Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Marczela zdecydowanie nie, temperature zbija się od 38,5. Ewentualnie jak dziecko jest marudne to można podać nurofen(działa przeciwzapalnie, przeciwbólowo)ale może jeszcze się wstrzymaj. Dzieciom dość często skacze temp. Mój nawet przeważnie ma lekko powyżej 37. Nie denerwuj się Wczoraj byliśmy na szczepeiniu. Wojtuś biedny miał 3 kłócia ale zniósł to mężnie:-) przybrał 260 w 18 dni wiec też bez szaleństw ale wcześniej tylko 140 na 22dni wiec jest poprawa. Za miesiąc mam iść sprawdzić kontolnie jak przybiera na sztucznym mleku. W piątek byliśmy w Zoo, małemu bardzo się podobało, dużo czasu spędził na rączkach, także był happy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaczki super, pestycyda piękne ma włoski twój synek. u mojego wreszcie przez ostatnie 2 tyg rzucił się mech, hehe na zdjeciach fajnie mu odstają jakby prąd poraził. dziewczyny czy wasze dzieciaczki też tak pokazują złość. Mojemu jak zabiorę końcówkę chrupka to aż czerwony sie robi ze złości i krzyczy. Ma chłopak temperament:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antena1985 drugie zdjęcie extra :) Pestycyda super włoski, widzę że dzieciaczki są na etapie łapania stópek. ciekawe kiedy włożą je do buzi :) a Ela gaworzy i to w taki sposób jakby mówiła "nie, nie, nie, nie, nie" :) a czasami "me" . aż się micha sama cieszy jak tak bobas gada. a jak u waszych maleństw z siedzeniem? jak Eli nie ptzypnę pasami w spacerówce do siada i sięga do poręczy, albo parasolki. a ostatnio na spacerze zaczepiła starszego Pana swoim "he he" za to rówieśników jakoś nie podrywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje wszystkim. ewelinaer: Alex juz od dawna pcha stopy do buzi :) Dzisiaj pierwszy raz przekrecil sie z plecow na brzuch, a okolo 2 tygodni temu z brzucha na plecy. Mama twierdzi ze jak na dziecko 7 miesiecy to maly jest leniwy, bo ktrto siedzi sam, a jak juz siedzi to prawie w pol zgiety, bo bardzo interesuja go stopy. Wiem, ze dzieci w jego wieku, czy 2 tyg. starsze juz sama siedza, czy probuja raczkowac... Moze i Alex tez juz by siedzial i pelzal gdybym nie byla z nim sama i miala wiecej czasu na cwiczenia... A tak sie nie przejmuje. Przyjedzie czas na niego. Poki co kula sie na kocu w kazym mozliwym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ignaś też już od miesiąca wsadza stópki do buzi. Pestycyda> no słodki jest Alex, a te włoski-miodzio :) Atena> Gabryś to chłop, jak dąb. Wygląda na b. silnego szkraba.Ta sąsiadka wygląda jakby z pół roku była młodsza Marczela> takiej temperatury się nie zbija lekami :) Aha, Ignas też zaczął coś jakby pełzać. Głównie przemieszcza się dookoła własnej osi, ale ewidentnie coś się kroi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tempe juz spadla sama do 36,7:)Pierwszy raz mial taka temp wiec sie troszke przejelam ale mysle,ze to przez zeby bo przez caly dzien jest nie do wytrzymania... Miracle a jak Ignas grzeczniejszy odkad dajesz mu sztuczne mleko,spi lepiej w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marczela> wyobraź sobie, że mały śpi lepiej, a nawet jak się budzi, to bardzo łatwo go ululać znowu. Dziś mieliśmy rekord-mały około 20 zasnął, po 23 obudziłam go na karmienie i spał do 4 rano. Od 4 już spał niespokojnie, no ale to i tak duży wyczyn. Dziś akurat budzi się często, ale daję smoka, głaszczę i zasypia. Dobrze, że temperatura spadła. To pewnie przez ząbki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy jak zdarzyło Wam się odciągać katar z noska fridą, to czy Wasze dzieci też tak strasznie płakały jak moja? Ona strasznie krzyczy i po