Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Ale nadajecie.... Amorku - gratulacje , w dodatku z widokiem na wode ! ( a moze i morze :-) ) Mamamuniu - Tobie tez gratuluje, ze maz zacznie Zosie kapac :-) ( to Ci piernik z niego ) . A nie doczytalam zdania do konca i myslalam, ze napiszesz o bolu glowy przed sexem :-) Mamaolka - jem ananasa , chcesz ? Barylkoo - pewnie Nadia pierwsza pozbedzie sie pieluch, bo ona umie przeciez juz mowic. Super !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kessi- mam nadzieje, że u was lepiej.rany chyba większość dziciaków musi przejść przez te w....y....a najgorze, że te lezą do czytesgo nie do brudnego tomaszkowa- i jak podróż? może nawet lepiej niż się spodziewalaś tak jak ja z rowerem smadama- jak poczytałam co napichciłaś....dzemu nigdy nie robiłam, masz jakiś opatentowany sposób? amoku- gratulacja!!!, izu ma rację całą środkowa w tym riwiera makarska jest ładna jednak sama miesjcowość makrska to taki władysławów polski. Od splitu do dubrownika najkorzystniej wybirać wg mnie. a dokładniej takie malutkie miścinki, gdzie plaża nietłoczna, i targi ze świeżymi warzywami i rybami i dwa sklepy na krzyż. myśmy planowali -brela, promajna, trucepia,drasznice.-plaże piaszczysto żwirowe, piaszczyste i wyspy to raj plazowy- rab, miejscowość lopar, oraz wyspa pad. na wyspach są plaże piaszczyste. niestety.... jak wcześniej pisałam plany musielismy zmienić...ale co się odwlecze to nie uciecze :p pia- jak świeży to i owszem....mniem niebo w gębie mamusiu- taaa.... celebracja stanu depresyjnego :) nie genaralizuje ale jak mnie zalewa kiedy ludzie handlują się swoimi doleglowściami (zwłaszcz starsi) i kłopotami. a ja zawsze się pytam w sobie, " co żeś :p kobieto zrobiła by zadbać o siebie" i fiz i psychicznie.... a ten chlopina twój.... jutro obiad zrobi? :) romantyczną kolacje? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holly- tak jak dziewczyny wcześnij pisały, dawki takich leków zmiejsza się sotpniowo...lepiej? a dla odmiany - olek ani myśleć usiąść na nocku, na kibelku z podkładką, i nic mu nie przeszkasz, że się osika bez pieluchy. nasz czas jeszcze nie nadszedł (zaznaczam, że już od daaaawna co jakiś czas próbuje). płacze nie chec, to nie. nigdy go nie przepytywałam, nie wiem jak to wyszło ale dałm mu chusteczke "proszę wytrzyj buźke" a on ją wytrał, i poszłam za ciostem" wytrzyj nosek" wytarł. pokazał gdzie ma oko, ucho, nogę, rękę, brzuch, zęby, bużke, nos, włosy, dooopke :).pewnie wasze dzieci dawno to potrafią. fajne to jest. nie wiem jak wy- ale ja mam wyrzuty sumienia, że za mało się z nim bawie. olek potrafi się już dużo sam bawić. wymyślam duzo, i co jakiś czas nowego. a mimo to wydaje mi się, że za mało. jak to wygląda u was? ( zabawa funkcjonuje u nas równiez jako pomoc np w wyładowaniu zmywarki, wykłada gary i wkłada do szafki, wykłada czyste pranie do waidra, wkłada brudne do palki...etc...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baryło- zuch dziewczyna....u nas nie pójdzie tak łatwo :), i te słownictwo, powala mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzieki za miłe komentarze ale prawda jest po mojej stronie, rok temu wazylam 10kg mniej, nie ktore z was spadly 10kg prze ost roczek( meaa gratki) I nie radze sie zamieniac ze mna na cycki, nigdzie nie dostalam stanika i musiała isc Beeez a to zadkos u mnie! Sorki ze nie udzielam ale lapek mi szwankuje, pochodzi troche i