Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość firmoweczka

Ubieracie swoje dzieci w markowe ubranka?

Polecane posty

Gość wycinam metki
i sobie i dziecku - nie cier[pię jak ludzie widza skąd mam dane ubranie - nigdy nie kupuję też ubrań ozdobionych nazwami marek - bo niby dlaczego mam byc darmową reklamą??? ALE jestm osobą zabieganą (2 dzieci+firma) więc lubię rzeczy porzadne ,które- nie farbują - nie rozciągają się - nie blakną itd a tu niestey to włąśnie tzw "marka" daje największą gwarancję - że się nie pomylę :P nie mam tez nic przeciwko rzeczom z cichlandów- tyle, że ja osobiście nie mam czasu tam szperać- ale jak mama czy teściowa- które sa na emeryturze cos przyniosą - to się cieszę i też tutaj jest podobnie - w dobrym stanie są w większości rzeczy związane z bardziej znanymi "markami" ... co do firm to bardzo lubię dla dzieci C&A - szczególnie bieliznę Marks&Spencer, H&M, Next'em też nie pogardzę - wkurza mnie tylko to że oni bardzo często tę swoją nazwę exponują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ubieram dziecko drogo
i nie po to by sie chwalic bo metki tez ucinam, ale wole drozsze rzeczy bo sa lepsze gatunkowo. Mam np. ubranka od Diora bo bardzo mi sie podobała pewna kolekcja. Ale wiadomo każdy ubiera dziecka tak na ile go stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C&A i H&M to zadne szalenstwo. Ubrania z C&A mi sie nie podobaja. W H&M juz lepiej, tylko dosc maly wybor. No i fakt- kazdy kupuje to, na co go stac i wg gustu. Kto ma pieniadze, ten wydaje na male dziecko krocie i mu nie zal. Komu sie nie przelewa, krytykuje rozrzutnosci bardziej bogatych, bo nie potrafi zrozumiec, ze moga sobie pozwolic bez problemu na wieksze wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycinam metki
ja mam też rzeczy np Armaniego -traktuję ja jak taką małą fanaberię :D bo może i mnie stać - ale mam problem z zakupem - po prostu nie mam czasu jeździć gdzieś specjalnie aby nabyć kilka sztuk odzieży - u mnie to generalnie wygląda tak - że jadę do najbliższego centrum handlowego i hurtem biorę wszystkie potrzebne rzeczy, które w miarę mi pasują na cały sezon :D btw dla mnie definicja "marki" jest mniej więcej taka - że jet to rzecz producenta, któego wiele osób kojarzy - który się reklamuje w różnych mediach - ma sieć sklepów - to jak pisałąm daje mi "pewna" (bo zdarzają się wpadki - ale rzadko) gwarancję jakości... a yw butikach z zupełnie nie znanymi nazwami - są rózne - raz świetne- raz rozlatują się po jednym praniu - a ja nie mam czasu na taką loterię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie w okolicy nie ma zupelnie butikow dzieciecych- wszystko kupuje w necie i oszczedzam czas i nerwy. Jeden wypad na caly sezon? Ciekawa praktyka :D Pewnie jestes zaladowana jak wielblad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycinam metki
ja w necie nie mogę jakoś - bo muszę dotknąć żeby uwierzyć :D że materiał jest ok, że zamki się dobrze zapinają i nie są ostre, że rozmiarówka jest odpowiednia - czasem producenci dziwne mają te rozmiary - nawet w tej samej firmie kolekcje róznią się wielkością poza tym cięzko spamietac że tu brało się taki a tam inny rozmiar.... generalnie - wolę poświęcić jeden dzień - polatać po sklepach i kupić co potrzebne... ale oczywiście każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycinam metki
nom :D ...mąż na bieżąco odnosi do samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam nerwow na bieganie po sklepach. A juz z dzieckiem, to w ogole tragedia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryntryn
