Czy taki facet za meża?

mysliciel999 ale widzisz lanta ma takiego faceta co to może ci ustawic nawet zbieżność kół Na oko bo na oko ... ale zazwyczaj robi to dobrze , no bo koła są prosto :P

Małgośka277777- ja uwazam ze po prostu jestes juz nim z lekka znudzona..... jednak z drugiej strony nie ma Ci sie co dziwic ze "nagle" jak to ktos ujal tutaj tzn. ze po tylu latach dopiero niby, spojrzalas na swoj zwiazek z troche innej perspektywy, doskonale Cie rozumiem i wcale sie nie dziwie...Co innego jest dla kobiety wazne w zwiazku z facetem jak ma te naście czy dwadzieścia pare lat a co innego po paru kolejnych latach... Ja tez wchodzac w zwiazek w wieku 19 lat nie myslalam kategoriami-a czy on bedzie dobrym mezem, czy bedzie dobrym ojcem czy bedzie mi pomocny w domu i czy moge zawsze na nim polegac... Wiadomo, priorytety potrafia nam sie zmieniac z biegiem kolejnych"wiosenek" i to nic nadzwyczajnego, to tyko dowodzi temu , ze dorastamy , dojrzewamy i bardziej trzezwo zaczynami patrzec na pewne sytuacje, tym bardziej ze taki wiek jak Twoj, przykladowo, dla kobiety jest wiekiem kiedy zaczyna myslec o swojej przyszlosci z mezczyzna i byc moze po prostu ten mezczyzna juz nie odpowiada Twoim obrazom w glowie na temat tego , jak ma wygladac bycie z drugim czlowiekiem na dobre i na zle... Mnie tez ktos moglby zarzucic , ze dopiero po tylu latach zwrocilam uwage na to jaki jest moj facet na codzien, jak przyklada sie do pomocy w domu, a raczej ze sie nie przyklada;/ Ale mnie rowniez na poczatku jak zaczelismy sie spotykac i przez kilka kolejnych lat pewne rzeczy byc m,oze nie przeszkadzaly az nadto bo nie myslalam jeszcze tak mega powaznie nad swoja przyszloscia z nim tzn. nie myslalam intensywnie o slubie.... Najwazniejsze jest to, zebys w tym zwiazku nie byla tym "murzynem" od wszystkiego i od niczego... Mozna rozumiec ze on nie potrafi zrobic nic przy aucie(choc kolo powinien chociazby umiec wymienic czy dolac oleju , no ale mozna to jakos "przelknac"), ale nie mozna sobie pozwolic na to , zeby przykladowo nie potrafil za soba nawet umyc talerza czy uprac ciuchow..Poza tym powinien Ci dawac poczucie bez[pieczenstwa, masz czuc ze zawsze mozesz na niego liczyc i ze w tych gorszych chwilach Cie nie zostawi na paste losu.. i to chyba tyle mniej wiecej Natomiast co do wspolnych tematow do rozmow, to z tym bywa roznie, nie mowie ze macie nie miec ze soba nic wspolnegop do obgadania, ale wiesz...generalnie jak sie kogos mocno kocha to rozmowy mozna sobie "przerzucic" na bliska przyjaciolke i znajomych, zawsze ktos sie chetny znajdzie to gadki, nawet tu na formum choiciazby;) choc wiadomo ze to nie to samo co z nim i ze nie face to face;) Ale generalnie jesli w milosci sa zagwarantowane te "inne " sprawy o ktorych pisalam powyzej, to juz jestescie na dobrej dorodze P.S. acha, no i SZACUNEK!!!!! musi byc !!!!to ogromnie wazne bo to pozwala przetrwac wiele ":burz" , no i ....dobry seksik;P

mialem znajomego co stwierdzil ze sam wymieni rozrzad w samochodzie no i wymienil ale dwa dni pozniej cos padlo i caly silnik wymiany, gdyby robil to mechanik zaoszczedzil by kupe kasy... ci co sami grzebia w aucie bez odpowiedniej wiedzy to zwykle debile...