sie wyłacza nie wiem o co chodzi, przy okazzji zawieziemy go do reperacji a ze jest na gwaracji to az do wawy i wlasnie nie ma kiedy. Mi dzis pomału przechodzi gardło, dzordz chyba szesliwy ze nie moglam mowic bo dzis by sie nasłuchał za swoje poczynania. Mamuniu tez mam zamiar wygrac w totka:) Z gardla mi przechodzi a chyba bede miala kaszel i katar shit!! Zuzu lepiej dzis, spala cala noc obudzila sie ciepla to dalam syropek pozniej po poludniu i na wieczor juz nie mam nadzieje ze jej przejdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze musze i ja juz mała sadzac na nocnik, bystrzejsza jest niz Czarek w jej wiekuu, ale mam lenia:) Jak jej wszystko przejdzie to zaczynamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dzis Czarek mowi ze chce deszczyk :) wiec Jarek go wsadził pod prysznic :) A jak go juz umył to wycierał i przyszla Zuzu i Czarka palcem pokazywac na ptaszka:) Czarek sie z niej smiał"" Nie mam siły to Zuzanny'' ale gapa ona ma citke i nie wie co to ptaszek. Dzieci i Maz tak sie chichrali w łazience ze chyba jaszczura na dole słyszała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dzis bede w rozbiegach. obiad, zakupy, do agencji musimy isc a wieczorem siostra robi wieczor panienski. potem do jakiegos klubu. a ja nie mam co wlozyc. serio nie mam nic na takie wyjscia, nie pamietam kiedy ost raz bylam. ogladalam zdjecia na wp w-wy zalanej po burzy jakas masakra. co to sie dzieje, ze ta aura nie chce odpuscic. mowili, ze wplyw na ta pogoda mogly miec pyly wulkaniczne. no ale niby ten wulkan juz sie uspokil wiec co jest grane?? snilo mi sie ze jestem w ciazy:) milego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ przepraszam nie nadrobilam tylko macham ze wsio ok i jedziemy teraz nad morze bo UWAGA 22 stopnie mamy w cieniu obecnie :D aha no i wczoraj zaklepalismy koledze domek wiec za 2 tyg sie wyprowadza na swoje mysle ze Anetce sciagnelam wszystkei gnidy bo nic ostatnio nie znajduje ale i tak w niedziele powtorze kuracje to do wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Amorku - piękny sen heheheh znaczy macie mieszkanko? super widzisz mowilysmy heheheh GRATULACJE to kiedy i na jak dlugo nam znikniesz? teraz juz spadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc U nas znowu upał do rana:)),a na południu kraju tragedia:((fatum jakies:(( Zoska spi,zupa gotowa,po obiedzie idziemy na działke.W niedziele nad wode-szwagier robi grilla imieninowego. Amorku no i super,ze juz sie uspokoiłas:))wirze,ze duzo nerwow straciliscie,szczególnie,gdy termin wyprowadzki Wam wisiał nad głową. Kessi Anetka dzielna dziewczynka:))juz ma spokój:))A mowiłas pani w szkole? Dzordz od rana milutki jak nie on:-P menda:-P Babeczko zdrwoka dla Was❤️,a co do Zuzu to moze ząbki jakies nowe idą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku mowi sie,ze na nowym mieszkaniu moze sie trafic nowe dziecko:))hehe jestem tego przykładem:-D Dlatego nie chciałabym sie przeprowadzac zbyt często:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... Mamuniu - no to jest nas wiecej :-). U mnie nr. 2 i 3 jest z przeprowadzki a i naszej Kasi Damian tez jest po-przeprowadzkowy :-P . Pewnie jest ktos jeszcze..... Kessi - milego plazowania u mnie tez pieknie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!! Zyje:) ....to ja sama taka"madra" i sobie sama odstawiłam raz dwa ,teraz mam inne...malutkie dawki...pózniej sie odezwe,bo {Przemko sie awanturuje,krzyczy tiu,tiu,tiu...