Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

witajcie...własnie nadrobiłam zaległośc, bo jestem u mamy na wsi. tatuś wrócił do Łodzi zarabiac na naszą rodzinkę. jak odjeżdżał, to mówił, ze się martwi, a ja na to o co? no i usłyszałam, że o małą i jej buzię - miała przy ustach i nosku krostki i nawet przy oczkach. na moje pytanie czy mi nie ufa, odpowiedział, że ufa ale brzmiało to mało przekonująco... wysypka się zmniejszyła po oilatumie, ale miałam stracha, że to może alergia na gluten. ja piorę w dzidziusiu, bo ma ładny zapach. miałam o coś zapytać i wyleciało mi z głowy...może później mi się przypomni. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Miracle uważaj, ja panicznie boję się os pszczół i innych kąśliwych owadów. Z moskitierą w ogóle się nie rozstaje. Ja piorę już w normalnym proszku tylko dodatkowo nastawiam super płukanie i odpukać małemu nic nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja też się boję owadów, różnie może być w końcu. Moskitierę jakąś do wózka mam, ale ona jest kompletnie niepraktyczna. Nadawałaby się może do gondoli, ale w spacerówce jakoś jej nie widzę. W sobotę byłyśmy z Natalką na basenie na lekcji pływania. Natalka bardzo zadowolona i ja też. Za tydzień to powtórzymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dawno się nie odzywałam, ale całe dnie spędzam z synkiem na spacerkach a wieczorem nie mam na nic siły. Pestycyda- słodki maluch. Kurczę, też musimy się wybrac na basen. Niestety w mojej miejscowości jest tylko kryty :-( Ostatnio zaczęłam wyszukiwac tańszych kosmetyków do skóry atopowej. Emolium i spółka sporo kosztuje. Udało mi się kupic krem MEDIDERM (500ml za ok. 20 zł) i płyn do kąpieli tej samej firmy. Używała tego któraś z was? Ja wypróbuję to dziś wieczorem po raz pierwszy. Fajnie by było gdyby się te kosmetyki sprawdziły. Małemu powoli wychodzi górna jedynka. Już się częściowo przebiła, a płaczu jest co niemiara. Dorzucam fotki Gabrysia w jego pierwszej furze... http://pokazywarka.pl/vkck6u/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ale u nas beznadziejna pogoda;/;/;/cały czas leje, nie ma jak wyjść na spacer. Do tego mały zaczyna od jakiegoś czasu być mega nudny:-( to pewnie zaczyna się ten kryzys 8 miesiąca. Cały czas najchętniej byłby mnie uczepiony, tylko mu znikne jest wielki ryk, 2 dzień nie chce jeść obiadu a już wcześniej dostał jakiej awersji do owoców. Zje troszke i wielki ryk. A jak tam u was, znów zrobiła się cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Coś cichutko na forum. Pewnie wszystkie wakacyjnie gdzieś wyjeżdżają;) U nas trochę smutku, bo okazało się, że mała ma poważną dysplazję stawów biodrowych i musi nosić szelki Pawlika, tak, żeby miała cały czas szeroko nóżki. Wadę miała od urodzenia i pieluchowaliśmy ją szeroko, ale w jej przypadku nie dało to efektów. Żal mam tylko do lekarza, że wcześniej nie zalecił tych szelek, bo mała skończyła już 7 miesięcy, a im później, tym gorzej. Niby widział jakąś poprawę, ale niewielką. Trudno, trzeba jakoś się przemęczyć. Mała musi nosić te szelki do roku co najmniej. Nie może chodzić, siadać tylko sporadycznie i to w rozkroku najlepiej. Najlepiej, jakby cały czas leżała. A jak tu wytłumaczyć takiemu dziecku, że nie może siedzieć, jak ona już na nóżki chciała stawać. Aż serce się kraje, jak patrzę na nią, że non stop uwiązana w tych szelkach. Tylko do kąpania zdejmujemy i do przebrania. Fikać nóżkami nie może za bardzo. Chodzić zacznie dużo później niż rówieśnicy. Ale mam nadzieję, że nadrobi zaległości. Cały czas tłumaczę sobie, że to tylko dla jej dobra. Żeby w przyszłości nie miała problemów z bioderkami. Ech, szkoda gadać. Dobrze, że ogólnie mała jest zdrowa, a to tylko chwilowe, mam nadzieję. A poza tym, mała jest uśmiechnięta i cudowna;) No, to się wyżaliłam. Pozdrowienia dla wszystkich mamusi;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni kurcze szkoda malutkiej. Może pójdziecie jeszcze do innego lekarza na konsultacje? mojej koleżanki córce kazano nosić szynę, poszła do