czy karmienie piersią w miejscach publicznych jest niesmaczne/niestosowne?

A ja chodzilam z golymi "cyckami" po domu nawet przy siostrze (z deperacji) Mialam zapalenie i palace rany! Moje piersi nie mogly dotykac materialu (bluzki, stanika) I moze bylo to dla mojej siostry (starszej ode mnie) wstrzasajace , ale nie mialam wyjscia . :)

Dori co innego przy własnej siostrze a co innego przy obcych ludziach, różnica jest chyba oczywista;) i to nie jest tak jak niektórzy sugerują, ze czepiamy się matek a obszczany żul nam nie przeszkadza-kto powiedział, że nie przeszkadza? oczywiście, ze przeszkadza. przeszkadza mi zarówno widok jakiegoś buraka szczającego pod murem, gówniary w miniówie tak krótkiej, ze dupę widac i kobiety która "wywala cyca" żeby nakarmic dziecko. w moim poczuciu wszystkie te sytuacje sa niestosowne i niesmaczne bo wpędzają innych w zakłopotanie i zażenowanie

a skąd to zakłopotanie i zażenowanie? Ja szczerze mówiąc tego nie rozumiem... Jeszcze jak nie miałam dziecka widywałam kobiety karmiące i jakoś mnie to nie obrzydzało. Starałam się nie patrzeć, bo przecież taka kobieta też jest przeważnie skrępowana i tyle! Już naprawdę nie róbmy problemów tam gdzie ich nie ma. Zresztą mnie generalnie nie przeszkadzają ani dziewczyny w krótkich spódniczkach, ani karmiące matki ani nawet te żule. Niech no mi ktoś wytłumaczy jak może przeszkadzać coś na co nawet nie musimy patrzeć????

Wszystko w poradku, ja rozumiem, zze wy musicie karmic dzieci a wy zrozumcie, ze ja nie chce na to patrzec - i mam takie prawo!!!! Wiec przykryjcie swoje urocze piersi jakas szmatka i karmcie sobie do woli. bylebym ja nie musiala ich ogladac. Dziciaki czasem wypluwaja piers i widok obslinionego, nabrzmialego cycka jest oblesny dla innych :O Mialam taka "przygode" i normalnie na wymioty mi sie zebralo.

a wyobraź sobie magdo, ze jest to żenujące i kłopotliwe. to, ze Ciebie to nie rusza nie znaczy, ze innych takze.ludzie mają różną wrażliwość. ja nie chce oglądać na ulicy ani gołych dup ani cycków. owszem, mogę nie patrzeć, ale dlaczego mam czuć zakłopotanie nie wiedzieć gdzie oczy podziać? bo ktoś nie ma kultury? ja się nie obnażam, więc niech ta osoba się dostosuje . może w ramach solidaryzacji też powinnam wywalić cyca?;0

To może zacznijmy nie tylko karmić dzieci publicznie ale też publicznie się o nie starać? Po co się ograniczać? Karmienie piersią to naturalna czynnosc, owszem. Ale podobnie jak załatwianie swoich potrzeb toaletowych, nie wszyscy muszą oglądać ją publicznie..

juz w drugim poscie dziewczyna powiedziala,ze mozna to robic dyskretnie lub w miejscach do tego przeznaczonych, mozna sie odwrocic, zasłonic, isc w kąt. Karmilam piersia bardzo długo i jakos nie przpominam sobie, zebym musiała wywalac cyca na oczach tłumu. Nie ma takiej potrzeby. No chyba, zeby była wojna, tzresienie ziemi itd, to by mi było wszystko jedno.

nie wiem o co sie dalej tak pienicie. najeżdżacie na te karmiące matki w miejscach publicznych a sami sie zastanówcie jak często je widzicie. podczas 2 godzinnego spaceru po parku częściej się natkniecie na żuli i sikających facetów gdzie popadnie niż na karmiące matki. zobaczycie taka raz na pól roku i cale życie to przezywacie a na sikającego faceta czy żula z jabolem pod płotem już nawet nie zwracacie uwagi. żałosne jest to ze na sile szuka się problemu w karmieniu piersią niech każdy z tych przeciwników napisze jak często widzi matkę z wywalonym "cycem" a jak często żula :/

