PRAGNĘ DZIECKA-starające się i te przed staraniami.2010

A jak wcześniej zabezpieczaliście?

jest mi obojętne kiedy :) chociaż chyba chciałabym pod koniec roku żeby na wiosnę już można było spokojnie na spacery wychodzić :) wcześniej ja brałam tabletki anty [przez 4 lata] a tak to różnie - najczęściej przerywany ale unikaliśmy zbliżeń w okolicach płodnych dni bo przerywany to metoda taka sobie :P :) :)

No podobno najlepiej dla dziecka, jak się rodzi w zimowych miesiącach, mi też wszystko jedno kiedy, ale też bym nie chciała zbytnio żeby urodziło się np. koniec grudnia, czy początek stycznia ;). Czyli już spory czasem nie brałaś tabletek anty? Bo z nimi też różnie bywa...My to tylko prezerwatywa od początku. Nawet 2 miesiące po ślubie mieliśmy akcję, że mogłam zaś w ciąże, choć wtedy jeszcze nie planowaliśmy, no ale okazało się że nie ;), bo to był 19 dzień cyklu, wiesz już na pewno po owolucji i to już prawie niepłodne dni...

Sorry za błędy w pisowni ;)

Może to i fajnie jak się nie spodziewasz ciąży i nagle się okazuje, że jesteś...Ale jednak czuję się dużo pewniej z myślą, że to się zdarzy kiedy tego chce i się spodziewam...

Czyli co za jakieś dwa tygonie robisz test? :)

anty odstawiłam już prawie 3 lata temu ;) także już jakiś czas nie biorę :) a 19 d.c może być jak najbardziej plodny ale u mnie a nie u Ciebie bo ja miewam cykle 32, 33 dniowe więc by sie zgadzalo :) a Ty jak masz 28 dniowe to pewnie w 14, 15 d.c jesteś płodna :) no @ powinnam dostać ok 11, 12 marca wiec jak nie dostanę to będzie test ;) ale ja i tak chyba będę wiedziała, czy zaszłam czy nie bo mam tak wyraźne PMSy, że nie sposób ich nie zauważyć i zawsze wiem kiedy dostanę @ a nawet we wczesnej ciąży jakbym była to by PMS nie było chyba :)

No tak raczej 14, 15 dzień cyklu to u mnie szczyt płodności. Ja akurat z PMS, to jakoś niespecjalnie, tzn. nie mam jakiś charakterystycznych objawów kilka dni przed okresem, z tym że po prostu intuicyjnie wiem, że się zbliża, bo mam jak w zegarku co 28 dni.

No to się okaże 11 marca ;). A ja sobie niestety poczekam, no ale musze zrobić badania ginekologiczne. A co robiłaś oprócz usg?

no a ja wiem, ze dostanę @ już jakieś 7 dni przed :) tak mnie nerwy noszą, że jest koniec :) także pewnie już wcześniej będę się domyślać :) oprócz USG dopochowego [które robię min, raz na 6 mscy] porobiłam tylko badania krwi, te co wymieniłam wcześniej plus od 2 mscy łykam kwas foliowy i to chyba tyle :)

Aha, no myślę że wystarczy skoro jesteś ogólnie zdrowa, nie ma co szaleć z badaniami ;), bo i z tym można przesadzić. Ja morfologię mam wzorcową, więc wszyscy mówią mi, ze nic tylko się starać ;). Ja to czasem nawet nie mam pewności, czy już dostałam okres, czy tylko mi się zdaje, bo dość często nie mam żadnych bóli, więc pod tym względem tez jestem jakimś ewenementem ;).

Więc skoro jest z naszym zdrowiem ok i nasi Panowie też raczej ok ;), to powinno być pieknie :)

oj to Ci dobrze :) bo ja mam dość upierdliwe @ może nie że bardzo boli ale ogólnie jestem taka nie do życia wtedy, osłabiona, nerwowa i strasznie się ze mnie leje :P także zazdroszczę :) a teraz uciekam już spać bo mąż wrzeszczy, ze przytulać się chce :P pa, do jutra

no właśnie co do naszych Panow to jest najwieksza tajemnica bo bez badania nasienia nic się nie da zdiagnozować :D ok idę na serio :)

Ok, do jutra, ja też lecę, pa :)

Cześć dziewczyny!!!Weszłam tylko na chwilkę i zaraz muszę uciekać:)Co tam u was słychać????