innego lekarza na konsultacje ten stwierdził że nie ma takiej potrzeby. na wszelki wypadek poszła do trzeciego i ten także potwierdził ze nie ma takiej potrzeby. Oczywiście nie moge podważać decyzji lekarza, ale jakoś mam do nich ograniczone zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500 Też o tym myśleliśmy, żeby pójść do innego, ale mała miała robione zdjęcie rtg i tam wyraźnie jest pokazane, że panewki nie są takie, jakie być powinny, więc to nie jest raczej wymysł lekarza. Co innego, gdyby on sam po badaniu tak stwierdził, ale zdjęcie rtg nie kłamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni - współczuje :( ale mala sie troche pomeczy a pozniej i tak tego nie bedzie pamietac, ale za to bedzie zdrowa:) nasz zosiek pełza jak wściekły. ciezko za nia nadazyc :) w ogole straszna wiercipieta z niej i co raz trudniej ja utrzymac na rekach. a od wczoraj robi kupe do nocnika :))) http://pokazywarka.pl/5x79by/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni szkoda ale bela mi ma racje, mała nawet nie będzie o tym pamiętać i na pewno szybko nadrobi:-) ja też zaczęłam sadzać Wojtka na nocnik z różnym rezultatem(raz siedzi ładnie i nawet zrobi siusiu za drugim razem od razu się denerwuje i muszę go zdjąć) Na pewno tez nocnik ten co mam jest dla niego zdecydowaanie za duzy. Więc albo poszukam innego albo jeszcze się wstrzymam bo nie chce go zrazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy już sadzacie swoje smyki na nocnik? Może ja też zacznę... Chociaż mój jeszcze słabo siedzi... Ale za to biega już w chodziku (a ja za nim bo wszystko ściąga z półek i stołu) i fajnie pełza(przypomina wtedy gąsienicę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_la - zosia dalej na piersi. nasz jadłospis wyglada tak pobudka ok 7 i cycus potem kolo 8 drugi 10/11 deserek owocowy z łyzka kaszy mannej z bobovity (dodaje do deserku bo jest z cukrem. heh pierwszy raz dalam do zupy jarzynowej i malo sie nie pozygalam jak sprobowalam, bo nie przeczytalam skladu:P) potem o 12 piers 13/14 obiadek albo zupa 15/16 piers 17/18 piers no i po kapieli ok.20:30 piers razy 2 i zosiek spi do rana zoltka jej nie daje bo dwa razy próbowalam i zygala jek kot, wiec lekarka powiedziala, zeby se odpuscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bela_mi - ale fajnie z tym nocniczkiem. Ja już też myślałam żeby kupić, ale ja jakoś nie wiem kiedy córcia się do kupki przymierza. Ale faktycznie cza powoli przyzwyczajać. My w sierpniu wybieramy się nad morze i żeby było ekstremalnie to jedziemy pociągiem, ale z kuszetką. No i łobuzica mała gryzie! Ale jak mocno! Aż się wczoraj przez nią popłakałam. Zębul jeden kochany! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zosiek robi kupe o stalej porze stad zadanie mialysmy ulatwione. ale ciesze sie, ze lubi sie nocnikowac, bo od mojej kuzynki syn ma prawie dwa lata i jak widzi nocnik to wpada w histerie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, tak przy sobotnim wieczorze postanowiłam cos naskrobać ;-) moja mała jest straaasznie marudna- nie wiem chyba zeby bo gorne dziasełka ma zaczerwienione i spochniete ;/ ale pewna nie jestem, bo dzis rano miała jakas dziwną kupkę a w sumie nic nowego wczoraj nie jadła, potem zrobila jeszcze dwie juz normalne co do nocnika to tez juz nad tym myslę, bo i juz mama mnie pogania tylko nie wiem czy taki zwykl najzwyklejszy czy taki z bajerami- moze ktos cos doradzi? ;-) mala moja juz bryka po calym domu na czterech zaglada do półek masakra, i juz staje ladnie przy łożeczku i tak sobie moze stac bardzo długo ;-) tez się zrobila straszna wiercipieta nie usiedzi sekundy w jednym miejscu jak ja posadze obok siebie to na mnie wlazi, przewraca sie na wszystkie strony probuje zejsc z lóżka ( ostatnio w srodku nocy he he) ja mojej daje juz tez te kaszki z bobowity plus jogurty i soczki dla dzieci ( kubus na przykład strasznie jej smakuje) zupy jak rosol czy pomidorowa je juz z nami ;-) czy roznego rodzaju miesa, jajko jej gotuje na miekko i daje na lyzeczce, takich