Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

mama.............. imię dziecka.............ilość ząbków.......... 1 ząbek AniaWWW.........Natalia.....................2............ .............13.03 mamaAnia.........Ilonka......................2........... ............. 28.04 asia 221...........Martynka.................2...........tak na oko 02.05.2011 Lou_La............Kamilek...................2......................21.04.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny Ewelinaer - masz talent dziewczyno U nas też ząbki mały ciągle się męczy jak w marcu napisałam że mamy ząbka tak do dziś ten ząbek nam się nie przebił do końca. Pytałam nawet pediatry co się dzieje to powiedziała że idzie też druga jedynka i chyba wyjdą oba naraz, mam nadzieję że już niedługo. Mogę się pochwalić sukcesem, od jakichś 2 tygodni wysadzam małego na nocnik, początkowo zrobienie siku do nocnika to było święto, ale zawsze mały nagradzany był brawami i całusami. Od dwóch dni mały co go posadzimy na nocnik to od razu się wysika. No i każdą kupkę też robi już do nocnika. Jak będę miała chwilkę to znowu się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdziłam, więc uaktualniam ;-) mamaAnia mamy 1-sze zabki w tym samy dniu ;-) mama.............. imię dziecka.............ilość ząbków.......... 1 ząbek AniaWWW.........Natalia.....................2............ .............13.03 mamaAnia.........Ilonka......................2........... ............. 28.04 asia 221...........Martynka.................2..........................28.04.2011 Lou_La............Kamilek...................2............ ..........21.04.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lou-la dzieki za linka- ja mam mnostwo znamion i czas je zbadac :D nie chce byc niegrzeczna ale moja ilonka ma taka biala kropke na "dwojce" juz ponad miesiac a i tak najpierw wyszly jedyneczki nenocube- oj kazda z nas przezywa takie chwile tylko kazdej z nas w innym momencie wydaja sie one katastrofa :) ja wiedzialam, ze dziecko to nie tylko usmiechy i wesole machanie raczkami wiec teraz na luzie traktuje wiekszosc placzu, marudzenia- w koncu sie skonczy :) ale beda wieksze problemy :D :D Ilutka byla dzis na usg bioderek i lekarz mowil, ze wszystko super i zeby nie kupowac chodzika (jakbym nie wiedziala :D mam nowe nici do szydelkowania i jak sie zdrzemne to zabieram sie za cwiczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam dziś z pracy skierowanie na badania związane z nieobecnością w pracy trwającą ponad 30 dni. Też miałyście coś takiego? W najbliższych dniach będę składała wniosek o urlop wychowawczy. Zastanawiam się tylko na ile. Sytuacja u mojego męża w pracy jest niepewna, a wszystko ma się wyjaśnić najpóźniej w sierpniu, więc urlop wychowawczy chyba wezmę na razie na dwa lub trzy miesiące. Jest też opcja, że wezmę go od razu na dłużej, a ewentualnie zrezygnuję. Nie wiem tylko czy jest w tym jakaś różnica dla mnie. Czy gdybym np po powrocie z urlopu wychowawczego zdecydowała się pracować na pół etatu to czy pracodawca ma obowiązek mi to umożliwić? Może się orientujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW możesz iść np na 3 miesiące wychowawczego, później przez 12 miesięcy pracować w skróconym wymiarze godzin i np z powrotem potem pojść na resztę wychowawczego. Oczywiśćie pracodawca ma obowiązek się zgodzić na takie rozwiązanie. Mój synuś dziś poraz pierwszy zjadł ze smakiem kaszkę. Zrobiłam z 60ml mleka modyfikowanego i dodałam ciutkę mojego bo zrobiłam za gęstą. nawet Zrobiłam za ,mało bo radośnie piszczał ale dopił mleczko i też był zadowolony. Oby jutro się to powtórzyło. Pod koniec tyg zaczynają się upały a mój Wojtek poza mlekiem nie chce nic pić(żadnych soczków, herbatek, wody)mam nadzieje że po 6 miesiącu zmieni zdanie bo niby wtedy już trzeba