Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytaniejakpytanie

Jak długo przeżywacie rozstanie?

Polecane posty

Gość trzeci rok bez zmian
ja w tejh chwili w jeden dzien wizualizuje pieniadze, to ze ktos dawno nie widziany sie odezwie, setki drobnych spraw , nawet zamiast rachunkow zaczeluy przychodzi zwroty ze spoldzielni i nad płaty .. i wiem ze jego tez zwizualizuje ale faceta jets trudnie ale chocby to trwało nastepne trzy lata wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
do trzeci rok bez zmian ale to jest trochę paranoja. nie boisz się, że za dwa lata świat Ci runie na głowę bo straciłaś czas na niego? jak długo to trwa? jak długo odgrywasz tę rolę? ja sobie nie mogę pozwolić by życ w drugim świecie. już zyję i mnie to przeraża. przeraża mnie to, że nie potrafię wrócić do normalności bo ciągle o nim myślę (24 h na dobę). a co dopiero udawanie, że jest ze mną. do lustro28, widocznie nie kochałaś i rozstanie było dobrym rozwiązaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
ja już wizualizuję pieniądze 2 miesiące i nic z tego nie wychodzi:o a co dopiero jego powrót, jak zrobiłam z siebie taką wariatkę i desperatkę :o a co? jeśli Ci się nie uda? co wtedy? zastanawiałaś się? nie próbwałaś ułożyć sobie życia na nowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
niestety krótko bardzo póżno odkryłam sekret i wizualizaje 3 miesiące minelo zanim nauczyłam sie cos wizualizowac i dwa miesiace jak wizualizuje jego , alez ja zyje mam wlasna firme rozwijam sie, mam kochanka , zyje i funkcjonuje, chociaz w głowie, w myslach caly czas mam scenariusze z nim, wszedzie jego zdjecia, karteczki z tekstem ktory sobie powtarzam non stop, przyjaciolke zktora mowie z nia o moim mezu w czasie terazniejszym , a prowadze firme w domu wiec nie mam problemu z podwojnym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
powiem tak autentyczna historia sprzed dwoch dni , cały dzien pisze do mnie baba, ze chce kupci towar 12 godzin odpisywania na e-maile w koncu pisze ze wezmie za 3 tysiace potem cisza, dobra ide spac, leze w lozku i wlaczam sobie w glowie film, ze ona idzie do banku, bierze 20 tysiecy kredytu i rano pisze do mnie, wie Pani co ttak mi sie spodobał Pani towar ze wezme za 20 tys., wstaje rano peiwrsze co e-mail od niej na poczcie "Ja przemyslam sprawe wezme za 20 tysiecy, i tak dalej o szczegółach" ... po tym doszłam do wniosku ze mozna zwizualizowac co tylko sie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
ja właśnie nie potrafię ruszyć do przodu. i zdaję sobie sprawę, że przez to, że nie staram się o nim zapomnieć. że ciągle myślę, zastanawiam się co u niego. marzę o nim. to jest błąd...bo nigdy nie zapomnę. nigdy nie przyciągnę nikogo do siebie, skoro będę miała zamknięte serce i umysł. mi to nie pozwala normalnie funkcjonować. boję się, że jak to dłużej potrwa to wpędzę się w jakąś chorobę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
a jak się mam nauczyć tej wizualizacji? wiem, że to działa...już mi nawet nie chodzi o niego...ale o cokolwiek. ogladam dużo filmów na ten temat, czytam dużo książek...ale mi nie wychodzi. czuję się po tym jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
musisz sie nauczyc oddzielac dwa światy funkcjonowac iu zyc i bawic sie bo to poprawia przede wszystkim nastroj i utrzymuje na poziomie , ja sobie znalazłam albo on mnie zonatego faceta z ktorym swietnie sie bawie i dzieki spotkaniu z nim moge pare godzin potem lezec i wizualizowac z usmiechem, no moze metoda nie dla kazdego co kto lubi oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