zupek jakie wczesniej dla niej gotowalam nie chce juz jesc, wiec je to co my ;-)a i bardzo lubi chrupki kukurydziane! co po za tym? pracuje dalej, codziennie po powrocie z pracy, zajmuje i bawię z mała wiadomoc chce spedzic z nia troche czasu, czasem cos ugotuje sprztac juz nie mam sily ;-( tylko weekend zostaje, wieczorem padam na pysk dosłownie takze mamaAnia doskonale Cie rozumiem ;-) Moni trzymaj sie tam napewno bedzie dobrze! xxx ale powiem Wam ze wole chodzic do pracy zdecydowanie niz siedziec w domu- juz dostawałam choroby psychicznej a tak wsrod ludzi człowiek zmienia troche srodowisko i jest fajnie chociaz nie łatwo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadawera
dziewczyny nie spieszcie się z nocnikiem... dziecko i tak dopiero kolo 18 miesięcy czuje parcie i zacznie wołać siusiu, kupkę później, a tak to moze się zniechęcić, bo nie rozumie czego chcę rodzice, albo skojarzy nconik z zabawą (bo pewnie żeby posiedziało dajecie zabawki). Ja miałam taki przykład kolo siebie, koleżanka przyzwyczajała od momentu kiedy dziecko siedziało i potem kiedy zaczęło już chodzić wogóle nie chciało siadać na nocnik, bo mu się chyba znudziło. Więc koniec końców koleżanki dziecko zaczęło wołać siuisiu dopiero koło 2 latek a moje koło półtora roczku (jak nie naciskałam na nic, dopiero wysadzałam jak zaczęło mi mówić siusiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiek sie nie bawi na nociku po prostu robi kupy mniej wiecej o stalych porach i wtedy ja wysadzam, robi kupe i zdejmuje. zadnych zabaw, no czasem pies ja pozaczepia, ale zaczepia ja nie tylko jak na nocniku siedzi :P a sika dalej w pieluche :) poza tym chyba mamy skaze bialkowa bo dostala wysypki na szyi a jedyne co jej dawala z nowosci to jogurt :/ wczesniej byly sensacje z żóltkiem tak wiec chyba to skaza :( szkoda bo jogurcik wcina az jej sie uszy trzesa szczegolnie malinowy z bobovity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wracajac do nocnika jak zosiek siedzi na nocniku i sika to mowie jej siiii, jak robi kupe to e..e.. tak wiec mysle ze predzej czy pozniej zalapie o co mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny dlugo nie pisalam bo mala mi goraczkowala, mala plesniawki, wysypke, zadkie stolce i wsio na raz i nocki mialam nieprzespane.. ciezko bylo. Ilonka malo przybiera na wadze, robilismy wyniki i krew i mocz nie sa dobre... czekamy na kolejny wynik... moni - szkoda, ze malutka to spotkalo i ze dopiero teraz zaczynacie leczenie- zal, ze wczesniej lekarz nie zadbal o bioderka malej.... bela - mi - wybacz ale dla mnie to porąbane, zeby tak male dziecko wysadzac na nocnik. nie rozumiem po co wiele matek tak sie ze wszystkim spieszy- chyba po to by w piaskownicy sie chwalic jakie to ich pociechy madre,inteligentne- same Einsteiny! :) dziecko i tak jeszcze nie rozumie, ze nocnik sluzy do sikania, fajnie, ze sie Wam udaje ale to czysty przypadek i tak bedzie jeszcze z pol roku. Nie gniewaj sie, ze tak pisze ale dla mnie jest okropne na sile uszczesliwianie dzieciaczkow (a raczej siebie) aniaWWW a dokad jedziecie nad morze? my wybieramy sie we trojke w sierpniowy weekend do naszego ukochanego Sopotu. sadze, ze pociagiem bedzie wygodniej niz samochodem ale niestety dluzej... my raczej autem sie wybierzemy(o ile w koncu kupimy) moja mala gadzinka tez gryzie- normalnie do krwi :) chodzi przy lozku, szafce rtv i wstaje przy kazdym mozliwym stolku czy innym meblu.robi kilka kroczkow,stoi chwile i dalej. taki z niej lobuziak, ze 2 dni temu wyszla mi góra z lozeczka- wprost glowa na podloge. Miala guza na czole wielkosci mandarynki i zaliczylismy szpitalbyzrobic usg.tego malego czorta na sekunde nie mozna zostawic samego :)jak wychodze do kuchni to ona za mna czolga sie/raczkuje/ pelza i od razu lezie do klatki krolika by zabrac mu jedzenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porabane nie porabane 4 dzien kupe mam w nocniku a niie w pieluszce. mala nie musi siedziec z pupa w kupie i nie musze jej wygrzebywac kupy z... bo nie wiem czemu ale kupa zawsze jej idzie do przodu. wiec chyba to lepiej, ze kupa laduje w nocniku!? poza tym na nocniku nie siedzi dluzej niz 5 minut wiec nie zmuszam jej do niczego. sadzam, robi kupe i zdejmuje. ja nie widze problemu, wrecz przeciwnie. ale kazdy wychowuje dzieci wedlug swojego instyktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka000
