Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestemstudentka.

nienawidzę ludzi ze studiów

Polecane posty

Gość Rozumiem Cię
TERAZ WSZYSTKIE STUDIA SĄ TAKIE SAME I NAWET KIERUNEK JEST NIEISTOTNY PRAWO CZY ZARZĄDZANIE POŁOWA PRZEDMIOTÓW TAKA SAMA, WSTARCZY MIEĆ CZAS NA NAUKĘ JAK NIE MASZ LICZSZ NA INNYCH TLKO,ŻE INNE CZASY MAMY JAKIES TAKIE PORYPANE DZIEWCZYNY PAZURY WOLĄ CI WBIĆ W OCZY NIŻ POMÓC :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna dyskusja o notatkach
Ja? Korzystałam z biblioteki uniwersyteckiej, która dysponuje również naukowym księgozbiorem - takim z którego korzystają naukowcy przygotowując wykłady min. I bez przesady - po pierwsze program studiów nie obejmuje zasadniczo itematów ch doktoratów, na które z definicji oni sami tylko mogą się kompetentnie wypowiedzieć, po drugie jeśli już - bo owszem - bywały rzeczy których w innych książkach nie ma a wykładowca wymaga, lub wymaga definicji z konkretnego artykułu (a ucząc się sama nie będę wertować całego piśmiennictwa), więc właśnie po to są te notatki - dowiedzieć się czego mniej więcej wykładowca będzie wymagał. Dodam również, że wykładowcy często doceniali obycie z tematem, oczytanie w ponadpodręcznikowym piśmiennictwie - bo książki studenta to nie tylko skrypt i podręcznik do przedmiotu akademickiego - i jeśli nawet nie znałam odpowiedzi na pytanie skutkiem wlaśnie nieobecności na zajęciach mogłam to nadrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żebym to ja
miał tylko takie problemy na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojej dziedziny publikacji jest mnóstwo, do końca swego żywota wszystkiego nie ogarnę, a pytania egzaminacyjne obejmowały to, co wiedzieć powinniśmy, a nie tylko to, co na wykładzie było, zdarzały się wykładowe kwiatki- ciekawostki wykładowców i tylko dlatego kserowaliśmy notatki najważniejsza była wiedza pewnie dlatego nie rozumiem, dlaczego parę grezmołów robi tyle szumu i może powodować nawet nienawiść do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna dyskusja o notatkach
Ja też nie rozumiem. Przecież nikt nie kradnie (chyba ;)) tych notatek, można odmówić. Dla mnie to sprawa rangi pożyczenia obcej osobie na ulicy zapalniczki. Nie ma powodu żeby nie dać ognia, jak nie mam to nie daję, a jak mam i nie chcę i tak dać komuś ognia to przecież żadna hańba, ani też tragedia dla tego, co ode mnie nie dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JASASNE
zapalniczka a notki ze studiow to 2 baardzo rozne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsssss
wypowidzcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja radzę sobie tak
gdy prowadzący poda nam pytania jakich możemy się spodziewać i 3 dni przed zaliczeniem podchodzą obiboki i pytają czy pożyczę, to odpowiadam "a oddasz mi te 2 dni które poświęciłam na opracowywanie pytań?". nie czarujmy się, nie zrobili bo im się nie chciało a nie dlatego, że nie mieli czasu. ja pozyczam notatki z zajęć tylko tym, których lubię. nie wolno dać sobie wejść na głowę. a sprawę laborek 5 osobowych w których 2 osoby nie zrobiły kompletnie nic rozwiązalismy wykreślając te osoby z listy i powiadamiając prowadzącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja radzę sobie tak
i dlaczego osoby chodzace na zajęcia są "kujonami" ? :D nie ściągam, nie daję ściągać (co innego coś tam podpowiedzieć a co innego rozwiązywać komuś testy czy kolokwia), opracowanych pytań nie pożyczam (całości, bo jedno czy dwa mogę przesłać). u mnie na roku tylko pojedyncze jednostki próbują żerować, więc jako tako problemu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .kasandra..
Śmieszne dla mnie jest to, jak ktoś tu pisał, że na opisowych pytaniach pisze kolosa jeszcze dla koleżanki. Hahaha. Czasami nie zdążymy napisać swojego a co dopiero czyjegoś. To po pierwsze. Po drugie,myślisz że wykładowcy są tak głupi, że nie domyśla się dlaczego piszesz takimi duużymi literami?? Mogę komuś pomóc ale nie w sytuacji kiedy grozi mi to oceną niedostateczna. Bo dostaję 2 ja i ten kto ściągał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam panele i uwazam ze są
nie wiem co studiujesz, ale u mnie nie ma takich opcji. A to dlatego, że studiuje na polibudzie i w zasadzie jak ktoś nie czai bazy to nie utrzyma się dłuzej jak semstr, bo podstawą jest praca włąsna i projekty. Wiec nawet jakby takie lamusy brały od kogoś notatki, to i tak padłyby na czym innym i po roku zostali tylko ci, co CHCĄ. a ty pewnie studiujesz jakies denne odtworcze studia, na ktorych prof na wykladzie czyta ksiazke, ty w pracy domowej przepisujesz ksiazke i mamy setki nikomu nie potrzebnych lic i mgr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×