Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Lou_la> no popatrz... nie wiedziałam, ze konwalie są trujące. Fajnie, ze zamieściłaś tę informację. Merideth> dobrze wiedzieć, że jesteś doradcą laktacyjnym. Ja dziś dowiem się czy mój syn cokolwiek przybrał na wadze przez 2 tyg. pasienia go cyckiem. Śliczne dzieciaki. A jak rosną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merideath mój synek nie chciał ssać piersi, traktował ją jak smoczek więc żeby karmić go swoim mlekiem zaczęłam ściągać. Także nie mam możliwości wmusić więcej w niego mleka niz on sam by chciał(taki urok karmienia butelką- jak nie jest głodny to nawet nie schwyci). Już wcześniej inny pediatra chciał by mały przeszedł na Nutramigen bo wg niego jego słaby przyrost wagi spowodowany jest alergią. Ale po 1 próbie podania tego mleka dałam sobie spokój. mały odkąd zaczął dostawać stałe pokarmy to stracił zainteresowanie mlekiem. w sumie w dzień pije niewiele, trochę nadrabia w nocy. Przyrost wagi na 22 dni nie powala. Także stąd ta decyzja. Ania WWW ja dlatego odrazu wskoczyłam na mleko 2 bo trochę zajmie mi przestawianie go z mojego, wieć wolałam oszczędzić i jemu i mnie podwójnej roboty:z mojego na mleko 1 i z 1 na 2. Zobaczymy jakie będą efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500 to, ze dziecko traktuje mame jako smoczek to normalka, moja potrafila i 3 godziny na piersi siedziec, czasami trzeba im na to pozwolic. Na odleglosc trudno cos doradzic, bo tu trzeba bezposredniego kontaktu. Powiem tak... moja nauczycielka z kursu laktacyjnego ma 25-letnie doswiadczenie i powiedzila, ze jeszcze sie taki bobas nie znalazl kotrego, trzebabylo by od piersi odstawic i przejsc na mleko sztuczne. Nie chce tutaj wyciagac pochopnych wnioskow. Zrobisz co bedziesz uwazala za stosowne, mleko sztuczne tez ma swoje zalety, aczkolwiek uwierz mi... jesli bardzo nie chcesz nie musisz na nie przechodzic, tutaj potrzebne jest tylko duzo cieprliwosci i bazposredni kontakt z dobrym doradca, bo tutaj czesto chodzi o technike karmienia, pediatrzy nie zawsze wiedza lepiej, bo co np chlop lub mloda bezdzietna kobieta moze wiedziec o karmieniu dziecka. Ale to Twoj wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500 a iel Twoj synek ma tygodni i ile dokladnie wazy i mierzy?? Sprawdze w swoich materialach, czy w sa powody do niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merideath 26 tyg 6380 i 67cm(troszkę sie kręci więc mniejwiecej 67cm:-) ja miałam świetną położną która przychodziła do mnie do domu, jest międzynarodowym konsultantem laktacyjnym. Próbowałyśmy wszystkiego, pomimo że mam podobno idealne piersi do karmeinia mały nie chciał sassać. Nie pomagały nakładki, nic. Kończyło się tylko zakrwawionymi sutkami a mały w ogóle nie jadł;/;/ Może mogłam jeszcze próbować, ale nie starczyło mi sił, była za duża presja, miałam ochotę na złość wszystkim nie karmić piersią. Postanowiłam ściągać wbrew "życzliwym osobom" które mówiły że mleko będę miała góra do 5 tyg. póki co ściągam pół roku, aktualnie już tylko 4 razy i mleka mam tyle,m że jeszcze mrożę. Bardzo pomogła mi głównie psychicznie właśnie moja położna, która wspierała mnie bardzo. Nie dawno próbowałam przystawić małego do piersi, ale on nie wiedział nawet o co chodzi tylko się denerwował. Myślę, że dobrze że mały choć przez pół roku był na moim mleku. Nie mówię że już przestaje karmikć bo przechodzę na sztuczne bardzo pomału, także myślę że spokojnie jeszcze miesiąc będzie to trwało. Zresztą nawet jak przestanę sie ściągać to amm niezły zapas w zamrażalce. także mały jeszcze troszkę popiję swojego ulubionego napoju:-) Moja pediatra też uważa, ze taka jego uroda, ze jest drobnym dzieckiem, a i ja nie jestem grubasem, mąż tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500 Waga w stosunku do wzrostu wyglada ok. Nie ma