Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna_samotna

Proszę Was o pomoc...

Polecane posty

Autorze, powiem Ci tak, ja tez jestem silna kobieta i oczytana, po 5 latach chlopak odszedl ode mnie bo chce byc wolny, nie widujemy sie 2 razy probowalam z nim porozmawiac, a teraz milcze, nie odezwe sie pierwsza nigdy, jesli on sie nie odezwie to to uczucie umrze, juz umiera a mija dopiero poltora miesiaca, dlatego ze jestem silna nie odezwe sie prawdopodobnie tak jak Twoja dziewczyna, to chlopak powinien sie postarac, napisz do niej smsa, opisz co do niej czujesz, jesli to nie zadziala, to pisz dalej, za ktoryms razem odpowie, mysle tak jak inni ze cos przeskrobales, wiec teraz czas zebys pokazal ze Ci zalezy, no i na weselu opikuj sie nia rozmawiaj, trzynaj za reke, ona sie pierwsza nie odezwie, wiem to z doswiadczenia, bo kazdego dnia od rozstania jest mi coraz latwiej i nie spogladam na tel, zrob tak jak mowie autorze, juz Ci ktos tak doradzil, nie licz ze ona sie odezwie bo mi sie wydaje ze kazdy uciekajacy dzien dziala na niekorzysc faceta, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wezcie mi wytlumaczcie jak to jest ze ja tyle sie naprodukowalam a wyswietli sie inny tekst co na innym topiku napisalam , jak to mozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kiedyś byłam szczęśliwa - dziękuję, że zwróciłaś się bezpośrednio do mnie. To motywuje. Nie odzywałam się bo mój Adam zabrał z domu komputer. Ale i tak czas ten uważam za spożytkowany i to dobrze. Dostal mi się w ręcę jego telefo z smsami do niej i od niej.... I wiecie co - trafił swój na swego... Tylko dlaczego ja przez tyle czasu nie wiedziałam, że mam tak prostego i głupiego męża. Nie obrażając go. Współczuje mu wyboru - zmarnowanie sobie życia na starcie... Ja - niech idzie... Ostatni raz płakałam wczoraj - cały czas nie mogę uwierzyć, że nic dla niego nie znaczę - nie chce porozmawiać, wyjasnić sobie wszystkiego i zamknąć pewnego rozdziału... Ale trudno... Ja go zamknę sama... Dziś myślę żeby dobrze podzielić majątek. On mnie już nie interesuje... On...A Kim on jest?! Mam żal za wiele rzeczy ale dam sobie z nim radę. Jeśli którejś z Was pomoże moje doświadczenie i uporanie sobie z nim - śmiało. Pomogę na tyle ile mogę. Wiosna - kobiety...nie tylko może być za oknem. Może też być w naszych sercach.... Ja nie szukam na razie faceta...ale może on znajdzie mnie :-) życzenia świąteczne - bo poruszacie ten temat. A ja mu je złoże...ba nawet mu kupię króliczka z kolorowymi pisankami.... Ma w końcu klasę... Bo oni to z klasą mają tyle wspólnego, że kiedyś w niej siedzieli jak chodzili do szkoły. Głowy do góry - kobiety :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_oddechu
Witam, Ewa_ podziwiam Twoją siłę woli. ja też kiedyś byłam silna. A teraz często łapię się na słabościach. I właśnie od ok. pół godziny włączyła mi się tęsknota do byłego. Generalnie jest duuużo lepiej, ale chcę już całkiem o nim i jego nowym związku nie myśleć. Chciałabym zapomnieć, tak, jakby tych lat nie było. Ewo_ ile czasu byliście małżeństwem? Macie dzieci? Smutna_ odezwij się. Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ale nie samotna
