ekscybicjonista-kobiety nie ma cie sie czego obawiac

Dyskusja na niektore tematy z kobietami obnaza w sposob wyjatkowy wasze zaklamanie.Jednym z takich tematow jest ekshibicjonizm meski.Chodzi o facetow zwanych przez was najczesciej zbokami albo zbokolami.Zdecydowana wiekszosc z was lubi patrzec jak facet sobie dogadza.Lubicie patrzec na meska nagosc.Ale wiekszosc z was nigdy sie do tego nie przyzna.Przeciwnie-bedzie grac nie wiadomo kogo,udawac oburzenie,zniesmaczenie.No bo przeciez nie wiadomo jak inni odbiora ciebie gdybys czasem powiedziala szczerze-tak lubie patrzec jak facet stoi w parku,ma wywalonego stojacego penisa i jaja i patrzac na mnie sie onanizuje. Jednak gdy tylko zmieni sie minimalnie sceneria.Gdy bedziecie same w wiekszym gronie i bedziecie mialy pewnosc ze nikt was nie przylapie i nie bedzie osadzal.To juz wasze gusta "zmieniaja" sie calkowicie.Gdy jestescie w zamknietej sali gdzie nie ma mezczyzn ubranych a jedynie nadzy-no-wtedy szalejecie bez krepacji za ich penisami i nic innego sie nie liczy.Potraficie robic takie rzeczy ze zaden facet by was o nie nie podejrzewal.Bo przeciez tak na pokaz-to to was tak "oburza,zniesmacza,powoduje urazy(?????)". Jedynie niektore z was potrafia szczerze mowic o tym ze to lubia i nawet ze szukaja.Brawo dla tych dziewczyn i pan.Co do wiekszosci-przestancie byc takie zaklamane. Wiecie ile napisano bzdur na temat meskiego ekshibicjonizmu?Tony idiotycznych ksiazek,artykulow prasowych i innych.Gdy nieraz czytam te bzdury-to nie moge sie powstrzymac od smiechu. Jedna z takich juz kosmicznych bzdur jest "naukowa"teoria mowiaca o tym ze ekshibicjoniste podnieca to gdy kobieta sie go boi gdy krzyczy,ucieka.Zawsze byle ciekaw ktory kretyn to wymyslil?Zdarzylo mi sie przeczytac inne kretynizmy szczegolnie smieszne takie jak np.ze ekshibicjonista moze byc agresywny i zrobic krzywde kobiecie. Prawda wyglada tak: ekshibicjonista uwielbia kobiety.Ich piekno.Ich ksztalty.W ogole kobiety.Nigdy,przenigdy nie zrobi krzywdy zadnej kobiecie.Nawet gdyby kobieta byla w stosunku do niego agresywna-bedzie sie wycofywal zeby uniknac konfrontacji.Ekshibicjonista bardzo szanuje kobiety. Glownym motywem dla ktorego lubi pokazywac sie nago przed kobietami jest uleglosc.Ona-Kobieta-ta ktora on podziwia i szanuje ubrana a on przed nia nagi.Pokazujacy Jej swoje najbardziej intymne skrywane czesci ciala.Wedlug niego-Ona ma prawo je ogladac w calej okazalosci.Dlatego ekshibicjoniste podnieca nie to jak Ona ucieka itd.To jest sytuacja stracona.Nawet jest mu wtedy przykro ze przestraszyl kobiete,spowodowal dyskomfort zamiast tego co jej chcial dac,okazac.Jego podnieca to gdy Ona wykaze zainteresowanie.Gdy patrzy jak on sie przed Nia uniza.To jest taka cienka linia pomiedzy unizeniem wlasnym i uwielbieniem Kobiety polaczona z doznaniem erotycznym.Pokazuje Jej to co mam ukryte przed innymi. Tak to wyglada drogie Dziewczyny i Panie.Moze po przeczytaniu tych slow bedziecie patrzec na facetow ekshibicjonistow innym okiem.Na co mam nadzieje.

oj

a co zrobić jak ekshibicjonista mi pochlapie nowe spodnie, odkupi mi?