każdej sesji z aspiratorem jeszcze dobre pół godziny dochodzi do siebie. Jest cała roztrzęsiona. Nie wiem czy jakiejś traumy nie będzie miała po tym. Może ją to boli, może ja coś robię źle? Czy to naprawdę musi tak wyglądać jak dramat? Ma strasznie gęsty ten katar i on nawet jej nie wycieka, ale słychać, że ma nosek zapchany, no i jak odciągam to wychodzi. Kupiłam jej dziś nasivin i mam nadzieję, że pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Wojtuś też tego nie nawidzi, zwłaszcza jak katar jest gęsty. jest wtedy płacz, wyrywa się i bije rączką. Ogólnie nie zaciekawie ale uspokaja sie jak przestaję. Jak będziesz u pediatry poproś o receptę na Mucofluid. Jest to spray do rozrzedzania wydzieliny z nosa, nieszkodliwy można długo stosować(to nie są krople i najlepiej zamówić przez Doz.pl bo kosztują około 25zł wtedy)po 2 zastosowaniach spokojnie można odciągnąć katar bo tak ładnie rozrzedza. u nas Nasivin nie pomaga, zresztą z tego co wiem jest on gdy katar jest obfity i trzba obkurczyć śluzówkę. Stosuj nie dłużej niż 3 dni bo inaczej katar przekształci się w przewlekły(właśnie przez te krople)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda, sliczny Twoj malec :) :) :) Tutaj moj: http://pokazywarka.pl/7aa5xi/ Co do katarku, to ja robilam tak: psikalam sola morska i po ok. 10 minutkach sciagałam katarek frida. na poczatku kamilek tez tego nie cierpial, ale robilam to na raty i czesto chwalilam go, wiec nawet zaczal sie chichrać przy tym. U mnie tez Nasivin nie pomogl. Lekarka mi go zreszta odradziła! Ale fakt, nic przyjemnego taki katar! Co do pieluch Dada Premium to faktycznie strasznie puchna. Ale to jest jedyny ich minus. My uzywamy ich na dzien, na noc zakladamy Pampers. Atena1985, slodkie love story! Dziewczyny, jak gotujecie dla swoich pociech to robicie tak, aby starczyło na 48 godzin, tak? Bo dluzej zarowno otwartych sloiczkow, jak i tego co przygotujemy trzymac nie wolno, prawda? A czy np. cos mrozicie? Czy tylko swieze? belam_mi, fajnie, ze jestesmy na podobnym etapie. zainspirowana twoja zupka marchewkowa z ryzem wczoraj tez taka kupilam i podalam wczoraj i dzis i... spakuje. Moj nie lubi na razie niczego z ziemniakami. Poza tym na razie nie daje owocow, ale chyba wprowadze je moze rano, tak jak ty. Powiedz mi, czy glownie kupujesz jej sloiczki, czy robisz sama obiadki? Nasze plany na wakacje... to wyjazd do Niemiec to jakies 700km od nas. Zobaczymy, trasy 4-5 godzinne mamy juz opanowane :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula 2500 - dzięki za odpowiedź. Próbowałam małą dziś zapisać do lekarza, ale nie było wolnych miejsc. Wstrzymam się do poniedziałku, bo poza katarem nic się nie dzieje. Mała ma nawet nastrój świetny, tylko ta frida ją rozwala. Nasivin poleciła mi farmaceutka, ale faktycznie bardziej by się przydało coś na rozrzedzenie. Czytałam o tym Mucofluidzie coś wcześniej w necie. Idę męczyć dziecko:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_la _ no właśnie pamiętam, że moja też się kiedyś przy fridzie śmiała, ale to nie był taki katar jak teraz. Dopóki nic nie idzie jest ok, ale jak coś zaczyna wychodzić to ogromna rozpacz. Też psikam wodą morską w dużej ilości, pilnuję żeby dużo leżała na pleckach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lou_la uroczy maluch:-) Mój przy normalnym katarku też raczej nie płacze ale przez kilka dni rano miał zawalony nosek właśnie czymś gęstym i był wielki ryk właśnie podczas wychodzenia więc ta sama sytuacja co u ciebie. Ja robię obiadek na 2 dni, kurcze ale brak mi pomysłów.robię raczej nieskomplikowane zupki(brokułową, warzywną i z dyni )i tak na