Mój chłopak wrócił poczuł wiosnę i mu się bardzo przykrzyło.jak się dorwał to mojej muszelki, to miałam w ciągu nocy 7 orgazmów. Kochaliśmy się bez żadnego zabezpieczenia, a miałam dni płodne. Powiedział, że chce bym mu urodziła dzidziusia, to mnie nigdy nie opuści bo będzie miał tęsknotę nie tylko do mnie ale i do dziecka. I pozwoliłam mu iść na całość. Tak sobie myślę, że może to jest przyczyną, że chłopcy od nas odchodzą, bo chcą z nami dziecka, a sam sex im się znudził? Smutna-Samotna, co Ty na to? Chłopcy chcą się sprawdzić jak to być ojcem mając potomstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys bylam szczesliwa
smutna ale nie samotna- to zart ? dziecko zajmij sie czyms porzyteczniejszym ewabezadama - trzymaj sie cieplutko. jestes silna babeczka. ktos sie juz tu ciebie pytal, jak dlugo byliscie malzenstwem ? ja dzis doszlam do wniosku, ze nie oszukuje innych lecz oszukuje siebie. tesknie ze nim i pragne jego powrotu. myslalam, ze trzymam sie w miare dobrze, wierzylam ze bedzie mnie czekac zycie po X , ale niestety tak nie jest. kiedy mysle, ze jest juz w miare ok w przeciagu paru chwil moje oczy zalewaja sie zlami. juz przeszlo tydzien jak nie mam z nim zadnego kontaktu, to boli. to beda pierwsze swieta od 6 lat jakie spedze sama. pytalam sie was o zyczenia poniewaz zawsze myslalam, ze jesli kiedykolwiek nasze drogi sie rozeszyl ja bede skaldac mu zyczenia urodzinowe i na swieta, a teraz chyba juz nie chce. tzn napewno nie wysle. moze X okaze choc troche szacunku do mnie i mi pierwszy cos wysle,, ale predzej bym sie wygranej w lotto spodziewala. boli i wcale nie przestaje. nie umie sobie poradzic a on pewnie zyje sobie w najlepsze. nie wierze juz w ludzi, nie wierze juz w milosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_oddechu
Kiedyś byłam_ przezywam to samo, małe górki i głębokie doły. Musimy być mimo tego silne. Życie biegnie dalej, a rozpamiętując przeszłość, przegapiamy przyszłość. Oni są szczęśliwi z nowymi miłościami, już nie pamiętają o tym, co było, bo i nie warto. Dlatego, po co im wysyłać życzenia? To tylko poświadczy, że jesteśmy słabe, a oni się tym dowartościują. Czy warto....? Uważam, że NIE. Trzymajmy się mocno Matki Ziemi i patrzmy realnie na życie. Nie wolno żyć złudzeniami: wróci, czy nie? Ja wiem, że nie. Nowy związek daję adrenalinę, faceci to kochaj. Dobra, dość rozczulania!!! Pozdrawiam Was serdecznie i proszę, odzywajcie się kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odzywam sie. Ten topik dzieli sie na kobiety ktore aktualnie zostaly porzucone przez partnerow, ale ktore wiedza, czuja wierza, chca aby partner wrocil. Droga polowa to kobiety, ktore nie maja ani troche poczucia wlasnej wartosci...Ani troche...NIC...ZERO... Pytam czy Wy jestescie glupie, stare, brzydkie, garbate baby???????????????????? No chyba nie ???????? Ten topik stracil temat. Bez:oddechu i kiedy bylam szczesliwa.... sorry ale zero poczucia wlasnej wartosci w Was. Najpierw sie obudzcie. Moim zdaniem topik padl. Wasze wypowiedzi nikomu nie pomagaja a wiec idzice gdzie indzej!!!Tylko sie wyplakas tu chcecie.Wasi faceci nie wroca juz i to KONIEC. Nie moge wogole zrozumiec tego smutku za facetem ktory ma i tak inna kobiete....Jestescie moim zdaniem chore psychicznie aby plakas za takim facetem !!! A tak szczerze to nie ma to nic do tematu tego topa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULA...LA..LA..LA
hAPPY END A CO tY TAKA MĄDRA JESTEŚ? sKĄD WIESZ CZY FACET SMUTNEJ NIE MA NIKOGO? A ONA TEŻ TU PISZE...jAK MOŻESZ PISAĆ, ŻE ONE SĄ CHORE PSYCHICZNIE? PODOBNO MASZ COŚ WSPÓLNEGO Z PSYCHOLOGIĄ, JAKOŚ MI SIE NIE WYDAJE PO TWOICH WYPOWIEDZIACH....ŻENUJĄCE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zostawiłem swoją...
