Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Hej Ja siedzę u teściów od wczoraj, wieczorkiem brata odwiedziłam, że dopiero rano wróciliśmy:P Też mogę ostatnio non stop spać - zaraz też chyba utnę sobie drzemkę. CO do pielęgnacji sutków ja smaruje je natłuszczającym kosmetykiem, a potem przerzucę się na purelan, bo go zmywac do karmienia nie trzeba - jest hipoalergiczny. Wczoraj byliśmy na zakupach skarpetki, czapeczki i takie pierdoły, pościel zamówiliśmy u kobieciny, która sama szyje, co do szpitala mi jeszcze szlafrok i staniki zostały, ale jutro w planach mamy poszukiwanie szlafroka:P a staniki na necie zamówię:P Ostatnio coraz ciężej mi siedzieć - czuję jak żebra wbijają się w brzuch, dwugodzinna podróż do domu teściów to była masakra dla mnie jakaś.. jutro mnie czeka powrót - obym to dobrze zniosła... Luby pojechał z teściem do roboty, a mnie zostawił na pastwę teściowej:P Trochę gadki szmatki o dupie Maryni i tyle.. Oj jak ja tego nie lubię.. Zaręczona mam nadzieję, że antybiotyk przed porodem zrobi swoje.. Ja będe robić wymaz za dwa tygodnie, bo w szpitalu gdzie chce rodzić jak masz wyniki starsze niż dwa tygodnie, to i tak profilaktycznie podłączają Ci antybiotyk. Buziaki Mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też się ciężko siedzi, a nawet leży na wznak. W dodatku jakoś bardziej połykam powietrze i nie mogę tego odbić, meczy mnie to zwłaszcza w nocy. Poduszkę zamieniłam na wyższą, bo w ogóle myslałam, ze zacznę ulewać. Ogólnie nie jest źle, kondycję mam całkiem dobrą (jak na ciąże), ale mój mąż stwierdził, że zaczynam się sypać, co muszę mu przyznać.. Ja chyba dokupię dzisiaj ze dwie sztuki body na krótki rękaw, bo wydaje mi się, że trochę tego mam mało. Miłego weekendu. Mam nadzieję, ze u Was jest też taka ładna pogoda, jak u mnie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dola.. .. wczoraj zmarl maz mojej kolezanki.. 26 lat.. rok po slubie.. dwuletnia coreczka.. mieszkanie na kredyt.. i tak po prostu mial tetniaka ktory mu pekl gdy ten sie potknal.. :( ..jakie to zycie jest dziwne.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fra_nia> to straszne o czym piszesz. Niewyobrażalne... ja też słyszałam o przypadkach śmierci młodych ludzi z powodu tętniaka właśnie :-( Nie wiem jak można się po czymś takim pozbierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fra_nia- wyrazy współczucia. Nagła śmierć to najgorsze co może być, nie mówiąc o tym ile miał ten chłopak. Aż trudno mi się teraz dzielić moją dobrą wiadomością- byłam u mojej okulistki i mam zielone światło do porodu sn. Moja siatkówka jet ok :) fra_nia- jeszcze raz cie gorąco ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Frania - współczuję bardzo Twojej koleżance. Nawet nie chcę się zastanawiać jak ona się czuje. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji... No ale to życie po prostu... Czas jedynie leczy rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antena ja nie smarowalam brodawek ale wlasnie zaczelam :) mam masc z serii AA "ja i mama" alez ona tlusta! jak wazelina.. blee miracle10- fajne te staniki, ja mam jeden ale chyba sobie na dniach dokupie.. frania strasznie mi przykro z powodu tego chlopaka- stanowczo za wczesnie odszedl maja fajnie Ci, ze masz szanse na sn az nawet Ci zazdroszcze :) ja moze w piatek dowiem sie czy zwiekszyly sie moje szanse na sn jak mi ginka miednice zmierzy (ponownie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAnia> a Ty jesteś jakaś szczególnie wąska w biodrach czy jak? Mi nikt nic nie mówił nt. mojej miednicy, ale zapytam na następnej wizycie co z moją budową anatomiczną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos staników, to ja sobie dzisiaj kupiłam na targu o dziwo były i zapłaciłam 15 zł. Jak się okaże, że nie mam mleczka, nie szkoda będzie mi go wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Niunie :) zrobilismy dzis kilka fotek i chce Wam pokazac :) http://img2.imageshack.us/i/img2777o.jpg/ http://img137.imageshack.us/i/img2786n.jpg/ http://img443.imageshack.us/i/img2736c.jpg/ ja juz olewam. Niczym sie nie smaruje. tantum rosa zostawiam na po porodzie. Zapytalam mojego gina o smarowanie kroca, o sutki i te wszytskie bajery a on mi odpowiedzial : "Anka a wierzysz w kadzidla?. Pomoze Ci tylko ZZO" No i sral pies :P Jak ma bolec to bedzie bolalo. Ciesze sie zatem swoim wielkim bebzolem, ktory nosi malego (hehe) slonika i licze ze nie dociagnie do 4,5 kg. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle uwierz, ze nie jestem waska w biodrach :) mam budowe klepsydry ale miednica jakas waska- przez nią mialam cc poprzednio.. AnnS zajefajna sesja :) pozazdroscic- mysmy nie zdazyli zrobic sesji przed wyjazdem meza a teraz to nie wiadomo czy on zdazy wrocic przed porodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnS> super sesja, jesteś lasencja :-) ja będę miała sesje może w przyszłym tygodniu, jak się przypadkiem wcześniej nie "rozpakuję" W sumie zaproponował to mój mąż, ja jestem nastawiona ambiwalentnie. z jednej strony super pamiątka, z drugiej strony, ja nie lubię pozować do zdjęć, nie umiem się wyluzować i nie wiem co z tego wyjdzie. Dobrze ci lekarz powiedział, ale co ja mam zrobić, jak u mnie w szpitalu nie ma ZZO. Pozostaje mi wierzyć w kadzidełka :D Ja mam wątpliwości co do masażu krocza tantuum rosa. To chodzi o olejek, bo on natłuszcza i nawilża. mamaAnia> nieźle z tą miednicą, mi nikt nie mierzył, mam nadzieję, ze mam odpowiednią. w sumie lepiej, żeby Ci powiedzieli CC niż potem w trakcie się zastanawiać i martwić. Dziś kupiłam liście maliny. Muszą jeszcze poleżeć i poczekać na mnie. Te liście, to też z serii "kadzidełek", jak określił to lekarz AnnS. :-) Poza tym zamówiliśmy amerykankę do pokoju Malucha. Będę miała na czym karmić i gdzie spać na początku. Można powiedzieć, że pokój dla małego mam gotowy na 99%. Zostały tylko do powieszenia obrazki. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia i Miracle licze ze zdazycie ze zdjeciami. To frajda pozniej je ogladac. Jestem fotografem i generalnie moglabym fotografowac ciagle i nagminnie, chociaz juz od jakiegos czasu mi brzusio nie pozwala. Tej sesji jednak sama sobie bym nie darowala nigdy. u mnie z tesciowka juz wszycho w porzadalu. Chyba sobie przemyslala,a ja nie umiem nosic urazy. od dwoch dni jem wiecej i wiecej, chociaz przez cala ciaze nie mialam apetytu. Dziwili sie wszyscy skad to 13 kg in plus skoro mi tylko brzusio tyje. Teraz juz wiadomo gdzie :P Wczoraj zlozylismy wozek (napracowalismy sie przy tym co niemiara). Teraz czekamy na lozeczko. Zamowilismy z drewexu to z Miskiem. Wczoraj chlapnelam sobie czerwone wine, tylko odrobineczenke. Zawirowalo mi w glowie mimo to. Jak urodze to sie upije :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wieczorkiem no AnnS... mi się tylko to srodkowe zdjęcie otwarło, ładne, sama chciałabym taką sesję, ale aparat nie ten a na profesjonalną nie chcę trwonić kasy /bo u nas to koszt ok. 500zł/, zresztą myślę że przed obcą osobą nei byłbym taka otwarta. może namówię męża żeby mi przynajmniej samej popstrykał :P A tak wogóle to jesteś sliczną kobietą. fra_nia... az mnie dreszcze przechodzą, bo przy takich zdarzeniach zawsze człowiekowi przeleci przez głowę "byle mnie to nei spotkało", Najgorsze są takie zdarzenia bo człowiek się na nie nie może nijak przygotować. A co do tych wszystkich smarowań itp. to nawet jak to jest placebo, to placebo jak w nie wierzymy też dziala choć troskzę, a na pewno pomaga zmniejszyć odczucia bólowe :-D Więc warto mieć "swoją bajką", w końcu pozytywne nastawienie i poczucie kontroli to połowa sukcesu. U mnei w szpitalu też odwolali ZZO. Tłumaczą to brakiem anestozjologów. A tak naprawdę to dla tego, że NFZ zabronił pobierać za to dodatkowe opłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za wyrazy wspolczucia.. u nas dzis byl przymrozek :/ szron na oknach rano.. chyba na prawde zima bedzie stulecia.. jak tak dalej poojdzie i bedzie jak strasza w tv to wychodzac ze szpitala bedziemy sie przebijac przez zaspy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fra_nia przykro mi... Ja wczoraj byłam na zakupach, kupiłam synowi buty zimowe bo później to już mogę nie zdążyć. Wole sama kupić niż męża posyłać ;) Wróciłam tak wykończona, że jak sie położyłam