Śmieszą mnie takie wypowiedzi powyżej. A co ma zrobić matka, której dziecko zaczyna płakać na spacerze albo w drodze ze sklepu? Wątpię by któraś z matek specjalnie wychodziła na dwór karmić dziecko;) Wiadomo, że jest to krępujące dla wszystkich. Słowo tolerancja jest Wam chyba obce.

przed oczami tłumy też tolerancja jest słowem obcym :O

dla baby co macha wymionami - ile razy w życiu widziałaś jak kobieta karmi w miejscu publicznym?

o boże a ta dyskusja dalej trwa. PSY SZCZEKAJĄ A KARAWANA JEDZIE DALEJ.

Ja tego nie rozumiem... Wszyscy mają tolerować cięzarne chamki w sklepach, w urzędach, w codziennym życiu, wszyscy mają tolerować kobiety które nie mają żadnych przeciwskazań do eksponowanie cycków i karmienia dzieci wszedzie i o każdej porze, wszyscy mają tolerowac dzieci srające i szczające po krzakach, piaskownicach, placach zabaw w myśl zasady - mały człowiek to mały nasra więc problemu nie ma, wszyscy mają tolerować dzieci zachowujące się skandalicznie i absolutnie nie wolno zwrócić im uwagi a już w szczególności dla matek a gdzie tolerancja z drugiej strony? gdzie ta tolerancja od tych którzy najgłośniej się jej upominają? może najwyższy czas aby każda zakichana pseudo mamusia zrozumiała że czas zrozumieć to że nie każdy człowiek ma ochotę wysłuchiwać jej jęków w kolejce bo mężusiowi dupa w domu do krzesła przyrosła nie każdy człowiek ma ochote oglądać obślinione i pogryzione brodawki w całej okazałości nie każdy ma ochote usiąść w parku na ławce koło gówna i sików 3latka bo matce było cięzko iść na drugą stronę ulicy i zapłacić za toaletę 2zł nie każdy ma ochotę być zarąbanym siekierą przez słitaśną fasoleczkę bo mamusia jej wychować nie umiała. tolerancja działa w dwie strony, nie w jedną

z takimi argumentami daleko sie nie zajdzie. dlaczego mamy maja tolerować was jesli wy nie unicie zrozumieć tego ze dziecko karmi się na zadanie? dlaczego umiecie tolerować półnagie smarkule idące z 2 kolesiami 2x2 a brzydzi was widok skrepowanej kobiety która MUSI nakarmić swoje dziecko? matce z dzieckiem łatwo nagadać i zjechać bo jest ona gorzej skrepowana tym "wywalonym cycem" niż publiczność i zwracając jej uwagę czy krzywo patrząc (po co w ogolę sie lampicie jak was to obrzydza) macie 100% pewność ze będzie czerwona jak burak i słowem się nie odezwie a wtedy wy czujecie sie wielcy :/

a tak na marginesie dalej nikt nie umie powiedzieć ile to razy spotkała go ta nieprzyjemność

bo takie są zasady życia w społeczeństwie, nigdy o tym nie słyszeliście? nie rob drugiemu co tobie nie miłe? zyj i pozwol zyc innym? ja ci nie sram na ulicy choc to tez moja naturalna potrzeba wiec ty uszanuj potrzeby moje

ja to widzialam wiele razy poniewaz od kilku lat tuz przed moim blokiem zrobili nowy plac zabaw i nie szlo juz tam wytrzymac bo albo za piaskownica matka wysadzala dzieciaka do srania albo siedziala z cyckami na wierzchu bo moze sie opali..

jhfkgefu - popieram!!! kiedyś dla takiej karmiącej mamy zwróciłam uwagę a dodam że karmiła bez zażenowania a dziecko było bardziej zabawką zainteresowane niż piersią. Myślałam że to pojedynczy epizod bo tam dopiero co się przeprowadziliśmy ale to samo widziałam później kilka razy więc powiedziałam parę słów. Kobieta strasznie się uniosła, pogroziła mi policją i zabeczana poszła. Sądziłam że zrobiłam sobie największego wroga w okolicy a tu już na drugi dzień ona znów w tym samym miejscu i sama do mnie zagdała, że miałam rację bo powiedziała mężowi o tym co ją spotkało (w jej mniemaniu coś okropnego) a on przyznał rację mi bo on źle się czuł z tym, że piersi jego żony może oglądać każdy przechodzień ale bał się jej coś powiedzieć. I o dziwo mamy ze sobą teraz bardzo dobry kontakt, dość często się spotykamy. Normalna kobieta która popełniła błąd bo przyznała że jej było wszystko jedno kto na nią patrzy i nie sądziła że przez to stawia w kłopotliwej sytuacji przypadkowych ludzi i przede wszystkim własnego męża..