Co do nocników to zgadzam się z bela. Owszem dziecko jeszcze nie jest świadome co dokładnie robi, ale jeśli robi kupke regularnie i nie denerwuje się na nocniku to warto sadzać. Moja szwagierka właśnie zaczęła sadzać tak od 8 miesiąca(tez na początku ją krytykowałam że nie daje być dziecku dzieckiem), mała bardzo szybko zaczęła wołać i jak miałą 1,5 roczku biegała w dzień już bez pieluch. Oczywiście każde dziecko jest inne. Ja do nocnikowania podchodzę ostrożnie bo moja córcia raz się denerwuje raz siedzi i sie cieszy. Nie chce jej zniechęcić. Kupki robi raczej też regularnie tylko często jeszcze ja śpię, bo robi koło 7:-) dzieci są nieświadome także robienia "kosi kosi" "pa pa" "pokaż jaka jesteś duża" i takie tam a jednak wszyscy uczą i sie później chwalą przed rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAnia my jedziemy aż do Jarosławca na dwa tygodnie. Pociąg jedzie w nocy, ale ponad 12 godzin. Natalka całe noce przesypia w domu, więc mam nadzieję, że i w pociągu większość nocy prześpi. Ależ ta Twoja Ilonka samodzielna już. Moja cały czas system turlany stosuje, ale raczej poza pokój nie wychodzi. Z tym akurat nie zamierzam jej pośpieszać:). Co do nocnika to dla mnie przegięciem jest, że 3-letni syn znajomej robi cały czas do pieluszki. Na pewno nic na siłę, ale jeśli dziecko nie ma z tym problemu to czemu nie. Ja bym chciała w miarę możliwości tak na poważnie uczyć Natalkę korzystania z nocniczka w przyszłe wakacje. Myślę, że półtoraroczne dziecko już jest w stanie oduczyć się używania pieluch w dzień. Ale nocnik kupimy wcześniej, niech się powoli przyzwyczaja. No ale zobaczymy jak to będzie, bo ja mogę sobie planować, ale może Natalka postanowi inaczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że tu gorąca dyskusja na temat nocników.. a u nas wczoraj 2 ząbki się wykluły :) mama.............. imię dziecka.............ilość ząbków......1-szy ząbek AniaWWW.........Natalia.....................5............ .............13.03 Lou_La.............Kamilek....................4.......... ...............21.04 Antena1985.......Gabriel.....................2.............. ...........24.04 mamaAnia..........Ilonka.................... ..2........................ 28.04 asia221............Martynka..................2........... ............ ..28.04 moni_85...........Martynka..................2............ ...............13.05 ewelina............Ela...........................4....... ...................18.05 Miracle10.........Ignaś........................2........ ..................04.06 Anuszka4 .........Krzyś.........................2................... .....08.06 Aisha_hm..........Adaś........................2......... ..................01.07 pestycyda........Alexander....................2.......... ...............07.07 Martysia1........Adam.........................2.......... .................11.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW jak widzę, jakie cioteczny brat m robi poodejścia żeby jego prawie 3 letni syn usiadł na nocnik, to też noszę się z zamiarem przyswajania Eli. Próbowali różnych sposobów jak nie marchewka to kij i nic nie skutkuje. Nawet pochowali mu zabawki z Bobem, a innym razem mama zrobiła medali napisała list od boba, że jak się nauczy to otrzyma odznakę. Nic nie poskutkowało, a doszło nawet do tego, że zaczął wstrzymywać!!!!!!1 potem kupa co 4 dni z wielkim płaczem i potem na czole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama.............. imię dziecka.............ilość ząbków......1-szy ząbek AniaWWW.........Natalia.....................5............ .............13.03 Lou_La.............Kamilek....................6.......... ...............21.04 Antena1985.......Gabriel.....................2.............. ...........24.04 mamaAnia..........Ilonka.................... ..2........................ 28.04 asia221............Martynka..................2........... ............ ..28.04 moni_85...........Martynka..................2............ ...............13.05 ewelina............Ela...........................4....... ...................18.05 Miracle10.........Ignaś........................2........ ..................04.06 Anuszka4 .........Krzyś.........................2................... .....08.06 Aisha_hm..........Adaś........................2......... ..................01.07 pestycyda........Alexander....................2.......... ...............07.07 Martysia1........Adam.........................2.......... .................11.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czolem Dziewczyny, u nas 6 zebow - 4 u gory, 2 na dole. Noce troche przerabane - budzi sie chyba z 5 x. Do tego teraz czesto wyjezdzamy na weekendy i spi w roznych miejscach, stad troche niespokojne te noce. W dzien idealny - usmiechniety, pogodny hehe. Wiec zeby chyba wychodza w nocy. bela_mi, dzieki za Twoj jadlospis. Moj: budzi sie ok 5/6 wtedy piers sniadanie: kaszka mleczno-ryzowa (rozne smaki), 9-11 spanie, przed tym piers 12 obiad/zupa 14- II drzemka przed nia obiadek (2 polowa) 16/17 deserek ew. kapanie ok. 19:30 i piers i spanie... z zoltkiem tez nie chce jesc niczego, takze takie co 2 dzien odpada.Dzis znow sprobuje. Kaszki mannej juz nie daje. moni_85, nie martw sie bedzie dobrze. Szybko zleci, malutka, tak jak ktos napisał, nie zapamieta z tego nic a nic :) mamaAnia, Ilonka przefajna!!!! Samodzielna bardzo! Kamilek na razie chodzi jak dzdzownica i cieszy sie, ze siedzi w miare stabilnie i opierajac sie przy czyms niby stoi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lou_la a jak dlugo zamierzasz karmic piersią? bo ja bym chciala do dwoch lat, ale zobaczymy. chociaz zastanawiam sie czy po roku nie zaczac sciagac i dawac jej w kubeczku do picia bo boje sie ze potem odzwyczaic od cycka bedzie ciezko. no i zobaczymy jak bede z pokarmem stac bo na razie jak rano sciagam to 100ml z jednej piersi wiec nie jest zle, ale zobaczymy jak dlugo sie to utrzyma. czy wozicie wasze dzieciaczki w nastepnych fotelikach, czy dalej w nosidelku? ja jeszcze w nosidelku, ale jutro idziemy do przychodni sie zwazyc bo to do 11 kg a Zosiek pewnie na pograniczu bedzie. jakiej firmy macie foteliki i czy zadowolone z nich jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia> jestem w szoku po obejrzeniu filmiku z Ilonką! Jakbym oglądała dziecko starsze z pół roku. No nie mogę wyjść z podziwu, pieknie czworakuje, wstaje! WOW... Ignaś na razie tylko pełza, też nie siedzi, jak go posadzę, to po chwileczce się przewraca. Głowę trzyma prosto, ale kręgosłup słaby i nie trzyma ciężaru ciała... Bela_mi> rób, jak uważasz. Jeśli, jak piszesz, córeczka nie jest przymuszana, to po co ma robić kupę w majty :) Pochwalę się tylko, że Ignas pięknie je. Kupiłam mu kaszki wielozbożowe BabyDream i Baby Sun (niestety mały nie je glutenu, więc wybór nam to ogranicza), Teraz wygląda to tak. Rano, ok 9, kaszka na mleku (niesłodzona), potem koło 12 butla, później obiadek (wczoraj np. królik z ryżem i brokułami), deserek (owoce), kasza jaglana na mleku na noc. Obecnie próbuję trochę ograniczyć mu jedzenie w nocy. Budzi się około 23, potem ok 3, a następnie ok 6. Chcę oduczyć go jedzenia o tej 23, bo na pewno nie budzi się z głodu (po zjedzeniu kaszy na mleku 180 ml, nie ma opcji, żeby za 3 godziny był głodny). Na razie wlewam mniej wody i mniej mleka, ale jeszcze nie mam koncepcji, czy całkiem dawać wodę, czy po prostu zmniejszać porcje... Jajka nie daję na razie, ryby też nie. Mam delikatne podejrzenie, ze Ignasia uczula kukurydza (mąka, czy kasza). Wczoraj dałam mu chrupki kukurydziane i uczulenie się zaogniło, ale z drugiej strony wczoraj jadł tego królika po raz pierwszy, więc do końca nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×