czy wg Was aborcja w Polsce powinn a być legalna?

Powinna być legalna, a nawet jeśli nie jest,to można wyjechać za granice lub zrobić to nielegalnie (nielegalne decydowanie o własnym ciele i życiu...:o). Zawsze sposób się znajdzie... :D

Tak, zdecydowanie tak. A to jak kobiety będą ją traktowały to tylko i wyłącznie sprawa ich sumienia. Jeżeli kobieta traktuje to jako metodę antykoncepcyjną to... dla mnie jest nikim.

Z tego co widać, to większość kobiet jest za aborcją, ale i tak jest zakazana :o Nie rozumiem dlaczego mężczyźni mają prawo udzielać się w tych sprawach...

tak tak i jeszcze raz tak jak kto chce to i tak zabije... Bazienka popieram tez antykoncepcje za darmoche bo mieszkam w UK i nie musze za tabsy płacic

"jesli chce sie trwale ubezplodnic to niech mi panstwo do cholery na to pozowli, to moje cialo i moj problem, nie jestem maszynka do rodzenia dzieci a panstwo w wychowaniu nie pomaga." U nas wszystko jest jak chce kościół, dlatego nasz kraj ciągle stoi w miejscu... In vitro - złe, antykoncepcja - złe, seks (bez celów reprodukcyjnych oczywiście...) - złe, edukacja seksualna - złe, aborcja - złe, eutanazja - złe itp.itd...

Owszem znajdzie się, rzecz w tym, że wyjazd, tudzież organizacja nielegalnej aborcji na miejscu wiąże się z dodatkowym czasem, kosztami i stresem. Decyzja o aborcji jest ważna - kobieta powinna, jak w przypadku każdej usługi medycznej i nie tylko, móc np. porównać oferty, podyskutować, wybrać specjalistę lepszego czy tańszego. Wreszcie powinna wiedzieć wszystko o przebiegu aborcji i jej metodach z wiarygodnych źródeł (póki co przeciętnej Polce pozostaje internet). Obecnie to wszystko jest bardzo utrudnione. Lekarz, wiedząc, że pacjentka jest zdesperowana, przerażona, zdana na niego, może posuwać się do różnego rodzaju nadużyć, jak zawyżanie ceny czy przeprowadzanie fikcyjnej aborcji u kobiety, która nie jest w ciąży, tylko spanikowała (o czym było dość głośno jakiś czas temu). Po co to wszystko, skoro wystarczy zalegalizować, znormalizować, jak w innych krajach? Czy jest kakiś powód?

jak najbardziej tak

jestem jak najbardziej na TAK. A Argumenty typu, że inni nie mają dzieci, starają się o nie lata i chętnie by je przygarneli do mnie nie przemawiają.... domy dziecka są pełne. Uszczęśliwianie kogoś na siłę jest nie na miejscu ... I komentarze typu TRZEBA BYLO SIĘ ZABEZPIECZAĆ są zupełnie nie na miejscu to palaczy nie będziemy leczyć na raka płuc bo wiedzieli, że mogą zachorować ?:>

http://www.womenonweb.org/index.php?lang=pl To strona, na której można legalnie zamówić tabletki wczesnoporonne :-)

TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK

Nie. I co to za pomysl z darmową antykoncepcja? Za darmo umarlo. Na wszystko chcielibyscie znizki, refundacje, itp., socjalistyczne myslenie :o

"Nie rozumiem dlaczego mężczyźni mają prawo udzielać się w tych sprawach..." bo tez brali udzial w zaplodnieniu, nie wiesz?

Amelka - ta strona jest fajna i wielu kobietom na pewno pomogła, ale moim zdaniem nie powinna być w zastępstwie dla legalnej i bezpiecznej aborcji. Po pierwsze, to zawsze internet, nie każdy musi jej ufać, po drugie: ja np. bałabym się zażywać tabletkę wczesnoporonną samodzielnie, bez lekarza w pogotowiu, a co dopiero mają powiedzieć kobiety, które mają jakieś przewlekłe dolegliwości zdrowotne, zaburzenia hormonalne i w ogóle aborcja farmakologiczna jest nie dla nich.

aborcja- nie. darmowa antykoncepcja- tak

tak, ale z ograniczeniami co do wieku płodu,

oczywiscie nie mowie o skrajnych przypadkach, takich jak gwalt, choroba etc. zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze za duzo jest panienek co by stosowalo ja jako antykoncepcje...

