Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to już koniec..

Muszę się wygadać - brak seksu

Polecane posty

Gość czy to już koniec..

Dla mojego mężczyzny seks mógłby nie istnieć. Jak ja mam do cholery z tym żyć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikx
poszukaj se kochanka bo on już ma kochanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
On nie ma kochanki. Po prostu nie ma w ogóle temperamentu. Ja go zdradzać też nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalist
nie sluchaj ich , pieprza co im na mysl przyjdzie nie zdajac sobie sprawy , ze to moze doprowadzic do rozpadu zwiazku ... nie jest powiedziane , ze Cie zdradza.. po prostu z nim o tym porozmawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
Rozmawiam z nim. On niby rozumie, stara się, ale nic z tego nie wychodzi. Tygodniami wcale nie ma ochoty, a jak ja inicjuję zbliżenie, to on dochodzi po 2 sekundach, albo w ogóle nie uzyskuje wzwodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikx
ma kochanke na bank albo jest bedałem jaki facet nie lubi sexu no chyba że już go n ie pociągasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
Nie ma kochanki - ani damskiej, ani męskiej, spędzamy razem całe dnie, więc nie miałby jak się z kimś spotykać. Czy już go nie pociągam? Parę miesięcy po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppuuuupppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretny paluszeeeeek
To nie jest tak, że go nie podniecasz. Ale zastanów się czy warto "ciągnąć" taki związek. Prędzej czy później znajdzie się facet który będzie chciał Cię "bzyknąć" bo jesteś miła, fajna, czuła, seksowna i wyglądasz zajefajnie. i wtedy mąż pójdzie w odstawkę. ale co ja Ci będę opowiadał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
"fikx ma kochanke na bank albo jest bedałem jaki facet nie lubi sexu no chyba że już go nie pociągasz" wzorcowo stereotypowe i durne "myślenie" wszystko może się z czasem znudzić/przejeść - seks nie jest tu żadnym wyjątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
Nie zdradzę męża, wiem, jak by go to zabolało. Ale powoli zaczynam wariować z braku seksu. Zresztą nie chodzi o samo fizyczne zaspokojenie, tylko o to, że nie czuję się pożądana, piękna, chciana... Kładę się do łóżka pachnąca, w seksownej, koronkowej koszulce - i nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
Dr. Evil - jemu nawet nie miało się kiedy przejeść :O Jesteśmy parę miesięcy po ślubie, a przede mną nie sypiał z nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
no cóż - widać seks nie interesuje go tak bardzo, jak tobie się wydawało nie sądzę by dało się to zmienić - smutne, ale prawdziwe PS. i nie ma to nic wspólnego z tym, że go nie pociągasz/nie podobasz mu się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
Spam bo spam, ale zawsze podniesienie tematu... Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
W sumie już przed ślubem nie chciał ze mną sypiać, tłumaczył się wiarą. Już wtedy czułam, że coś jest nie tak. Sądzisz, że tego nie da się zmienić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...................x
Penie jakies badania by sie przydało mu zrobic , ale to on musi chciec ! moze cos nie tak z jego gospodarką hormonalna , albo z czyms tam . Brak sexu , szczegulnie kiedy druga strona go potrzebuje jest stresujacy i destrukcyjnie dziala na związek - tak byc nie moze , to jest nie zdrowe ! To ze dzis go nie zdradzasz to tylko dlatego , ze nie ma w około kogoś kto by cie zauroczył , ale to wiecznie trwac nie bedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
jeśli w grę wchodzi religia to czarno to widzę ciężko zmienić światopogląd dorosłej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka653433
Wiesz, jeśli to kwestia jego temperamentu to raczej lepiej nie będzie (jak nie gorzej), może seksuolog by pomógł - tylko on musi chcieć to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina b 12
chyba nie da sie zmienic, to niema nic wspólnego z tobą, moze przezył jakas traume w dzieciństwie. a co do seksu - moze sie znudzic, ale nie tak szybko ;) stereotypowe myslenie ze kazdy facet zawsze i wszedzie to raczej bzdura ludzie tez zapytani jak czesto - mowia ze kilka razy w tygodniu, a to chyba tez bzdura, wiekszosc nie mowi prawdy rozumiem jak sie czujesz zawiedziona, ale niestety rozmowy z facetem moga miec przeciwny skutek, on zacznie czuc presje i swiadomosc ze zawodzi jeszcze bardziej go zniecheci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
Tak, on jest bardzo religijny, ale przecież religia jak najbardziej popiera seks małżeński :( Prosiłam go o wizytę u lekarza, ale nie wiem, czy on odważy się mówić obcej osobie o tego typu kłopotach, to przecież jest ogromny cios dla męskiego ego. Nie zdradzam go nie dlatego, że w moim otoczeniu nie ma interesujących facetów - jest paru, bardzo mną zainteresowanych. Po prostu nie chcę zrobić mężowi świństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
