Walentynkowy niewypał - czy dobrze zrobiłam?

Muszę Wam to opowiedzieć i poprosić o opinię, bo zwariuję! Ja już nie wiem, czy to ja jestem ta zła (jak wszyscy uważają ) czy on... Były walentynki. Umówiliśmy się, ze spędzimy je ze znajomą parą i kumpelm-singlem. Mieliśmy iść do knajpy, ja się spóźniłam jakieś 15 minut... Przychodzę - wszyscy się ze mną witają, a on ( nie jesteśmy jeszcze razem, ale spotykamy się i było blisko) kompletnie mnie olał. Cały czas zachowywał się jakby mnie widział pierwszy raz i bym go onieśmielała, albo nieistniała. Byłam taka zła, że nie umiałam wydusić słowa. Siedziałam i milczałam. Nasz kumpel do mnie: "Co się stało?", wtedy i mój się obudził i do mnie: "co jest? Usiądź koło mnie/". Ja myślałam, ze on sobie żartuje! Pierwsze słowa od pół godziny. "NIE" - powiedziałam, a on zdębiał. Potem poszliśmy wszyscy zapalić przed knajpę, tamta trójka poszła do sklepu, a my zostaliśmy sami... Zaczął mnie przepraszać i mówić, ze on chce mi tak strasznie coś powiedzieć, ale nie potrafi się przełamać... Ja milczałam. On planował nam co będziem y robić w tym tygodniu, że pójdziemy do kina... I znowu nawiązał, ze chce mi cos powiedziec, ale tamci przyszli. Potem zachowywał się już normalnie... Gdy przyszeł moment na odprowadzenie powiedziałam mu, że chcę wracać sama. Zdębiał: "ale chciałem z tobą porozmawiać!". Kumpel go uspokoił. Ja wróciłam sama. Domyślam się o czym chciał pogadac... Że mu zalezy itp. Znam go. Ale chyba wybuchnęłabym śmiechem. Właśnie pokazał gdzie mnie ma... Rano dostałm smsa, ze mnie przeprasza (znowu), że był żenujący i zepsuł mi wieczór.... Nie odpisałam. dzisiaj mnie pytał o co mi chodzi. Odpisałam, że to koniec... Ja nie wiem co on o mnie myśli, może jest nieśmiały i w ogóle, olał mnie tak przy znajomych już drugi raz... Co o tym myślicie? Dziękuję za wytrwałość w czytaniu...

moze flegmatyk..

Jak dla mnie się Ciebie wstydzi przy znajomych albo jest ułomny...

mam jedno zasadnicze, ale wazne pytanie.. - po ile Wy macie lat?? strzelam, ze ponizej dwudziestu, ale znajac zycie okaże się, że >23

nie sa parą a oczekuje od niego Bóg wie co

spotykaja sie. jesli mysli o niej powaznie to powinien sie tez zachowac inaczej. nie obchodze walentynek, uwazam ze kocha sie 365 dni w roku, nie od poniedzialku do piatku czy akurat 14 lutego. wiem jakie znaczenia ma to "swieto" dla pan. korona z glowy mi nie spadnie jesli zrobie cos dla mojej kobiety.

mysle ze facet nie ma honoru.

lepeij teraz niz kiedy facet by sie zaangazowal i nadal był dupkiem

ech malolatki

Dla mnie autorka tego postu to niedojrzała dziewczynka. Sorry, ale chłopak siedział jak na szpilkach, chciał jej coś wyznać, przez to się dziwnie zachowywał, a ona się obraziła i go olała. Gratulacje:) Mi jest tylko szkoda chłopaka.

ha ha ha nie wierze hehe myslę iz jestes beznadziejną histeryczką heeheh co to ?? nie moglas sie odezwac ?? tylko jak cielak usiadlas i co ?? on mial mowic a on niesmiały może ... Ty tez niesmiala ?? jesli tak - to czego nie rozumiesz ?? jesli nie - to dlaczego nie odezwalas sie pierwsza dla rozluznienia atmosfery ?? korona by z glowy spadła ?? nie sądze ... :D heh zalosna opowiesz doprawdy :D ach i nie chcials zby cie odprowadzal ?? on nie czyta w myslach liczylas ze sie zblazni i co ?? pobiegnie za Tobą ?? mimo odrzucenia ?? heh ... nie oglądaj tylu romansów a zycie będzie łatwiejsze kobieto :D

kredka 100% racji

Autorka za dużo naoglądała się serialików i innych filmów gówno podobnych do prawdziwych relacji kobieta – facet. Żenująco postąpiłaś laska, lepiej leć i napraw to co zjebałąś.

widac ze facetowi zależy a on atak postepuje, to sorry jestes kretynka jak tego nie naprawisz

Chyba nikt nie zauważył, że autorka grała gwiazdę spóźniając się 15 minut. I jeszcze strzela fochy. Podsumowując - wyżej sra niż dupę ma.