Brawo Happy End powiedziałaś prawdę. Żenujące jest, jak porzucona dziewczyna nie może sobie dać rady z odejściem chłopaka, tylko biadoli jaka to jej krzywdę zrobił, bo odszedł. Ani jej dziecka nie spłodził, nie zadłużył w banku jak tego chciała smutna_samotna /kredyt mieszkaniowy/ nie związał jej życia ślubem. Jedynie, co to jej cnotę zabrał i o to rozpaczać. Jeśli chłopak znalazł sobie dziewczynę i z nią używa, to taka opuszczona może zrobić to samo nikt jej nie zabrania.Przed związanie się na całe życie trzeba różności spróbować, a nie ładować się od razu w małżeństwo pieluchy itd... Ja mam dopiero 27 lat i do lat Chrystusowych brakuje mi 6 lat i chciałbym trochę poszaleć. A smutna-samotna ma dopiero 25 lat , może dla niej już czas założyć rodzinę, ale mnie się nie śpieszy. A takie oczekiwanie,że może wróci i będzie jak dawniej , to trzeba między bajki włożyć, niż oczekiwać, że wróci. Jesteście opuszczone niczym nie obciążone i wskazane jest znaleźć chłopaka może starszego, który chce rodzinę założyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga P
Ja ze swoim byłam 2 lata zamieszkaliśmy razem z jego rodzicami i wszystko zaczeło sie psuc. Kłótnie i inne sprzeczki przez jego rodziców. Wyprowadziłam sie co dla niego było równoznaczen ze sie rozstajemy. Ja do tego tak nie podchodziłam, kłóciliśmy sie przez jego rodziców itd Jak sie wyprowadziłam dzwonie do niego a on mówi zebym dała spokoj, ze to koniec ,że jemu już nie zależy , że nie kocha mnie. Myślałąm że umre, tak z dnia na dzien taka zmiana, wczoraj kochał a dzis juz nie, Był zawsze przy mnie, był jedyna osoba która tak mocno pokochałam i on nagle mówi ze chce byc sam , że nie chce byc ze mna dzwoniłam codziennie, pisałam smsy, maile, dzwoniłam na stacjonarny, nie dawałam mu spokoju, błagam o druga szanse, było to upokarzajace ale wiedziałam ze nie dam rady bez niego pół roku trwało moja upartość i nachalnosc. Dopiero jak zaczeliśmy sie powolutku spotykac bo go wrecz zmuszałam do tego zobaczył jak bardzo go kocham , powiedział ze zrozumial, że widzi ze sie zmieniłam i td. Teraz jest fajnie, planujemy przyszłość , dzieci dom. Wiem ze go kocham, on mnie też mimo ze to nie jest to co było kiedys :) czasem warto byc chorobliwie nachalnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 latka
a ja zostawilem swoja - pogratulowac :P i zyczyc powodzenia w szalenstwach :P tylko obys nie wrocil do niej laszac sie jak i moj exsiu po 2,5 roku bo mu szalenstwa nie wyszly hehehe what goes around comes around pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 latka
i jeszcze jedno , jak to sie stalo ze trafiles na ten topik ? hihi czyzby chwilowo brak szalenstw, jakas nuda buhahaha pewnie twoje szalenstwo to internet 24/h :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie...
zgadzam się z Tobą 33latka w 1oo%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj, poleje się...
smutna_samotna odezwij się brakuje Ciebie na forum niedługo lany poniedziałek, a Ciebie brak. Nie znamy powodów czego nie włączasz się do rozmowy? Jeśli się połączyłaś ze swoim chłopakiem, to się pochwal. Mamy smutne przypuszczenia, że się na dobre rozchorowałaś i może stąd brak Cię na forum, to byłoby jedno z najgorszych przypuszczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O-
Odezwij się!!!! Autorko tematu smutna-samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula1234
Witam wszystkich... Ale się porobiło tutaj..a tak było spokojnie... Happy End ma rację...coś się porobiło z tym topikiem... Nie można sie tak dołować... Tym samym i innych zarażamy złą energią... trzymajmy sie razem... bądźmy wesołe... takich kobiet chcą mężczyźni..wesołych ... uśmiechniętych.. silnych emocjonalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz iść ...
