Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość euforia84

Tym razem się uda - Starania 2010

Polecane posty

No i szósty żolądek zapelnilam ;) Moj M sie smieje że ja jak alf mam 7 żołądkow,ale jest cos w tym bo pochlaniam mase jedzenia aż dziw że nie tyje w zastraszającym tempie:) Ostatnie dwa tyg to przeszlam sama siebie zwlaszcza slodycze szly w ruch:) skosztujcie dziewczynki ciastka z Tago ,,precle z 25%masla pychotka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuda niektóre dzieci moich koleżanek chodzą już do szkoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że u mnie gdy nadchodzi@ leją się łzy strumieniami ale na drugi trzeci dzień oswajam się z tym że jeszcze się nie udało i zbieram siły do ponownego podejkścia ale bywają takie dni gdy oglądam zdjęcia maluszków i dzieci moich siostr załamuje się totalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym chciała żeby wreszcie przyszedł czas na mnie, ale niestety nie tym razem. trzeba szukać dalej przyczyny i nie przestawać się starać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maziaa ja niestety z tych, co tyją od samego patrzenia na jedzenie:( Pilnować się więc muszę:( Och jakie to niesprawiedliwe, że niektórzy mają 7 żołądków!!!! ;) :( A ja tak kocham jeść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lecę pod prysznic, bo M mnie woła:) Buziaki i miłego wieczoru wam życzę dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekająca bardzo mi przykro:( czemu tak jest że Ci ktorzy pragną dziecka nie mają a innym tak to latwo przychodzi:( Moja siostra 8 lat mlodsza ode mnie ma już cudowna córke,cieszę sie jej szczęściem bo też przeszla dwa poronienia,ale czasami jest mi ciężko jak razem idziemy ja stara d**a a nie mam:( male miasteczko wiec ludzie gadaja Aguś dzięki za info o witaminkach:) folik,magnez i żelazo lykam musze ten wiesiolek bo u mnie za bardzo nie ma ,,poślizgu,, he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuda a wy leczycie sie w klinice? bo nie doczytalam:( my już ok 4 lata sie staramy:( i nic straszne to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mazia nie przejmuj się niech sobie gadają na pewno i na nas w końcu przyjdzie czas :) ja też często zadaję sobie to pytanie na mojej ulicy mieszka babka non stop pija na chodzi z 5 dzieci i jak mnie oczy nie mylą to znowu z brzuchem :( o co tu chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, trochę badań już za mną. najpierw tarczyca (całkiem przypadkowo) tu wyszła nadczynność ale teraz jest ok, leków żadnych nie biorę ale muszę regularnie robić badania i być w kontakcie z endokrynologiem. do tego mam podwyższone lekko przeciwciała i ginekolo stwierdził, że tu może być problem, ale póki co mam się tym nie denerwować. do tego hormony, prolaktyna. lh, fsh, testosteron i tu wsio ok. trochę za mało estradiolu dlatego lekarz zalecił monitoring bo przy takim wyniku podejrzewał, że może nie być owulacji. ale monitoring wyszedł w porządku, owulacja książkowa a i tak dalej nic. w tym miesiącu kolej na męża. denerwuję się bardzo bo w jego rodzinie były też problemy ale póki nie ma wyników staram się być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mazia nie chodzę teraz do prywatnego gabinetu ale mam w planach udać się do jakiejś kliniki chociaż na konsultacje bo już dosyć mam tego chodzenioa badania wymyślania itd czekam tylko na wyniki badań bo podejrzewają u mnie jakąś bakterię i zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem dziewczyny jak to jest, mnie też czasem nachodzą kiepskie dni. zwłaszcza, kiedy dowiaduję się, że kolejna koleżanka jest w ciąży. z jednej strony cieszę się razem z nią ale z drugie zadaję pytanie dlaczego nie ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobne badania oprocz lh, fsh, testosteronu co do M to się nie denerwuj na pewno wszystko będzie dobrze :) mój mą z teraz ostatnio robił powtórne badania po 2 latach no i wyniki się poprawiły bo za pierwszym razem miał troszkę mało żołnierzyków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od pewnego czasu chodzę tylko prywatnie, bo niestety