czy zaakceptowac ze maz oglada porno

facet jest zwyczajnie szczery i tym sie rozni od innych. no sama masz oczy i widzisz. malo kobiet tak naprawde wyglada jak modelki. taka jest prawda, one sa ladniejsze.. i to glownie przez obrobke komputerowa... takze mi moj nawet tego nie musi mowic, bo ja sama widze ze sa ladniejsze:D no chyba ze oglada jakies pasztety. moj to takie wypindrzone modeleczki... aczkolwiek dziwne jest to ze ci to mowi... bo nawet dziecko ma swiadomosc ze takie cos rani.. zle pytania zadajesz. raczej powinnas sie spytac co w w waszym zwiazku ogolnie nie gra ze chce ci tak dokopac.

jestesmy malzenstwem z krotkim stazem wygaladm tak jak przed slubem ,mam czas zeby zadbac o siebie,lubi esex i jesli teraz mu sie ni epodobam to co bedzie po porodach

wlasnie ni ewiem o co mu chodzi ,swiadomie mni erani czy jest taki glupi i tego nie widzi

ja jak pierdolę to inaczej to wygląda, zapewniam cię

uwazacie ze jej nie szanuje, bo nie jest w stanie sie podporzadkowac do jej wrodzonego mechanizmu rozrodczego. rownie dobrze on moze zalozyc temat, ze zona go nie szanuje, bo nie jest sie w stanie podporzadkowac do jego mechanizmu i zwiekszania sukcesu reprodukcyjnego - przynajmniej w tak symbolicznym stopniu jak ogladanie innych kobiet. ale mniejsza.. autorko, chcesz byc dla niego atrakcyjna, chcesz byc dla niego najlepsza i najladniejsza i zeby cie kochal. da sie zrobic naprawde.. i chodz bedziesz zwykle przecietna dla faceta mozesz byc najlepsza na swiecie... pytanie tylko czy ty sama siebie akceptujesz, jestes dla siebie najlepsza i najladniejsza i czy kochasz sama siebie. bo jak ty sama nie potrafisz byc taka dla siebie to nie oczekuj ze ktos taki dla ciebie bedzie.

cos nie gra ale ni ewim czy w zwiazku czy jego psychice

" ide do tego psychologa ide ,zaraz wyszukam w necie adresy ale psycholog tez nie spowoduje ze maz bedzie mni euwazal za super laske z filmow" jeszcze sie zdziwisz kochana.. to wlasnie o to chodzi zebys ty sama zaczela sie uwazac za lepsza od lasek z filmow. sama siebie za taka lepsza nie uwazasz, a wymagasz tego od drugiej osoby i to w szczegolnosci od faceta?

przed slubem uwazalam ze jestem nawet niebrzydka ,duzo osob mowilo ze jestem ladna ,wiemze ni emodelka ale ladna,maz mi tez mowi ze skoro mnie wybral na zone to musze mu sie podobac ale dlaczego mni epotem tak rani i podziwia dziwki z pornoli

no bo sama siebie przestalas akceptowac. piszesz w czasie przeszlym, ze kiedys tam uwazalas sie za ladna. teraz tak nie jest i masz tego efekty. idz do psychologa i go olej. powiedz mu ze ci psycholog pomogl i tyle, nic na sile! nie mozesz wiecznie uzalezniac swojego poczucia wartosci, swojego nastroju i szczescia wylacznie od innych osob. nikt o ciebie lepiej nie zadba i nie wie czego ty chcesz, niezeli ty sama!

