Ile dać swojemu lekarzowi za poród...

Ile dać swojemu lekarzowi za poród... Jeżeli go nie ma w szpitalu dzwonie po niego... ten oczywiście przyjeżdża.... Ile pasuje dać lekarzowi za przyjazd i odebranie porodu????

Hmmm???

z tymi położymi jest róznie... Wole żeby mój lekarz był przy porodzie...

Ja juz jestem po jednym porodzie i mialam lekarza przy porodzie gdyby nie on to nie powiem co by bylo!!!!Zależy jaki szpital, jakie położne... To lekarz decyduje o wszystkim. Oki nie pisz ile! pozdrawiam!

Mój lekarz był cały poród tylko u mnie na sali. Chodziłam do niego prywatnie całą ciążę i jest ordynatorem tego oddziału. Nic mu nie płaciłam i jestem zadowolona

niczym nie decydował. zbadał mnie ze 2 razy w trakcie porodu a potem przyszedł jak już było "po". faktycznie "napracował się"

ja dałam 1000,00

proxi7777 dzięki... właśnie takich odpowiedzi oczekuje konkretnych...

Matko a mnie to gówno interesuje co mówią!!!Ważne żeby poród dobrze przebiegł!!! Skoro ktoś chce zapłacić to niech płaci... nie widzę w tym problemu!

A o czym to niby lekarze mówią o rodzących kobietach??? Co takiego mogą mówić hmmmm?????????????? Ile w łape dostał??????????????

ale moja kolezanka dawała 1000zł. tyle samo u nas jak chcsz załatwic cc

Mam na myśli oczywiście naturalny poród...

1500 zł

ja miałam położną która się na mnie obraziła na ponad godzine hehe

za przyjazd lekarza w każdej chwili jak nie ma dyżuru w warszawie 1000.00zł nawet w nocy.

ja akurat trafiłam na dyżur mojego lekarza. był prawie cały czas. później mnie zszywał itd. dostał 150 zł.

jeśli to ma ją uspokoić to niech zapłaci...nie nasza kasa nie nasz problem:-) Powiem wam szczerze, że znam przypadek mojej siostry która urodziłaby warzywo a nie dziecko gdyby na czas nie przyszedł jej lekarz prowadzący. Położne robiły zakłady ile jeszcze godzin minie zanim urodzi, stawiały na 3. Dziecko urodziło się nie dotlenione. Jak lekarz przy okazji przyszedł zobaczyć co z pacjentką 3 min trwało jak znalazła się na operacyjnej do cc. Tylko jego szybka reakcja uratowała życie temu dziecku. A panie położne jeszcze podobno patrzyły na siebie z uśmieszkami, że przecież sama by dała radę urodzić. O KANT DUPY POTŁUC TAKIE POŁOŻNE, za przeproszeniem.

nie jestem za opłacaniem porodów osobiście, bo uważam że należy się każdej kobiecie poród bezpłatny. I tak nam kupę kasy zabierają z wypłat na ubezpieczenie. Ale jak ktoś ma zaufanie do konkretnego lekarza, i chce go zerwać ze snu o 3 w nocy na przykład to niech nie liczy że za frico przyjedzie.

przyszła mamusia olusia- Właśnie o to chodzi... nie wiem od czego są te położne skoro nie wiedzą jak mają postępować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już słyszałam nie jedną podobną sytuacje... Zawsze lekarz musi podjąć ostateczną decyzje bo one to... szkoda gadać... Dobrze że zdążył na czas... :(

płacenia dodoatkowo za poród. Ludzie nie dość że lekarze sporo zarabiają to jeszcze dawać "dowód wdzięcznosci"?? Szok. Lekarz to lekarz z powołania, opieka powinna byc standardowa a nie za pieniądze. Sorry ale głupie jesteście na maxa z tym płaceniem. Sama jestem doradcą Klienta i nieraz Klienci przynosili bombonierki, kwiatka ot tak. Powiem szczerze, że jest to dla mnie niezręczna sytuacja. Dla mnie wystarczy słow "dziękuję" i uśmiech. To wszytsko. To moja praca, lubię ją, poświęcam sie dla ludzi ale nie oczekuję niczego w zamian.