Moze juz nie potrzebujesz?

Jak to jest,że niektórzy myślą że należy im się coś za darmo??????? Ja nigdy w życiu nic za darmo nie otrzymałem... Można przecież poszukać lepszej pracy niż sklep i zarabiać więcej niż 800zł na rodzinę, no chyba że tak wygodniej, pewnie do tego sklepiku ma 20 metrów a tak musiałby dojeżdżać... Jak to jest, że szuka się pomocy tu a nie w instytucjach, przecież przy tak okropnie niskiej skali dochodów należy jej się pomoc... Znam ludzi, którzy idą w potrzebie do gminy prosić o wszystko i powiem wam, że nie jednokrotnie na tym lepiej wychodzą niż ja co zapierniczam do pracy 1,5godziny w jedną stronę autobusem:-(ale to już inny temat.. Mi się wydaje, że autorka kręci, kręci i jeszcze raz kręci...

ja bym nawet mogla pomagac-stac mnie, na markowe couszki, wakacje, budowe domu...ale czemu? Ja ciezko pracuje na to co mam ksztalce sie, moj narzeczony caly czas w pracy zeby tylko malenstwu niczego nie zbraklo, a taka tu pisze DAJ bo nie mam, nie masz to idz i zarob a nie krecisz, plaszczysz sie , prosisz... Ja mam pracowac zeby tobie oddac za darmo-wole sprzedac na allegro i wydac kase na swoje przyjemnosci a nie na pasozytow..przykre to moze ale prawdziwe

Właśnie o to chodzi, że do wszystkiego większość ludzi musi dojść samemu..Ja z żoną też mamy dziecko i budujemy dom. Zapierniczam jak dziki osioł żeby na nic nie brakowało.. Po co ludzie decydują się na dziecko skoro potem nie ma go w co ubrać i nakarmić??? Dziecku nie powiem tatuś dziś na mleczko nie ma... Wstyd jakie niektórzy mają podejście do życia...niektórzy pracują na dwa etaty i nie narzekają a autorka ma problem...niech pogoni męża do roboty, nie wierzę, że w promilu 50km nie ma dla niego dobrej pracy... A do pomocy ludziom niezdolnym społecznie są MOPSY i inne instytucje... Najgorsze jest to, że ktoś naiwny się po lituje i wyśle ubrania itd. ale co z tego??? Za pół roku jak dzieciak wyrośnie to znowu będzie nam głowę suszyła DAJCIE BO NIE MAM!!! a mężulek będzie sobie spacerował do pracy za 800zł i się śmiał z żonką, że dzieciak w firmówkach chodzi za free!

autorko byłam skłonna ci pomóc, ale przeczytałam CAŁY ten temat i choćby fakt że napisałaś że 1500zł poszło na wózek, wanienkę, chrzciny, łózeczko...:O nosz kuźwa!!!!!!!!!!!!!!! ja też mam 20 lat i 5 miesięczną córeczkę! kobieto 1500zł miałaś i te 4 rzeczy kupiłaś???? już ci pisze ile ja za to dałam- łóżeczko używane- 80zł od sąsiada wanienka hipermarket- 29.99 wózek allegro licytacja używany gondola- 340zł chrziny na 17 osób- obiad u teściowej- dalismy jej 50zł i księdzu też 50zł wychodzi 550zł! córa wyrasta już z gondoli- sprzedałam wózek też na allegro udało się za 370zł (czyli więcej niż kupiłam)- kupiłam jej spacerówkę za 190zł... kobieto jesteś tak niezaradna że głowa boli (albo tak cwana i znudzona, a że masz ferie to postanowiłas ludzi ponaciągać i zarobić na chipsy) ubranka miałam uzywane albo od szwagierki albo z ciucholandu- za 100zł kupiłam jej ubranka przed porodem i ma do teraz! do tego w Realu były body za 2.99- ma ich chyba do roku a dałam 50zł... siedzisz na necie u szwgra- to znaczy że nie mieszkacie w lepiance na wsi tylko w cywilizowanym miejscu- nie dadzą ci 20zł raz na miesiąc? piszesz że 60zł na karty tel- ja i mąż mamy telefony i razem wydajemy 40zł a gadamy za darmo- są przeróżne pakiety i można zaoszczędzić na wszystkim! miałam ci wysłać ciuszki na mój koszt,ale dramat jaka bym była naiwna. dziewczyno nie naciagaj ludzi! pliz... a Ci którzy mają bardzo dobre serca ale i naiwne- przeczytajcie jej posty jeszcze raz zanim wyślecie cokolwiek- toż to trąci przestępstwem co ona pisze.

My też z mężem harujemy, wyjeżdzamy za granicę, żeby coś mieć. Ktoś napisał wcześniej, że lepiej, żeby tacy ludzie co ich nie stać i proszą np o ubranka nie mieli dzieci. No racja,coś w tym jest. Ale rózne są sytuacje w życiu, nieraz można mieć godne zarobki i fajne życie a nagle się rozchorować i stracić pracę na dobre. Szkoda tylko tych niewinnych dzieciątek. Z drugiej strony jak komuś zbywa i nie ma co robić z rzeczami, po dzieciach to czemu nie podarować takich ciuszków np. W końcu to jakieś dziecko będzie je nosiło.

Wszystko ok przedmówczyni, nie jestem za tym aby nie dać tylko wyrzucić..ale bierze mnie coś jak rodzice się za robotę nie wezmą tylko proszą i proszą. Są różne sytuacje w życiu ale takiego kręcenia jak autorka w tym topiku nie rozumiem i nie zrozumiem. No proszę Was czy nie ma w tym kraju pracy dla młodego chłopaka za normalne pieniądze, nie mówię tu nawet o takiej pracy do której potrzeba nie wiadomo jakiego wykształcenia. Ale życie na łasce ludzi jest przecież łatwiejsze.. szkoda tylko że to żer na naiwnych..

smieszne to wszytsko jest z jednej strony moze zalozyla dwa topiki zeby serio sobie pomoc uzbierac troszke ciuszkow ale z drugiej zalosne proponuje dajcie juz dziewczynie spokoj kto pomogl ten pomogl i albo sie bije w glowie albo serio pomogl potrzebujacym. I czy wogole ktos jej pomogl? Moze tylko sciemnia?

moze znajdzie sie dobra duszyczka? potrzebuje ubranek na chlopca jestem w bardzo ciezkiej sytuacji

w sumie nzliczyłam już 4 tematy tej oszustki