Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

I znowu weekendowa cisza nastała :( Maja112010 - ja rozumiem kobiety, które chcą żeby mąż był z nimi po porodzie. Jeśli kogoś nie stać na prywatną opiekę po porodową to mąż na prawdę może nam bardzo dużo pomóc w tych pierwszych dniach. Ja nie wiem jak będzie z nami, zależy to od tego jak się będę czuła, ale na pewno będę mogła spokojniej zasnąć jak będę wiedziała, że jest blisko i przypilnuje małego. Co do intymności to przecież nie będziesz paradować nago, więc jak wstaniesz z łóżka zarzucisz szlafrok i powędrujesz do WC. Jeśli krępujesz się karmić przy obcym facecie to zawsze możesz poprosić, żeby na czas karmienia na chwilę wyszedł. Choć myślę, że nie raz jeszcze zmusi Cię sytuacja do karmienia w miejscu publicznym. Ja jedynie nie chciałabym, żeby przychodziła pielgrzymka znajomych lub rodziny do mnie lub dziewczyn z którymi będę na sali. Na pewno będziemy strasznie wyczerpane po porodzie i na odwiedziny, czy przedstawienie naszego malucha będzie jeszcze tyle okazji i czasu. Choć jak to będzie dowiemy się po porodzie, każda z nas ma inne potrzeby i wydaje mi się, że 3 dni można się dostosować i wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maja alez mnie przerazilas! no ja sobie nie wyobrazam by przy mojej wspollokatprce caly dzien siedzial maz czy ktos inny! to wedlug mnie chore. no moze zrozumiem w 1-2 dobie po cesarce bo moze byc jej ciezko ale zeby tak po sn cale 2-3 dni? na szczescie na jezyk nie choruje i z pewnoscia zareaguje jak bedzie to zbyt dokuczliwe. w koncu kazda z nas bedzie zmeczona, bedzie potrzebowac odpoczynku a dzidzius juz nam nie da wyspac sie :) mam wrazenie, ze mi brzuch w oczach rosnie- to pewnie przez te slodycze, ktore wcinam non stop :) kurde jak mi meza brakuje! taka dzis piekna pogoda a ja nie mialam z kim isc na spacer, nie wspominajac juz o samotnych nockach :) moze chociaz goscie za chwile dojada :) pol dnia na nich czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja> mi właśnie położna mówiła, ze jej znajoma rodziła w szpitalu, gdzie ja będę i bardzo jej to przeszkadzało, że np. nie mogła sobie swobodnie wkładu wymienić, że o wietrzeniu krocza nie wspomnę. Karmienie może nie jest dla mnie krępujące, niemniej na początku wszystko jest stresujące. Poza tym - więcej osób to więcej zamieszania. Mój mąż pewnie będzie ze mną po pracy. Ja dziś zamówiłam elektroniczną nianię. Miałam z tym taki problem, tzn. z wyborem. Jest taka tego ilość, a opinie podzielone do każdego modelu. Niektóre z Nas to już tuż-tuż :-) ja jeszcze ok 6 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaania> ja niestety też ostatnio mam wilczy apetyt na to, co nie powinnam. Wczoraj zjadłam duże śniadanie, potem na obiedzie byliśmy w Sfinxie, więc był kurczak panierowany i frytki (plus pepsi). A wieczorem pożarłam jeszcze pączka. Wyrzuty sumienia jak stąd do Zakopanego (a jestem z Gdyni :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja na krótko. Mąż czeka :> Jeśli chodzi o te odwiedziny to rzeczywiście są męczące dla współlokatorki... czasem się koszula podwinie, czasem wydaje ci się ze "przeciekłaś' i jak tu dyskretnie ubrać szlafrok, czasem masz ochotę obrócić się na lewy bok i wypiąć pupę w kusej koszulce /takie są najwygodniejsze/ a tam partner twojej współlokatorki. Pozatym bycie całą dobę z własnym mężem w jednej sali też