zakochana w zajetym przyjacielu...

Witam, mam problem, gdyżchłopak jest z dziewczyna od jakis 2 lat, ja go poznalam jakiś rok temu, przez wspolnych znajomych... no i najpierw bylismy superowymi przyjaciolmi, no a pozniej...hhmmm...kilka razy się całowaliśmy ale do niczego wiecej nie doszło. Ja poczatkowo nie chcialam, no ale pozniej stwierdzilam ze czemu nie;/ i tak nam sie zdarzylo kilka razy, fakt po alkoholu, ale najgorsze bylo to ze ani ja ani on nie mielismy wyrzutow sumienia chociaz rozmawialismy o jego dziewczynie i szczerze to strasznie bylo i jest mi jej szkoda. No ale w koncu on powiedzial mi ze juz tak dluzej byc nie moze i od tamtej pory do tego tematu nie wracamy i zachowujemy sie jakby nic sie nie stalo...a ja musze przyznac ze chyba dopiero terz cos do niego poczulam... BLAGAM POZÓZCIE! CO JA MAM ROBIĆ?! POWIEDZIEĆ MU O SWOICH UCZUCIACH???

Widze ze facet po prostu zrozumial swoj blad i postanowil zostac przy tamtej... a ty nic w tej sprawie nie rob, pewnie tez nie chcialabys zeby ktos ci sie do zwiazku mieszal. Znajdz innego, wolnego:)

jak nie odpuścisz zdradzi swoją kobietę z Tobą

on chce zjesc ciastko i miec ciastko. mam nadzieje, ze zrozumialas

a ja musze przyznac ze chyba dopiero terz cos do niego poczulam... CO JA MAM ROBIĆ?! jedynie spory mlotek moze tu pomoc, choc nie wiem czy juz nie jest za pozno

może nie jest za późno

ja czegos takiego nie uznaje,zajety facet wiec odpusc sobie

jak nie odpuścisz zdradzi swoją kobietę z Tobą czyli wyznajesz teorie proroka nowej moralnosci o nicku nicklas o tzw zdradzie czesciowej?

nie biesz mnie pod włos oczywiście ze zdradził w porę schował fiuta ale jak lasia zacznie żałośnie wyznawać love pójdzie na całość --i tyle

*ale na szczęście w porę ...

Nie odpuszczaj tylko bierz się ostro za faceta ,a jeśli on woli obecną dziewczynę to i tak z tego nic nie będzie ale przynajmniej nie zarzucisz sobie kiedyś ,że nie próbowałaś.

dokładnie jak ktoś napisał facet chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko... nawet jak coś zajdzie między wami to i tak nie zostawi dla ciebie dziewczyny... gdyby coś poczuł to by zostawił... Więc zajmij się nie zajętymi facetami. Zajęci są nie do ruszenia... Choć też masz zadatki na szczura , skoro nie miałaś wyrzutów całować się z zajętym facetem... i to nie raz. Porażkowa jesteś........

nie biesz mnie pod włos odstaw kafe na jakis czas, znow ci sie pogorszylo ;-)

Ja przyklaskuje zasadzie że najlepiej dla człowieka mieć jednego partnera na raz. I zdrowiej i spokojniej:) Nie mówiąc już o tym że to bardzo nie fair knuć za plecami kogoś kto cie prawdopodobnie kocha. Jeśli miałabyś wybrać jednego kto by nim był? Przyjaciel od całusów czy chłopak? Zastanów się i szybka piłka.

oj mój błąd, jakos sobie zakodowałam że ty też kogos masz...głupia ja

panna, przeczytaj jeszcze dwa razy post otwarcia, tak dla pewnosci :-)

ksda pamiętaj ,że życie masz jedno więc próbuj wszystkiego na co masz ochotę :)

no w sumie to fakt- juz ja zdradzil...

Prawdziwa przyjaźń jak nic.

więc próbuj wszystkiego na co masz ochotę poczawszy od emocjonujacego skoku z otwartych drzwi intercity, raz sie zyje!

Nie mam podzielnej uwagi więc nie powinnam sie bawić w psychologa. Kaaajaaaam się.

zs spoko tradycyjnie planuje odwyk;)

o ile ma ochotę skakać z Intercity :D:D:D:D:D:D:D:D

A do autorki- bardzoś zakochana?

xyzed--Ty chyba nie znasz definicji zdrady :O

a moze mnie sie tylko wydaje ze mogloby byc cos miedzy nami, dlatego ze czuje sie urazona tym ze on juz nie chce??? o jaaa poj***a...

*Sami* no twojej definicji na pewno nie znam :D:D:D:D

do panna_impertynentka nie wiem sama... na pewno troche;D

a moze mnie sie tylko wydaje ze mogloby byc cos miedzy nami, dlatego ze czuje sie urazona tym ze on juz nie chce??? o jaaa poj***a... No i wszystko sie wyjasnilo:) Rozumiem, ze to juz koniec topiku?

xyz===lepiej dla Ciebie uśmiech by ci znikł z twarzyczki :P