Cześć dziewcyny. Wpadłam tu na chwilkę. Piękny słoneczny dzień dzisiaj więc planuje grilla także lece doprawiać mięsko. Widzę, że fajnie wątek się rozwija :)

Co do badań nasienia. Zastanawiałam się czy mój mąż by takie zrobił i jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić, on cały czas uważa, że jest zdrów jak ryba, trudno by mi było go namówić na takie badania. Jak ja widzę jakie on świństwa pożera, ile słodyczy fast food, coli i piwek to zaczynam wątpić czy taki zdrowy może być. Wasi meżowie też nie patrzą na to co jedzą, kiedy i w jakich ilościach?

Mój misio też tak ma:) Uwielbia różne fast foody i inne świństwa.

cześć :) co do tej spermy - ja pomijam już te wszystkie rzeczy typu jedzenie, papierosy, kawa, alkohol, antybiotyki brane w przeszłości itp które mogą mieć wpływ na to jakie nasienie mają nasi panowie mnie chodzi generalnie o to, czy oni w ogóle mają plemniki w tym nasieniu bo np moja kolezanka starała się ponad rok o dziecko, nie wychodziło, więc zaczęli się badań i u niej wszystko ok a okazało się, że mąż ma zoospermię czyli ZERO żywych plemników w nasieniu i po szansie na dziecko i mi bardziej o takie coś chodziło a co jeszcze znalazłam na internecie : "Czynniki anatomiczne, które mogą być przyczyna niepłodności u mężczyzn to np. zapalenie jąder, mechaniczne uszkodzenie jąder, skręcenie jąder, żylaki powrózka nasiennego, nieprawidłowe położenie jąder (jądra wędrujące, ektopowe, niekompletnie zstąpione), nieprawidłowa budowa prącia i wady, takie jak spodziectwo, wierzchniactwo. O czynnikach immunologicznych jest mowa wtedy, kiedy organizm mężczyzny wytwarza przeciwciała, które niszczą plemniki." no, ale nie ma co się martwić na zapas !!!! :D

Cześć! O widzę, że już 5 stronka- nooo ładnie :-) Ja się dzisiaj fatalnie czuję, brzuch mnie boli i ogólnie tak mi słabo- już nie mogę się doczekać okresu. Z tego co przeczytałam to Wy macie wszystko ładnie i regularnie- u mnie niestety tak nie jest,a teraz po poronieniu to mój organizm wariuje :-( Ale jeszcze kilka miesięcy (2-3) i dołączam do starających sie :-)

Hej dziewczyny! Mój mąż też lubi zjeść tłusto, no ale nie na codzień, no i ma wysoki cholesterol, więc stara się oszczędzać ;), no i nie pali i mało alkoholu pije. Kruszynka---> ja też dopiero starania za 2 miesiące...

No właśnie nie ma co się martwić na zapas...Mój mąż jeśli by było trzeba, to by się poddał badaniom, ale wiadomo jakby było trzeba...

moorella u mnie też pogoda jest super .Kruszynka26 ja też nie mam regularnych cykli.Nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze!Trzeba w to wierzyć!

Ja też nie narzekam na pogodę ;).

http://123konkurs.pl/pl/partnersprogram/37117.html

lola---> A miałaś wcześniej cykle regularne, czy też niekoniecznie?

Jak mi się rozregulowały to trochę się podleczyłam i przez jakiś czas było ok a potem znowu coś nie tak.Ja już muszę uciekać.Postaram się wpaść wieczorkiem

Aha, no to teraz znów się podleczysz i będzie ok. A co jest przyczyną że masz nieregularne?

ja sie pocieszam tym, że mój mąż od 16 lat regularnie uprawia sport więc pod względem fizycznym jest silnym i zdrowym facetem :) no i pocieszam się jeszcze tym, że ani w mojej ani w jego rodzinie nie ma żadnych przypadków bezpłodności :) a to też dużo znaczy bo czasami to genetyczne może być także trzeba wrzucić na luz, czerpać przyjemność z seksu, nie myśleć w kółko o ciąży, nie myśleć o cyklach, o tym czy są regularne czy nie są a na pewno się uda ;) aha i trzeba jeszcze pamiętać o tym, że NORMALNA, ZDROWA para może nie zajść przez kilka miesięcy i to wcale nie oznacza, że coś jest nie tak :) :)