DORADZCIE

POZNALAM KOGOS, TEN KTOŚ NIBY DAJE MI DO ZROZUMIENIA,ŻE NIE JESTEM MU OBOJĘTNA A POTEM NAGLE MILCZY, WZIEŁAM SPRAWY W SWOJE RĘCE TAK TO NAZWIJMY I ZAPROPONOWAŁAM SPOTKANIE, NIE ODPISAŁ.. NIE WIEM CZY NAPISAĆ COS W STYLU ZE JESLI MU SIE NIE PODOBAM NIECH MI NAPISZE TO WPROST BYM NIE ROBILA SOBIE NADZIEJI CZY UDAC ZE NIC SIE NIE STAŁO? PRZYJACIOLKI TWIERDZA, ZE JEGO MILCZENIE TO BRAK DOŚWIADCZENIA Z KOBIETAMI I OGROMNA NIEŚMIAŁOŚĆ. PROSZE WAS DORADZCIE MI CZY NAPISAĆ I CO EWENTUALNIE!

nie pisz... Nie odpisał znaczy nie chce. Nie ma czegoś takiego jak nieśmiałośc i takie tam duperele. Nawet, jeśli jest nieśmiały, a Ty pierwsza proponujesz spotkanie, to gdyby był zainteresowany, na pewno by się odezwał. Koniec i kropka

CHYBA MASZ RACJE ;( .. KURDE NO A TAK MI NA NIM ZALEŻY...

ale sama się nakręcisz. Wiem co mówię, trochę już latek przeżyłam.

cokolwiek to znaczy ... nie pisz ! zaczekaj ... pomęczysz sie ale nie skompromitujesz ... daj temu toszeczkę czasu ... co to za kroliczek ktory sam podaje się na tacy ?? męzczyzna woli sam go sobie upolować ...

wiesz, w sumie to nie wiem jak długo się nie odzywa, więc tez nie powinnam wysnuwać takich teorii, ale jeśli to kilka dni, to zapomnij o nim i zajmij się sobą

NAKRĘCAM SIE TO FAKT, WMAWIAM SOBIE, ŻE MOZE TAMTEN ES NIE DOSZEDŁ ALBO, ŻE NIE MA KASY NA KONCIE I TYSIACE INNYCH GÓWIEN, POPROSTU OD BARDZO DAWNA NA NIKIM MI TAK NIE ZALEŻAŁO JAK NA NIM I GŁUPIEJE OJ MY MAMY Z TYMI CHŁOPAMI

mówię Ci, daj na wstrzymanie. Znam stan totalnego zauroczenia, ale trzeba trochę przystopować, złapać dystans i nie stracić własnej goności. Wiadomóść doszła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A nawet, gdyby nie, to jeśli jemu też zależy to się z Tobą skontaktuje.

MASZ RACJE, TWOJA ODPOWIEDZ DALA MI DO MYSLENIA, NIE ODPISAL NIE ZALEZY MU NIE MA CO GDYBAĆ, CHOĆ NA TROCHE MOŻE ZASTOPUJĘ I NIE ZROBIE Z SIEBIE IDIOTKI... DZIEKUJĘ.