może być męczące :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przerażajcie mnie dziewczyny :/ ja rozumiem po cc że dziewczyna może chcieć by mąż przy niej był ale po sn bez przesady i wierzcie mi że 85% tych co teraz tak mówią że chcą by mąż był z nimi non stop szybko zmieni zdanie :) jak będzie chciała chwilę ciszy wykorzystać i sobie strzelić drzemkę bo maluch zaśnie a tu będzie siedział tatusiek i bedzie o bzdurach nawijał :) w koszalinie jak leżałam to na sale wogóle nie było wstępu dla odwiedzających :) chcesz odwiedzić proszę bardzo ale tylko i wyłącznie w sali odwiedzin nie wiem jak rozwiązywali sprawę z obejrzeniem maluszka bo moja była na wcześniakach ale do matek wstępu nie było ani na patologii (gdzie leżałam nawet po porodzie) ani na porodówce a w bytomiu owszem odwiedziny moga być cały czas praktycznie ale jakoś tak tam się przyjęło że na sale nikt z gości nie wchodzi chyba że jest taka sytuacja ze pacjentka nie może wstawać tak więc ja osobiście się nie spotkałam z takim problemem żeby mężowie cały czas siedzieli i mam nadzieję że nigdy się nie spotkam bo faktycznie karmienie to pikuś ale kobieta po porodzie najlepiej się czuje jak się może trochę powietrzyć a tego przy obcym facecie nie zrobi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :) co do odwiedzin - chyba we wszystkim należy znaleźć złoty środek. I podobnie jak wy zgadzam się, co do tego, że inaczej jest gdy masz poród sn, a inaczej jest przy CC. Mam nadzieje, że na sali trafię na taką dziewczynę, która będzie umiała do tego podejść rozsądnie. Ja będe rodziła w prywatnej klnice i am po sn zostajesz tylko 2 doby więc na prawdę można wytrzymać nie przyjmując całej pielgrzymki odwiedzających. Kolejny dzień L4 - chyba wezmę się za szycie pościeli dla maleństwa, a że kiepska ze mnie szwaczka to zajmie mi to całą mase czasu, ale się nie poddam :) Miracle10- napisz n jaka nianie się zdecydowałaś. Bo ja mysle o Avencie- ale jest masakrycznie drogi, albo o Babyono. Co do apetytu- to masakra. Odnosze wrażenie jakbym była cały czas głodnai na dodatek to dotyczy zwłaszcza produktów średnio zdrowych, np.: ciasteczka, czekolada, paluszki itp. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj z apetytem to faktycznie masakra ostatnimi dniami jest :/ mogłabym cały dzień nic tylko jeść przy czym ja to łyżeczkami przecier pomidorowy, banany i popcorn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadźka 1976
Czesć dziewczyny - jestem bierną czytelniczką tego forum - tzn. czytam na bierząco ale się nie dołanczam. Teraz postanowiłam to zmienić i zapytać o cos - jak mozecie to mi odpiszcie, będe wdzięczna. Termin mam na koniec listopada i jeszcze żadnych zakupów - jestem jakas przesądna, ale postanowiłam to wkońcu zmienić. Doradcie mi w takich kwestiach jak możecie bo z tego co czytam to widzę to jestescie zorientowane. - Czy kupujecie ubrańka dla dzidziusia tylko w rozmiarze 56 i jak dużo, czy też w 62 - nie wiem jak szybko taki bobas rośnie i jak szybko zmienia się rozmiar 56 na 62. - Jaki kupić rozmiar biustonosza dla mam karmiących zeby po porodzie był dobry - dobry na teraz, czy miseczkę większą od tego co noszę - zawsze mierzam biustonosz i cięzko jest mi coś dopasować i jakoś nie widze żeby tak na wyrost kupować - może macie jakieś doświaczenia. - Chcę kupić sobie pas poporodowy, jaki jest najlepszy (może link do konkretnej filmy czy aukcji) i jaki wybrać rozmiar (przed ciążą nosiłam M) - chodzi mi o taki co podtrzymuje brzuch zeby skóra potem nie wisiała. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadżka jeśli chodzi o ubranka to w rozmiarze 56 lepiej za wiele nie kupować bo dziecko dość szybko rośnie więc tak powiedzmy z 5 śpiochów, 3 pajace, 5 body, jakies rajstopki i kilka par skarpetek i czapeczek lepiej miec więcej w rozmiarze 62 bo taki maluch co nosi 56 w 62 też może pochodzić więc na dłużej starczy :) co do stanika to ja osobiście narazie nie kupuję ale tylko dlatego że podejrzewam że pokarmu moge nie mieć więc jak dla mnie to zbędny wydatek, ale jak uwazasz zasadniczo miseczka o rozmiar większa powinna starczyć a co do pasa to sama jeszcze nie szukałam stwierdziłam ze po porodzie bedę miała na to czas bo przecież nie ubiorę go już na 2 dobę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja> ja zdecydowałam się na Maxcom. Kosztował mnie ok 130zł. Ma 8 kanałów no i dobry zasięg 3000m. Ja mam psa, z którym na pewno będę musiała jeden raz w ciągu dnia wyjść. Nie zawsze będę mogła zabrać dziecko ze sobą, więc będę się wymykać, jak małe będzie spało. Mam nadzieję, że niania zda egzamin. Minusem tej niani jest to, że urządzenie nadawcze nie jest mobilne, tj. musi być podłączone do zasilania, więc jeśli masz ogród i chcesz zostawiać tam dziecko, to nie skorzystasz z tego, trzeba wtedy kupię takie przenośne. Wybór jest przeogromny, ale jeśli ma się ograniczony budżet na to, to sprawa nie jest prosta. Gdybym miała np. 500zł to kupiłabym Angelcare'a i z głowy. Co do rozmiaru ubranek to mam i 56 i 62 i większe (te akurat dostałam). Faktycznie tych najmniejszych nie ma co kupować dużo (choć teraz robią takie rozmiary 65-62). Wszystko i tak zależy od tego, jak duże będzie dziecko. Niektórzy nie zdążą założyć 56 :-) U nas dzisiaj taka pogoda, że masakra - ciemno i deszcz ciurkiem leje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie. Ja po porodzie nastawiam sie na osobną sale. U nas są trzy takie i za dobe płaci sie 50zł. Jak tylko będą wolne to odrazu sie wbijam bo nie chcę leżeć na sali z kims jakos nie potrafiłabym sie zrelaksować. Co do jedzenia hym apetytu wilczego nie mam ale za to pic to mogłabym bez przerwy tak mnie suszy. Wczoraj myslałam ze umre z nudów mąż wyjechał do niemiec po samochód jutro wroci, moja kolezanak za granica, siostra wyjechała do chlopaka.....no i nie ma nawet z kim pogadać ;-( jadźka 1976- co do ubranek to prawda jest taka ze nie ma co ich za duzo kupowac bo dzieciatako z tygodnia na tydzien bedzie coraz wieksze ze niektore rzeczy to zalozy tylko raz albo i wcale tak bedzie szybko rósł. Co do biustonosza to mi sie zwiekszył o rozmiar i nie kupuje wiekszych miseczek niz teraz mam bo to nigdy nie wiadomo tak naprawde mowi sie ze nawal pokarmu ma sie przez 3 dni i ja kupiłam sobie taki stanik sportowy wiesz taka bluzeczke wiec jak sie jeszcze zwieksza to sie i tak zmieszczą ;-) A co do tego pasa to sie nie wypowiem bo nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Wczoraj miałam okropnie leniwy dzień i myślałam że nigdy się nie skończy. W nocy spało mi się bardzo dobrze, chyba dlatego że mąż nie kręcił się w nocy i mogłam spokojnie spać. Niestety od rana miałam strasznie zmienne samopoczucie. Na początku strasznie się zmęczyłam wstawiając pranie chyba schylanie i segregacja ciuszków