wlaśnie te droższe marki maja zaniżone numeracje, kupiłam córce kurtkę, bluzę firmy animal i musiałam odesłać bo były za małe:( a adidasa spodnie są szerokie w pasie i to nie tylko moja opinia, nie nadają się dla dzieci bo spadają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam bardzo chude dziecko, ale spodenki Adidasa zawsze jej dobrze lezaly i nie opadaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycinam metki
ja biegam bez dzieciaków - mam ich rozmiary w głowie :D i przy okazji załatwiam tez swoje zakupy - a tu już bez mierzenia się nie obejdzie więc... wybieramy jeden dzień - zazwyczaj w tygodniu - żeby był mały ruch - mamy firmę więc nie ma problemu... starszy syn jest w szkole - odkąd jest mały to jest trochę problem wiekszy ale to chwilowe - bo przecież podrosnie to pójdzie do żłobka .... i od rana "buszujemy" po sklepach :D ...jakieś super markowe rzeczy typu Dior, Armamni to kupuję przy okazji wypadów do Wiednia lub Berlina - ale żebyśmy tak "bezinteresownie" mogli pojechać na weekend - to się nie za często zdarza ... więc mam kilka egzemplarzy tylko - i w sumie nie załuje- bo raczej jestem osoba oszczedną i tak w głębi duszy uważam że 30euro za koszuklę to wyrzucanie pieniędzy w błoto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeka- wiele razy chcialam cos kupic u Jacadi, ale nie rozumiem francuskiego i nie moglam sobie doczytac, jak to jest z platnoscia i wysylka za granice. Mozesz cos napisac na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - ja kupuje zawsze bezposrednio w sklepie...ale zaraz zerkne jak to jest z ta wysylka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bez sensu :( Moze w butikach internetowych poszukam. Szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAKOOO
rzygiajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś napisał, rzeczy mają metki jakiejś sieci sklepów to znaczy, że są markowe. Jak kupić rzecz bez marki? Trzeba się chyba nieźle postarać. Wszystkie te zachwalane Adidasy, Nike i Nexty lądują po wyprzedaży w lumpeksie pod moim domem po kilka zł za sztukę. Diorów i Chaneli nie uświadczysz, chyba że podróby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalone kierpce
Jasne, że markowe, Marek dziergał całą noc :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycinam metki
rzecz bez marki - wiedomo że raczej w galerii ciężko - bo przy takich czynszach jak tam są to tylko sieciówki lub dobre znane marki stać .... ale jak wejdziesz do takiego zwykłego dziecięcego na osiedlu to co tam znajdujesz? - nie chodzi mi o to że w ogóle nie ma metki - tylko o to że jakaś nazwa typu "Agatka" czy "Pol - coś tam"- mnie osobiście nie wiele mówi o tym producencie i tym samym jakość tej rzeczy jest dla mnie zagatkę dopóki jej nie wypiorę? jak idę do Zary czy HM'u - to wiem mniej więcej czego się spodziewać - tylko tyle.. co do tego jacardi - ja osobiście w sklepie nigdy nie byłam - więc co do jakości tych rzeczy nie mogę się wypowiedzieć- natomiast z racji zawodu i wykształcenia - nie kupię rzeczy z podkolorowanej fotografii - choć strone jest bardzo ładna ja po prostu znam te triki - "żeby było ładnie" - ja patrzę po za ładne zdjęcie- i to co widzę (bez urazy) to dla mnie nic specjalnego - podobne fasony mozna dostać za 1/3 tej ceny i to na miejscu bez organizowania wysyłki z Francji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacadi to naprawde dobre i sliczne ubranka i zasluguja na swoja cene. Swienie sie nosza, nie sie z nimi nie dzieje po wilokrotnym praniu, fason i kolory sa niezmienione i "rosna" razem z dzieckiem :-) A przesylki ja akurt nie musze organizowac, bo sklep mam w najblizszym centrum handlowym... tak samo jak "Vertbaudet", "Du pareil au même"... albo sklep z dzieciecymi butami "Till"... A tak na marginesie.... niestety ale w Polsce 90% "markowych" Adidas, Nike czy Puma to piekne podrobki... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Rebeki
