Paralizuje mnie mysl o slubie...

Wczoraj moj ukochany poprosil mnie o reke.Wiedzialam ze to nastapi i jakos sie nie denerwowalam,ale...zaczyna mnie teraz paralizowac mysl o slubie,calej imprezie,goscie,rodzina,znajomi.Boze mam takiego stresa ze nie wiem co,nie chce przez to przechodzic.Miala z was ktoras moze jakis cichy slub.Jak to przebiegalo :( :( ?

najpierw praca pózniej przyjemność

rozumiem cię też jestem nerwusem na szczęscie ślubu jeszcze nie planuje ale i u mnie to kiedyś nastapi juz sobie wyobrażam co sie bedzie ze mna działo

może ślub bez wesela i gości

e bierze dwójkę znajomych lub z rodzina na świadków i po ptokach najważniejsze, by potem się wam układało a ten cały cyrk ze ślubem... na co to komu...?