lanta34 wiesz ale mój mechanik jak dolewa oleju to jeśli mu się coś chlapnie od razu przemywa chemią ma olej którego potrzebuje i ja sobie tym nie zaprzątam głowy a jak jadę gdzieś dalej to zawsze dostaje zapas na wszelki wypadek. A poza tym skoro przejeżdżam koło niego to czemu mam nie wpaść? Teraz w kopnym śniegu mam się babrać z olejem? Przed jazdą źle dolewać po nie wolno... A tak przyjadę doleją mi ciepłego oleju i taniej wyjdzie bo z beczki leją :D Tak ze z usługą się nie zbliżę nawet do ceny sklepowej. .

przyjężdżaja do niego ludzie z oddalonych miejscowosci , nazywają go wszyscy MAGIKIEM , bo nie wiadomo , jak to robi , ale robi perfekcyjnie-i nie trzeba po nim poprawiać-" zapomniałas jeszcze dodać że pewnie robi to wszystko za przysłowiowa flaszkę wódki :P

"zrozumiałam o co Ci biega, ale powiem Ci że jak pralka wyleje wodę i wykrecisz korki to nadal może "kopnąć" - wiem z doswiadczenia" - to może oznaczać, że masz bezpieczniki na zerze a nie na fazie:) Jest jeszcze kwestia czasu. Po minucie nie ma prawa kopnąć. A najprościej to sprawdzić wyłączając pralkę z gniazdka. Jeśli kopnie to znaczy, że kodensator jeszcze trzymał prąd. Jeśli nie to trzeba zabić elektryka:) Telewizory dłużej trzymają I nie jakieś nędzne 220V tylko 10-15 000 V :) To dopiero potrafi pierdolnąć

hmm nie patrzyłam na to z tej strony ale w przyszłosci jak pralka wyleje to pomyślę zaraz o Tobie :D to jak panowie ponawiam chcielibyście mieć za żonę która nie umie gotować, prać, sprzatac, prasować itp podobnych tylko pracuje na etacie a reszte czasu spędza na kafeterii? ;)

mój jest piłkarzem i tez siedzi w wolnym czasie na kompie ile sie da, ale kocham go więc wiem, że każdy inny chocby mial czas tylko dla mnie i robilby wszystko w domu to jednak to nie byłoby to bo to nie byłby mój michał

bidi bidi pytanie jest z serii SF ? i na pytanie retoryczne nie odpowiem

hehe a wiesz ze są takie kobiety - moja koleżanka pracuje ma 26 lat, nie mieszka z facetem chociaz razem wyremontowali chate bo mama jej robi sniadania i obiadki, pierze gotuje a ona tego po prostu nie umie :D wiec jakie SF? True life

wiec jakie SF? True life" pytanie z tej serii ponieważ chyba nie ma faceta który by chciał kobietę "faceta" :P :D:D:D

no widzisz po co komuś taka kobieta w małzeństwie? Facet na to nie pójdzie bo gosposia i niania (potencjalnie) sporo kosztują A kobieta ma sie zgodzić bo przecież inni fachowcy muszą za cos żyć, po co ma sie jej Misiu meczyć :D ot równouprawnienie na którym kobiety wyszły naprawdę super :P

"hmm nie patrzyłam na to z tej strony ale w przyszłosci jak pralka wyleje to pomyślę zaraz o Tobie" - no dzięki... :D Prawdę mówiąc wolałbym jakbys pomyslała o mnie podczas wirowania, jeśli już muszę być powiązany z pralką ;)

no widzisz po co komuś taka kobieta w małzeństwie? Facet na to nie pójdzie bo gosposia i niania (potencjalnie) sporo kosztują" wiesz nie patrze na swoja kobietę przez pryzmat tego co opisujesz... poniewaz stać mnie na owa opiekunkę :D Widzisz moja kobieta potrafi i gotowac i opiekowac sie dziecmi ... Ale wiążąc sie z nią nie zwracałem uwagi czy umie podetrzeć tyłek malcowi i czy umie zrobić befsztyk ....

"jak panowie ponawiam chcielibyście mieć za żonę która nie umie gotować, prać, sprzatac, prasować itp podobnych tylko pracuje na etacie a reszte czasu spędza na kafeterii? " po pierwsze - a co to żona jest od zapierdalania w tym temacie tylko?? gotujesz i sprzątasz praktycznie codziennie. Twój facet codziennie tnie płytki, plącze kabelki, naprawia coś?... chyba nie. po drugie - do gotowania, sprzatania i prania tez mozna sobie wynając fachowca. wolałabym fachową gosposię niż wiecznie marudzacą i zmęczoną żonę i mieszkanie niby wysprzątane, a i tak dalej nie takie.