czy moglabys mi napisac ktore to Centrum handlowe i w jakim miescie. Te uranka sa sliczne a w zasadzie nie udalo mi sie zanlezc sklepu internetowego, ktory wysylaby je na Polske:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam we Fr.... pisze o tym sklepie bo byla poruszona kwestia jakosci ubran, a te akurat mozna zaliczyc do "markowych" ktore znam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycinam metki
jeśli jakość jest taka jak mówisz i kiedyś będę we Frncji to może skorzystam i kupię coś ekstra :D co do sklepu internetowego przejrzałam ich ofertę - ja potrzebuję rzeczy dla chłopców.... i tak z tego co mi wpadło w oko z 1 strony: -podwijane spodenki - praktyczne... mam podobne bodajże z gapa kosztowały coś koło 60zł - też jakość bardzo dobra - a cena duzo niższa -sweterek niebieski - kupiłąm podobny w zarze na wyprzedaży za 29, 90 - do jakości nie mam zastrzeżeń -ogrodniczki - bardzo podobne- mama mi z ciuchów przyniosła nowe z metka nexta - za oszałamiającą kwotę 4zł :D itd ja za takie pieniązki to kupuję coś ekstra - czego nie dostanę w zwykłym sklepie - np mam śpiochy od armaniego w stylu vintage - motyw morski - modny ostatnio (choć to była starsza kolekcja chyba) z takimi szerokimi nogawkami - ala dzwony -bez stopek - nie spotkałam czegoś takiego w normalnych sklepach - dlatego zaszalałam :D żeby nie było że krytykuję- niech każdy robi jak uważa - ja sobie zdają sprawę że we francji też sa inne zarobki i inaczej ludzie zyją - bardziej spokojnie - my może i w porównaniu do średniej dużo zarabiamy - ale boimy się bo w PL nie znasz dnia ani godziny - więc więcej oszczędzamy - pakujemy kasę w nieruchomości itp żeby dzieci miały na przyszłość zabezpieczenie - i na ciuchy po prostu trochę szkoda - szczególnie, że porónywalne można kupić 1/3 taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wycinam metki - ja tez z ciuchami dla malej nie szaleje :-) .. tez mam inne priorytety ;-) Tak ja pisalam wczesniej nie widze powodu dla ktorego mialabym placic 25€ za body albo za spodenki dresowe w ktorych moja mala szaleje na podlodze... Takie podstawawowe ciuszki (body, rajstopki, spodenki czy bluzeczki na codzien) kupuje w sieciowkach ... i powiem szczerze ze jakosciowo tez nie sa najgorsze, te 3-4 miesiace spokojnie wytrzymuja, a na dluzej nie potrzeba... nie mam dla kogo ubranek zbierac, odsprzedaz tez nie jet tutaj taka popularna jak w Pl, wiec po co ? Ale lubie malej kupic kilka ladnych i dobrych ciuszkow... lubie ja ladnie ubrac kiedy idziemy na spacer, w odwiedziny ... ale na to wystarcza spokonie 3-4 ladne zestawy pasujace do siebie tak ze je ze soba komponowac. No i buty... dobre buty dla takich maluchow kosztuja sporo, ale na tym akurat nie mam zmiaru oszczedzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptuskda
spodenki czy koszulki za 25 euro to nic szczegolnego:O nie wydalabym na zwykle spodenki 60 euro, ale 25 spokojnie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptuskda
a gdzie sie podziala "firmoweczka" bo chcialabym poznac jakich marek ciuchy dala kolezance, skoro tamta nazwala ja przez to nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... no to ja widocznie straszna sknera jestem, bo moja mala w body po 10€ za 2szt i w spodenkach po 10€ po domu chodzi :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptuskda
nie jestes sknera tylko masz dostep do sklepow. ja mam w okolicy tylko dwa sklepy i naleza niestety do tych drozszych, jako niezmotoryzowana matka blizniat z braku laku kupuje wlasnie tam. oczywiscie jak sa wyprzedaze to jedziemy cala rodzinka i robie zapasy,ale mam tego pecha, ze rzadko moge znalezc cos fajnego w rozmiarze ktorego szukam. zreszta pozniej opylam to na aukcjach i schodzi spokojnie. dzieciaki maja duzo ciuchow wiec az tak nie niszcza bo nie chodza w kolko w tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×