Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

patiko

syropki na odporność 4 latka

Polecane posty

Drogie Mamusie, Proszę o podpowiedx co podawałyscie swoim maluchom na polepszenie odpornosci. Mój Kuba pije teraz Bioaron C( ale tylko 2 tygodnie) i nalewkę z czosnku ( bez alkoholu :). Wiem, ze syropów z Aloesem nie mozna podawać stale, wiec podawałam tez Ceruvit, tran Rutinacea w tabletkach na zmanę. Zastanawialam sie aby troche zmienić te syropki bo sklad wszystkich jest podobny wutamina C i rutyna. Myslałam ostatni aby zacząć dawać Citrosept junior lub Beta- Glukan. Dodam ze mój mały tej zimmy w miare się trzymała ale jest bardzo podatny na zapalenia gardła. Bardzo boję się aby cos nie zlapał bo jak musi wziąć antybiotyk to poźniej jest juz tragedia i choruje non stop. Bardzo proszę o informacjakie wy metody stosujecie i z jakim skutkiem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteee
może spróbuj dzieciaczka zahartować??? Może poszukaj czegoś wśród homeopatyków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteee
poza tym wydaje mi się, że za dużo dajesz a nie lepiej dawac małemu do picia wode z cytryna i miodem? Dodawać dużo czosnku do jedzenia? Owoce, warzywa i ewentualnie jakąś jedna rzecz np tran, albo coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi to mowic
przesadzasz niestety.... Nie mówie złośliwie ale... W mojej rodzinie jest cała masa farmaceutów i zaklinają mnie żebym nie dawała dziecku czegoś czego nie potrzebuje. Nie daję mu wiec witamin (chyba że po chorobie jak jest wyniszczony). Daję mu tran i tyle. Też ma 4 latka, chorował raptem 2 razy przez całe życie! A chodzi do przedszkola! Jeżeli twój syn ma problem z odpornością to zrób mu badania... Sprawdz poziomy mikroelementów i suplementuj to czego mu ewentualnie brakuje. Daj do jedzenia czosnek, miód, cytrynę, paprykę itp Wszystkie takie syropki i suplementy są traktowane jako jedzenie i nie ma wyników badan swiadczących o ich skuteczności. Zapotrzebowanie na suplementacje było kilkadziesiąt lat temu jak nie było tak prosto skomponować odpowiednich posiłków. A i dziś wszystko faszerowane jest witaminami. Na prawdę nie mówię złosliwie. Wiem że jak zapytasz w aptece i trafisz na kogoś mądrego to ci powie to samo. Ale predzej coś ci upchnie niestety;/ Lekarze też mają "przyjaciół" przedstawicieli medycznych, wiec nie licz na ich szczerość. Jeśli twój synek ma problemy z odpornością szukaj przyczyn a nie zwalczaj (nieskutecznie) objawy! Powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek nie ma problemów z odpornoscia nie choruje bardzo czesto. i wydaje mi sie ze nie przesadzam bo nie wiem czy doczytalaś, ja podaję te syropki pojedyńczo a nie wszystkie na raz. mały je duzo warzyw i owoców a niesteyy zima ma to do siebie ze wirusy sa w koło cały czas, wiec chce podawać cos profilaktycznie i uwazam ze cerutin lub rutinacea to nie jakieś bomby witaminowe ale zawiearaja akurat te skladniki jakich teraz o tej porze roku jest malo w pozywieniu czyli vit c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaję dzieciom domowej roboty syrop z aronii, albo czarnego bzu. Można też kupić w aptece lub w zielarskich. Dzieciaki rzadko chorują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi to mowic
patiko, wszystkie soki kupne masz konserowowane witaminą c. Jeśli ci nie choruje tak bardzo to po co podajesz? Jesli dajesz mu zbilansowane jedzenie - a wierzę że tak to na prawdę niczego mu więcej nie brakuje! Nie mam żadnego interesu żeby Ci wmawiać, że nie trzeba takich specyfików. Moja rodzina, która kocha moje dzieci apeluje do mnie żebym im nie dawała takich "wspomagaczy". Więc coś w tym chyba jest... Niesetety reklama żeruje na nas, matkach. Nawet ja mimo że mój nei choruje czasem oglądając jakieś reklamy kidabionu, czy vibowitu mam wrażenie że krzywdzę dziecko że mu tego nie kupuje...Mimo, iż wiem, ze tego nie potrzebuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qma
Ja już nie wiem jak to jest z tymi środkami na odporność. Ślepo wierząc lekarzom podawałam dzieciom często. Wcale nie widziałam, żeby mniej chorowały. Potem sobie pomyślałam, czy ja dobrze robię? Jak organizm ma nauczyć się walczyć z chorobą, jak ciągle go wyręczam jakimiś syropami. Czy poprzez podawanie dziecku syropu na podniesienie odporności nie rozleniwia się jego własnego systemu odpornościowego? Jak myślicie? Ja już nic nie daję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaammmuuuunnnniaaaa
Echinacea - homeopatyk. Moja córcia od czasu pójścia do przedszkola często i długo chorowała (tydzień lub dwa chora/ tydzień bez choroby). Od kiedy jej to daję problem z głowy. Najpierw dostawała 3x dziennie teraz 1x na dwa dni. Już 2 miesiące bez infekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qma