dopajać. A on taki fan mojego mleka i koniec:-) Jutro idę do fryzjeta, mam nadzieję ze będę zadowolona:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Hej dziewczyny wczoraj z moim maluchem byłam u lekarza oprócz tego że jest mocno przeziębiony kicha mało je i ma straszny katar co powoduje ze mam noce nie przespane ,okazało też się ze mały ma alergie na słonce dostaliśmy specjalne kropelki do herbatki.teraz wiem że te plamki i rzucanie się na słońcu w wózku to efekt swędzących krostek :( a tak poza tym na 80% wszystko wskazuje na to ze sie z M rozejdziemy już nie mamy wspólnego języka ,ostatnio mi powiedział ze jak się rozejdziemy to on mi małego zabierze na 2tyg żeby było po równo , tylko ze on pracuje i tylko na weekendy jest w domu , on zwariował chce żeby jakaś niania lub inna kobieta zajmowała się małym przez całą jego nieobecność a ja dostanę w głowę , czy to możliwe żeby w sądzie na to pozwolili kiedy mały ma mnie :(((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no nie wytrzymam i muszę to napisać CZY TYCH FACETOW JUŻ POJEBAŁO?! CO JEST? JUŻ DRUGIE ROZSTANIE NA NASZYM FORUM! JAK MOŻNA ROZBIJAĆ RODZINĘ, JAK NA SWIAT PRZYCHODZI MALENSTWO? WCZESNIEJ NIE MOGLI RUSZYC TYMI LENIWYMI MOŻDZKAMI I ODEJSC BO CZULI ZE TO JEDNAK NIE TO? CZY OBUDZILI SIE DOPERO TERAZ? SORRY ALE DLA MNIE BEZMÓZGOWIE! moja tez cos dzisiaj w nocy pokasływała, ale nie wiem czy to z przeziebienia czy po prostu cos jej na gardełku osiadło, profilaktycznie dałam jej syropek akurat mi został ;-) potrzebuje porady od kadrowej ;-) pracodawca wisi mi jeszcze kasę, ciagle obiecuje, ze zaplaci, ale chyba nic z tego nie bedzie jak go nie zgłosze do PiPu niestety ;/ mam umowe o prace, wiec chyba nie powinno byc problemu? doradzicie gdzie sie udać, czy moge to załatwic pocztowo/ internetowo? dodam, że siedziba firmy jest we wrocławiu a ja pracuje w warszawie... my w ten weekend wyjezdzamy, pogoda sie szykuje ładna wiec juz sie doczekac nie moge ;-) pozdrawiam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiopea :)
hejka Mamuski :) Mam do Was pytanie ... Moja Nadia ma 5 mieisiecy , karmie ja mieszanie,no i od zawsze miala problem z kupkami, ale teraz to juz naprawde cierpi. Kazda kupka okupiona jest placzem, stekaniem, prezeniem sie :(.Tak mi jej zal,a probowalam wszystkiego : herbatki koperkowej, kropelek, masazy, lezeniem na brzuszku ,moja dieta ograniczona i nic :(. Czy Wasze Maluszki tez mialy problem z przestawieniem sie na stale pokarmy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj moze dac jej sok z jablka, mojej pomaga ;-) tylko ze ja robie taki soczek sama w sokowirowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba faktycznie tym chłopom słońce zaszkodziło... za to mój zadeklarował przed księdzem, że nie zamierza się rozchodzić. ale do ślubu kościelnego i tak mu nie po drodze, dlatego też ksiądz zaproponował, że możemy zawrzeć sakrament na takiej zasadzie jakby on był osobą niewierzącą. niby się zgodził, ale i tak miał kwaśną minę, bo to takie nie wiadomo co. osobiście wolałabym żebyśmy oboje sobie ślubowali "tak mi dopomóż..." ale im więcej czasu mija, tym bardziej jestem przekonana, że to nierealne. a tak to przynajmniej ja nie będę miała problemów...ech...jak ni urok... jeszcze ta robota... trzymajcie się dzielnie dziewczyny AniaWWW nie daj się, w końcu dla dziecka lepiej żeby matka się nim zajmowała, a nie obca osoba, bo ojca w domu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agus! ło matko- wspolczuje Ci bardzo ale na 90% sad nie przystanie na propozycje meza- on nie wie, ze w Polsce zadza Matki Polki??? a tak wogole to jesli bedziecie sie rozwodzic to pamietaj!!! niech bedzie z jego winy. potem zażadasz alimentow nie tylko na dziecko ale i na siebie. jesli bedziesz chciala mu dopieprzyc to pisz- juz ja Ci wszystko