Asiula 1234 gdzie masz smutną-samotną, może wiesz, co się z nią stało,chyba nie najgorsze, co zapowiadała, że jej się nie chce żyć bez swojego chłopaka, z którym żyła 7.5 roku. To co ma powiedzieć autorka innego tematu, której mąż zginął w wypadku samochodowym i osierocił dwoje maleńkich dzieci i żonę 26 letnią nr tematu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4423578 pt. Jak żyć będąc 26 letnią wdową???. To jest dramat, niż maleńki pikuś smutno-samotnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula1234
No tak. Takie życiowe dramaty są okropne. Życie nie szczędzi niestety cierpień. Ale wiecie jak to jest.. Każdy uważa że jego cierpienie jest najcięższe.. A Samotna... Nie wiem dlaczego tu nie zagląda... Moze nie chce się komuś pokazywać... Więc nie mogę o niej pisać... Powiem tylko że nic złego się nie stało. Powiem Jej że się martwicie, by tu zajrzała:) Pozdrawiam wszystkich obecnych i wytrwałych :) (*)WESOŁYCH ŚWIĄT (*) (.*(.**.)*.) __________________ .._..,._ _______________.__.'.._) _______________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula1234
-::--::- (*)WESOŁYCH ŚWIĄT (*) (.*(.**.)*.) __________________ .._..,._ _______________.__.'.._) _______________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Nie mozna porownywac cierpienia roznych ludzi wg mnie. Nie mowie, ze moje jest najwieksze, ale uwazam, ze to nie jest stan, ktory mozna sobie ot tak porwonac. Kazdy czlowiek jest inny i tez kazdy inaczej reaguje na pewne sprawy... - to tak na wstepie. A co u mnie?... chyba lepiej, spotkalam sie z nim, prosil, zebym mu dala czas, ze nie chce zeby to bylo nasze ostatnie spotkanie (bo ja mu powiedzialam, ze jest ostatnie, bo nie chce byc jego kolezanka) ze chce jeszcze pewne sprawy zrozumiec. Wygladal bardzo zle, tak jak ja ponad miesiac temu, zalamal sie bardzo, smutny, ciezko mu bylo patrzec mi w oczy, plakal, patrzyl w jedno miejsce, powiedzial ze musi dojrzec, ze ma nadzieje, ze bedzie dobrze. Martwie sie o niego. Jest z nim bardzo zle. Zrozumial (co mi tez powiedzial), ze nie jest tak jak mu sie wydawalo, ze bedzie. Ze wszystko jest zle, ze praca jest tylko dodatkiem do zycia, itp itd. Poprosil mnie o czas, dalam mu go. Napisalam mu jeszcze smsa, zeby wiedzial, ze ma we mnie wsparcie, odpisal, ze to docenia. Teraz juz nie bede pisac do niego, musi sam przemyslec wszystko, musi zrozumiec... Wierze bardzo w to, ze bedziemy razem. Bardzo go kocham i wiem, ze jesli przejdziemy razem ten kryzys, nasz zwiazek bedzie mocniejszy i inny - lepszy. Ja tez dzieki temu,co sie stalo zrozumialam pewne sprawy. Mysle, ze te swieta beda dla niego wazne. Mowil, ze spedzi je sam i bedzie mial duzo czasu na przemyslenia. Zycze Wam wszystkim spokojnych Swiat, odpoczynku i radosci. Bede tutaj rzadziej pisac, jesli ktos ma ochote ze mna pogadac, zapraszam na maila smutna.samotna.kafe@gmail.com bez_oddechu - obiecuje, ze odpisze Ci wieczorem na maila i przepraszam, ze tyle sie nie odzywalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z Wami od poczatki/33latka
Wesolych Swiat Wielkanocnych! :) smutna_samotna, super ze napisalas :) i wielkie BRAWO, teraz juz tylko zajmij sie soba , obiecaj sobie, ze zrobilas co sie dalo i zyj swoim zyciem :) miej szczera nadzieje, ze bedzie dobrze ( gdzies tam gleboko) ale nie mysl juz o tym co bylo. a wtedy tak jak Ci mowilam bedzie ok, ja to takim moim szustym zmyslem czuje, zobaczysz :) papa pozdrawiam swiatecznie wszystkie fajne dziewczyny z tego topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_oddechu
R A D O S N Y C H Ś W I Ą T !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula1234
Ale cisza... Co tam Dziewczynki u Was słychac? Opowiadajcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
Bede tutaj rzadziej pisac, jesli ktos ma ochote ze mna pogadac, zapraszam na maila smutna.samotna.k afe@gmail.com A dlaczego nagle na mail? Z topiku dla wszystkich, robisz nagle topik dla wybrancow, czy raczej dla wytrwalych...co beda pisac do ciebie na mail, czy jak? Dziwny jest ten swiat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
Bede tutaj rzadziej pisac, jesli ktos ma ochote ze mna pogadac, zapraszam na maila smutna.samotna.k afe@gmail.com A dlaczego nagle na mail? Z topiku dla wszystkich, robisz nagle topik dla wybrancow, czy raczej dla wytrwalych...co beda pisac do ciebie na mail, czy jak? Dziwny jest ten swiat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula1234
A cóż to za cisza nastała? Tylko Skadi tu została? Gdzie reszta? Dziewczyny,piszcie co u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbvszfgff
smutna-samotna ...jest zalosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeej
smutna.. co jest...? :-( pisz, dziewczyno..wygaduj sie tutaj, to naprawde pomaga... a jesli ten twoj gentelman niedzielny do tej pory sie nie odezwal i zostawil cie w czarnej rozpaczy, to znaczy, ze jest ostatnim egoista, myslacym tylko o sobie..! :-( nie jest godny zaufania. powiedz sama: co to za mezczyzna, ktory nie daje poczucia bezpieczenstwa..??? trzymam za ciebie kciuki, badz dzielna i odzywaj sie. czytam ciebie od poczatku i jestem z toba... zobaczysz, wszystko, co zle, minie...zobaczysz... 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×