powodow do obaw. U nas jest podobnie. Zreszta dzieci karmione piersia zazwyczaj troche mniej waza. Calkiem niezle dalas sobie rade 6 mies odciagajac mleko. Wiesz... ostatecznie to Twoja decyzja jak karmisz malego. Po 6 miesiacach podawania butelki to nie ma co sie na piers przerzucac bo maly nie bedzie wiedzial co i jak. Generalnie juz 2 tygodnie samej butelki wystarczy zeby dziecko zapomnialo co to piers, ale uwierz mi, ze nie ma czegos takiego jak "nie dalo sie", bardziej pasuje "nie potrafilam" i nic w tym zlego, uwazam ze zrobilas zajebista robote, skoro 6 miesiecy odciagalas mleko... naprawde... odciaganie to duzy klopot, wiele mam predzej by sie totalnie poddalo niz robilo to co Ty... Jestem naprawde pod wielkim wrazeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurczaczki, że się wtrącę
Sorki że się wtrącam... ale czasami się nie da poprostu, a najbardziej wkurzają mnie kobiety które nie miały z tym żadnego problemu i doradzają. Jeśli myśleć w ten sposob to: --- każdy z nas powinien biegać na 100 metrów poniżej 10s /oczywiście trzeba się zaprzeć i ćwiczyć/, --- każdy powinien być dobrym tancerzem /ćwiczyć, ćwiczyć i nie odpuszczać/ --- każdy powinien mieć włosy bez łupieżu /no kurcze mieć łupież to dopiero obciachowe niechlujstwo :-D/ itp itp no sorki... nie potraktuj tego do siebie ale troszkę wyczucia i emapti by się przydało. Niektórzy są od innych sowiciej wyposażeni. Niby każdy facet powinien z luzem reprodukować się /no w końcu wystarczy chcieć/ a jednak niektórzy mają słabą spermę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pinkole!!!! lou-la a ja tydzien temu kupilam konwalie i one staly w pokoju- moze stad Ilutka miala ropiejace oczka? -choc katarek juz wczesniej sie przyplatal.. Dziewczyny moja niunka w 6 tyg przybrala 400 gram... (wazy 6100!) czytalam, ze to moze byc z powodu nietolerancji mleka modyfikowanego :( nie wiem co robic :( jak pojde za 2 tg na szczepeinie to wypytam lekarza o wszystko i chyba jeszcze prywatnie wezwe jakiegos- niech powie co on mysli 1-szy dzien w pracy byl nawet fajny i szybko czas minal a Ilonka dzielnie wytrzymala ponad 7 godz w zlobku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja znowu swoje-Ignaś NIC nie przybrał na wadze, ani jednego grama :( Pasłam go przez 2 tygodnie, cyc na okrągło plus 2 razy dziennie jedzonko stałe. I nic. Czyli to nie kwestia małej ilosci pokarmów. W dodatku znowu w posiewie moczy wyszła Klebsiella i na 10 dni mamy znów antybiotyk. Ja i tak modlę się, żeby to nieprzybieranie było spowodowane zapaleniem układu moczowego, a nie innym gównem. Jak po przeleczeniu układu moczowego nadal nic nie przybędzie mu na wadze to tylko czeka nas szpital. Także, dziewczyny, których maluchy mało przybierają-zbadajcie mocz swoim dzieciom. Na początek wystarczy zwykłe, badanie ogólne, jeśli coś będzie nie tak-posiew. Ja po raz kolejny powiem, ze podziwiam mamy, które ściągają tak długo mleko, bo to jest 2 razy więcej roboty, nie dość, ze ściągać, to jeszcze nakarmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
HEJ DZIEWCZYNY MACIE POZDROWIENIA OD " gosiaz " PRZYPADKOWO SIĘ NA FAJNEJ STRONCE CO MOŻNA BRAĆ LUB ODDAĆ ZA DARMO POLECAM http://gratyzchaty.pl/?ref=86028

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