Zgadzam sie w 100% ja tez jestem exem i nigdy bym nie skrzywdził kobiety , uwielbiam gdy kobieta patrzy na mnie a ja mam na sobie leginsy z lycry zaden gwałt czy próba wymuszenia czegos na kobiecie nie wchodzi w gre

Chętne Panie zaparaszam do dyskusji lub zabawy wiecej informacji na emaila

Sebastian77 wie dużo.Dziekuję mu. Dla mnie nie jest ważne by rozebrać się tuż przy dziewczynie(i nie daj Boże pochlapać jej spodnie) .Kocham rozbierać się z oddali.Tak daleko, by dać wiecej wyobraźni do działania niż zmysłom.W moim przypadku to dobrze wychodzi w stosunku do okien w oddali, drugiego brzegu rzeki czy zatoki.Zawsze jest tam jakaś dziewczyna.To może być od 10 do 100m. Dla doznań nie ma znaczenia.Myslę nawet, że im dalej a przy większej chęci to nawet lepiej. Chodzi o zgodność ruchów i gestów z tymi, których się pragnie, oczekuje.Ruchy na tę odległość są czytelne bo są oczekiwane lub nie.Jeśli są bliskie wyśnionym- uwielbiam ją, tę z daleka.Jeśli dzieje sie to regularnie z tą samą (np.z okna naprzeciwka) moc tych doznań jest na skraju wyśnionych marzeń.Ona wie kto jestem.Zna adres.Gdyby chciała mogła by mnie zaczepić(lub jej rodzice).Gra trwa.Sperma w rozkoszy się leje a łechtaczka kocha swą właścicielkę.Uczucia są wzniosłe i spolegliwe.

jasam= sebastian... sam se nabijasz posty.. zalosny zbokol

sebastian ja w kwestii formalnej.. 77 przy Twoim niku to wiek?

"Prawda wyglada tak: ekshibicjonista uwielbia kobiety.Ich piekno.Ich ksztalty.W ogole kobiety.Nigdy,przenigdy nie zrobi krzywdy zadnej kobiecie.Nawet gdyby kobieta byla w stosunku do niego agresywna-bedzie sie wycofywal zeby uniknac konfrontacji.Ekshibicjonista bardzo szanuje kobiety." To teraz się wytłumacz, SKĄD ZNASZ OWĄ PRAWDĘ. Jesteś seksuologiem? Należysz do klubu exhibicjonistów, a może przeprowadzasz wywiad z każdym napotkanym facetem, podobnie z resztą jak to robisz z kobietami? Bo to, że paru exhibicjonistów mi powie, że nigdy by nie skrzywdziło, jakoś do mnie nie przemawia za tym by wszyscy byli tacy przyjaźni. Co jeśli za potrzebą pokazywania ciała kryje się przełamywanie coraz większych granic? Po drugie wypraszam sobie gadanie, że jesteśmy zakłamane. To, co tu przeczytałam to jakieś obyczajowe średniowiecze. Nie wiem z kim Ty rozmawiasz, że takie wnioski. Poza tym exhibicjonizm emocje może wywołać różne w zależności od tego, co sądzimy o danej osobie. Jakoś nie wierzę, by kobiety oblizywały się na myśl o podstarzałym, grubym, łysiejącym capie, który im taką scenkę odstawia. Za to o młodym i atrakcyjnym - już prędzej (pod warunkiem, że nie jest to jakiś burak z kamienicy, do którego mamy negatywne nastawienie - przykład)

jak przystojny to jeszcze ujdzie ale w innym wypadku to oblesne..

Dociekliwa... lubi tylko młode ciała.A tu o to nie chodzi. Idzie o zdolność do skojarzeń a nie o przygotowania do weselnych godów,swatów.Ta łysina to dla Twej wyobraźni inne skrzydła. Ja kocham Was od 15-98 lat. Wszystko zależy od czegoś czego chyba nie zrozumiemy nigdy a co natura nam dała: sex(seks). Dociekliwa... o która kamienicę Ci chodzi. Moze jesteśmy blisko.. Dziekuję za porównanie do Sebastiana77. Niestety moge go tylko podziwiać. Sam bym nie sformułował tej teorii uległości i pełnego oddania.