icojeszcze- Naprawdę? Porównujesz karmienie niemowlaka do publucznego załatwiania się za przeproszeniem? Nawet nie chce mi się wchodzić w dyskusje, współczuję takich poglądów i polecam konsultacje z panią moniką albo magdą:http://tnij.org/epag przydadzą się jesli zamierzasz kiedyś zostać rodzicem i przekazywac swoje poglądy dalej..

Ale faktycznie nie rozumiem, że ludzi nie gorszy lump śmierdzący, szczający na klatce, goła c*pa jakiejś obleśnej baby na wystawie w kiosku ani roznegliżowane dzieci (bo nastolatkami tego nazwać jeszcze nie można) z gimnazjum. Nikt nawet w dzisiejszych czasach głowy nie odwróci za taką półgołą dziewczynką na ulicy. O gustach podobno się nie dyskutuje, ale to ja nie rozumiem ciebie - piszesz chyba o sobie? Ja nie lubię brzydkich widoków - zarówno lumpów jak i obleśnych zdjęć bab w kiosku - powinni tego zakazać! Roznegliżowane nastolatki mnie nie obchodzą. Kojarzysz piersi z seksem - ale karmienie piersią to czysta fizjologia i mnie nie kojarzy się w ten sposób. Jednak nie lubię tego widoku, tak jak nie lubię widoku innych czynności fizjologicznych... I jeszcze co do lumpów - lump to lump - i każdy jak widzi taką osobę wie, że to człowiek co się stoczył na dno i wszystko mu jedno. A widok normalnej zdawałoby się kobiety, która bez zażenowania wyciąga cycek w publicznym miejscu budzi zakłopotanie i zdziwienie... Przyznam, że najczęściej widuję tak Rumunki, które przy okazji żebrzą.... W każdym razie nie kojarzyłabym tego z cywilizacją, ale raczej na odwrót...

ale karmienie piersią to czysta fizjologia i mnie nie kojarzy się w ten sposób. Sranie to też czysta fizjologia i jak idę się załatwić to mi to się z seksem nie kojarzy tylko z potrzebą fizjologiczną. więc może zaczniemy robić na ulicy co? jak się nie podoba, odwrócimy wzrok i po kłopocie. dlaczego jedna potrzeba ma być gorsza od drugiej? mam narażać swój pęcherz i jelita na jakieś problemy z ich funkcjonowaniem i wstrzymywać się aby pójść w ustronne miejsce? w imie czego? tego że komuś się nie spodoba? no cóż moim gustem ty też się nie przejmujesz, to dlaczego ja mam sie przejmowac twoim?

siedzi taki troll na ciazowym i na okragło zakłada topiki o karmieniu piersią...nakręca się aż mu piana z pyska leci a oczy ma jak ten wilk co Czerwonemu Kapturkowi rowerek spawał...wiec lepiej go nie karmić...a raczej tej jego obsesji bo,ze ma obsesjeę na punkcie tego karmienia piersią a na dodatek braki w wychowaniu to już nie rozwinę bleeee..

jeszcze brakuje tematu: który poród jest lepszy sn czy cc? :O Skoro wszystko jest naturalne to po co do tych naturalnych rzeczy mamy wyznaczone specjalne pomieszczenia? Róbmy wszystko to co naturalne gdzie popadnie, najwyżej niech ktoś nie patrzy sie na nas, niech odwróci wzrok, w myśl zasady "niech się wstydzi ten kto widzi" :O

jhfkgefu jesli zachce ci sie srac a w poblizu nie ma zadnego miejsca by to wykonac (szalet lub cos w tym stylu) np srodek lasu srasz gdzie popadnie. to nie wina matek karmiacych piersia ze panstwo nie zatroszczylo sie o was delikantnych i nie stworzylo wydzielonych miejsc do karmienia piersia np w parku czy placu zabaw.

