjnych rodzinach katolickich. Chociaż wypadałoby raczej powiedzieć ogólnie - ortodoksyjnie religijnych - bo tak samo jest przecież w innych religiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ksiądz w ksiądz w kościele każe im mieć 10 dzieci? Może i mają inną mentalność ale myślę ,że to z powodu wychowania. Sami się w takiej rodzinie wychowali sami tak wychowują swoje dzieci. Przyzwyczaili się do biedy i uważają ,że im więcej dzieci tym lepiej. Po co rozstrzygać takie sprawy skoro jakoś sobie radzą to ich sprawa. Wy im nie pomagacie więc po co komentujecie. Po za tym ja powtarzam jeszcze raz w Polsce już aż tak zle sie nie żyje jak komuś chce się pracować to zarobi i na 10 dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdylę
oczywiscie ale to dzisiejsze pokolenie tak myśli. jeszcze 10-15 lat temu to nie było tak oczywiste jak teraz. Dla nas to jest normalka ze jak nie chcesz miec dzieci to sie zabezpieczasz. Ale my mamy większy dostep do informacji, mamy lepsza edukacje w tym kierunku. Kiedys kobieta jak wychodziła za maz to po to zeby odrazu mieć dzieci a zeby ludzie nie gadali. I seks dla niej to małzenski obowiazek. Mąż chce to zona ma dac. Teraz my sie najpierw dorabiamy, korzystamy z życia a dopiero pózniej planujemy dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę się założyć ,że każdy z was deklaruje się jako katolik był chrzczony , był u komuni ,bierzmowania ślub kościelny był albo będzie. A takie rzeczy wypisywać :o żenada! nikt nie każe wierzyć wam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttyyopiik
jakoś ci mądrzejsi nie mieli ,trójka góra, nawet na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdylę
no właśnie -ksiadz zakazuje. ja tez miałam te tzw . nauki przedmałzenskie i ksiądz na nich usiłował wbić nam do głowy ze stosowanie antykoncepcji innej niz kalendarzyk czy pomiar tempeeratury spacza umysł i powoduje choroby psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAWET GDYBY TABLETKI
Ja takich rodzin raczej na oczy nie widziałam, też znam je raczej z programów interwencyjnych i gazet. Wiadomo, że każda rodzina jest inna, ale wkurzyło mnie raz, pamiętam, że jakiś facet miał ok. 10-11 dzieci, żona zmarła przy porodzie tego najmłodszego. Prosił o pieniądze, znaleźli się ludzie, którzy wsparli go finansowo. Każdemu z dzieci założono konto bankowe i przelano po jakieś 20-30 tys zł. Rok-dwa lata później wrócono do tej rodziny, sprawdzić jak im się wiedzie. Znów potrzebują pieniędzy. Trójka z tych dzieci już się usamodzielniła. Jeden syn wydał forsę na extra TV, telefon komórkowy i komputer. Pieniądze z konta rozeszły się na rozmowy i gry komputerowe. Teraz całymi dniami siedzi przed komputerem i gra w gry. Nie pracuje. Drugi syn - wydał większość na imprezy, a taki był hojny, że zawsze stawiał alkohol wszystkim swoim kolegom i koleżankom. Córka najstarsza - swoje 20-30 tys wydała w całości na wesele i podróż poślubną. Teraz mieszka w jakiejś klitce z rodzicami i rodzeństwem swojego męża. Nie pracuje, urodziła dziecko. Zgroza :o Mam nadzieję, że pozostałe dzieci lepiej wydadzą swoje pieniądze, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAWET GDYBY TABLETKI
Jakim cudem h o j n y przez samo H zamieniło się w cenzurze Kafeterii na wulgaryzm przez CH?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a od kiedy biedna rodzina wielodzietna to patologia?!" dokladnie od czasu gdy powstala antykoncepcja.sama mam jedno dziecko bo na wiecej mnie nie stac. do tego wychowalam sie w super katolickiej rodzinie,wiecznie kosciol,kilkoro dzieci,slowo seks czy antykoncepcja zakazane. a i tak wyroslam na porzadnego,myslacego czlowieka,kosciol omijam szerokim lukiem,dziecka nie ochrzcilam. nie zawsze pochodzenie moze byc usprawiedliwieniem glupoty,kazdy ma wlasny mozg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAWET GDYBY TABLETKI
Rodzina wielodzietna nie jest patologią, jeśli rodziców stać na wychowanie tych wszystkich dzieci na jakimś poziomie. Był kiedyś artykuł o takiej katolickiej rodzinie, która nie uznaje antykoncepcji. Ale tam babeczka jest nauczycielką, a facet spiął się i zarabia jakieś 20 tys na miesiąc. Ich stać na 6-7 dzieci (tyle chyba mają). A też żyją na średnim poziomie - 2 tys na osobę to też nie jest aż tak dużo w dzisiejszych czasach. Ale przynajmniej nie muszą nikogo prosić o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×