do pralki mi nie posłużyła. Później jakieś poty raz ciepłe, a to zimne i tak na zmianę. Jak mi troszkę przeszło to miałam jakiś dziwny ból brzucha i wylądowałam 2 krotnie na WC normalnie jakiś koszmar. Teraz cały czas mi się chce spać ;( Brzuszek mam dość twardy i niestety nie przechodzi. Normalnie szok chyba niedługo pęknę 113cm już mam w obwodzie brzuszka. jadźka 1976 - ja większość ubranek mam w rozmiarze 62cm jak maluch będzie mniejszy to troszkę się podwinie i chociaż na dłużej wystarczą. Co do stanika - chyba kupię o rozmiar większy, choć jak do tej pory urosły mi o rozmiar i stanęły w miejscu. Co do pasa nie wiem, nawet nie myślałam o jego zakupie. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Dziś miałam wizytę u lekarza wyniki obejrzał wszystko w porządku, troszkę obniżyły mi się krwinki czerwone ale nic nie przepisał. Ślicznie było dziś słychać serduszko maluszka :) Kolejną wizytę mam dopiero za miesiąc co mnie trochę zdziwiło. Ja również nie zastanawiałam się nad zakupem pasa, zobaczę może potem o tym pomyśle. Jeśli chodzi o ubranka to mam dwa komplety śpioszków z kaftanikiem w rozmiarze 58 i parę sztuk body tez z tego rozmiaru, całą resztę ciuszków mam już na rozmiar 62, jak będzie za duży to rękawki podwinę i założę skarpetki. Wczoraj dostaliśmy od znajomych śliczną drewnianą kołyskę, będzie stała w drugim pokoju - jak będę w niej miała maluszka to mogę trochę przewietrzyć sypialnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi emi
CZESC DZIEWCZYNY nie znacie mnie ale ja bardzo dobrze znam Was ;) mialam byc listopadowka 2010 ale nie jestem, jednak forum czytam kazdego dnia. zachwycona tym jakie jestescie sympatyczne, nie moglam oderwac od Was wzroku ;) Do rozwiazan juz tylko chwila dlatego ujawniam sie aby zyczyc Wam lekkich, szybkich porodow, duzo zdrowka i usmiechu ;) pozdrawiam emi emi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow! dziekuje Emi Emi w imieniu swoim i dziewczyn :) a planujesz byc listopadowka2011?-jesli wolno spytac? Dziewczyny weekend juz sie skonczyl wiec zapraszam do kompów i na forum :) mi mowiono, zeby kupic stanik 2 rozmiary wiekszy ale nie wiem czy od wyjsciowego rozmiaru czy obecnego? bo mi z C na F skoczyla miseczka a co bedzie potem? zadnego pasa poporodowego kupowac nie bede bo moim zdaniem to takie same badziewie jak pasy ciazowe... no chyba, ze inwestycja rozpoczyna sie od 200zl wzwyz (moze i to jest profesjonalne) a uwazam, ze cwiczenia najwiecej zrobia. caly czas zastanawiam sie co bedzie jak mi sie trafi na sali po porodzie maz wspollokatorki przesiadujacy calymi dniami?. mysle, ze doprowadze do sytuacji w ktorej to im bedzie glupio, np wystawie swoje 4 litery na wierzch albo poprosze goscia by mi wyjal podklady z torby a zakrwawiony niech wyrzuci do kosza- a co? niech sie facet przyda do czegos :D wymyslilam jeszcze wiele innych scenariuszy ale tak bardziej dla poprawy wlasnego humoru :) kupilam wczoraj fotelik do auta, mam nadzieje, ze tym razem mnie sprzedawca nie oszuka! a tamta sprawa z fotelikiem jeszcze sie ciagnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no mam nadzieję że nawet jak się trafi taka co chce chłopa mieć cały czas przy sobie to szybko zrozumie jakie to krępujące jak sama będzie chciała się powietrzyć a nie wiem ile z tych kobiet by chciało by mąż oglądał je zakrawione i pozszywane :D nic ładnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Witajcie, Ja już po szpitalu. Niestety nie czuję się lepiej, więc przede mną następne dwa miesiące leżenia, ale to brzmi jakoś mniej przerażająco niż 4 miesiące, które były przede mną ostatnio. A może mała się wcześniej urodzi. Mam co jakiś czas skurcze, coraz bardziej bolesne. Nie obraziłabym się jakby się ze dwa trzy tygodnie wcześniej urodziła. Ja bym chciała żeby mój mąż był ze mną zaraz po porodzie, pomógł się ogarnąć, zaopiekował, ale potem niech jedzie do domu. Ale jako że nie mam pojęcia jak się opiekować noworodkiem to wolałabym żeby była przy mnie moja mama lub inna osoba, która udzieli praktycznych rad i powie wszystko co i jak. Może być to np pielęgniarka ze szpitala, ale z tym to różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis o 6 rano urodzila moja przyjaciolka. jestem mega szczesliwa. Rodzila 1,5 godziny. kazdej z nas zycze takiego porodu. mowila ze boli cyt "kurewsko", ale ten bol uszlachetnia a jak malego jej podali to zapomniala. ja chce juz!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania WWW będzie dobrze to już tylko max 2 miesiące :) u mnie to jakieś 3-4 tygodnie :D:D:D a co do rad hmmm do cholery jasnej po to tam sa te pielęgniary żeby pomóc i wszystko pokazać i jak nie bedą chciały to się trzeba będzie wykłucić :) ja wiem że na bank będę je molestować o 2 rzeczy: - pielęgnacja pępka (małą dostałam już po odpadnięciu więc nie mam pojęcia jak się tym zająć) - pielęgnacja okolic intymnych bo jakoś nigdy chłopców nie myłam :D:D:D no i jeśli jakimś cudem jednak bedę miała pokarm to bedą musiały mnie nauczyć jak dziecko przystawiać i takie tam bajery z tym związane :) AnnS bo z tym bólem to tak jest ja pamiętam że miałam bóle z krzyża od 2 do 7 a od 7 do 8 parte i pamiętam że mnie bolała ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć jak bolało znaczy z czym by to można było porównać pamiętam że na porodówce to myślałam że nigdy większego bólu nie czułam a teraz hmmm lepiej pamiętam jak mnie skaleczenie nożem bolała niż poród :/ tak to już jest ze hormony o to dbają byśmy ten ból zapomniały bo inaczej żadna kobieta na drugie dziecko by się nie zdecydowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi emi
nie planuje byc listopadowka 2011 ale w sumie listopadowka 2010 tez nie planowalam byc, samo wyszlo ;) jednak mam nadzieje ze za calkiem niedlugi czas zostane szczesliwa mama ;) a dzieki Waszemu forum moja wiedza teoretyczna jest na calkiem niezlym poziomie ;) 3majcie sie dziewczyny, kto wie moze jeszcze spotkamy sie kiedys na takim forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Hej Kobiety! W Poznaniu smętna pogoda nastała i mam ostatnio dni leniwca. Niiic miii sięęęę nieee chceeeeee!... Chociaż wczoraj zmobilizowałam się i wyprałam pierwszą turę, tzn pościel, rożki i część ubranek. Teraz czekam aż ta cała drobizna mi poschnie ładnie i będę prać dalej. Tymczasem dzień przerwy :) Wczoraj byliśmy u lekarza - nasz Krzysio waży już 2076g!!! Ustawiony już dawno jest w pozycji startowej no i generalnie wszystko jest w porządku :D Następną wizytę mam za 3 tyg, czyli już miesiąc przed terminem!!! Uuuuhhhh!... Mówiłam też lekarzowi o twardniejącym brzuszku, mówił że jak się zdarzają takie skurcze 3-4x na dzień to jest ok, u mnie bywa różnie i czasem jest ich więcej w ciągu dnia, więc kazał mi łykać Aspargin. Aha a na mojego