Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość euforia84

Tym razem się uda - Starania 2010

Polecane posty

hey Miśka jak tam sytuacja u Ciebie? Aga - a jak Twoje Maleństwo? nam się udało :D w momencie kiedy zupełnie się tego nie spodziewałam po ponad 2 latach starań teraz 12t4d :) wg usg troszkę starsze oby do końca było wszystko ok sciskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam Dziewczynki :-D Heyo - to suuuuuper wiadomość, bardzo się cieszę i 3mam mocno kciuki. Dbaj o siebie i Maleństwo :-D 🌼 Aga - a jak u Ciebie, odnalazłaś się w nowej roli...? Skrobnij chociaż kilka słów.. U mnie nic nowego, nic ciekawego...Jak na razie staranek nie ma zupełnie, dałam sobie spokój...Może od marca ale to zobaczymy... Teraz jestem na urlopie i się relaksuję :-D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska - nam się udało, jak stwierdziłam, że wcale nie muszę być w ciąży mocno mocno trzymam kciuki za Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Heyo - ja też sobie już jakiś czas temu odpuściłam...a efektów brak :( myślę, że jeśli chodzi o mnie to bez stymulacji się nie uda... Powiedz jak Ty się czujesz, jak po weselu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się czuję dobrze :) odpukać ;) po ślubie super! to był świetny dzień Kochana, a Ty kiedy planujesz wrócić do stymulacji? ściskam i mocno zaciskam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwetta21
Hej..Pamiętacie mnie jeszcze:>?? Bywacie kobietki tutaj jeszcze?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwetta21
Z góry pozdrawiam was wszystkie i całuje;* Długo mnie tutaj nie było ponieważ wyjechałam na dwa lata z Polski.. Wróciłam, wyszłam za mąż.. Przeszłam rekonstrukcję piersi i okazało się iż jestem w ciąży:) Teraz jestem szczęśliwą mama3 mies bliźniąt;)Kacperka i Matyldy.W końcu po 3 latach udręk i zmagań z przeciwnościami losu wyszłam na prostą:)Mam nadzieję że wam się powiodło z staraniami... Pozdrawiam Was Kochane..Iwetta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. Heyo,Iwetta, gratulacje :) Miśka, co u Ciebie? urodziłam córeczkę, Lenka na dniach kończy 8 m-cy, jest zdrowym chociaż wybuchowym dzieckiem ;) pozdrawiam Was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :-D Fajnie, że czasem tu zaglądacie :) Iwetta - ja kilka dni przed tym jak się odezwałaś myślała co się z Tobą dzieje. Chyba Cię ściągnęłam telepatycznie :) Super wiadomości. Cieszę się, ze tak się u Ciebie poukładało. Podwójna dawka szczęścia :-D Jak sobie radzisz? Heyo - a jak u Ciebie, na kiedy Ty masz termin porodu? Chyba jakoś niedługo, co? Jak się czujesz? Aga_ton - to już niedługo mała skończy roczek, jejku jak ten czas szybko leci. Teraz pewnie pomału myślisz o rodzeństwie.... :-O U mnie w sprawie starań nic się nie zmieniło. Na razie wszystko jest w zawieszeniu. Nie mam stymulacji, ba nawet na chwilę obecną nie mam lekarza, niestety. Ale powiem Wam, że mi to nie doskwiera aż tak baardzo. Na razie nie mam czasu, żeby myśleć o staraniach, lekarzach, stymulacji itp. Pozmieniało się trochę u mnie w pracy. Dostałyśmy z koleżanką awans i mamy mnóstwo roboty, spraw, którymi musimy się zająć, które musimy ogarnąć, że nie myślę...Ale nie twierdzę, że zaprzestałam starań, o nie nie nie :) Ostatnio złapałam się na tym, że zabolało mnie jak moja koleżanka ciągle gada o swoim rocznym synku; że mały to czy tamto. Aż mi się łezka zakręciła w oku. I się w tym momencie zastanowiłam czy ona w ogóle pomyślała, że mnie to może zaboleć. Pewnie nie....No ale cóz Dobra, uciekam. Odzywajcie się czasem