podpowiem- sama sie rozwodzilam to maz poszedl z torbami!!! wiecej mu zabralam niz do malzenstwa wnioslam (adwokata mialam super!) ja bylam dzis w firmie i rozmawialam z szefem. zaproponowal mi zmiane stanowiska- bede teraz zarzadzac magazynem produktow spozywczych. to nowe stanowisko w firmie wiec od srody zaczynamy je tworzyc. nowe wyzwanie dla mnie ale ciesze sie bo w koncu nie bede musiala nosic "mundurkow' :D asia z mojego doswiadczenia to najlepiej zlozyc pismo osobiscie lub poczta. o necie nie wiem. najpierw zadzwon do PIPu w swoim miescie i spytaj do ktorego PIPu masz pisac skarge kasiopea- to normalka ze dzidzius ma problemy z brzuszkiem przy podawaniu nowych-stalych pokarmow. ja musialam swojej termometrem pomagac gdy sie meczyla z kupa a jablko i sliwki pomagaja sie wyproznic wiec podawaj 2-3 lyzeczki dziennie np ze sloiczka lub jak ktos pisac sok jablkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś usłyszałam od teściowej, że mam nie dawać dziecku szpinaku, bo "ma ciężkie sranie" mamaAnia Ty to masz "łeb jak sklep" :), naprawdę...jeśli po radę to tylko do Ciebie. jak Ci idzie szydełkowanie? martwi mnie ten brak pracy...cięzko będzie nawet z tym zasiłkiem dla bezrobotnych, a do sprzedaży ubezpieczeń ja to się nie nadaję...chyba do sąsiadów trzeba będzie wyjechać na "zarobek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinaer>zdolna bestia z Ciebie :-) ja jestem totalnym beztalenciem, jeśli chodzi o prace ręczne i zawsze na ZPT robiła mi babcia. Raz jeden udało mi się zrobić na drutach kilkadziesiąt cm szalika, ale złośliwa młodsza siostra mi spruła, więc już nie miałam do tego serca. Aguś> kurczę, przykro mi, że w ogóle u Was taki temat powstał. Tak czy inaczej, sąd nie zgodzi się, żeby dziecko było 2 tygodnie w jednym i 2 tygodnie w drugim domu, bo dziecko musi mieć swoje miejsce, stabilizację i spokój, a nie ciągle się przeprowadzać. Mimo wszystko głęboko wierzę, że to poważny acz przejściowy kryzys ❤️ U mnie ostatnio ok, humor dopisuje, może dlatego, że często gdzieś wychodzimy (co prawda wczoraj to była stypa, ale jednak do ludzi i z ludźmi), dziś też po mieście się kręciliśmy, no i jak jest mąż i mi pomaga to jest lepiej. Jutro mamy wizytę u alergologa. Liczę, że coś mądrego wymyśli. Nie wiem czy Wam pisałam, ale w posiewie kału u synka wyszedł gronkowiec złocisty, ale pediatra powiedziała, ze jeśli nie daje objawów (zwykle biegunki, wymioty), to się tego nie leczy, bo antybiotyki w takim przypadku wyrządzają większe szkody niż gronkowiec). Jutro to skonsultuję z pediatrą alergologiem, bo mam pewne wątpliwości. Małemu na razie daję dynię z ziemniakiem, dziś dynia ziemniak i cukinia (z Holle) nie przeszła, zobaczymy jutro, bo np. wczoraj na gruszkę mały się krzywił, a dziś zjadł pół słoika i pokrzykiwał, ze chce więcej. Bebilon Pepti na razie odstawiłam, bo nie opłacało się przygotowywać-mały zjadał kilka mililitrów. Ciekawa jestem czy można dać dziecku taką gęstszą kaszkę, a nie wodnistą... Dziewczyny czy Wy też tak panikujecie, jak Wam się dziecko zakrztusi? Dla mnie to najgorszy strach. Między innymi dlatego nie daję tego Bebilonu, bo Ignaś nie umie z butli i się krztusił. A ja wtedy umieram ze strachu, niemal mnie paraliżuje. Nie cierpię tego! asia221> aż się wzruszyłam ogladając Wasz filmik. Słodko śmieje się MArtynka! Czekam, aż mój synek też będzie się tak chichrał, bo to, jak nic, poprawia humor i dodaje sił. A propos- wcześniej któreś z Was pisały, ze dają biszkopty i chrupki dzieciom. Nie za wcześnie? Ja widziałam tylko takie od 7 miesiąca... Nie to, żebym krytykowała, tylko się dziwię, że już można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle10 dzięki a dziś....:)) mama.............. imię dziecka.............ilość ząbków.......... 1 ząbek AniaWWW.........Natalia.....................2............ .............13.03 mamaAnia.........Ilonka......................2........... ............. 28.04 asia 221...........Martynka.................2.................... ......28.04.2011 Lou_La............Kamilek...................2............ ..........21.04.2011 ewelinaer.........Ela.........................1..........................18.05

