Akceptujecie jak chłopa pali marychę i czasem przyćpa amfę lub piguły?

Czy skreślacie takiego z miejsca?

na szczęście los nie postawił na mojej drodze takiego kolesia :) Ale z góry odpowiem- byłby skreślony.

ale wolalabym by se zapalil raz na miesiac trawke niz chlal do upadlego z kumpolami kazdy weekend

maychę tak. resztę nie.

JA tego bym nie zaakceptowała... w przyszłości może miec to wpływ na zapłodnienie... i dziecko... Mojej szwagierki były chłopak takimi rzeczami zajmował się... I co się okazało nie może miec dzieci bo nasienie jest za słabe do zapłodnienia...

?

amator amfy

szkoda ze caly szołbiznes i polityka jeszcze na dworcach nie skonczyla i raczej sie na to nei zanosi

ale kokaine

w showbusinessie sie nie uzywa ale kokaine --- ah jakie szczescie ze kokaina to pochodna witaminy c i niczym nie grozi....

kokainy nie cpa sie tak czesto. to jest uzywka na grube bankiety. natomiast amfe cpaja czesto codziennie. cpunow powinn sie zamykac w zakladach, bo sa niebezpieczni

ziolo od czasu do czasu tak- w trakcie poznawania. pozniej odpada wszystko, albo ja albo inne uzywki :P

nie spotkałam takiego ale gdybym spotkała nie miałby u mnie szans

u mnie taki facet bylby skreslony oczywiscie nie mam nic przeciwko jesli by kiedys probowal, bo sama mialam takie doswiadczenia, ale nie nalogowo

Looooser- nie znasz sie na zartach :O chodzilao mi o to, ze jakby koles palil mimo mojego sprzeciwu to by on byl u mnie spalony :)

Ja z moim mezem lubilismy sobie "poszalec" przed slubem. I musze przyznac, ze czasami to az mnie to przerazalo. Ale pozniej zdecydowalismy sie zalozyc rodzine, z zajsciem w ciaze nie mialam zadnych problemow, a teraz normalnie zyjemy bez zadnych dragow. Takze nie generalizujcie :P

Looooser- tak wlasnie to jest ten ZARCIK :O mniejsza o Twoje zdanie :O

w showbusinessie sie nie uzywa kokainy nie cpa sie tak czesto. to jest uzywka na grube bankiety. natomiast amfe cpaja czesto codziennie. cpunow powinn sie zamykac w zakladach, bo sa niebezpieczni ---och ty naiwniaczku :D wiesz dziecko co to jest narkotyk? wiesz na czym polega uzaleznienie, a teraz zastanow sie jeszcze raz nad koka i amfa, jakby nazwy mialy naprawde jakies znaczenie...

wszystko zależy, jaki wpływ ma to na nasze wspólne życie.

Oczywiscie ze taki SMIEC NIE MA U MNIE SZANS. jAKIS JEBANY CPUN NEICH SPIERDALA. NA CHUJ MMI SIE ZARAZIC HIVEM ITP . FUJ NIENAWIDZE NARKOMANOW MAJA ZERO SZANS U MNIE.

girl dzieciaku.... jak ktos pali trawke lub bierze extasy to raczej hivem cie nie zarazi. Chyba, ze zlapal w jakis inny sposob....

To tak jakby zapytać, czy się akceptuje paranoika i prawdopodobnego samobójce

Moj byly kiedys byl uzalezniony on marichuany.... wytrzymalam prawie dwa lata (dwa lata kłotni tłumaczeń....) Teraz jestem szczesliwa - zerwałam z nim mam spokoj, a jesli by teraz sie taka sytuacja zdarzyla odrazu bym kolesia skresila-nie chce wiecej przez to przechodzic:/

niesmacza tak samo :O

NIE NIE AKCEPTUJE!!!!!!!

Mój chłopak pali marychę;/ Już z 5 lat. Dość często, wczoraj sie o to pokłóciliśmy. Sama nie wiem co zrobić. Gada mi, że nie przestanie bo lubi to robić. Takie jego hobby ;/;/ A ja nie zgadzam się na to! Nie wiem co mam zrobić, kocham go strasznie. jestem w kropce.