bo ty masz problem - z poczuciem niskiej wartości i zaniżona samooceną, późno wyszłaś za mąż i doganiają cię kompleksy. nic absolutnie nic nie wynika z tego że facet ogląda porno bo jest to rozłączne od reala i kobiety z która jest wpędzasz się sama w jakiś schizy których twój facet nie rozumie, bo dla niego to nic takiego - oglądnie wyłączy zapomni - tak to wygląda u facetów a teksty walnietych lasek, że jak ogląda to cie nie szanuje - to normalnie chore sranie

moze on jest juz naprawde uzalezniony,nie musze akceptowac tego ze on lubi porno,powinnismy isc na kompromis,jesli ja wiem zze on czegos nieakceptuje ni erobie tego i on tez tak powinien w stosunku do mnie a jesli to nalog niech sie leczy,bo to juz wykracza poza zwykle ogladanie filmikow

husky wlasnie o to chodzi,ze gdyby ogladal dla sexu,to moge zrozumiec,ale nie po to,ze niby zona brzydsza i musi nacieszyc oko...ja przynajmniej nie ogladam pornoli dla super klat i wielkich falusow,tylko dla samego podniecajacego stosunku

to po co mowi ze w filmach maja ponetne 20 letnie cialka i milo popatrzec skoro wie ze ja dobijam 30,to juz bylo chamskie,wiem ze nie moge sie rownac z 20 latka wszyscy to wiedza ale jesli to mowi ukochany mz to dobija

TAK SZCZERZE wlasnie o to mi chodzi gdyby ogladal dla podniety jak wyjade na 3 dni to ok ale niedla mlodszych ladniejszych cial i jeszcze sie przyznaje

tak szczerze. na Boga, jestes kobieta nie rownaj sie z facetami. oni maja zupelnie innaczej zbudowany mozg a juz napewno mechanizm reprodukcyjny. to jasne jak slonce ze ogladaja filmy dla seksu i dla panienek! i juz to napisalam - ja jestem kobietą! a ze studentka psychologii to co nieco o meskim rozumowaniu i psychice wiem! i faktycznie, to ze maz ci takie rzeczy mowi jest nie w porzadku. prawda jest prawdą, ale nawet lubianym kolegom czy kolezankom sie takich rzeczy nie mowi ze sa brzydkie czy srakie owakie (chodz taka moze byc prawda) on moze zwyczajnie wyczul twoj slaby punkt i w niego uderza, bo chce ci dokopac i ty sie zastanow dlaczego. bo to jest glowny problem, bo to czy wybral akurat porownywanie twojego ciala, czy np sposoby gotowania ma marginalne znaczenie. on chce ci dokopac. mowilas mu ze cie tym rani? co on na to?

mowilam ze rani on ze przesadzam bo wszyscy ogladaja,moze ma to zwiazek z jego dziecinstwem ze wychowywala go sama matka i to surowo

maz tez mial duzo zajec z psychologii bo to mu potzrebne do pracy i czasem wydaje mi sie ze wykorzystuje to w zyciu a w szczegolnoci na mnie

to ze oglada filmiki tez dla kobietek to oczywiste, jak u kazdego faceta - tylko nie kazdy o tym mowi. i kobiety sie moga zesrac i pierdolic, ze one wcale tak nie robia.. ale one tak zwyczajnie nie maja w naturze. inaczej sie przystosowaly. inaczej ewoluowaly. kobiety tego nie robily i nie robia i za nic nawet nie zrozumieja dlaczego one ogladaja dla seksu a faceci dla panienek i beda to uwazac za spaczenie i co nienormalnego. dla facetow to jak najbardziej NORMALNE I NATURALNE. a problem lezy w twojej niskiej samoocenie i niskim poczuciu wartosci oraz w tym ze cos jest nie halo w waszym zwiazku. a to czy facet jest uzalezniony juz, to ciezko mi ocenic, bo nic na ten temat nie powiedzialas. i piszac ze jest wydaje mi sie ze histeryzujesz. jak czesto oglada te filmiki i czy oglada je czesciej niz kiedys? przeklada ogladanie filmikow nad seks z toba? czy cos sie zmienilo w jego podejsciu do ciebie w sprawach lozkowych?

tia.. taka psychologia w firmach to psychologia biznesu czy zarzadzania.. a ja sie troche inna dzialka zajmuje, a kierunkuje sie w seksuologi wlasnie. to ze oglada i tak wszyscy robia to tutaj ma racje. ale napewno nie ma racji ze wszyscy ogladaja a potem ida do zony i jej mowia ze to robia bo jest brzydka. no sory.... on naprawde tak uwaza?? powtarzam. to ze oglada i tak wszyscy robia to ok. ale to ze potem takie rzeczy mowia kobiecie specjalnie zeby ja zranic juz ok nie jest!!!!! mowilas mu dokladnie to ze takie slowa cie rania? co on na to? nie wierze ze powiedzial, ze takie dokopanie kobiecie jest normalne i wszyscy to robia.