merideath MÓJ SYNEK SIEDZI A RACZEJ LEŻY W WÓZKU NA PÓŁ LEŻĄCO , JAK MU ZROBIĘ NA SIEDZĄCO TO MI SIĘ WYGINA I TEŻ ŹLE WIĘC DZIŚ MIAŁAM GO W NOSIDEŁKU COŚ TYPU CHUSTA I PRZEZ CAŁĄ DROGĘ ANI RAZU NIE ZAJĘCZAŁ :) TYLKO ON TAKI CIĘŻKI :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dziękuję za miłe słowa:-) merideath niestety nie zawsze dziecko potrafi ssać pierś, moja położna jakby widziała szanse na to na pewno nie zaproponowałaby mi takiego rozwiązania jak ściąganie tylko walczyła i cwiczyła||(tak jak to było w przypadku mojej szwagierki), zresztą znam kilka innych matek, które miały podobną sytuację) na forum też jest inna mamusia, która też pół roku ściągała ja jak bedę teraz na szczepieniu to też poproszę o skierowanie na badania, ostatnie wyszły ok ale lepiej teraz sprawdzić. Ja myślę że teraz tak słabo przybrał, bo za wcześnie odjęłam mu 2 posiłki mleczne(1 na obiad a drugi na podwieczorek wzamian jakiś owoc) teraz z powrotem dostaje mleko, zresztą ostatniop wcale nie chce jeść owocków. oprócz tego na 2 śniadanie je kleik ryżowy, mam nadzieję że to coś pomoże. Kurcze ładny numer z tymi konwaliami;/;/;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj... chyba ktos tu mnie zle zrozumial... nie to zebym nie miala problemow z karmieniem, bolalo jak sam sku***n, do 12 tygodnia jeden sutek byl pekniety, czasami krwawil, a i nawet teraz sa dni kiedy sutki sa obolale, wiele przeszlam z ta moja mala diablica, ale poszlam po porade, spodobala mi sie grupa kobiet, ktore mialy podobne problemy, postanowilam sama zrobic kurs konsultanta, paru mamom juz pomoglam, mialam juz dwa przypadki, kiedy dzieciak nie chcial ssac, ale po wielu probach sie udalo, nie moge powiedziec ze zawsze sie da, bo nie mam az takiego doswiadczenia, ale naprawde moja nauczycielka twierdzi, ze w 25 letnim stazu nie spotkala jeszcze przypadku kiedy nie mozna byloby przystawic dziecka, to sa jej slowa "nie ma ze sie 'nie da', jest 'nie potrafie' albo 'nie chce'" i tu nawet nie chodzi o ksztalt czy wielkosc piersi, to akurat nie ma znaczenia czasami potrzeba przejsc przez wielki bol, placz i nieprzespane noce. Nie wiem... moze czasem faktycznie sie nie da, za malo widzialam, zeby potwierdzic slowa mojej nauczycielki. A tak w nawiasie anula2500 wczoraj zadzwonila do mne jedna mloda mama, ktora miala w zasadzie podobny problem co Ty, mowila podobnie do Ciebie, ze ma juz dosc wszystkich wokolo, ktorzy chca jej pomoc, i czuje ze robi wszystko na przekor, po chwili rozmowy z placzem wyznala, ze wcale nie chce karmic dziecka piersia, ale wszyscy ja strasznie do tego namawiaja, poradzilam, zeby sprobowala tak ja Ty odciagac mleko ile sie da a potem przejscie na mleko sztuczne, przeciez nic zlego w karmieniu dziecka mlekiem modyfikowanym... tak wiec w sumie to dzieki za rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok 2 w nocy 120 ml ok 7 120 ml 13 i 90 ml z wielkim płaczem z zupki dzisiaj rezygnuję, obłęd z tym jedzeniem, nie wiem czy jeszcze 2 razy zje, czy już tylko kaszkę na noc cudowny dzień matki, pierwszy w życiu a tu jak nie problem z jedzeniem to rejestracja w pup :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina wiem co przeżywasz, ja zcasami mam ochotę sprać mu pupę za takie jedzenie. Na szczęście i niezapeszając chętnie je łyżeczką więc oprócz zupki dostaję kleik ryżowy na śniadanie i czasem też popołudniu jak odmawia mleka. Taki z niego dorosły chłopak że z butelki nie chce, eeh te nasze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle ja na twoim miejscu jednak bym się zdecydowała na ten szpital. Trzeba być dobrej myśli,, ze niczym się nie zarazi a może wyjaśni sie problem z przybieraniem. Zresztą myślę że skierują cię na gastrologię a tam jakoś tak wydaję mi się bezpiecznie:-) Trzymaj się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