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Klawiatura znowu w rozsypce:( wyrwane 4 przciski.Natalka dzis strasznie psoci az brakuje mi nerwow. Nocnikowana dzien kolejny:) ale dzis mam mniejsze wyczucie bo kilka razy siedziala i bywalo ze nic nie zrobila.Ale mamy zlapane 2 kupki i 4 razy siku hehe Misty i Cari sa dosc dlugo milczace.Oby nie przez powodzie. Od jutra pogoda yupi:) Amorku fajnie ze tak sie cieszysz z tego mieszkanka i taki wazny teraz temat masz z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda marzenie. Do tej pory jest tak jasno, ze mozna jezdzic bez swiatel i Pascal dopiero przed chwila poszedl do lozka. Mnie przypalilo slonce, ale tak glupkowato, ze wstyd isc miedzy ludzi. Zasnelam w koszu i polozylam ksiazke na dekolt a teraz musze kombinowac w czym chodzic, bo strasznie glupio to wyglada ....:-( Dzien mielismy zupelnie bezpieluchowy, choc Pascal ani razu nie zawolal ale za kazdym razem jak go posadzilam to nasikal i raz walnal kupe. Bylismy nawet na zakupach bez pieluchy bo zapomnialam, ze nie ma ale wrocil suchy :-) Odkrylam przed chwila pierwszego komara i przypomnialo mi sie jak w ub. roku pogryzly Pascala ( i Kubusia od Amorka ) i chyba czas siatke rozlozyc nad lozkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo Amorku gratuluję mieszkania!! nareszcie odetchniesz :) Baryłko, Pia wam gratuluję nocnikowania :) chyba tak samo jak ja nie doceniałyście naszych dzieci :) Naducha od trzech dni ma suchą pieluche :) zamówiłam majtasy na allegro i jak przyjdą to zaczynamy :). w domu siusiu zawsze woła a kupkę czasami :) a jak jest na dworze (wczoraj bylismy 3 godziny w ZOO) to nie przeszkadza jej i siura do pieluchy ;) przedwczoraj szwagierka przyszła do małej wieczorem (mała już spała) a my pojechalismy na parapetówkę do znajomych :) fajnie było :) a jutro Duśka idzie do babci na noc a my na 40 stke szwagierki... kupilismy jej bon na zabiegi w Spa i taką wieeeelką kartkę urodzinową jest wielkości połowy naszego stołu!! Na 18 stke ;) dopiszemy + VAT i jakiś wierszyk o starzeniu się i będzie git :P boje się czy mała zaśnie u babci bo ostatnio spała u niej jakis rok temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i mamy nowe ulubione słówko Nadii "kółko" :) siedząc na kibelku namiętnie ogląda tatusiowe gazety motoryzacyjne i pokazuje na koła i mówi kółko ;) a jej rowerek to "kółka" ;) prawie jak po śląsku :P no i jak przyszła ciocia z wujkiem na dzień dziecka to mówiła "ciocia!" na ciocię a na wujka... "ciocik!" :D :D :D :D i tak mój brat stał się ciocikiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kółko" to tak jak u Kajtka. Jak tylko coś rysuje to zawsze mówi "kółko" i wszędzie te " kółka" (i kwiatki, motylki i gwiazdki) widzi i wskazuje. Ja dziś posadziłam Kajtocha na kibleku i co? Jak tylko z niego zszedł bo nie chciałam go na siłę długo trzymać, to zesikał się na dywan w łazience hehehe no cóż.... mogłam się tego spodziewać. No i na deser - zrobił mi kupę pod prysznicem. Pierwszy raz w życiu, a pamiętam, że kiedyś zastanawiałam się kiedy i czy w ogóle to się stanie. A my wczoraj wieczorem siedliśmy do komputera kupić sobie wczasy. Dawno się tak nie wkurzałam. No po prostu nic nie mogliśmy znaleźć żeby nam pasowało tak od a do z. A wymagań nie mieliśmy zbyt wielkich (ciepło, basen dla dzieci, w miare blisko plaża, cena też była ważna)... powiedziałam, że mam to w