zmiane. do tego dodaję mięsko. Co jeszcze można robić za zupki, dziś kupię jeszcze kalafiora. Co do pieluch Dada to ja jestem zachwycona nimi, w ogóle przeszłam tylko na nie(aktualnie 3 pampersy są za małe a 4 za duże)ratują nas właśnie Dada, fakt puchną ale o ile pamiętaj Pampersy też puchły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze maly dzis znow ma 37,6 dochodzilo nawet do 38 sama juz nie wiem co jest i jego siuski maja taki dziwny zapach i kolor bardziej zolty niz zwykle...moze to cos z pecherzem... Miracle no to wkoncu mozesz sie wyspac a Ignas ewidetnie sie nie najadal biedaczek glodzilas go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Marczela> radzę złapać siuśki na badanie, bo to może być zapalenie układu moczowego. Na początek wystarczy badanie ogólne, bez posiewu. Ja na razie nic nie gotuję, bo trochę boje się nowości w diecie Ignasia. Daję dynię, ziemniaka, cukinię, gruszkę. Wczoraj dałam śliwkę i noc była niespokojna, więc śliwka na razie odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Hej dziewczyny ostatnio u mnie dużo się wydarzyło i końca nie widać :( mój maluch gorączkuje od rana ma 38,8 ma zaparcia a jak już zrobi to zielone -brązowe kupki twarde , 3razy wymiotował mlekiem , jest ospały i marudny ,pojękuje , byłam u lekarza z rana dostał ibufen i to wszystko mam wrażenie ze ten lekarz w ogóle nie zna się na swoim fachu, dał mi tylko skierowanie do szpitala dziecięcego w razie jak przez 3 dni kupki zielone nie ustąpią to mam z nim jechać, tylko z kad ta gorączka ? ząbków na razie nie widać , troszkę się martwię bo mój smyk od 2 dni wszystkim pluje nic nie nie chce pić ,oprócz mleka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniawww, u mnie było to samo przy fridzie, ale zaczełam ja kierowac tzn fride troszke w dół, zeby nie ciagnąć od razu z dziurki i Zośka przestała, az tak sie awanturowac. poza tym lepiej klasc na brzuchu bo wtedy katar splywa, a nie zalega :) jak wam idzie/szlo z wprowadzaniem żółtka. mojej Zosce ewidentnie jajo nie smakuje :/ jak jej dodaje do zupki czy obiadku to pluje i nie chce jesc, nawet jak je wymieszam ze swoim mlekiem :/ i nie wiem, czy dalej ja meczyc czy sobie odpuscic i za jakis czas znowu sprobowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pracujaca
ania to gratuluje kladzenia na pleckach... jeszcze gorzej mozesz dziecko urzadzic... pote zacznie sie kaszel i np zapalenie ucha lub oskrzeli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pilnuję żeby dużo leżała na brzuszku. Teraz doczytałam, że "przejęzyczyłam się" wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_La słodziak :) ja gotuję podobnie jak anula2500 na dwa dni. tzn dziś ugotowałam tak, żeby miała jeszcze na jutro. ja gotuję warzywka -pietruszka, marchew, por, seler, osobno ziemniak, i na zmianę dodaję mięsko z kurczaka, szpinak, brokuł, kalafior-baaardzo smakuje, ostatnio dałam kalarepkę i raz buraczka. może wam się przyda... http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka/166-produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-6-miesiac-zycia.