""Nie rozumiem dlaczego mężczyźni mają prawo udzielać się w tych sprawach..." bo tez brali udzial w zaplodnieniu, nie wiesz?" O ku*** :o Faktycznie to oni będą w ciąży... Jaka ja jestem głupia :o

co do uk- ciarki mnie przeszly jak sie dowiedzialam, ze tutaj mozna legalnie usunac plod 25 tygodniowy. kieruja sie tym, ze dziecko po 25 tygodniu mozna odratowac- wczesniej nie. dziwne podejscie, ale to kwestia mentalnosci.

"oczywiscie nie mowie o skrajnych przypadkach, takich jak gwalt, choroba etc. zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze za duzo jest panienek co by stosowalo ja jako antykoncepcje..." W cywilizowanych krajach jakoś "panienki" nie stosują jej jako antykoncepcji, więc dlaczego w Polsce tak ma być? Słyszałam w telewizji, że polscy lekarze nie chcą wykonywać aborcji nawet, jeżeli kobieta ma do niej prawo (ciąża z gwałtu), bo łamie to ich przekonania - zgroza...

mimi666 a skad wiesz ze w cywilizowanych krajach tak wlasnie jest? masz jakies doswiadczenia?

tak

wg mnie, biorąc pod uwagę stan aktualny- nie wyniki wielu badań przeprowadzanych w Polsce dają w mojej ocenie obraz ciemnogrodu antykoncepcyjnego najpierw oświecić, później wprowadzać takie rozwiązania, jak w krajach, gdzie świadomość kobiet jest większa dla mnie zbyt duże ryzyko niewłaściwego korzystania- słitaśna niuńka usunie, bo nie chciało jej się iść do ginekologa po tabletki albo wulgarna rozłożysto nożna znajdzie sobie nową metodę antykoncepcji

tak to prawda ta strona http://www.womenonweb.org/index.php?lang=pl nigdy niezastąpi legalnej aborcji i konsulatacji face to face z lekarzem. Ale na dzień dzisiejszy to jedyne wyjście ;/

Legalna TAK , na NFZ kategorycznie nie.

wszystko jedno kto ma chociaż dwa tysiaki oszczędności to sobie poradzi. zresztą nie oszkujmy sie - tak jest z większością świadczeń medycznych (chyba że ktos ma szczęscie i przez 80 lat życia choruje na tylko na grypę a umiera bo mu spadająca cegła na łeb pizgnie) reszta frajerów niech zdycha w męczarniach albo robi sobie domowe aborcje ostrym drutem i wrzącą wodą. Polska to pojebany kraj.

"mimi666 a skad wiesz ze w cywilizowanych krajach tak wlasnie jest? masz jakies doswiadczenia?" Doświadczenia nie mam, ale myślisz, że gdyby te aborcje były masowe, to byłoby wszędzie cicho? Telewizja, internet już dawno zajęłyby się tym tematem ;). Ludzie, przecież każdy normalny człowiek nie będzie rezygnował z antykoncepcji, bo może dokonać aborcji :o To byłoby głupie, więc ten argument jest słaby.

Mimi, chyba jesteś idealistką

A co Was za przeproszeniem obchodzi, co zrobi słitaśna niunia z taką ustawą (pomijają fakt, że jak jej się nie chciało iść do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne to chyba tym bardziej nie pójdzie na skrobankę), nawet jeśli to zrobi: i tak to mniejsze zło niż utrudnienie a czasem uniemożliwienie aborcji osobie, która naprawdę jej potrzebuje. Poza tym w ogóle takich argumentów się nie stosuje w innych dziedzinach: równie dobrze można powiedzieć, że należy zakazać legalnej sprzedaży, nie wiem, np. telefonów, bo jakaś słitaśna niunia wpadnie na pomysł żeby dzwonić dla kawału na policję. Niekonsekwencją jest, że legalne są np. operacje plastyczne, przeważnie wcale nie ma wskazań medycznych, zagrożenia życia czy coś - robi je kto chce, tak? A aborcja, która jest na ogół zabiegiem podejmowanym z nieco poważniejszych pobudek niż kompleksy - tej nie można już zrobić.

powinna byc legalna

Legalna niech sobie bedzie, moge nawet isc na pikiete chociaz kompletnie mi to zwisa, ale jakim prawem domagacie sie zeby NFZ placił za to ze kogos cipa swedziala ? (nie mowie o ciazy z gwaltu bo to inna sprawa)