dooopie i nigdzie nie jade. No ale dziś poszliśmy do agencji i tam nam babeczka wyszukała fajną ofertę z Hiszpani. I basen dla dzieci i będziemy mieli łóżeczko dziecięce w pokoju. No i jedziemy 21 czerwca na tydzień. Oby było fajnie bo nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam na prawdziwych wakacjach. Chyba w 2003 roku w Łebie.... bo wypadu do Paryża i Rzymu nie liczę - chciałam wszystko zwiedzić i mimo, że było fajnie to wróciłam zmęczona jak diabli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witać ze lato zawitało bo na form pustki :P to ja najpierw co u nas a potem nadrobie ;) a wiec wczorajszy dzien przepiekny!! nie tylko o pogode mi chodzi ale dawno juz nie bylo tak rodzinnie i "nienerwowo" :D Nad morzem cudnie było mimo ze morze syf i pełno glonów to Marta rwała do niego ze aż piszczała z radości :D no nie moglismy jej stamtad odciagnąc :D musielismy zebrac sie godzinke wczesniej niz planowalismy bo wyla jak ja od morza bralismy a ona w te fale pedem bez strachu :) nie ważne w butach skarpetach czy boso :P ostatecznie zostala w body i bluzce z dł rekawem i latala po plazy bo balam sie ze ubran na ziane braknie heheheh a mialam 3 komplety. Anetka za to stała na brzegu morza i czekała aż fale jej wskoczą do wiaderka bo potrzebowała wode na fose i mimo że mówiłam ze mam skarpety i buty na zmiane a klapki ma te co ja i ja w nich po morzu chodze to nie pomagalo Marta wyrwala jej wiaderko i po wode :D:P dopiero jak już zbieralismy sie do domu to Aneta weszla aż!! do kostek:P No i powiedzcie jak to mozliwe taka roznica miedzy dziecmi :D duze sie boi a małe gdzie tam hahahahah Anetka puszczała latawca z tata i ze mna potem a Marta sie cieszyla ze cos na niebie "wisi" Ogólnie dzionek uroczy... zjedlismy na plazy ogromnego kurczaka z rozna wiec obiad miałam z głowy:P Ja mam zapłacony kiermasz i teraz tylko musze porobic pare rzeczy (znaczy ogrom) na lipiec a musze powolutku zaczynac bo to troche zajmie... nie wiem czy dobrze robie z tym kiermaszem (mąż juz zasiał ziarnko niepewności) i czy cos sprzedam... wezmę napewno pare tortow recznikowych jako prezent urodzinowy moze predzej sie sprzedadza no i motorki i wozki chyba tez a reszte zwyklych tortow pieluchowych tylko jeszcze musze miec sporo malych rzeczy i musze wykombinowac co... Znalazłam przedwczoraj na miescie miejsce gdzie robia piekne odbitki plakatów jestem przeszczesliwa bo mam teraz 20 duzych i 10 malych znaczy zostalo juz mi duuuuzo mniej :D poroznosilam po miescie i w Polskim sklepie i fryzjerze chetnie wzieli plakat i wizytowki no i moze zamowia tort na slub dla szefa niedlugo :) Pomysly im sie podobaja :) w przychodniach na miescie zostawilam male plakaciki i jeszcze tylko do miejsc typu fun house pozanosze i w pobliskich miasteczkach i bedzie ok Jakos tak znowu wiatr w skrzydla ze cos sie ruszy... Mam taka nadzieje. Kuriera juz tez znalazłam :) Wczoraj wyczesywalam Anecie znow wlosy i jedna maciupenka menda juz sie wyklula oczywiscie zabilam ja ale teraz nie wiem czy ja mam czekac te 7 dni od poprzedniej kuracji jak pisze czy... zrobic ja dzien wczesniej bo co jak sie powykluwaja jakies dzis i zdaza zlozyc jaja??? cholera chyba dzis ja potraktuje tym plynemi zostawie na caluski dzien to moze jak sie wykluja od razu padna... No dobra mężyk w pracy obudzil mnie o 5:20 zjadlam kanapeczki z pomidorem i szczypiorkiem i moge Was teraz nadrobic i posiedziec na