"niestety rozmowy z facetem moga miec przeciwny skutek, on zacznie czuc presje i swiadomosc ze zawodzi jeszcze bardziej go zniecheci" O właśnie, to też u niego zauważam :( Nie rozmawialiśmy, było źle. Delikatnie zasugerowałam, że może by coś zmienić, że tego potrzebuję - niby rozumie, ale nic się nie poprawia. Jak się wściekam, płaczę i naciskam, to on się wycofuje jeszcze bardziej. Oszaleję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felix domestica
"czy to już koniec.. ' na bank jest co najmniej jeden temat na stronie głównej w którym jakiś mąż się skarży, że on chciał by codziennie a jego żona nie ma wcale ochoty i mogła by tego miesiącami nie robić. Mam dobry pomysł! Zgadajcie się i zamieńcie :D Niech nieruchomości trzymają się razem i kiszą się w swojej aseksualnej atmosferze. Ty natomiast będziesz szczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on równiez
uwaza to za problem?? Czy chce cos zmienic w tej kwestii, czy martwi sie tym, ze jestes przez to nieszczesliwa? Czy rozumie Twoje potrzeby? Ludzie! To jest powazny problem! Nie doradzajcie bez sensu: zostaw go, znajdz sobie innego. Zostawic ot tak to mozna z takiego powodu chlopaka, a nie meza pare miesiecy po slubie. Ja powiem tak...jesli na moje powyzsze pytania odpowiedzialas TAK, to jedynym wyjsciem jest udanie sie do seksuologa. Takie zachowanie nie jest do konca normalne niestety i jest jakis problem, ale nie sadze, zebys to ty byla tym problemem. A jesli odpowiedzialas NIE to problem jest niestety wiekszy niz sie wydaje! Sadze, ze wtedy konieczna jest powazna rozmowa i uswiadomienie mu tego jak wazna jest dla ciebie ta kwestia. I potem oczywiscie lekarz! Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
"stereotypowe myslenie ze kazdy facet zawsze i wszedzie to raczej bzdura ludzie tez zapytani jak czesto - mowia ze kilka razy w tygodniu, a to chyba tez bzdura, wiekszosc nie mowi prawdy" otóż to! ale wypada się chwalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on równiez
uwaza to za problem?? Czy chce cos zmienic w tej kwestii, czy martwi sie tym, ze jestes przez to nieszczesliwa? Czy rozumie Twoje potrzeby? Ludzie! To jest powazny problem! Nie doradzajcie bez sensu: zostaw go, znajdz sobie innego. Zostawic ot tak to mozna z takiego powodu chlopaka, a nie meza pare miesiecy po slubie. Ja powiem tak...jesli na moje powyzsze pytania odpowiedzialas TAK, to jedynym wyjsciem jest udanie sie do seksuologa. Takie zachowanie nie jest do konca normalne niestety i jest jakis problem, ale nie sadze, zebys to ty byla tym problemem. A jesli odpowiedzialas NIE to problem jest niestety wiekszy niz sie wydaje! Sadze, ze wtedy konieczna jest powazna rozmowa i uswiadomienie mu tego jak wazna jest dla ciebie ta kwestia. I potem oczywiscie lekarz! Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina b 12
słuchaj moze on naprawde przezyl cos w dziecinstwie - cos zobaczyl, albo ktos go indoktrynowal po katolicku ze seks jest zly i brudny - zeby nie probowal przed slubem, a mu to weszlo w podswiadomosc. na pewno ma niski poziom testosteronu, mozecie zrobic badania krwi, chociaz bedziesz wiedziala czy tu lezy przyczyna jak on sie zachowuje gdy widzi scene erotyczna na filmie - spina sie? mysle ze nie powinnas probowac zadnych "agresywnych" technik, prowokacyjnego zachowania. moze cie pocieszy ze nie jestes jedyna, sporo kobiet to przezywa, tylko niewiele o tym mowi i to w zwiazkach gdzie na pozór wszystko wyglada wprost przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
Już odpowiadam po kolei: felix domestica - dzięki Tobie się uśmiałam :D Nieruchomości :D a czy on również - no niby tak. Martwi się, oskarża się, że przez niego jestem nieszczęśliwa, wypytuje o moje preferencje seksualne i próbuje spełniać moje fantazje, nawet zamawia przez internet różne gadżety z sex shopu. Tylko ze jemu później nie staje, czasami mnie popieści którąś z zabawek i na tym wszystko się kończy. witamina b 12 - nie sądzę, żeby miał jakąś traumę z dzieciństwa, bo by mi o tym powiedział. Chyba że sam nie zdaje sobie z tego sprawy. Katolickie wychowanie też zapewne zrobiło swoje, był prawiczkiem aż do ślubu :O Gdy widzi sceny erotyczne, zachowuje się normalnie, ja zaczynam mruczeć, on mnie popieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on rowniez
nie ma wyjscia, musicie isc do lekarza, Wytlumacz mu, ze chodzenie do takich lekarzy jest normalne, ze dla nich to zadna nowosc i nikt go nie wysmieje, ze w koncu obowiazuje tajemnica lekarska. Tacy lekarze sa od takich problemow. Ja rozumiem, ze to wstydliwy problem, ale jesli zalezy mu na szczesciu zony to powinien dla ciebie to zrobic. Co to dla ciebie za przyjemnosc skoro masz poczucie, ze jemu nie sprawia to radosci.... Niech chlop idzie i w koncu sam poczuje te niesamowita przyjemnosc plynaca z seksu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to już koniec..
Spróbuję go namówić na wizytę u lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×