musisz zmienić swoje nastawienie myślec tylko o tym co chcesz , no i zadncyh złych nastrojów, ty to masz to juz jest Twoje, wiara, dobry nastroj i nigdy nie wątpienie, wtedy dostajesz wszystko ,mnie nauczenie sie poprawnej wizualizacji zajęło trzy miesiąće, a od dwoch miesiecy dostaje juz to co chce od reki ... wszystkie małe rzeczy i sprawy zwiazane z firma ida jak sobie w glowie uloze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
jezu, ja tak nie potrafię. za mocno stąpam po ziemi. i świadomość tego, że rzeczywistość jest trochę inna niż ta z moich marzeń działa na mnie przytłaczająco. ja nawet jak oglądam jakiś film wizualizujący np. pieniądze, wpadam w ryk. jestem bardziej nieszczęśliwa niż przed. w pracy cały czas się kłócę z szefową. jestem rozstargniona, roztrzepana. tylko on jest w mojej głowie...zaczyna mnie to martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
bo masz złe podejśćie rzeczywistosc nie jest inna jest taka jak Ty myslisz, nie wazne co jest teraz i co sie dzieje, jest to co chcesz , to juz jest stało sie jest i bedzie ..konec i kropka neihc sie caly swiat wali, neich sie ludzie zabijaja ty masz to co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
bo ja się boję, że za bardzo wniknę w ten drugi świat. że będę udawać czegoś/kogoś co/kto naprawdę nie istnieje i w koncu trafię do wariatkowa. że stracę na to całą energię - na życie w innym świecie...i w końcu popadnę w jakąś paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
to nei jest inny świat to jest Twój swiat on taki bedzie bo taki go stworzyłas to nie jest zyciw w dwoch swiatach to co pomyslisz dostaniesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
a dlaczego nie jesteście razem? odszedł do innej? jest z nią? masz z nim kontakt? daje Ci jakieś znaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
no ale przecież to nie jest tak do końca, że dostaniesz to o czym pomyslisz, bo skoro masz np. 160 wzrostu, to nawet jak bardzo mocno bedziesz w to wierzyć, wyobrażać to sobie, żyć z tą świadomością to i tak za cholerę nie urośniesz. tak samo jest z facetem, którego chcesz. skoro on Cię nie chce, to znaczy, że Cię nie chce. I nie wpłyniesz na jego decyzję poprzez swoje myśli, wyobrażenia i pragnienia. Słyszalam, że wizualizacja nie pomaga na przyciągnięcie konkretnej osoby bo nie można wpłynąć na niczyją wolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
meilismy problemy jego starzy byli przeciw moi tez, ja troche chorowałam wpadlam w depresje, mialam jazdy, on swoje problemy wyjechał do pracy za grancie, i sie posypalo .. kontaktu nie mamy od czerwca 2008 roku zadnego, jedynie zona jego siostrzenca codziennie wchodzi na moj profil na nk , wiem ze to nie ona tylko on, bo ja widzialam dwa razy w zyciu i oczywiste jest ze nie interesowala by sie jakas tam niedoszla zona wujka meza .. wiem, ze mna sie interesuje z ukrycia, i wiem ze powoli sie zmienia .. oczywiscie nie zrobie tego w jeden dzien imiesiac, bo jeszcze za słaba jestemw wizualizacjach choc robie to 24 na dobe w myslach , ale wiem ze skoro zwizualizowalam inne to i to takze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 miesięcy
już mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
mozna znam dziewczyne która przez miesiac wizualziowala na maksa, nic ja nie ruszało , nie ogladala telewizji zeby nie widziec zlych rzeczy ,nie przejmowala sie brakiem pracy , kasy, jej ojciec chla ona to zlewała udawała ze to nie istnieje, facet zonaty z innego kraju ona była tylko jego zabawka, ale ona go chciala, po miesiacu przeprowadzil sie do jej miasta, jest z nia codziennie, i tylko z nia chce byc, mozna wszystko jak sie zaprze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