kompie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszkowa - nie słuchaj lekarki w książeczce zdrowia dziecka jest przedział przynajmniej był jak Anetka dostała książeczke co dziecko w jakim wieku powinno umieć i sobie zobacz czy ona ściśle się tego nie trzyma... W Cz-wie mam chrzestna a Marta chrzestnego :P lubie to miasto Udanego pobytu Babeczko - ja niestety też waze wiecej niz rok temu i tez o 10kg 😭 teraz juz nic z tym nie zrobie - mąż mi nie pozwala "nie jeść" ale ograniczyłam ziemniaki i chleb heheh i mam nadzieje ze w tej ciąż jaki poprzedniej przynajmniej przez polowę bede chudła a nie przybierała bo jak dobiję setki to sie osobiscie zastrzelę :o teraz waze tyle co z Marta w 12 tyg :( a na fotkach yglądacie wszyscy slicznie :) dzieci małe urwiski heheh widać jak im wesoło... Ewciu - przykro mi i oby w szpitalu dao się wytrzymać i Eryczek bardzo tego nie przeżył... Bidulek sie nacierpi... Trzymam kciuki za jakąś już ich (lekarzy) decyzję oby dobra... Holly - oj Holly jak Ty sobie tak sama mogłaś odstawic leki?? oj Ty Ty ale dobrze że już dobrze ;) no i zaglądnij czasem pomachac wiem ze teraz jeszcze czekacie na operacje Dzordza - bede trzymać kciukasy a po juz bedzie dobrze i na weselicho pojedziemy do ciebie :) albo choć Meaaa z delegacji naszej pojedzie :P Kimizi - tak mi sie wydaje że moze te glutki jak odciągałaś to zaciągnęłaś a mocno albo juz glutków tyle nie było i dlatego zwymiotowała czasem jak Marcie czy Anecie odciagałam to az im sie podnosiło i prawie wymiotowały... co do ojca to jakbym o moim czytała dobrą masz taktykę ja niestety taki sam charakterek i nieraz kłóce sie z nim tłumacząc ze racji nie ma albo po prostu wychodzę z pokoju a on wtedy jeszcez bardziej wkurwiony :P Mamuniu - dzieki j też wole myśleć że to z troski tak mają no ale... a Zosienka fajnie musi wygladać jak tak drepta i listki obrywa heheh Anetka ma tak samo wszedzie listki trawki kwiatki i kamyczki zbiera :P a ze stópką ok po tym pianinku? noi kurcze szkoda ze tak cieżko u was z ta pracą :( trzymam mocno kciuki zeby w końcu coś sie znalazło a z biznesem faktycznie ryzyko ale pisałas ze mąż ma cos raczej pewnego jakąs filie na mysli tak? jest to aż tak ryzykowne ze mogłoby sie nie rozwinac? cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samadamo - oj kuchareczko... jak robisz ogórki małosolne ? ja je taaaak kocham a moja mama nigdy nie robiła i zawsze kupuje moze se teraz zrobie :P Izu - a nie jest tak ze dziewczyny z dziekanatu mogłyby wam dać pytania ? myśmy mieli właśnie od dziewczyn pytania i odpowiedzi na liscie i pozniej poukładalismy je tak ze miały wejść i je rozsunac w lewo (każdy miał juz swoje pytania i odpowiedzi) kupilismy im za to bombonierki i cos tam a one co? zamiast w lewo to w prawo... no i w najlepszej sytuacji byl ten co w srodku kolejki bo tafil na swoje a reszta sie pociła :P bo dodatkowy stres na szczescie przejrzalo sie wszystkie pytania i odpowiedzi w domu to jakies pojecie było :) jakos tak czytam ze nie wiem kiedy pisałaś ze macie brata u siebie (przegapiłam) dobrze ze ma juz prace a z Agatą to pewnie jest jak ze mna ja miałam blokade z mówieniem mimo że rozumiałam to powiedzieć sie bałam zeby sie nie osmieszyc i nie powiedziec czegos źle gramatycznie itp itd do teraz jestem zla jak cos powiem a sekunde pozniej wiem ze zle powiedzialam :o a jeszcze smieszne jest to ze jak pisze na szybko nawet na forum czy na czacie po ang to pisze odbrze