Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Też zastanawiam się jak ubierac Gabriela w taką pogodę... Na kombinezon jest za ciepło. Mój mały dostał od niego potówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle mój też jest telemaniakiem i wstyd przyznać ale też mu pozwalam oglądać. Kurcze w domu jest tyle do zrobienia, ja gotuje 2 obiady do tego ściąganie mlleka a mały i tak jest jest bardzo wytrwały bo potrafi godzine leżeć i gadać do siebie. Dopiero jak widze że już dłużej nie da rady to odwracam go na leżaczku do tv i sobie ogląda. Oczywiście duża odległość i nie za długo. Co do ubierania ja już przeszłam na kurteczke taką z misia fajniutką, niestety nie wiem jaki to materiał, ale mały się w niej w ogóle nie poci w porównaniu z kombinezonem zimowym;/;/ Jalk już w ogóle przyjdzie wiosna to tak sobie myśłałam że może wystarczy grubsza bluza i bezrękawnik? co o tym myślicie. Oczywiście jeszcze kocyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ubieram mala w ten sam kombinezon ale pod spod nie zakladam juz sweterka i dodatkowych spodenek a i zamiast kocyka mam taki polarkowy spiworek :) potem przejde na kombinezon polarkowy i tak stopniowo cos cienszego bede zakladac. Z reszta mam duzo kurteczek i bluz polarowych i mniej cieplych takze powolutku az do krotkiego rekawka latem :) Moja córa juz dawno pokochala TV ale staramy sie bardzo by jednak nie dawac jej tej "dobroci" bo slyszalam, ze jak polubi TV to pozniej zabawki nie bede dla niej atrakcyjne... Z reszta jak widze dzieci moich przyjaciolek o tylko w TV zapatrzone i komputery a moim zdaniem to zle, bardzo zle bo pozniej nie beda chcialy czytac "nudnych" ksiazek - tak jak moj starszy syn.. zero wyobrazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak zakładacie spodnie to pod spód rajstopki? Kurde, zupełnie nie wiem jak młodego ubierać teraz! Też wydaje mi się, że w kombinezonie już za ciepło, ale z drugiej strony jak mu założę rajstopki i spodnie i przykryję kocykiem to wyjdzie właściwie na to samo co w kombinezonie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia-mój Tygrysek najbardziej lubi...Lady Gagę!!! Kiedyś podczas zabawy na macie miałam włączoną vivę i był program o jej strojach przeplatany piosenkami.Szymek nie mógł oderwać wzoku,piszczał aż z radości,zwłaszcza jak wystąpiła w futrze z zielonych pluszaków (chyba Kermit z Muppet Show).Patrzył jak zaczarowany.Posadziłam go w huśtawce i choć to pewnie mój błąd wychowawczy to spokojnie obejrzał 40 minut z przyjemnością ,machaniem rączkami i nóżkami z z okrzykami! Ja też jestem przeciwnikiem sadzania dziecka przed tv ale czasami po prostu to jedyna metoda,żeby coś zrobić czy mieć chwilkę dla siebie.Starszy synek jak miał 1-1,5 a mieszkaliśmy wtedy u mojej mamy jadł zawsze przy telewizorze i po wyprowadzce wiele mnie kosztowało oduczenie tego.Potrafił niemal cały dzień oglądać bajki na Mini Mini lub programy muzyczne i był ryk przy wyłączeniu lub zmianie kanału.Teraz zawsze spyta,czy może sobie włączyć i zawsze zaznaczam ile może oglądać.Z przestrzeganiem umowy bywa różnie ale nie zdarza się,żeby pół dnia gapił się w telewizor.Staramy się,żeby to było ok 1godz dziennie,chyba że ogląda jakiś film. Miracle10-ja też sobie kiedyś nie wyobrażałam,że będę miała drugie dziecko ;-).Szymuś był dla nas wieeelką niespodzianką ale teraz już nie wyobrażam sobie inaczej. Jest ciężko ale między chłopcami jest prawie 7 lat różnicy więc Bartek zerknie na brata,uśpi go w wózku,pobawi i jest bardzo za nim,choć bywa zazdrosny ale głównie jak ktoś nas odwiedza i rozczula się nad Szymkiem.Ale tak na prawdę on też jest jeszcze dzieckiem,któremu trzeba poświęcić czas,porozmawiać,pobawić się,poprzytulać itp.Na szczęście uwielbia czytać książki i czyta namiętnie.Ostatnio złapałam go na czytaniu Cejrowskiego a kiedyś dorwał się do "Brak wiadomości od Gurba" Mendozy i obraził się,jak mu zabrałam ;-) Obiadki mam z głowy,bo też gotuje mąż :-) Za to niebawem wiosenne porządki czas zacząć.Okna mam