Ale ja się właśnie tego obawiam, że nic nie będzię istniało i się liczyło tylko on. że będę poświęcała mu 24 godziny zaniedbując inne sprawy. a później by się okazało, że nie jest tego wart. to byłaby największa tragedia. ja już teraz zaniedbuję wszystko, bo on króluje w moich myślach :o i zaczynam przez to odczuwać strach. marzę o nim ale nie wiem czy jest wart takiej energii...nie wiem czy ktokolwiek jest wart :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
ja mam obsesję na jego punkcie. mam nawet numer gg dziewczyny z którą jest by widzieć co się dzieje w ich związku. ja jestem po prostu chora psychicznie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
i muszę sobie w końcu dać z tym radę bo to się źle skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
e tam ja nawet czytalam ich rozmowy na skype jak oni pisali , czytalam jej e-maile, moi kumpele rozmawiali z nia na skype anonimo, moj przyjaciel dzownil ze stanow ja szykanowac heh znam gorsze przypadki psychiczne, spoko trobilam gorsze rzeczy , ale nietedy droga tylko wizualizacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
zacznij od wizualziowania czegos niewielkiego , powoli małymi krokami, ucz sie panowac nad emocjami zadnych smutkow, depresji, zadnych złych mysli, nie ogladaj wiadomsoci, złych informacji , nie przejmuje sie calym swiatem , pracuj nad soba, bo to od Ciebei zalezy jaka bedzie przyszlosc za chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
Widzę, że nie tylko ja mam paranoję :) Nie boisz się, że tylko pogorszysz sprawę? Że naprawdę wciągniesz się w jakąś chorobę? Ja się tego bardzo obawiam. Nie ruszałam i nigdy nie ruszę tej dziewczyny bo to jest wbrew mnie samej. Ale sam fakt, że mój cały świat kręci się wokół niego bardzo mnie przeraża. nie mam z nim kontaktu już od 3 miesięcy. odciął się zupełnie. stwierdził, że jestem wariatką - i miał sporo racji. ale ja go chcę! i koniec z kropką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaniejakpytanie
ja nie ogladam telewizji już od 6 lat. zanim go poznałam byłam szczęśliwą osobą, później chyba też...gorzej teraz - strasznie za nim tęsknię. mam problemy z pracą, kasą, zdrowiem, urodą (postarzałam się chyba z 3 lata) pamięcią, stosunkami z innymi ludźmi i nie potrafię się za siebie wziąc. brak mi woli walki i entuzjazmu. nie ptrafię się zmusić do pozytywnego myślenia. chociaż próbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
nei boje sie , wiem ze tamta tez uzywa teraz kiedy poznalam wizualizacje zrozumiałąm jej słowa ona zawsze mowila zrobił to co chcialam, zrobił tak jak sobie zaplanowałam, wiem ze czeka mnie ciężka walka boo na zna i sotsuje wizualizacje , wiec czeka mnie ciezka walka musze byc silniejsza od jej mysli, wiem ze ona sie mnie boi, czuje zagrozenie bo jeszcze miesiac temu wleciala mi na profil na nk, nawyzywała i zablokowala wszystkich mooich znajomych i mnie, ona sie mnie boi, czuje zagrozenie, wiec nie jest go pewna, wymyka sie jej z rak .. powoli krok po kroku odbiore co moje i co mi sie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci rok bez zmian
dla niego moge byc nawet pierdolnieta aby wrocil , moge zrobic wszystko nawet do sameog diabła isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intisimi
bylismy 5 lat :) koniec tydzien temu !! na drugi dzień sprzedałam pierscionek zaręczynowy !!! szczerze ?? dziwne ale MAM go gdzieś !! Obłudnik p.s. po 5 letnim związku płakałam całe 5 minut a reszta usmiech na twarzy :) widocznie to nie było TO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×