a jak mam to samo powiedziec na zywo to zrobi 5 bledow :P Musi sie osłuchac i pewnie bedzie dobrze ;) W.Kasia - pewnie ze bedzie dobrze!!! nie ma innej opcji - który Ty juz tydzień? no i super ze tak szybko wypoczniecie a Hiszpania piekna mmmm no to teraz zakupy typu kostiumy i letnie ubrania heheh sama radosc :) a Kajtkowi pewno się spodoba... Babeczko - zapomniałam zdróweczka wam życzę oby przeziębienie szybko odeszło precz :) rozwalają mnie teksty Czarusia :D Barylko - no SUPER bilans nocnikowania BRAWO!!! ale Natalka musiała być dumna :) Amorku - a pamiętasz jak Pia pisala... nowe mieszkanko i bedzie dzidzia? no u nas sie sprawdziło :P w Polsce na swoim zrobilismy anetke na pierwszym swoim tu Marte potem Marta urodzila sie na drugim tym przejsciowym z grzybem a teraz na trzeciom swoim mamy okruszka :D ja juz sie nie przeprowadzam :P no mamy w planie kiedys kupic tu dom wiec Pia ma chyba racje z ta czworka :P heheheh moze sen proroczy? a ta woda z okna to może zatoka? jak morze nie wcina sie tam w lad? to mozesz uwazac ze masz widok na morze :P Mamunia - no czasem trzeba tym naszym dzordzom wygarnac :D:P i wtedy sie okazuje ze wystarczy wskazać palcem zrób to czy tamto i problemu nie ma - oni inaczej myśla niż my bo... nie myślą:P mój zaczyna myśleć jak jestem w ciaży :D mogłabym być w ciaży całe zycie i miałabym raj :P Mamoolka - no proszę jaka wycieczka udana Olek też potrafi zaskakiwac :) wiesz.... tez czasem mam wyrzuty sumienia bo ja często robie tak ze jak Anetka jest w domu to chce zeby z godzinke sie razem pobawiły i jakos im to idzie nawet czasem dłuzej sie pobawia ale jak Anetka w szkole to marta bawi sie sama czasem klocki razem budujemy czy piłką sie bawimy albo puzle piankowe układamy ona mi pomaga a jak zmywam to sadzam ja w krzesełku do karmienia i daję na blat szczotke do mycia butelek i jakies jej kubeczki do picia i udaje ze myje niestety szybko jej sie nudzi :( Z reszta ona jest najbardziej zadowolona jak moze łazić po domu i wszytsko sprzątac, zamykać odkładać na miejsce itd... a jak wyjdziemy przed dom to chulaj dusza :P biega po chodniku i w ogrodzie pranie mi pomaga wieszac sciagac itp dzis zaladujemy czysty piach do piaskownicy i beda sie obie bawic o ile bedzie ciplo... slonce jeszcez nie jest widoczne Marta jak zaczela sama jesc przy stole to zawsze jak sciagala (zrywala) sliniak wycierala sobie buzie ale zdziwilam sie jakis czas emu jak dalam jej chusteczke a ona udawala ze smarka :D Amorku - odsypiasz panienski? foty wrzucisz oczywiscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba nadrobiłam wszystko :) ale mila lektura byla i co ja teraz bede czytac? :P Pia - heheh taki golasek w ogródku sama radość a dekolt hmmm pewno sie ugotujesz w czyms do szyji? to moze jakis szal cienki? taki wiesz na lato jak sie nieraz w pasie do kostiumu wiaze? oj duzo dziewczyn z forum zgubiło ise nam gdzieś po drodze :( am nadzieje ze wszytsko ok u Cari, Misty, Kefirka, szarotki, Myszki, Gonia tez ucichla na pere dni, Ciepla sie nie odzywa... że juz o Kini nie wspomnę :( HOP HOP dzieczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa - no Nadia to juz na serio duża dziewczynka i pewno z tym oclegiem u babci bedzie jak z nocnikowaniem - nie doceniasz swojego dziecka :) coś duzy ten VAT :P jak do 40 tki musi dobic :D To ja jeszcze pomonologuje Marta jak juz zje to odsuwa talerzyk swój i kładzie widelec na mój talerz jak jest jeszcze