twoje ciało ,oglądanie porno prowadzi do degeneracji i zboczeń seksualnych , takich jak pedofilia i wiem coś po sobie

meza ma podniecac.. jasne, to jeszcze zmus psa zeby nie szczekal

ja uwazam ze nadmiar pornografii prowadzi w koncu do jakiegos nieszczescia

z sexem eszystko jest ok ni ezauwazaylam zmian,podniecam go a jak zaloze ladna bielizne to wrecz rzuca sie na mnie ale cos w tym wszystkim jest nie tak czy tylko chodzi o to zeby mnie ranic czymkolwiek czy to zaburzenia seksualne czy jest zwyczajnie tepy

fotka: http://www.gangsters.pl/index.php?polec=61387

twoj facet nie chce cie ranic, poprzez to ze oglada. to dla niego normalne i naturalne. on tego nie rozumie ze ciebie to tak rani. nie choidzi o to zeby to na sile zaakceptowac i wyzbyc sie przykrych uczuc wokol tego krazacych, ale sa one nieuzasadnione i obarczasz swoim problemem ze soba druga osobe. a to nie w porzadku. twoim zadaniem jest z psychologiem tak przepracowac te uczucia i emocje, zeby na tobie nie robilo najmniejszego wrazenia to czy on sobie oglada czy nie oglada. a jak sama siebie zaakceptujesz i przestaniesz robic z tego problem, twoj facet to zobaczy i bedzie ciebie odbieral tak jak ty siebie odbierasz. teraz tu uwazasz sie za gorsza i on tak wlasnie uwaza... a napewno nie wlasciwe i napewno bym sobie nie pozwolila na takie wycieczki osobiste jak mowienie mi ze oglada sobie pornosy bo ja jestem jakas brzydsza czy gorsza. no chyba ze mu wsiadasz na glowe i zmuszasz do powiedzenia prawdy, no to wtedy przyparty do muru nie ma wyjscia. tak wlasnie jest?

dla faceta seks to jedno a milosc to zupelnie cos innego. jest wzrokowcem i podnieca go kobiece cialo. nie da sie tak oddzielic ciebie od innych kobiet. jego poprostu ogolnie bardzo podnieca kobiece cialo samo w sobie, a nie konkretne osoby. i on nie ma na to wplywu ze oprocz ciebie istnieja jeszcze inne kobiety! a kocha ciebie i tylko ciebie! a facet ktory sie zaspokoi zamym patrzeniem na inne, bedzie mniej sklonny do faktycznej zdrady jezeli bedzie chodzby wzrokowo totalnie wyposzczony i bedzie zyl pod kloszem i z ograniczeniami. partnerstwo to wspolne zycie, a nie wzajemnie dostosowywanie sie i wychowywanie oraz nakladanie ograniczen i zakazow.

sama juz wiem ze nic nie wiem tylko tyle ze ni emowi sie zonie ze musi popatrzec na ladniejsze i mlodsze ,bo ja tez lubie podziwiac piekne ciala ale robi eto tak zeby moj maz i tak czul sie najprzystojniejszy chociaz obiektywnie patrzeac jest bardzo przecietny ale zawsze mu mowie ze dla mni jest naj ale jak mlody maz mowi ze musi popatrzec na inne ladniejsze to uwazam ze tu cos nie gra

nie wsiadam mu na glowe i nie domagam sie mowienia czy sa ladniejsze ode mnie ,sam to mowi naprawde ,nie musze na niego naciskac bo sama mam oczy ale zszokowalo mni eto ze on tak szczerze sam mowi i ni euwaza za ni c zlego

ogladalam ostatnio jakis program o uzaleznieniach i facet sam sie przyznal ze zaczelo sie od pornografii a potem przestaly mu wystarczam filmy i zaczal zdradzac zone