i opowiadajcie co tam u Waszych maluszków i u Was :-D Buziaki dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Najmocniej was przepraszam ze sie nie odzywalam, I to nawet nie dlatego ze nie mialam czasu, ale jak zmienilam kompa, nie moglam znalezc tego topiku, a potem zrezygnowalam, I teraz przez przypadek was znalazlam. Nie moge uwierzyc ze dalej mnie pamietacie. SUper. Miska - na pewno kolezanka nie pomyslala ze moze cie to zabolec, jest zapatrzona w swoje malenstwo I to wszystko, na pewno nie chciala cie zranic. aga_ton -gratuluje dziewczynki, fajnie ze mala sie dobrze chowa> heyo - wszystkiego dobrego na owej drodze> ciesze sie razem z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwetta212121
U mnie wszystko ok;) Maluszki rosną, są cudowne... Dawaja mi tyle szczescia i radosci... Daje rade, nie marudze na nie przespane noce bo moje malenstwa sa darem od boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwetta212121
Maluszki maja juz 5 miesiecy, są cudne;) Po tylu niepowodzeniach i przeciwnosci losu udało mi się osiągnąć cel... Rodzine, szczesliwą rodzine.. już nic nie popsuje tego co zbudowałam... Dzieciaczki i mąż wszystko mi zrekompensują;) i tego życze wam wszystkim dziewczyny... Wytrwałości w dążeniu do celu i marzeń.. Pozdrawiam Iwetta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitia - ja wiem, że koleżanka zrobiła/ i robi to nieświadomie, cieszy się ze swojego macierzyństwa tym bardziej, że sporo przeszła. Ale z drugiej strony mogłaby się czasem zastanowić czy mnie to nie sprawia przykrości, zwłaszcza, że jechałyśmy kiedyś na jednym wózku. To nie jest tak, że ja się nie cieszę jej szczęściem - wręcz przeciwnie, cieszę się bardzo :-D ale nie zmienia to faktu, ze to trochę boli. No ale cóż :( Iwetta - szczęściaro. Nawet nie wiesz jak się cieszę :-D Jak Was czytam kochane, to tak sobie myślę, ze sprawa mojego macierzyństwa jest kwestią czasu - dłuższego/krótszego...Wy musiałyście sporo przejść, wielu rzeczy doświadczyć a i tak się nie poddałyście..Udało się Wam!!!! Coraz częściej myślę o tym, żeby znowu wrócić do staranek, tak na poważnie....I chyba tak zrobię....Niedługo urlopik :) Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam Dziewczynki :-D Zaglądacie tu jeszcze czasem? Co u Was, jak Wasze dzieciaczki? Pozdrawiam ciepełko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwetta 21
Witajcie dziewczyny.. Co tam u was?? Chyba nikt już tutaj nie zagląda, a szkoda.. Gdyby jednak to zostawie po sobie krotka notatke.. Jak wiecie po tylu latach nieszczesc los usmiechnol sie do mnie laskawie...Zostalam mamą a raczej podwojną mamą bliżniąt, Matyldy i Kacperka...Maluchy za dwa miesiace skończą 2 latka.. Jak to dzieciaczki są zywe i rozrabiaja ale to ich łobuzowanie kocham nad życie...Pomimo iż nie wykarmiłam ich własną piersią(po usunienciu tkanki w piersiach niestety to nie możliwe) jak to wszystkie matki to i tak czuje sie pełnowartościową matką.. Los po raz kolejny pokazał mi że koniec końców sprawiedliwości stanie sie zadość..Zaszłam w kolejną ciąże i urodziłam bliźniaków..:) Leosia i Marcelka. Mam teraz 4kochane dzieciaczki:)I chodz czuje sie czasem zmeczona to nie zamienilabym dotychczasowego zycia na zadne inne..Warto bylo to wszystko przejsc..Poslubilam mojego M..Do dzis przeprasza mnie ze zawiodl mnie wtedy i zostawil ale potrzebowal solidnego kopa od zycia zeby sie otrząść... Mam nadzieje ze i wy doznałyście szczescia w zyciu w postaci upragnionego maluszka... Pozdrawiam, Iwetta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×