głodna co znaczy nałóż mi troche od siebie :P wczoraj sie tak usmialismy bo zrobiłam omlety na sniadanie i Marta zerkała normalnie na talerz tatusia jakby sprawdzala ile on jeszcze ma i czemu nie je omleta i szybko wsuwala ze swojego talerza :D no i w efekcie miala pelna buzie jajka i popychala paluszkami a jak polknela popila to dala tacie taki okruszek moe pół centymetrowy swojego resztki omleta na talerz i z usmiechem polozyla mu swoj widelec na talerzu i pokazala palcem na wielki kawal jego omleta :D:P Boki zrywalismy :D jak juz dostala co chciala powiedziala mniam zjadla i odlozyla widelec na swoj odsuniety talerzyk i wytarla buzke sliniakiem rozlozyla rece powiedziala nie ma pokazala na pasy w foteliku i powiedziala BAWIC pokazujac na salon i anete :D No taka kochana sie robi i tulisia mała wczoraj jakby czuła ze tatusia nie bedzie w weekend w domu i tuliła sie do niego cały czas :) ja staram sie jej nie nosic i ona jak sie na mnie wdrapuje a ja tylko kucne kolo niej i przytule to podkowka i do taty :( bidula mala... Aaaaa no i mąż nauczył ją "schodzic" ce schodów znaczy zjezdzac tylem bo ona zgina kolanka co 3 schodki a tak to sie zsuwa :) ale ze mna nie chce raczki wyciaga i che zeby ja zniesc :( nie wiem czy sie nie przedzwigalam z nia ostatnio bo od wczoraj boli mnie prawa pachwina i mam jakby spuchniete to albo wezel chlonny albo nie wiem :o no dobra ide po herbatke znowu bo pic mi sie chce :P a WQy wyłazić spod kołderek i pisac machac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej I lata ciąg dalszy:)) pieknie jest:))!!!!! Zaraz wrzuce fotki Zoski. Pospalismy do 8:40,zaraz musze ogarnąc dom i smigac po zakupy.Potem planuje umyc okna. Kessi z biznesem nigdy nie ma pewnosci,ze wypali...mozna podjąć ryzyko,gdy ma sie jakąs kasę zapasowa,ale my nie mamy i nie będę sie wciagac w długi... Dziewczyny gratuluje nocnikowych sUkcesow:))ja nadal nie kupiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie dodam fotek,bo jak zwykle ktos(Wiki) wsadził łapy do apartu i zmienił rozmiary fotek na maxa:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ hej hej:D nici z odyspiania Kessi :P maz dzis na nadgodziny do pracy, takze nie bylo zmiluj sie i po 7 na nogach. a imprezaaa byla super:D najpierw tutaj u nas w domu rozkrecalysmy imprezke;) zrobilismy zrzute i siostrze kupilysmy sexi bielizne, czekoladowego penisa, kieliszek w ksztalce penisa ( nie bylo zmiluj sie musiala z niego pic:P ) hehehe zarabsiscie bylo. mialysmy tez te czulki rozowe:P a siostra i czulki i welon i "L" na plecach.. hehehe potem do klubu... boze dziewczyny chyba wieki temu nie bylam na imprezie... az dziwnie mi bylo, jak sobie pomysalalam dziecko w domu maz w domu a ja balowanie:) ale bylo extra :D jeszcze wczoraj szukalam jakis butow na ta impreze tak na szybko ale kurde wszystkie takie szpile, ze chyba bym nogi polamala:P i musialam sobie odpuscic ale musze jakies sobie kupic bo jak jakas okazja to czlowiek nawet nie ma...:) potem powrzucam foty z panienskiego:D obiad mam od wczoraj takze laba. Kubus zasypia, jak zasnie pojde do niego i sobie tez chrapne:) Pia, Barylko- gratki no brawo dla spryciularzy:D i nawet kupki :D dzis jak posadzilam Kubusia 2 sekundy i juz wstawal i nie podobalo mu sie:) ale dzis mam WIELKIE postanowienie sadzac Go wiecej zobaczymy:) ale cinko to widze;) Kessi- az bije od Ciebie szczescie:D super. heheeh z ta roznica miedzy dziecmi... jak ja bylam