Wysypka u 4,5 miesięcznego dziecka, możliwe że po marchewce ze słoika?

Witam, 2 dni temu podałam córeczce marchewke bio gerbera i od wczotaj na podbródku i jednym ramieniu ma lekką wysypkę. Wizyte u dermat. mam dopiero w przyszłym tygodniu i zastanawiam sie czy to uczulenie na marchewkę?

chyba tak...

raczej na konserwanty,a kiedy dziecko miało ostatnie szczepienie?nie masz pojęcia ile szkodliwych związków chemicznych jest w szczepionkach:rtęć,fosforany

całkiem mozliwe,twoja corcia ma 4.5 msc i wydaje mi sie ze chyba zaczynasz powoli dawac jej przysmaki;)odczekaj pare dni i zoabzcysz czy wysypka zeszła i odstaw na bok marchewke,lub zastanow sie co jeszcze nowego mogła zjesc-mam 14 msc corke wiem ze te poczatki podawania jedzonka sa rozne,dziecko bedzie sie powoli przyzwyczajało jak i jego organizm-pozdrawiam;)

ja osobiscie zawsze bylam przeciwna dawania jedzonka ze słoikow-lepiej swieża marchew zetrzec,i uczyc dziecko do smakow;)

Też podejrzewam że zatrucie jakimiś świństwami:P.Proponuję zrobić analizę i podac ich do sądu.

można analizę,można zrobić badanie krwi na obecność toksyn i proponuję czyta ć ulotki ze składem szczepionek-obco brzmiące nazwy związków chemicznych wystarczy wklepać w google i przeczytać co to jest-włos się jeży

no własnie, ja tez myslałam o swiezej marchwece, ale czy nie powinnam jej najpierw ugotowac a potem zmielic? czy podawac surową?Mała jest od poczatku tylko na piersi... nie wiem jak sie za to zabrac

marchew to lepiej ugotować zanim się dziecku poda.A nie lepiej kupić na bazarku?Taniej i zdrowo i cała rodzina może zjeść np.w zupie

takie małe dziecko warzywa tylko gotowane,można ugnieść zwykłym widelcem na miazgę.Dorosłemu też lepiej służą ugotowane,nawet mnie po surowej marchwi boli żołądek,człowiek to nie królik,gotowane musi jeść

ja moja corke karmiłam do prawie 4 msc(piersia)i powiem szczerze ze tez szybko zaczełam podawac jej powlii inne jedzonko-zaczełam gotowac zupki(i wlasnie tez tak jak miala jakos 4.5 msc)i poprostu obserwowalm czy ma jakies uczulenie i jak je przyjmuje-i było wsyzstko ok-i nawet wlasnie dawalam swieza marchew,jabłuszko,i gruszke-zaczynałam od tych owocow-podawaj powoili corci,raz jabluszko,ktoregos dnia tyroszke gruszki-poprostu stopniowo cos nowego-dziecko bedzie sie uczyło do nowych smakow i naturaklnego jedzonka;)słoiczki owszem wygodne jak gdzies sie idzie-moja corka osobiscie nigdy ich nie lubiła,-nie ma sie co martwic,wysypki to naturalna rzecz przy nowym jedzonku;)

skoro jest na piersi to dopiero po 6 miesiącu powinnaś jej dietę rozszerzać.

OCZYWISCIE ZE NALEZY SIE UDAC DO LEKARZA,NIE TWIERDZE ZE NIE;)JA TYLKO PISZE Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA,JESLI CHODZI O WYSYPKI PO JEDZONKU NOWYM-ALE DLA WALSNEGO SPOKOJU I BEZPIECZENSTWA DLA DZIECKO NALEZY POJSC DO LEKARZA;)

straszny_kocur skoro jest na piersi to dopiero po 6 miesiącu powinnaś jej dietę rozszerzać. Nie moge juz karmic tylko piersia bo wracam zaraz do pracy, a nie zostawie niani dziecka ktore nigdy nie jadło z łyzeczki...

JA UWAZAM ZE SPOKOJNIE MOZESZ POWOLI DZIECKO PRZYZWYCZAJAC DO NOWEGO JEDZONKA ,A JESLI MASZ WATPLIWOSCI TO ZASIEGNIJ RADY LEKARZA NAPEWNO CI TEZ DORADZI;)

skoro wysypka wyskoczyła po marchewce to sprawa jest jasna - z tego co tu czytałam marchewka jest dość alergizująca, więc bardzo możliwe. Ale to może być cokolwiek innego (proszek,kosmetyki,kurz,woda...)

straszny_kocur - A testy zrobilas tylko na mleko krowie...? Bo powiem szczerze ze mi to tez wygląda na skaze białkową... a probowalas diete calkowicie bezmleczna? Ja mam 2 corki ze skaza i z poczatku tez nie dowierzalam ze to od mleka bo ograniczylam sery i nabial a Justysi dalej wychodzily plamy i pękała skóra. Okazalo sie ze musze odstawic calkowicie i dopiero przestalo świństwa wychodzic, nawe 1 cukierek z czekolada lub kromka chleba z margaryną RAMĄ (dodatek maślanki ma w składzie) wystarczylo zeby jej alergie wywaliło... no ale stare zostalo, musialam zaleczyc maścią Cutivate i dopiero skóra byla czysta.... A na inne alergeny testy robilas? Alergia moze byc na cokolwiek, wszyscy mówia ze jabłko nie uczula a ja np mam mocne uczulenie na jabłko i wszystkie krajowe owoce....

ja już go nie karmię piersią, a czy ma Bebilon pepti czy zwykłe mleko to nie widzę wiekszej różnicy. Raz mu to schodzi zupełnie (np teraz gdy stosuję maść sterydową) a po jakiś czasie znowu ma jakieś zmiany. Robiłam testy tylko na mleko krowie i nie wykazały uczulenia, więc raczej to nie od mleka. Ubrania jego piorę w płatkach mydlanych, używam tylko delikatnych kosmetyków (typu dermobaza, czy oilatum). Już sama nie wiem od czego to może być. Gdyby było np na jabłko to nie miałby problemów w czasach gdy karmiłam go tylko piersią, a zaczęłoby się w momencie rozszerzania diety...