mnie osobiście tez peszy widok kobiety karmiącej w miejscu publicznym..ostatnio jak byłam w restauracji to kobieta siedząc obok przy stoliku zaczęła karmić 1.5 roczne dziecko..... już mi się odechciało jeść....

macie durne argumenty, co to za argument że to fizjologia i ktoś się nie zatroszczył o dobre miejsce do załatwienia tych spraw? może jeszcze producent łyzw powinien do każdej pary dodawać dwa kije co by się podepszeć bo jak się początkujący łyżwiarz wywali to wina będzie producenta że się nie zatroszczył o dupę łyżwiarza człowiek przez całe życie skazany jest na podporządkowanie się fizjologii a jednak w przeważającej większości tą fizjologią nie raczy przypadkowych widzów. nigdy w życiu nie zwróciłam uwagi dla osób kulturalnych które szanują ludzi którzy ich otaczają.szanuję kobiety, które nie postradały rozumu zaraz po zajściu w ciążę i nie oczekują że kazdy będzie je omijał z daleka bo święta krowa. podziwiam kobiety które umieją się zachować. nie raz u lekarza widziałam jak kobieta przewija dziecko na krzesłach pośród ludzi, coś tam kapnie, coś tam spadnie, ona pobierznie to przetrze i wsio. uraczyła widokiem pieluchy, nie raz umorusanego tyłka i fiołkowym zapachem który unosi sie w powietrzu przez kilka minut wypłaszając nawet starsze babcie które nijedno widziały i nie zważajac że obok siedzi inna matka z dzieckiem a dziecko je kanapkę. są i inne matki które nie zmuszają ludzi do takich przeżyć i po prostu odchodzą kilka metrów gdzieś dalej i tam dzieciaka przewijają. i są kobiety które karmiąc piersią nie oczekują że wszyscy bedą się tym zachwycać. kiedyś jadąc autobusem kobieta poprosiła mnie abym pomogła jej się przykryc bo chce nakarmić dziecko. można? owszem że można inaczej ale jak się nie chce? wy nie macie szacunku do siebie, do swoich ciał i do swoich dzieci. I proszę bez argumentów - małolata chodzi rozebrana i jej wolno!! tak, małolata chodzi rozebrana bo ma pstro w głowie (i dlatego że mamusia pozwala tak się ubierać - za 15 lat to wy będziecie mieć to na co dzień, będziecie matkami takich panien co latają z gołymi dupami ) a panienki w pornolach nawet nie wiedzą że coś takiego jak mózg istnieje - więc porównyanie się do tych osób i ich życiowego statusu jest upokarzające bo co jak co ale matka powinna reprezentować sobą coś więcej niż szalejące hormony czy spóźniona aczkolwiek szczera chęć zabłyśnięcia w różowym staniku aby 70letni dziadek się na was poślinił . nikt was szacunku do samych siebie nie będzie uczył, cchcecie byś uważane za łatwe i proste kobiety które? nikt wam tego nie będzie bronił. a może kiedyś wasze dziecko przyjdzie zabeczane do domu bo ktoś na niego pokazał palcem i powiedział: e!patrz! to ten dzieciak co jego matka z cyckami na wierzchu paradowała! z pewnością dziecko będzie dumne...

jhfkgefu-e,tak swoja droga nie mowi sie 'zwrocic uwage DLA' tylko zwrocic uwage - komu? to tak na marginesie poza tym pierdolisz jak potluczona.

kolejny dowód zdrowia psychicznego mamusiek - wyzwiska biedne dzieci, sie sprzeciwi i uslyszy: pierdolisz bękarcie jak pojebany!

Zgadzam się z wypowiedzią powyżej. Wszędzie są granice dobrego smaku i kobieta która tak łatwo eksponuję swoje ciało raczej nie wie co to szacunek.

ja matka nie jestem,ale jak widze te twoje zalosne argumenty to zal za dupe sciska.naprawde nie masz wiekszych zyciowych problemow niz te kilka napotkanych na drodze kobiet z wywalonym cycem?! watpie zeby zdarzalo ci sie to codzinnie;) robisz z igly widly