Myśle, że zachowałaś sie niedojrzale, wiadomo facet dziwnie zrobił:O ale przecież to nie znaczy ze trzeba odrazu go przekreslać, tymbardziej, że chciał Ci powiedzieć coś ważnego. A tu jedna dziwna akcja i już od razu spisany na straty. może własciwie to co zrobił było Ci na rękę, że tak to szybko zakończyłaś?

czy dobrze zrobiłam?" bardzo dobrze zrobiłaś ze postawiłaś na KONIEC :D Chłopak zasługuję na normalną i zdrową psychicznie dziewczynę

zrobil. Przeciez para nie jestescie. A nawet jesli to ja na jego miejscu bym Cie zwymyslala za spoznienie. Bo nic mnie chyba tak nie irytuje jak brak szacuknu dla czyjegos czasu... Riobisz jakies problemy sztuczne. Gosc Cie powinien olac. A ty co? Oczekiwalas czerwonego dywannuy? Platkow roz rozeslanych, czy jak?

Wiesz co mój też kiedyś mnie olewał :o nie wiem z czego to wynika z nieśmiałości :o Ale teraz jak idziemy gdzieś razem lub jesteśmy na imprezie to nigdy mnie nie ignoruje. Gada ze znajomymi a mnie musi trzymać za rękę , głaskać po włosach, jak nie jestem w temacie to tłumaczy. :) A dawniej :o olewka na całego :o

moim zdaniem beznadziejnie sie zachowalas....:O nie potrafie Cie zrozumiec...tylko bo on to bo on tamto..bo zle usiadl bo sie nie usmoiechhnal bo nie zagadal...a ty moja droga ??!czemu tylko wymagasz!powinnas zadzwonic do niego i pogadac oczywiscie jesli on teraz bedzie chcial a i przedweszystkim Przerpros !dziwna jestes...:O a moze rozczarowalo cie to ze na dzien dobry nie dostalas rozy:Pi buziaka

daj spokój temu chłoakowi .. niech znajdzie sobie inna, lepsza - nie strzelająca fochów.. nie olał Cie, a Ty wielka obraza ...

Może daj mu szanse ?:)

swoja droga to masz ogromiaste wymagania a nwet para nie jestescie:O

yyyyy to raczej on moze dac jej szanse ale nie musi...:P

Jeżeli mu na mnie zalezy, to dlaczego zrobil ze mnie idiotke ??? Powinien pokazac wszytskim obecnym, ze jestem ważna. Chocia bukiet kwiatow z okazji tego dnia moglby dac . a on siedzial jak osiol, mial mnie w dupie !

"chociaz bukiet kwiatow" i wszystko jasne

kretyn pierdolony . a wszyscy znajomi twierdza, ze to ja jestem ta zła. ale kurwa chyba mi sie nalezy cos w walentynki od zycia i od chlopaka.

:D:D nie rozsmieszaj mnie! nie musial z ciebie robic idiotki bo ty nia jestes...:O szkoda chlopaka za jakis czas pewnie podziekuje ci ze to skonczylas.....

dziewczynko jetses strasznie wyrachowana egoistka!!:O a przepraszam co ty chcialas mu dac z okazji tego swieta?????mials cos przygotawanego dla niego!???jak juz wyzej napislalam tylko wymagasz a od siebie nic ....zastanow sie nad soba i moze cos zmien.....

chcial z Toba pogadac i cos ci waznego powiedziec NIE WIEM JA DLA CIEBIE ALE DLA MNIE SLOWO KOCHAM JEST WAZNIEJSZE OD CALEJ CIEZAROWKI ROZ.....moze kiedys to zrozumiesz...szkoda tylko mi tego chlopaka..