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak więc Ewelina- o czym mowisz, mowiać ze to nierealne? ;-) czyzbys z ta praca o zagranicy mowiła? gratulację 1 ząbka! mamaAnia - dzięki jak zwykle mozna na Ciebie liczyc ;p jutro mam sie spotkac z tym idiotą prezesem chcial cos rozmiawiać ciekawa jestem co phi, no i super, ze tak się ulozyło z ta pracą! next week- mam swie rozmowy o prace trzymac kciuki- az mnie paralizuje jak o tym pomysle! Miracle- ja daja taka bardzo gęstą kaszkę juz od dawna, mała taką woli, nie wylewa się tak z buziaka i zawsze wiecej jje. wogole tak juz sie nauczyła łykać, ze hej, łyka normalnie wielkie kawały, czy to chleba, bo juz sobie ugryza jak jej dam kromkę, czy biszkopta, dzis ze mna jadła mięso z taleza gotowane- myslałam, ze mnie zje wzrokiem NO I MUSIAŁAM JEJ DAC! ;-))) tez sie boję z sie zakrztusi, ale moja jest taka łapczywa, ze za kazdym razem jak pije herbatke to sie musi zakrztusic 2 razy! dzięki za obejrzenie fimiku ;-) napewno Ignaś już niedługo też będzie chichał ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam takie jazdy, że się zakrztusi. Jeszcze na dobicie jakiś czas temu czytałam o dziewczynce, która zakrztusiła się kawałkiem parówki. Zwykle jak zaczynała kasłać przy jedzeniu to od razu ją podnosiłam i pukałam w plecki. Teraz sobie tłumaczę, że tak nie można, że musi sobie sama radzić i tylko obserwuję. Pamiętam jeszcze jak się w szpitalu zaczęła krztusić w drugim czy trzecim dniu życia i ja wybiegłam na korytarz szukać jakiejś położnej. Ta zamiast mi pomóc zaczęła się na mnie drzeć, że nie wolno z dzieckiem na ręku na korytarz wychodzić. Ja też potrzebuję być z ludźmi i mieć konkretne zadania. Przed chrzcinami było dużo roboty i często nie udawało mi się znaleźć wolnej chwili, a humor miałam cały czas dobry. Teraz wszystkie obowiązki odeszły i znów zaczynam łapać doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiopea :)
dziekuje , jestescie super ;))))).Pozdrowionka dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia221 do sprzedaży ubezpieczeń się nie nadaję. dziś byłam na rozmowie w jednej z firm. poszłam tylko dlatego,że Pani przez tel. wydawała się być sympatyczna. i się nie pomyliłam...ona by mnie widziała w swoim zespole, ale w tym domu powinna być chociaż jedna stała pensja. kurcze...niech się teraz M przejmuje. fajnie być z córą...gdybym teraz była w pracy to być może ząbek by mnie ominął, ale jak tu się utrzymać z zasiłku i to tylko przez pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaWWW to bierz sie za szydelkowanie :) miracle ja daje maej 1 biszkpta lub kilka chrupek dziennie ale takie zwykle flipsy. sadze, ze takie ilosci nie sa jakies szkodliwe, daje tez kromke chleba co jakis czas bo i na zabki jej pomaga i zawiera troche glutenu :) trzymam kciuki by u malucha bylo wszystko jak najlepiej, nie zamartwiaj sie na zapas. ja daje Ilonce kaszke na gesto- zawsze, podaje lyzeczka. tez mi ilonka sie zakrztusila tydzien temu i balam sie ale podeszlam do tegoz wielkim spokojem, pochylilam mala do przodu i wsio sie z buzi wylalo i bylo oki. ewelina to jednak bierzecie ten slub? a ja daje szpinak ilonce i to dosc czesto i kalafior, i brokuly i brukselke i groszek :) gratuluje zabka!!!! asia ja oczywiscie bede trzymac kciuki i zycze Ci pwoodzenia :) tylko nie dziekuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAnia - z szydełkowaniem jest ten problem, że trzeba mieć cierpliwość, a mi jej niestety brakuje :). Jak już to ja szyję opaski do włosów dla mojej Natalki. Ma już ich chyba z 10. Nie żeby miała tyle włosów, choć jest ich coraz więcej, ale za każdym razem staram się coś udoskonalić. Biszkopta, chrupka i chlebek dawałam i ja. Mała zdecydowanie więcej nakruszy niż zje, chyba, że jej podaję po kawałeczku. Kaszka też zawsze na gęsto. Ewelina - co do zasiłku to gdzieś czytałam, że jeśli na utrzymaniu masz dziecko to wydłużają zasiłek na 12 miesięcy. Próbowałam się też troszkę na ten temat dowiedzieć, bo moja umowa kończy się w listopadzie, więc i mi za jakiś czas chyba by się taki zasiłek należał. Z tego co czytałam to w Warszawie dopiero przyznają go po 6 miesiącach bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW w takim razie muszę się dowiedzieć jak to jest w łodzi - dzięki wielkie dzięki mamaAnia tak, ale tylko z moją przysięgą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeeeh, a u nas marudzenie na maksa!!! Ja nie wiem czy to skok rozwojowy czy zęby ale chyba bardziej to drugie. Kupiłam dziś małemu żel na dziąsełka Bobodent (to g... kosztuje 16 zł!!!), ale jak tylko włożyłam mu do paszczki, on od razu większość mlasnął z palca i połknął. Mam nadzieję, że mu nie zaszkodzi :) A poza tym mały praktycznie non stop marudzi!!! Wczoraj miałam kiepski dzień i to marudzenie mnie dobiło i zryczałam się jak nie wiem siedząc obok Krzysia. Mały momentalnie się wyciszył i tylko mi się przyglądał z wielkim zdziwieniem. Mąż ma ciężki czas w robocie i wraca późno i też jest zrąbany, no ale przynajmniej wieczorne rytuały do niego należą. No nikt nie mówił, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie. O jedzeniu też nie ma mowy. Krzysio nie chce jeść nic oprócz mleka, chociaż nawet przy mleku marudzi i mało je. A inne rzeczy zupełnie odpadają. Nie chce jeść i już! Czy Wasze dzieci też tak miały/mają?... Aguś - bardzo mi przykro, że tak się sprawy u Was mają. A może spróbujesz namówić swojego mężczyznę na jakąś wspólną terapię? Skoro nie możecie sami się porozumieć to może ktoś Wam pomoże... Spadam spać. Dobranocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania ja mam 2 kolezanki, ktore sa na zasilku (1 od miesiaca, 2 od dwoch) i mowily, ze na pol roku przyznany i przez pierwsze 3 m-ce wyzsza stawka a potem przez 3 nizsza ale w szczegoly nie wchodzilam bo nie interesowal mnie ten temat anuszka jak dzieci zabkuja to moga miec niechec do jedzenia, poza tym jest coraz cieplej i moze picie bardziej interesujace? wlasnie zrobilam gofry i ide je zjesc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Mój M i wspólna tarapia już to widzę ;) prędzej to on mnie by wysłał niż sam ,chociaż szczerze przeszła bym się może wtedy ktoś by mu powiedział ze źle postępuje ze swoim życiem.Wczoraj dzwoniła do mnie mama M i w tajemnicy jej powiedziałam jak mu odbija po prostu się popłakał i mi przyznała ze ciężkie jej życie z jej synem ale w razie co synusia zawsze będzie kochać i odwiedzać nawet jak zapadnie decyzja o ros staniu i powiedziała ze nie muszę się martwić bo sąd na pewno nie pozwoli na to żeby On mi dziecko zabrał bo mój M do świętych nie należy:) a jak tam wasze maluchy ? mój codziennie rano z plecków na brzuszek i łapie ochraniacz ale jest jeszcze słaby nie siedzi całkiem sam bo leci na boczki, czy można jakieś biszkopty dawać już maluchowi , na razie jest na Nan2i koszkach smakowych ostatnio dałam mu kromkę chleba całą ją rozciapał :) a jak mu zabrałam to wpadł w szał i walił nogami w bujaczek na którym siedział , a z chrupką kukurydzianą to boje się ze mu do podniebienia się przyklei :( wczoraj w pupie mu mierzyłam i miał 37,4 c czy to znaczy że ma stan podgorączkowy ? pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
miało być wnusia będzie odwiedzać :) przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×