takie,że świata przez nie prawie nie widać i jeszcze w ogródku mnóstwo roboty :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz nakładam małemu kombinezon, ale taki lekki, jak kurtka, do tego skarpetki (bo kombinezon jest bez stópek), rękawiczki, czapeczkę, na głowę kaptur i przykrywam dwoma kocykami. Pod kombinezonem ma body na krótki rękaw i pajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym czytaniem to chyba różnie bywa: ja zawsze byłam książkofilką ;-) czytałam gazety w wieku 5 lat (tak twierdzą rodzice) i czytam dużo do tej pory. Moja siostra wychowywana tak samo nigdy nie była fanką książek, teraz czyta tylko takie o określonej tematyce (ma 23 lata). Z tym, że do tej pory czytam dużo to przesada, teraz nie mam czasu, ale i tak staram się choć kilka stron każdego dnia przeczytać... Mój terrorysta śpi, pewnie jeszcze z 10 minut, potem trochę zabawy i idziemy na 2 spacer....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z innej beczki: czy rozpoznajecie dlaczego płacze Wasze dziecko? Rzekomo każda matka po krótkim czasie rozpoznaje po płaczu jego przyczynę. Szczerze powiem-ja nie. Nie wiem czy moje dziecko płacze, bo chce jeść czy że jest zmęczone. Raczej się domyślam, bo np. dawno nie jadło bądź nie spało, ale po płaczu nie poznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle - ja też raczej wiążę płacz z tym, że dziecko dawno nie jadło albo nie spało ale płacz na jedzenie i płacz zmęczeniowy są zupełnie inne u mojego Krzysia. Oczywiście na jedzenie to bywa totalna histeria, aż się krztusi i tchu nie może złapać, a na spanko to takie pojedyncze okrzyki marudzące (takie aaaaa-łałałała) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.. tak myslalam nt placzu i stwierdzam, ze moja corka juz nie placze od jakiegos czasu... jak jest glodna to mowi: "yhy, yhy" jak jaskiniowiec :) i tak coraz czesciej i glosniej a jak wypadnie jej zabawka z raczek to krzyczy bardzo glosno takim przerazliwym glosem :D a jeszcze odnosnie ubrania: dzis przy 11 stopniach: - body dlugi rekaw, bluzeczka -rajstopki -polarowy (raczej cieply) kombinezon -koc a jak 0-3 stopnie to dodaje spodenki i kaftanik (z weluru) i skarpetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy dzisiejszej pogodzie |(też ok. 13st) zakładam body z długim rękawem, sweterek, rajtopy, spodnie polarowe i skarpetki cieplutkie i kurteczka. Przykrywam kocykiem ciepłym i wsio. Na początku ubierałam dużo wiecej ale zawsze wyciągałam go mokrego. Także w zimie ubierałam go tylko w body, śpioszki i kaftanik i kombinezon oraz kocyk)Już się nie mogę doczekać krótkich rękawków:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja Ela jak jest głodna to tylko słychać "eja, eja, eja", aż m zaczął na nią mówić ejacz :). dużo jej nie brakuje, by wypowiedzieć swoje imię :) susanaaa jak liczyłam 3 to wcale to wcale tanio nie wychodziły. chyba kupię jeszcze jedną paczkę tych huggies z chusteczkami, bo w tej cenie przeważnie można kupić tylko same pieluchy. mamy skończone 4 mies ale jeszcze nie wprowadzam nowości ze wzgl na tą alergię. jak przyjdzie co do czego, to chyba wypróbujemy po 6 mies blw, chociaż trochę obawiam się krztuszenia. teściowa nadal się nie odzywa...święty spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodkie te wasze pociechy, a to moja pyza... Zdjęcia dziewczyny, na której stronie pisałyście o karuzelach, albo którą polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelinaer-słodka Twoja dzidzia :-). Ja mam karuzelkę FP Tropical Rainforest.Szymek ją uwielbia i bardzo często przy niej zasypia.To znaczy wyłączam machanie listkami i kręcenie a zostawiam samą melodyjkę i światełko.Najbardziej lubi Bacha ;-). A w ciągu dnia też potrafi dość długo obserwować kręcące się zwierzątka choć teraz coraz częściej próbuje je złapać a jak leży na przewijaku,to tak śmiesznie "boksuje" łapką papugę,żabę lub małpkę. Kupiłam ją na allegro za pół ceny jako używaną ale była w stanie idealnym,zresztą trudno mówić o używaniu,skoro po prostu