na ubezpiczalnie nikt się mną odpowiednio nie zajął. na ostatniej takiej wizycie usłyszłam że powinnam działać a nie po lekarzach latać bo z tego dzieci nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuda bo wiem z wlasnego doświadczenia że gin mi nie pomógl,faszerowal rożnościami a nawet monitoringu cyklu nie zrobil. Od pol roku jeździmy do kliniki co prawda bez efektu jak na razie ale tam przynajmnie zdiagnozowali LUF czyli że pecherzyki nie pękaja i nie może dojć do zaplodnienia.. Myslalam że drogo bedzie strasznie ale u zyklego gina placilam za wizyte 100zl a tutaj pierwsza 120 a kolejna juz 50zl takze spoko no i teraz już tylko pozostaje czekac nam na cud:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mazia, moje rodzeństwo ma już swoje dzieci, więc teraz wszystkie oczy skierowane są na mnie bo jestem najmłodsza, w dodatku różnica między nami to kilkanaście lat. moja siostrzenica to już pannica, ma 15 lat. czasami myślę, że ona prędzej doczeka sie maleństwa niż ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest właśnie to płacimy składki na ubezpieczenie zdrowotne a traktują nas jak powietrze .mi też jeden lekarz powiedział że jestem stworzona do rodzenia dzieci i nie mam sie czym martwić tylko że minęły już cztery lata i co i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga jak sie slyszy taki tekst od lekarza to sie nóż w kieszeni otwiera! znieczulica jedna! A wynikami m sie nie martw na zapas. Mam nadzieję że będzie ok U mojego jest poniżej granicy normy,lyka jakies witaminki i ostatnio cos sie mu poprawilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mazia dzięki dlatego chciałabym odwiedzić taką klinikę :) być może tam dowiem się czegoś bardziej sensownego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po wielu próbach trafiłam na obecnego ginekologa. od razu zlecił monitoring, przepisał wiesiołek i inne specyfiki, kazał przebadać męża a jak wszystko będzie w porządku to czeka mnie niedługo hsg (chyba dobrze napisałam?). przynajmniej działamy według założonego planu a nie szukamy w ciemno i czekamy na cud, tak jak to było w przypadku poprzednich ginekologów, którzy tylko kazali się wyluzować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyluzować... samo to słowo działa na mnie już jak płachta na byka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga wiem coś o tym U mnie brat starszy dwojka dzieci, siostra o 8lat mlodsza:( jedno malenkie,ja az 32lata i dalej nic no i jeszcze moja 14l etnia siostra zostala-mam nadzieje że ona mnie nie prześcignie chociaz ta dzisiejsza mlodzież... Między nią a najstaszym bratem jest 22lata roznicy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga dobrze napisałaś ja miałam HSG i okazało się że mam jeden jajowód niedrożny a drugi drożny , a po tym lekarz zlecił laparoskopie po której okazało się że w obu jajowodach miałam zrosty a w lewym wodniaka na szczęście udało się je udrożnić -tak mi powiedział lekarz który mnie operował zastanawia mnie tylko czemu nie napisali mi tego na wypisie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, a u Was rodzina i znajomi wiedzą, że macie problemy z zajściem w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
innym latwo sie mówi wyluzować,nie myśleć o tym ale wiem z wlasnego doświadczenia że to nie tak dziala. Psychika może i robi swoje ale przecież nie skupiam sie na dziecku calymi dniami,byly okresy że odpuścilam totalnie i tez nic wiec nie tędy droga... gdzies leży problem,czasami aż wstyd sie przyznac ale nachodza mnie myśli że może to nie z tym mężczyzna bede miala dzieci:( ale szybko je przeganiam na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od jakiś dwóch lat miałam już dosyć ciągłych pytań a wy kiedy itp rodzina stopniowo się dowiadywała pocieszają mnie jak mogą a czasami nic nie mówią bo tak lepiej , najgorzej jest w Boże Narodzenie zawsze płacze jak bóbr i nikt nie zadaje pytań bo wiedzą o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mazia to chyba normalne bo mi kiedyś też przyszło coś takiego na myśl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×