+80 ml mleka ciekawe jak będzie z kaszką bo robiłam jej zawsze na 150 ml wody. anula2500 nawet dziś dałam spokój z zupką, szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i chyba mamy pieluszkowe zapalenie skóry :( sudocrem, mąka ziemniaczana, puder i żadnych efektów...czy któraś z was już przez to przechodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Natalka miała takie zaczerwienienie i krosteczki od pieluszek, których nie mogłyśmy wyleczyć przez kilka miesięcy. Pojawiło się przy przejściu z Pampers New Baby na Pampers Active Baby. Zmiana pieluszek tylko trochę pomogła. Próbowałyśmy Sudokremu, mąki ziemniaczanej, kąpieli w krochmalu i nadmanganianie potasu, kremu penaten, zasypki nivea, alantanu maści i zasypki. Ta ostatnia działała najlepiej. Niby było lepiej, ale zaczerwienienie i krostki wciąż były. W końcu pediatra przepisała nam maść robioną w aptece za 5 zł i minęło w ciągu 1-go dnia. U nas szaleństwo. Moja Natalka nauczyła się przemieszczać systemem turlanym :). Kładę ją na jednym końcu pokoju, a po minucie jest już w drugim końcu. Bardzo jej się to podoba i teraz ciągle się turla. Skończyły się czasy spokojnego leżącego dziecka. Teraz wychodzę na minutę i po powrocie muszę sprawdzać gdzie jest dziecko:). Interesuje ją wszystko. Każda zabawka, piloty, telefony, komputer, moje włosy. Jakiś diabełek w nią wstąpił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW sporo tego...m kupił nadmanganian i clotrimazol jak nie pomoże to pójdę po tą maść do pediatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na odparzenia dobrze spisał sie Tormentiol, ale chyba najszybciej jak pójdziesz do pediatry, szkoda tracić czasu na szukanie odpowiedniego kremu. U nas znów kaszel;/;/;/w poniedziałek pójdę do lekarza, chyba że znajdę jutro jakiegoś na dyżurze. I co mi po tym karmeiniu piersią, jak mały co chwila jakiś katar zielony, na widok fridy buzia układa się w podkówkę, chyba że to fridę trzyma sam. mój mały za to przemieszcza sie po pokoju na kocyku. Kładę go na brzuszku na podłodze a on jakoś sie tak sam przesuwa-klęka i opada, klęka i opada, coś jak foczka. I spodobało mu się przewracanie na brzuszek. Rzeczywiście jeden dzień ćwiczeń i proszę efekty widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wietrzyc pupe i czesciej zmieniac pieluszki u nas dwa dni i minelo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a propos zoltka w zupce to musi byc ugotowane na twardo!! moze o tym wiecie, ale gdzies tam mi sie przeczytalo ze djcie do zupy od koniec gotowania a nie jest napisane ze ugotowane wiec tak w trosce :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bela mi wlaśnie miałam się upewnić, bo rzeczywiście w niektórych przepisach tak dziwnie to piszą że można wywnioskować że surowe(a gratis salmonella). Od przyszłego tyg mam zamiar podawać bo to chyba po 6 miesiącu prawda? dziś mały próbował królika w zupce brokułowej i bardzo mu smakował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC!! ;-) sporo mnie omineło, troszke podczytałam na szybko, ale jestem padnieta ;/ bylam dzis na dwoch rozmowach i w srode na jednej, dwie dopusciłam bo mi sie nie chcialo, siorka przyjechała zajmowac sie mała, ale jest tak marudna, ze we dwie czasem rady nie dajemy! zeby 2 jak były, ale chyba gdzies jeszcze jeden idzie ;/ malutko tez jje, mleczko po 200 ml tylko 2 razy dziennie przez sen czyli ok 23:00 i 6;00 i w dzien tak po troszku kaszki, zupki, owockow, soczku, daje jej tez juz po troszku probowac tego co my jemy BARDZO JEJ SMAKUJĄ ;-) powiem wam, ze takie szukanie pracy jest strasznie meczące ;/ przy jednoczesnym zajmowaniu sie dzieckiem, nawet jak mam do pomocy siostre, wiadomo, ona nie zawsze wie czego mała potrzebuje i tutaj ja musze wkraczac ;/ dobrze ze juz weekend ;-) w koncu sobie odpocznę i jutro cos jeszxze do was naskrobię ;-) spokojnej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny Ja od 4 dni pracuje i jest fajnie, szybko czas leci, mam nowe stanowisko to i nowe zadania. iluka goraczkowala od poniedzialku ale miala ok 39 a wczoraj bylo juz 41 wiec pojechalismy ok 21 na pogotowie. Ilonka ma zmiany w plucach (ale jeszcze nie zapalenie pluc) wiec dostala antybiotyk i wiele innych lekow. maz z nia dzis siedzial a ja bylam w pracy bo musze we srode miec wolne gdzy nie bedzie z kim dziecka zostawic a do zlobka przzeciez nie puszcze. maz ez z nia bedzie w poniedz i