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strzałką trzeba przejść na odpowiedni miesiąc :) ja nie mrożę, jedynie korzystałam z mrożonyc warzyw. a przy okazji, to gdzie kupujecie? w ekologicznych sklepach, czy na straganie? anula2500 skąd bierzesz dynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merideth> do Ciebie mam pytanie, jesli jeszcze tu zaglądasz. Mój mały od 2 tyg. jest na modyfikowanym. Mimo częstego przystawiania do piersi-mało jadł i nie przybierał na wadze od 2 mies. Teraz cycka już ledwo-ledwo (w ciągu doby kilka łyków). Bardzo mi smutno, że nie chce pić juz z piersi, ale jestem gotowa wypożyczyc laktator elektryczny i spróbować ściągać, ale jest jedno ale: Ignaś ma alergię pokarmową i mimo 2 mies. diety eliminacyjnej, nie udało dojść się na co. I pytanie: czy lepsze dal dziecka jest podawanie mleka z piersi mimo alergenu w nim (więcej jest korzysci), czy lepiej całkiem odstawić. Może inne mamy wiedzą coś na ten temat. Jestem w kropce. Ściągam ręcznie ale to z obu piersi niecałe 10 ml, laktator ręczny nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Dajecie swoim maluchom jakieś jedzonko do rączki, tak żeby same mogły sobie szamac? Ja oprócz chrupek i ciasteczek zaczęłam dawac owoce. Jadł już miękką gruszkę, melona (ale mu smakował!) i banana. Dziś spróbujemy z brzoskwinką. Jajko dawałam raz. Jadł, ale bez większego entuzjazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane, Ach jak się za wami stęskniłam :) Choć bardzo cicho i spokojnie się zrobiło na forum. Od jakiegoś czasu siedzę z Igorem na działce pod Warszawą, a tam nie mamy internetu, dlatego się nie odzywam. Jak ja kocham słońce i taką pogodę jak dzisiaj :) U nas postępy niesamowite. Na dzień matki Igorek zaczął mówić mama, a tydzień później baba czasami mu wchodzi z tego wawa :) Mąż teraz namiętnie uczy go tata, ale on dalej baba lub mama :) Raczkuje już sam po podłodze, ostatnio wszedł nawet do szafy wnękowej, interesuje się dosłownie wszystkim co jest w jego zasięgu. Łóżeczko musieliśmy obniżyć już do minimum bo Igorek stoi już trzymając się poręczy. Ogólnie to jestem w szoku, że dzieci tak szybko się rozwijają. Aaa od jakiegoś tygodnia siedzi już zupełnie samodzielnie bez podpierania rączką. Niestety z zasypianiem mamy dalej problem nie potrafię go nauczyć samodzielnego zasypiania w łóżeczku, a nawet naszym łóżku. Zasypia na moich rękach lub w wózku :( Dramat czasem już chce mi się płakać z tej bezradności przy zasypianiu. Jutro mamy 3 rocznicę ślubu. Mieliśmy razem wyjechać na tydzień, ale niestety mąż musi zostać w pracy, więc jedziemy jutro tylko na cały dzień nad zalew zegrzyński zrobić sobie piknik :) A w środę wyjeżdżam z Igorem i bratem do Chojnic na 5 - 6 dni mam nadzieję, że pogoda nam dopisze. Aaa i trzymajcie za mnie kciuki bo pierwszy raz będę kierowcą przez około 350km. Trochę się boję tak długiej trasy. mamaAnia - jak żłobek ? Mam nadzieję, że Ilonka zadowolona. Asia25 - cieszę się, że udało Ci się znaleźć tak szybko prace. Powodzenia Obudził się Igor :) ale może zaraz doskrobię jakiegoś posta. Aaa i właśnie moja kuzynka jest na porodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antena: Ja daje malemu do reki miekki chlebek czy parowke sobie pomemla. Gruszki nie dostaje, bo ma taki bol brzucha po gruszce, ze szok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina dynie zamroziłam w tamtym roku właśnie z myślą o zupkach:-)teraz jak znalazł, mały uwielbia wręcz krem z dyni i ziemniaka. miracle jak dla mnie to lepiej podawać mleko sztuczne niż nasze z alergenem. Pamiętaj że nieleczona alergia pokarmowa prowadzi do astmy. Uważam że Ignaś co miał dostać w twoim mleku to już dostał(najważniejsze jest pierwsze 6miesięcy)oczywiście nie mówie ze mleko po 6 miesiącu jest już bezwartościowe, ale najważniejsze jest zdrowie dziecka. Mi też było ciężko przestawić na sztuczne, zwłaszcza ze miałam baardzo dużo mleka. Ale jak widze jak Wojtuś ze smakiem pije to mi nie żal. Zobaczymy jak teraz będzie przybierał na wadze Myśle że na sztucznym będzie ci łatwiej ustalić co go uczula, pomału wprowadzając nowe składniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×