to 3 godz spałam. Za to noc nie była za ciekawa, mała ciągle kopała. Jak wstałam siku to potem trudno mi było zasnąć. AnnS piękna sesja, będzie co wspominać patrząc na te zdjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drumla> aż spojrzałam w tabelkę skąd jesteś, bo u mnie w szpitalu nie ma ZZO z tych samych powodów (kontrola zarzuciła pobieranie opłat), a szpital tłumaczy się tak samo - brak anestezjologów. A ty babo cierp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marty88 a zatrzymywaliście się podczas podróży na parę minut? ja we wtorek wybieram się do rodziców, a to 160 km. pewnie pojedziemy dla odmiany "bokami" może jeszcze nie wszystkie liście spadły z drzew i nie będzie to tak monotonna podróż jak autostradą. chociaż i tak m zdecyduje. mieliśmy już mieć tą wizytę za sobą, ale remont nie pozwolił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam przed chwilą topik dziewczyn z października. Zauważyłam że wiele z nich urodziło przed terminem! Trochę spanikowałam. Mam jeszcze przed sobą tyle przygotowań! Mam nadzieję że zdążę ze wszystkim przed porodem. Mam nadzieję że moje maleństwo nie będzie się aż tak pchało na świat i poczeka grzecznie na swój czas. Remont trwa.Na razie nic nie muszę robic.Będę miała trochę sprzątania jak to się skończy, a prawdopodobnie w połowie tygodnia pokój już będzie gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:)coś dziś mało piszecie.Ja wczoraj jakoś dziwnie sie czułam wieczorem miałam skurcze przez godzine co 10 min,ale udało mi sie u snąc :)dziś jakieś upławy,ze strachu puściłam jeszcze jeden automat z śpioszkami i takie tam,jutro mam tą wizyte na którą czekałam tak długo,dam znać co i jak.A i jeszcze musze poprasować i spakować,kurcze najadłam sie strachu że boje sie że nie zdąże,oby do jutra:)to na razie dam jutro znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Ojej nie ma mnie pare dni na forum, a zasuwacie z pisaniem że hej :) Asia25 i jak malutka w domku? Mam nadzieje, ze u was wszytsko w porzadku. AnnS o matko super wyglądasz :) My tez porobilismy sobie pare foteczek, ale niestety nie byliśmy u fotografa, za to mężuś latał jak profesjonalista wokół mnie z aparatem hihi nawet fajnutko wyszły foteczki. niezła pamiatka na przyszłe lata :) fra_nia wyrazy współczucia :( jest mi bardzo przykro słysząć takie smutne wiadomości. U mnie jeszcze 4 tyg do końca... uf jak ciężko. Strasznie zaczynam sie stresować. Mój maluch ma już ponad 3,3 kg. Oj jestem ciekawa jaki wielkoludek sie urodzi. Wczoraj bylismy na urodzinach u bratanicy mojego męża. Staramy się życ w spokoju, staram sie równiez relaksować, choc w zupełnej ciszy nie żyjemy, ale wczoraj był tak wielki chałas i maluszek się chyba bał bo myślałam że wyskoczy mi z brzuchola-> dosłownie. Jego kopniaki boały jak nigdy. Aż mi przykro było że musiałam go narażac na takie zmiany. Pozdrawiam was serdecznie i życze miłego niedzielnego wieczorka. Mam nadzieje,że uda mi sie teraz częściej zaglądac na kafe, bo do tej pory czułam wielko wstręt do komputera. Buziole 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Mi dzisiaj szwagierka przywiozła łóżeczko. Jest przepiękne. Nie mogłam się powstrzymać i ubrałam częściowo w pościel. Założyłam moskitierę, falbankę pod materacyk, ochraniacz i przybornik. Poukładałam misie. Jest cudnie :) . Tylko maleństwa w środku brak. Pościel oczywiście ściągnę, bo to jeszcze za wcześnie u nas. Ubiorę gdzieś za trzy tygodnie, nakryję dużym prześcieradłem i niech czeka. Wczoraj pakowałam torby do szpitala, tak wstępnie na razie i kurcze nic mi się nie mieści. Tu trzeba naprawdę dużą walizkę szykować :) AnnS zdjęcia przepiękne. Pamiątka będzie piękna. Też bym taką chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania WWW> ja mam łóżeczko posłane od miesiąca, a ponad miesiąc do terminu porodu. Po prostu nie mogłam sobie odmówić. W tej chwili przykryłam całość czystym prześcieradłem, żeby się nie kurzyło, a wczoraj wyrzuciłam na balkon z materacem, żeby przewietrzyć :-) a co sobie będę żałować, jak to taka radość. Dziewczyny, mam kilka pytań 1) czy dziecku myje się pupę przy każdej zmianie pieluszki (nawet jeśli było tylko siku)? 2) czy po karmieniu piersią jakoś się sutki obmywa czy po prostu chowa do stanika? 3) odnośnie pielęgnacji kikuta pępowiny, to przemywa go się kilka razy w ciągu dnia czy tylko podczas wieczornej toalety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
