Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakos mi to nie przeszkadza

Moja koleżanka sprzedaje się

Polecane posty

Gość jakos mi to nie przeszkadza

Niedawno wyszlo na jaw że jedna z naszych koleżanek uprawia czasami seks za kase albo jakieś inne korzyści. Nie wiem dlaczego ale absolutnie mi to nie przeszkadza. To jest, była i bedzie moja dobra koleżanka a jej sprawy łóżkowe to jej prywatna sprawa. Większość kumpli nagle sie od niej odwróciła i zaczęła nazywac - wiadomo jak. Jak nazwac w takim razie laski, które ida na impreze i obciagną trzem kolesiom i jeszcze nic z tego nie maja? Wielu kumpli woli takie dyskotekowe ruchawice i juz ich od kurew nie wyzywaja. nie kumam takiego podejścia. Ona przynajmniej sie ceni i nie wypina dupska za darmo każdemu kto tylko tego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak nazwac w takim razie laski, które ida na impreze i obciagną trzem kolesiom i jeszcze nic z tego nie maja?" yyyy altruistki ? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i prawidlowo
juliusz cezar jestes taki glupi ze mam ochote ci nasrac na leb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i prawidlowo
na pewno ci zasmakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Żona ciągnie mężowi, dziewczyna chłopakowi za drobne prezenty.. Nie rozumiem po co ta nagonka na prostytutki. Ciekawe dlaczego nikt nie najeżdża na aktorki porno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujilhbugvt
ja też mam taką koleżankę, tylko, że jeszcze to się nie wydało i wiem o tym tylko ja. Właściwie, to też mi to jakoś nie przeszkadza... Nadal traktuję ją tak samo jak wcześniej. Trochę się temu dziwię, bo sama jestem wielką "cnotką". No ale w sumie to tak jak napisałaś, to co mnie obchodzą jej sprawy hmmm intymne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia Wąs Rosporek-Walicipski
a może to jest tak: nie mój cyrk, nie moje małpy.....więc co mnie mnie to obchodzi, ja nie będę dawał jej kasy na leki antydepresyjne, albo prowadzał na badania hiv, czy jakieś inne wirusy wątrobowe, c czy chuj wie jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×