przyjaciela - żylaka d... zalecił maść Posterisan. Zdziersko droga, mam nadzieje że chociaż skuteczna. Będę informować na bieżąco o efektach :D Kurde, odbyt jednym specyfikiem smarować, krocze innym! Oszaleć można!!! Co do warunków szpitalnych po porodzie to ja nie wyobrażam sobie leżeć z krwawiącym kroczem w nieustannej obecności nawet innych kobitek, a co dopiero gdyby tak z nimi siedziały ich chłopy! Tzn wiadomo, że każdy chce odwiedzić żonę i dzidzię ale mam nadzieję że każdy ma na tyle taktu w sobie, że wyczuje że całodobowa obecność może być uciążliwa dla współlokatorek... Moje piersi nie urosły jakoś drastycznie. Cały czas noszę te same staniki co przed ciążą, tylko w obwodzie się poszerzyłam więc zaopatrzyłam się w takie przedłużki zapięcia. Stanik do karmienia kupuję więc rozmiar większy i tyle. Pozdrawiam Was cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Emi emi - trzymamy kciuki żebyś już wkrótce została Szczęśliwą Mamuśką !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.. mooj termin to 27 listopada.. wiekszosc pewnie zostanie mama przedemna ale fajnie miec sie z kim podzielic obawami rozterkami i radoscia ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie..ze sto lat mnie nie bylo,ale zabralismy sie za przemoblowanie pokoju, sypialni, pranie ciuszkow, wietrzenie i kompletowanie wyprawki (resztki,bo raczej wszystko mam po corce,ktora w pazdzierniku sie urodzila) Dziewczyny jestem w 35 tc...od tygodnia czuje dosc slabo ruchy,ale czuje. Tez tak macie? Nie wiem...troche sie stresuje. A moze to tylko przez to,ze baby uroslo i ma mniej miejsca??? W pn mam wizyte, wiec podpytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 31 tyg i juz slabiej ruchy czuje.. troszke sie boje bo lekarz stwierdzil ze moje dziecko bedzie nalezalo do wyjatkowo duzych (27 tydz- 1400g).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poczatku witam nowa mamę fra_nia, alez duzy dzieciaczek :) p.s. lekarz moze sie mylic o ponad pol kg ;) Witamy znowu AniaWWW- to juz tylko 2 m-ce choc wcale nie ma Ci czego zazdroscic, ja bym chyba nie wylezala... tylko na prawym boku moge a ile mozna w 1 pozycji? Anuszka ja biore 2 x dziennie aspargin, no-spe 1-2 x a i tak sa te twardenienia brzucha, a takze skurcze lydek :( nie wiem czy jest sens lykac tabletki skoro nie wiele zmieniaja. Zareczona ja mam ruchliwa coreczke az sie martwie co bedzie za mieisac?! kopie jak szalona i z kazdym dniem coraz wiekszy bol mi sprawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak z waszymi nerwami?? tzn cierpliwoscia i panowaniem nad soba? ja obwiniam hormony.. ale czasami mi ciezko i nie wiem czy do konca na ciaze moge to zrzucac... tez czasem macie ataki zlosci z byle powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dawno mnie tu nie było u Was, a Wy się rozkręciłyście na maxa :) Neta nie miałam niestety, a jak miałam, to czasu brakło bo dwulatka dosyć absorbująca jest... W każdym razie całe pranie już za mną, teraz jeszcze prasowanie. Z ostatniego usg wynika, że córcia jest spora bo w 33tc waży 2337 g. Niestety na tym właśnie usg Mała była w położeniu poprzecznym, co kwalifikuje do cc, no ale jestem dobrej myśli - mam nadzieję, że jeszcze fiknie bo pozycji wyjściowej :) Niedługo zacznę kompletować torbę do szpitala, bo czas leci jak wariat ;) Pozdrawiam cieplutko :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×