"bidi bidi - no widzisz po co komuś taka kobieta w małzeństwie? " dla Ciebie kobieta w małżeństwie jest po to zeby gotowała, sprzątała i prała?? :D

no oczywiście to nie jest decydujący argument ale powiedz miło Ci że to potrafi tzn ten befsztyk zrobić i ten tyłek malca podetrzeć? Bo chyba o to chodzi żeby każdy coś wnosił do związku, a nie tylko umijetność gry w Fife ( no chyba ze zarabia bo jest testerem gier :D )

no skoro was stać na wydatek rzędu 4000 miesiecznie to ok - tyle kosztuje pełnoetatowa niania + gosposia Nie od tego nie jest tylko kobieta, ale skoro regres tak podzielił w jednym swoim poscie role zeńskie i meskie to do tego sie odniosłam poczytaj cały wątek to bedziesz w temacie.

Tacy co nic nie umieją są najgorsi :( Mój mąż to leń i nierób ale go pokochałam i za mąż wyszłam czego teraz żałuję! Szukajcie męża pracowitego i z kasą! Co samochód naprawi i męski jest! Z nieroba i pijaka nie będziecie miały żadnego pożytku, a i zdradzać będzie!

Jak dla mnie osobiscie, to ludzie w zwiazku powinni sie usupelniac we wszystkim, nie moze byc tak ze tylko jedna ze stron za przeproszeniem zapierdala a druga nawet tylka nie ruszy

Trinitta oczywiscie model idealny, ze strony sie uzupełniają, ale w wiekszości rodzin to obydwoje pracują, kobieta gotuje, pierze, sprzata, zajmuje sie dziecmi - facet ewentualnie wyniesie śmieci i przyniesie zakupy. Na szczeście sie to zmienia, ale faceci sie oburzają gdy kobieta nie potrafi ugotować i posprzatac, od razu co to za kobieta. Ale odwrotnie to już niekoniecznie...

Nie od tego nie jest tylko kobieta, ale skoro regres tak podzielił w jednym swoim poscie role zeńskie i meskie " to był tylko przykład umiejetnego podziału ról i wynikajacych z tego różnic ... chiałem pokazac że wymagacie a nic nie wnosicie tylko dużo gadacie :P nie zawsze oczywiście , co by nie było :P

oczywiscie model idealny, ze strony sie uzupełniają, ale w wiekszości rodzin to obydwoje pracują, kobieta gotuje, pierze, sprzata, zajmuje sie dziecmi - " tak jak juz wczesniej pisałem o tym ... to tylko gadka , bo nie znam kobiety która by to wszystko robiła o czym mówi

" Szukajcie męża pracowitego i z kasą! Co samochód naprawi i męski jest! " Jednym słowem szukajcie mechanika :D tylko uważajcie bo zanan co najmniej dwóch którzy swoje auto odstawiają do kogoś żeby naprawiał ;) Bo sami już mają dość i prawie żeby naprawiać jeszcze swoje :D

Widze, ze niezła dyskusja sie rozwineła.. Mi chodzi tylko o to, zebym w zwaizku nie tylko ja sie starała...Jest mi przykro kiedy moj facet ( a mieszka ze mna u moich rodziców) jak przyjezdza z pracy to najpierw zje a potem jego zajecia sprowadzaja sie do kompa. A przeciez jak sie mieszka u kogos to chyba wypada cos pomoc ( np jak widzi mojego tate jak remontuje pokoj to nawet nie zapyta siie czy pomoc tylko zamyka sie w pokoju i ma wszystko w dupie.

to powiedz mu "kochanie idz pomóc mojemu ojcu" z doświadczenia personalnego - sądzę że Twój facet nie czuje się "u siebie" po prostu. nie chce żeby wyszło ze się wtrąca, że próbuje "gospodarzyc" nie na swoim, że wtyka nos w nie swoje sprawy... PS. swoją drogą jak tata chce pomocy to tez moze usta otworzyc.

Ale chyba wypada sie zapytac no nie! mi by glupio bylo zamknac sie i siedziec cicho jak mysz pod miotła! Ale to juz kwestia kultury, wychowania!

no to masz niekulturalnego faceta no :)