mi chodziło po prostu o to, że zadając pytanie pt. co sądzisz o exhibicjonistach, jedna kobieta pomyśli o obleśnym spaślaku, druga o czymś co doda nieco wrażeń jej szaremu życiu :) , trzecia się wystraszy, bo pomyśli, że taki koleś jest zdolny do wszystkiego ITD. ITP. Stąd uważam, że teza o zakłamaniu kobiet jest przesadzona. Ale ja nie znam szczegółów owych "badań", a tymbardziej grupy, na jakiej je przeprowadzono.

teza o uległości i poddaniu - może być wręcz przeciwnie: exhibicjonista łamie obyczaje, zaznacza siłę swej osobowości, to pewna agresja, nie widzę tu nic związanego z uległością, raczej robisz to, co chcesz - ty jesteś panem/panią i w taki sposób to manifestujesz.

Potwierdzacie tylko stereotyp, że ekshibicjoniści to narcyzy, przekonani o swoim "magicznym" działaniu na kobiece zmysły i nie dopuszczacie do siebie myśli, że ktoś po prostu nie chce was oglądać, chociażby ze względów estetycznych. Piszecie, że obnażacie się przed kobietami, które "szanujecie i podziwiacie". Coś mi się nie chce wierzyć, że wysiadujecie tygodniami na ławce w parku czekając na "tą jedyną".

ok, uwielbienie kobiet i takie różne srele morele owszem ja np. lubię patrzeć na nagiego mężczyznę i mnie to podnieca! Ale warunek jest taki że to mój facet, a nie jakiś obcy. Zanim zaczniecie świecić gołymi furajkami, wypada zrobić rozpoznanie czy dziewczyna sobie tego życzy

Obu wyśmiałam jak się obnarzyli i sttwierdziłam krótko i rzeczowo "nie ma się czym chwalić, jak się ma tak małego lepiej nie pokazywać, bo jak widać tylko śmiech budzisz" ;D :D Nie lubię tych zboków i nie lubi ich żadna kobieta, a niektore się boją.

jeżeli uważasz, że nie ma kobiet, którym to się podoba to przejrzyj ten wątek: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3307432 Sam się umówiłem z kilkoma paniami z kafe i jakoś im się podobało i były zadowolone, zatem nie piedziel farmazonów, tylko dlatego, że wolisz mocher

Witam Zpraszam na skypa mste5_tlen_pl to mój nik Ja natomiast bardzo lubie jak ktos patrzy jk sobie masuje. Robie to codziennie pracy pod biurkiem.

raz spotkalam sie z exem i bylo smiesznie i fajnie zarazem pozdrawiam

To moze i ja sie wypowiem. Do tej pory (i oby) spotkałam jednego exa wpociągu, byliśmy sami w przedziale, był to młody chlłopak. W trakcie rozmowy wstał, wywalił wszystko na wieszch i zaczął sobie walić (najdosłowniej mówiąc) To co wtedy poczułam to strach, sama z mim w przedziale, nie wiedziałam czy krzyczeć, uciekać nie mogłam bo stał przy drzwiach. Zamarłam, nie wiedziałam co robić i czego się spodziewać po tym człowieku, zaczął dyszeć, chodzić po przedziale (przedział to nie był cały wagon) i mówić ze zaraz nie wytrzyma. Podszedł do mnie trzymając swojego członka 50 cm od mojej twarzy i zaczął wypytywać czy jest odpowiedni, czy nie zamały czy nie za bardzo krzywy. Zebrałam się na odwagę i zaczełam krzyczeć (po prośby na początkku nie pomagały) dopiero to pomogło, wystraszył się i uciekł, kiedy wychodził z przedziały cofnł się, uśmiechnął ( jego usmieszek bede pamietala do konca zycia) i powiedzial "To wszystko co wcześniej mowiłem o sobie to były kłamstwa, tak tylko sobie jechałem pozboczyć" po czym wysiadł z pociągu, kiedy wyszedł jeszcze kilka minut siedziałam sparaliżowana strachem. Więc nie mówicie mi że exy są bezpieczni, że nigdy nie skrzywidzili by kobiety. To co przeżyłam było okropne! Jeśli kręci ich to niech umawiają się z osobami które chcą na to patrzeć a nie straszą ludzi! Do końca życia będę pamiętała jego gębę, ten uśmieszek i okropnego, krzywego, czerwonego kuta** A uwiezcie mi ze takich wspomnien wolała bymm nie mieć