To może faktycznie też już przykryję. Radość niesamowita:), a to w końcu taka nikomu nie szkodząca przyjemność. Co mam sobie żałować :). Na pytania nie odpowiem, bo ja to niestety z tych co dopiero wszystkiego będą się uczyć, więc chętnie też się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle - dzidzius na poczatku w kazda pieluche robi kupe lub prawie kazda wiec mycie masz jak w banku a pozniej sadze, ze nie trzeba myc za kazdym razem... troche przydaloby sie zawsze powietrzyc pupe by sie nie odparzala :) Piersi... nasze mleko bedzie niezwykle kojace dla brodawek po karmieniu. Wydaje mi sie, ze bede myc brodawki co 2 karmienie:) kikut to raczej tylko po kapieli sie przemywa/pryska- raczej to wystarczajace :) pikalinka myslalam dzis o Tobie i innych dziewczynach, ktore tak zadko ostatnio tu wpadaja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle... 1) Ja myłam po kazdym siusiu, wacikiem zmoczonym w ciepłej wodzie 2) Wiem ze częste mycie brodawek moze prowadzić do ich wysuszenia i pękania, ja chowałam do stanika często bez mycia /zwłaszcza w nocy :P/ 3) Ja go tylko osuszałam a przemywałam jak się siku lub kupka dostała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia oh to miło że pomyślałas i o mnie:) Ja teraz obiecuje poprawę :) Zastanawiam się równiez co dzieje się z Starwberrrry?? Wogóle jej nie widze tutaj. Dziewczyny mam pytanie. mozliwe, że poruszałyście to ale musiało mi to umknąć. Czy smaruje się dzieciątko po kąpieli jakimiś olejkami/kremami czy tylko pupke?? Życze miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalinka, to chyba zależy od kosmetyków, których użyjesz. Po nie których nie trzeba nic robić, bo same w sobie mają oliwkę, czy środki nawilżające. Słyszałam też, że na początku nie trzeba niczym dzidzi smarować, ale ja chyba będę. Raz że nawilżenie itp, a dwa...nic tak nie pachnie jak "wymalinowany" bobas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny !!! Ale miałam straszny ten weekend. W sobotę poszliśmy troszkę z mężem w domu posprzątać przed położeniem paneli. Chciałam wytrzeć podzielniki na kaloryfery, bo były zdjęte i czekały żeby ktoś dziś je przyszedł zamontować na nowych kaloryferach. Niestety jeden z nich mi się przechylił i wylało się na mnie jakieś świństwo ( benzoesan metylu ). Strasznie się martwię bo przez 30 minut wdychałam tego opary, bo nie zwróciliśmy uwagi, że mam to na bluzie. ... płacz ... rozpacz ... itp. Czemu wszystko idzie nie tak jak powinno. Za to wczoraj wieczorem strasznie bolał mnie brzuch. Zaczęłam wymiotować, miałam biegunkę, zgaga piekła okrutnie i musiałam biegać co chwilę do toalety, bo zbierała mi się w gardle wydzielina oskrzelowa. Obym nie była chora... dramat... płacz... fra_nia - bardzo mi przykro [ * ] Wiem z własnego doświadczenia, że czas leczy rany. Straciłam dwie bardzo bliskie mi osoby miały 46lat i 28lat. Było mi bardzo ciężko, ale pomoc bliskich obecnie już męża, przyjaciół była dla mnie bardzo dużym wsparciem. Mam nadzieję, że Twoja koleżanka szybko się pozbiera po tak wielkiej stracie. Trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnS - mi też otworzyło się tylko środkowe zdjęcie, ale jest super :) Reszta pewnie też jest zajebista :) Pamiątka będzie rewelacyjna, za parę lat, kiedy będziecie z mężem oglądać zdjęcia i przypomną się te piękne chwile. Pikalinka - nie mam doświadczenie, ale słyszałam że to zależy od kosmetyków jakich będziemy używać. Sama się zorientujesz czy potrzeba dodatkowo oliwić maleństwo. A swoją drogą, wiem że temat już był poruszany, ale muszę dokupić w tym tygodniu środki do pielęgnacji malucha. Czego będziecie używać do pierwszych kąpieli ? Tyle tego jest wszystkiego, że nie wiem na co mam się zdecydować ??? Idę zrobić jakieś śniadanko, choć boję się jeść po wczorajszych zawirowaniach wieczornych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×