wisi i gra ;-). Kupiłam mu też ostatnio łuk z zabawkami do wózka,fotelika itp ale nie bardzo się dziecku podoba i po góra 2min jest leee. Właśnie odnośnie płaczu,to jak jest znudzony,zmęczony to robi leee a jak już bardzo zdenerwowany a właściwie zirytowany to robi iryyyy iryyy. A nawołuje ehe lub hehe ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, baaardzo przepraszam ale byłam na wyjeździe :) Wypoczęliśmy i nałykaliśmy się świeżego powietrza. Ja tez nie wiem jak ubierać Młodego na spacerek więc pod kombinezon nie zakładam mu już sweterka, tylko body i półśpiochy. Aneczka -ciesze się, że wszystko w porządku z Twoim Maleństwem :) A to mój synuś http://pokazywarka.pl/wndq8j/ |Teraz musze się zabrać za zaległości w czytaniu :) Ja tez się przyznaję, że czasem pomaga mi telewizja. Zwłaszcza przy ubieraniu. Sadzam sobie Małego na kolanach i ubieram mu kombinezon, czapke itd. Nawet nie piśnie :) Pozdrówka i uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój synek nie przepada za karuzelą, jakoś go to denerwuje po chwili, nie wiem dlaczego... też muszę w końcu wstawic Wam zdjecie małego mojego łobuza, ale czekam, aż maż świeże zdjecia zrzuci na kompa. Fajne Wasze dzieciaczki :-D Podziwiam Was, że chce Wam się ubierać maluchy w rajstopy! Ja kupiłam kilka par przed urodzeniem, ale wiem, ze nie nałożę ani razu. Mój synek niemal cały czas chodzi w pajacach. Chyba ze dwa razy nałożyłam mu dresik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nawet nie wiecie jak mi ulżyło jak dowiedziałam się że usg wyszło ok, w końcu mogę spać spokojnie. Wizytę u neurologa mam teraz 13 kwietnia. Jeśli chodzi o powiększone ciemiączko to pediatra powiedziała że widocznie taka jego uroda, zobaczę co powie jeszcze neurolog. Jeśli chodzi o ubieranie to ja synkowi na spacer nakładam - body z długim rękawem - śpiochy + kaftanik - skarpetki - sweterek - spodnie - kurteczkę (kupiłam już wiosenną ale na polarku) z kapturem - "wiosenną" czapeczkę, rękawiczki i buciki no i przykrywam ciepłym kocykiem. Śliczne te wasze dzieciaczki, zaraz postaram się wkleić zdjęcie mojego brzdąca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też :) http://pokazywarka.pl/8qa7mw/ Ja zakładam Natalii kombinezon na te ciuszki, które nosi w domu czyli bluzka i spodnie lub sukienka i rajstopy. Zabieram też kocyk na wszelki wypadek. No i gondolę mamy dosyć głęboką, więc od wiatru dobrze chroni małą. Idę w czwartek zrobić sobie badanie krwi żeby sprawdzić czy jest jeszcze niedokrwistość po ciąży. Dostałam skierowanie prawie 3 miesiące temu, ale nie miałam kiedy pójść, bo małej do przychodni nie chciałam zabierać. W końcu jest tam sporo chorych ludzi. Teraz mąż ma troszkę urlopu, to wykorzystam, bo jestem ciągle zmęczona, śpiąca, bolą kości i stawy, ale mam nadzieję, że będzie ok, a to tylko kwestia przesilenia wiosennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale ladne te Wasze dzieciaczki- nie moznaby bylo wybrac najladniejszego bo wszystkie sliczne a to blondasek a to sliczna oliwkowa karnacja a to oczeta i usmieszek :) Ilonka ma tez ta karuzele FP rain forest i to jest zabawka, ktora nigdy jej sie nie nudzi. zawsze przed snem wlaczam jej odglosy zwierzat a pozniej bacha (beethoven mnie wkurza) zaliczylismy wieczorny spacerek w chuscie - ale fajowa spraawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Byłam dziś z małym u pediatry bo ma cały czas katar;/;/kurcze przez tydzień przybrał tylko 80g;/;/;/ przez ten katar nie mogę zrobić morfologi i moczu bo i tak wyjdą zakłamane:-( lekarz kazała zacząć dokarmiać kaszkami w wprowadzac nowe pokarmy. Kurcze ale wydaje mi się żeby poczekać do tych badań bo wydaje mi się że przy wprowadzaniu pokarmów też w organiźmie wszystko szaleje i też mogą wyjść zakłamane wyniki. Jak uważacie- zapomniałam się spytać. Chyba wybiorę sie jeszcze raz. Dziewczyny jak podajecie kaszke swoim pociechą, łyżeczką czy z butli? i jakie łyżeczki macie do karmeinia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×