Odnośnie postu powyżej: Każdemu witaminki -jednemu do ssania drugiemu rozpuszczalne, bo tak właśnie się czułam -jakbym ich krzywdziła nie dając im witamin. Mi nic nie dawali i nawet nie wiedziałam, że mam jakieś braki. Bo nie miałam żadnych i nasze dzieci pewnie też nie mają. My mamy tylko zasilić szeregi omotanych przez reklamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaammmuuuunnnniaaaa
Poza tym jak chorowała nie podawałam żadnych leków, żeby jej układ odpornościowy sobie sam dojrzewał, chyba, że krytycznie było (zapalenie ucha i duuży ból). Z zapalenia oskrzeli wyleczyłam ją okładami z tłuczonej kapusty, czosnkiem i własnym sokiem malinowym. Nie podaję żadnych witamin, codziennie pije min. 1/2 szkl. soku z grejpfruta (obrane owoce miksuję razem z pestkami i puszczam przez sitko) rozcieńczam trochę wodą i słodzę miodem. Ja też od tej pory jak piję sok nie choruję, co ostatni rok zdarzało sie nad wyraz często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz spróbować Immuliny, ten syropek można stosować już u pierwszoroczniaków, bo jest całkowicie naturalny :) jedna buteleczka starcza na około 100 dziennych dawek, więc jeśli mamy jednego dzieciaczka to 3 butelki starczą na prawie cały rok ;) całkiem wygodne, bo nie trzeba ciągle pamiętać o dokupowaniu. Preparat jest świetnie opisany na stronie producenta, więc po dalsze informacje kieruję tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspołczuje :(
szczepionka broncho-vaxom -doustna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podaje Bioaron C przez 2 tygodnie.Potem 2 tygodnie przerwy i tak w kółko :) Uważam że jest skuteczny,nie najdroższy i dobry w smaku wiec nie trzeba kombinować. I to tyle z kupnych specyfików. Ale uważam że najlepsze są domowe sposoby :) Przedewszystkim różnorodna dieta,nie dmuchać i nie chuchać w domu czy na spacerze ;) , pije herbatę z cytryną czy też sokiem malinowym własnej roboty, mleko z miodem i czosnkiem (fan czosnku i cebuli ;)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie dużo tego wszystkiego, ja swojemu daję tylko marsjanki, 2 żelki dziennie, zanim poszedł do przedszkola nie podawałam mu nic, bo wiedziałam co i kiedy je, poza tym staram się wychodzić na spacery bez względu na pogodę, często wietrzyć mieszkanie i oczywiscie nie przegrzewać dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda_mamuśka
Czym sie sugerować wybierając syrop na odporność? Iść do lekarza, pytać w aptece czy samemu coś wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystttianna
Ja bym się pogubiła w dawkach jakbym tyle tego dawała :-) U nas jedyną metodą stosowaną na uodpornienie są naturalne źródła, czyli pożywienie i ruch. Tylko tran podaję jako syrop owocowy, bo dzieci wyczuły, jak im dodawałam do posiłków, i nie chciały pić. Do tego dwa-trzy razy w tygodniu basen/piłka/rower albo spacery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grześśka
JA też podaję tran w syropie Vitamarin Junior, dodatkowo jak coś się zaczyna dziać włączam czosnek cytrynę i miód. Dla nas to w zupełności wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znak zapytaniaaaaaaa
takie pytania sa co 2 dni na forum. moja corka miala masakre. udalo sie. odpukac:) podawalam jej ... zapomnialam:) ale jaja!:) naparwde zapomnialam co!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znak zapytaniaaaaaaa
mam! IMMUNOGLUKAN!:) polecam!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej hartować niz podawac coś na "odporność" bo to nie pomaga a ma zwabic potencjalnych klientow,czytajcie skład- wszystko mozna zlaeźć w odpowiednim zywieniu :) no chyba ze sie dzieci karmi "smieciowym" jedzeniem,chrupkami to mozna kupic taki syrop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grześśka
AKurat kwasy omega, które wspomagają odporność znajdują się w niewielkiej grupie pokarmowej, ryb moje dzieci również nie chcą jeść, a syrop, który kupuję jest naturalny bez żadnych dodatków, w składzie ma olej z sardeli i tuńczyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerinnka
Oczywiście że jest wiele suplementów które tylko udają suplementy - jakieś żelki i czekoladki z witaminami. Ale nie można z góry zakładać że to co jest dostępne w aptekach jest napakowane barwnikami, cukrem i chemią, bo nie wszystkie suplementy takie są. Część z nich jest polecana przez lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygda
Kwasy omega 3 zwłaszcza te z sardeli i tuńczyka to chyba każdy lekarz poleci. Sama podaje dzieciom vitamarin od kilku miesięcy i wreszcie mam spokój z choróbskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_557
Ogólnie oleje z ryb nie hodowlanych są bardzo zdrowe, działają na układ odpornościowy ale tez i nerwowy. Vitamarin junior możesz podawać całym rokiem, bo nie ma witaminy D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leksanna
Ja podaję ten syropek już jakiś czas, w wakacje nie robiłam żadnej przerwy, dzieci zdrowe i chciałabym żeby pop powrocie do szkoły i przedszkola również mi nie chorowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×