worek. zaluje, ze nie zaszczepilam jej na pneumokoki bo moze omineloby ja te chorobsko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAnia okojnie mozesz jeszcze zaszczepić, ja teraz właśnie planuję, bo też jestem przewrażliowiona po jego zapaleniu płuc. teraz znów ma kaszel a do lekarza dopiero idę w poniedziałek. kaszle jak śpi;/;/mam nadzieję ze to jednak nie płuca;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! strasznie długo się nie odzywałam,ale wszysssstko czytałam:)) napiszę w skrócie co u nas :) nadal chodzimy na rehabilitację do ośrodka,chociaż ja widzę znaaaczną poprawę! Hani od tego tygodnia umei siedziec sama:) czyli ma 7,5 mca i siedzi.troche jej zeszło. zębów jak nie miała tak nie ma,choociaz co jakis czas akcje z dziąsłami są - oppuchnięte,czerwone i wyraźnie coś tam sie dizeje ale jak nie wyszły tak nie wyszły:) kiedyś wyjdą w końcu:) Moja też sie trula gdzie tylko może, nie uleży na plecach czy brzuchu dłużej niż 30 sek.trzeba jej teraz strasznie pilnować! a odnośnie masci robionej na odparzenia tez zabiorę gos.S U P E R!:) hania robiła 5 kupek dizennie wodnistych,cuchnacych i one strasznie podraznily pupe i okolice intymne i była cała zsyana w malych krostkach jakby potówkach-ale to odparzenia były i probowalam wszystkiego, bepanthen,linomag,sudocre, pieluche zawsze zmieniam często i wietrzę pupcie ale mijaly dni i nien nie rechodziło. pani dr przepisala masc i w dwa dni pozegnlyśmy sie z krostkami i odparzeniami:) teraz tez ją smaruje ta mascia- podobno waznosc takiej masci ok.3 tyg. A i wyszło u nas atopowe zapalenie skory-poczatki (miala straaasznie czerwnone pliki, suche,az skora sie delikati zacznala łuszczyć i wyglądała jak wysuszona,spękana ziemia) takze jak narazie przeszlysmmy na emolienty w kosmetykach i mleko inne.mleko na recepte bebilon pepti - bo miala problemy z trawieniem laktozy i od kiedy pije to mleko to zamaiast 5 kup (wodnistych i cuchnących jakby kwasem...fe) są PIĘKNE ( o ile mozna kupe nazwac piekna:P) 3 kupki na dizen. wczsniej nawet pasma sluzu były.wiecie co jak teraz widze jakie robi kupy to stwierdzam z eona id urodzenia nie zrobila "dobrej"..zawsze jakies takie byly wodniste i smierdzace,ale kazdy mowil ze przy modyfikowanym mleku tak jest.. zaraz przeczytam co dzisiaj "naskrobałyście".musze być na ieżąco:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kelis nieprzejmuj sie, 7 miesięczne dzieci czasem nie potrafią dsamodzielnie siedzieć. Kurcze kolejny maluch z alergią, co jest, co to będzie za kilka lat. Kiedyś karmiło się mlekiem krowim bo innego nie było i nic sie nie dzialo;/;/;/ dziewczyny a propos siadaia, czy wy sadzacie swoje maluchy i podpieracie np poduszką. Ja zaczęłam od wczoraj, bo jakoś jestem przeciwna temu, ale widzę inne mamy u mnie jak tak robią i już zgłupiałam. Wojtuś bez oparcia siedzi nie stabilnie, podpiera sie rączkami albo przechyla się lekko na bok. raczej staram się go nie męczyć, ale nie wiem może właśnie tak się ćwiczy te mieśnie. Wcześniej wydawało mi się, ze najważniejsze jest kładzenie na brzuszku i mały teraz spędza bardzo dużo czasu, zresztą wrezcie spodobała mu się ta pozycja. A dziś tak fikał na przewijaku po kąpieli że przewrócił si,e na brzuch, akurat chciałam nasmarować mu pupę wiec pomógł mamie:-) Ale zakładanie pieluchy pomału staję się problemem bo nie bardzo chce uleżeć, wszystko go interesuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula, wim nie ma sie czym przejmowac.tym bardziej ze mala jewst wczesniakiem wiec i tak pieknie sobie radzi. ja jestem przeciwnikiem opierania o poduszki - ale malutkich dzieci np. 3 miesiecznych.. a takiego 6 mesiecznego szkraba mysle ze spokojnie mozna tak sadzac, zeby probował siedziec bo sam nie usiądzie. no z tymi alergiami to jest jakas dziwna sprawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×