mala starsznie balam sie zimnje wody gdzie tam smingus dyngus zeby lac sie pod blokami wiadrami. jak moglam w ogole w ten dzien nie wychodzilam z domu. z kolei moja najmlodsza siostra matko,, taki kochany dzik.... pod blokami nie wazne czy zimno czy nie wiadrami lanie woda, i - escie razy do przebierania ale jaka szczesliwa:D i tak ze wszytskim;) W.Kasiu -a pwnie, ze bedzie wszytsko dobrze z badanami:D ale fajne wakacje Wam sie szykuje i to juz tuz tuz:D bomba. jak ja kcoham morze i plaze:D na pewno super wypoczniecie. Mamolka- dzieki za cynk. bede miala na uwadze te miejscowsci jak dojdzie do skutku wyjazd za granice:D a z tym pokazywaniem hehehe Kubus tez powiem umyj sobie brzuszek, bedzie sobie myl brzuszek, posmaruj sobie za uszkami- kremem smaruje za uszkami, zobacz jakie masz ladne buciki - leci do lusteka i oglada sie:) itd itd te nasze maluchy slodkie w tym sa co robia bo nie wiadomo kiedy i gdzie a takie madralinskie:D i dzieki Wam dziewczyny za te kciuki no pomogly:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mąz cos zaczarował i komp mi chodzi:) Zuzu usypia:) No to troszke opisze wesele:) W sobote rano pojechala z dzordzem do miasta po koszule dla niego, krawat..cos tam jeszcze:) I po stanik dla mnie ale go nie dostalam, za duzo wymagań mialam co do niego:) Po powrocie pojechalam do domu mamy i przystroilismy dom i barme balonami, dzieci w tym czasie były w domu z ta normalna szwagierka ktora specialnie sciagalismy do pilnowania maluchów :) ja myslałąm ze dzordz myje samochód a on poszedł spac!!! Wrociłam o 13;30 do domu to wstaaaał( slub o 15) i poszedl myc samochód zakupów nawet z auta nie wyjął! No to biegiem prasowac sie kąpac malowac fryzowac i co??? i niby zdazylismy zanim młodzi ruszyli z domupanny młodej ale chcialam byc na blogosławienstwie, wczesniej chcielismy im zrobic brame( i brat sam sis sparzedala za 0.5l ) :( :( I co dalej..... okazałao sie ze nasza cioteczna sis zostanie z babcia( mama mamy) w domu( bo mialam ja zostac albo ktos) no bo mama powinna byc na slubie i weselu córki , ale sie spozniali( jechala z ojcem) byli po 15.10 i pojechalam z wójem do koscioła,...tam postalam 10 min... Zuzu jak mnie zobaczyla to tylko na rece, z rąk ona bedzie latac po Kosciele a to rece mi dekold pchała i musialam ja wyniesc z Kosioła bo słychac ja bylo . Wesele...dzieciaki wyspały sie w drodze na wesele bo kolumna aut jechala dobre pol godz( a to swiatła a to cos tam) no i dosc daleko. Czarka to myslam ze na wejscu palne, zaczał plakac i zamylał oczy jak usiadł tak siedział, jadl z zamknietymi oczami. Zuzu jak w raju, muzyka jedzenie, lody napoje:) Pani fotograf robila im zdjecia i Czarek oburmuszony, a Zuzu z widelcem i łyzeczka:) Wytrzymałam z nimi do ok 19,30 i juz o 20 bylismy w domu załatwilismy soboie auto zebym i ja mogła poswietowac i tak do 6 rano, jak wracalismy to na jakiesc wioseczce rozkladali stragany na odpust:) W niedziele poprawiny...pojechalismy na nie z szwagierka-niania, zjedlismy cos i pojechalismy dalej, ja zawiesc do domu....mama moja dała jej taka wałuwe ze mowiła ze przez tydzien nie wydadza na jedzenie złotówki:) W poniedzialek wrocilismy od niej i pojechalismy posprzatac sale ..tzn babeczki przatały w kuchni a chłopaki na sali no i oczywisci z butelek tez!!!:P A teraz dojadamy chie chie ale ja chora nadal dzordz dzis pojechal na fuszke trzeba sie odkuic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×