Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akacja80

Ciąża po in vitro

Polecane posty

Gość amelia1978
Pomóżcie! Dzisiaj jest 9 dzień po transferze. Zrobiłam test i niestety wyszedł negatywny :( Czy powinnam poczekać jeszcze parę dni i ponowić test, czy już raczej wszystko stracone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga_35
amelio najlepiej jutro zrób bete i nie panikuj ,test nie zawsze wykaże ciąże w tak wczesnym stadium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amelia Nic się nie stresuj!!!Może to za wcześnie.Ja robiłam kilka testów i rzaden nie potwierdzał ciąży.Betę robiłam w 11 i 16 dpt. A test pokazał ciążę w dzień w którym potwierdził ją lekarz:-) Powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Mam do Was takie pytanie: w poniedziałek zaczynam 13 tc i w czwartek mam USG i wizytę, ale takie zwyczajne USG. Czy powinnam prosić o skierowanie na test Pappa lub jakieś USG genetyczne czy lekarz sam będzie wiedział co trzeba? Mam prawie 36 lat, I-sza ciąża po ICSI. Dziękuję z góry za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamazett O ile dobrze pamietam to test pappa jest obowiazkowy po 35 r.z i bezplatny ale to sprawdz w necie. Usg genetyczne (to pierwsze wazne gdzie bada sie przesiernosc karku) wykonuje sie bodajze od 11-14 tc i lekarz musi ci je zrobic. Ja jak bylam u swojego doktorka w 12 tc to automatycznie mi je zrobil. Ja chodze prywatnie i nie musze prosic poprostu mowi mi co bedzie na nastepnej wizycie. Jak bedziesz u lekarza zapytaj i popros jak sam nic nie wspomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, jestem tu nowa. 22 lipca podchodziłam po raz drugi do in vitro w Białymstoku. W 10 dpt zobaczyłam upragnione dwie kreski. W środę beta 88,2. W piątek (po 48 h) 138,9. Jak myślicie czy 58% to nie za mały przyrost? Pozdrawiam, Joane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie wygląda to dobrze: od piątku beta wzrosła mi tylko ze 138,9 na 204 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialas z lekarzem? Co on na taki przyrost? Bo faktycznie to maly przyrost. Moze sie okazac,ze to pozamaciczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Karola jak żyjesz ? Urodzilas już ? Za nami już pierwszy miesiąc z naszymi skarbami,jest coraz lepiej,są bardzo grzeczne i spokojne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franczeska ja też jestem w ciąży bliźniaczej i troche jestem przerażona że może wystąpić tzw. zespół podkradania bo to ciąża jednokosmówkowa ... a Twoja jaka była? powiedz mi jaką przyczynę lekarze podawali twierdząc że jedna nie rośnie ?? strasznie się boję. mój lekarz mówi mi, że najwcześniej ciążę można rozwiązać w 32 t - Ty tak miałaś ... i powiedz mi nie było żadnych problemów z maleństwami ?? z góry dziękuję za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hope 3030 ja podchodze do in vitro na poczatku wrzesnia w invimedzie w warszawie ale juz na poczatku mam mieszane uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola81
Hej dziewczyny, piszę do Was pierwszy raz, ale podczytuję od jakiegoś roku. Jakich proszków używacie do prania ciuszków dla niemowląt? Czy do białego i kolorów kupiłyście osobno? Czy stosujecie również jakiś płyn do płukania? Pozdrowienia dla wszystkich szczęśliwych mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola81 Witaj Ja wszystkie ciuszki synka piorę w płynie Lovella do kolorowych ciuszków(samych białych mam niewiele).Nie stosuję płynu do płukania,nawet włączan program z podwójnym płukaniem. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola81
Daga dziękuję za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola81
Dziewczyny, jestem w 27t.c. i od jakiegoś czasu w nocy baaardzo drętwieją mi i bolą ręce, że nie mogę spać. Napiszcie proszę czy też tak miałyście i jak sobie z tym radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola Ja tez niestety miałam takie dolegliwości,nawet dochodziło do tego ze po nocy do 10-12 godziny nie miałam czucia w palcach u rąk:-(,wszystkie dologliwości ustąpiły po porodzie.Puchył mi również nogi z resztą ręce również bo obrączki już nie nosiłam jakoś ok 30 tc. A moze źle śpisz?tz.w złej pozycji. Głowa do góry,wszystko minie:-) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola81
Daga bardzo Ci dziękuję za odpowiedź, dzisiejszej nocy budziłam się co godzinę z okropnym bólem rąk. U mnie również w ciągu dnia lewa ręka jest cały czas lekko zdrętwiała i obrączki już też nie założę od kilku dni. Śpię na lewym lub prawym boku. Muszę poszukać jakiegoś rozwiązania ponieważ bardzo mi to dokucza i w ciągu dnia chodzę śpiąca a zostało mi jeszcze 2,5 m-ca. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha_23
witam wszystkie forumowiczki, jestem tu nowa, moge sie przylaczyc???? jestesmy z M na poczatku drogi do in vitro, staramy sie o dzidzie juz ponad 3 lata. Maz ma bardzo slaba morfologie i po konsultacji zostalismy od razu zakwalifikowani do in vitro. Ciezko mi z tym wszystkim, to wielki cios dla mnie, no i dla M rowniez. W tej chwili jestesmy na etapie badan wszelkich. M robi jakies szczegolowe nasienia, ja mam do zrobienia 24 badania. Jestem w trakcie ich wykonywania. boje sie strasznie tego, co nas czeka. dodatkowo biore luteine bo mam torbiele na jajnikach i podejrzenie endometriozy...poczytam tutaj o waszych przypadkach, bo jestem zielona... pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola 11
Witam .Jestem tu nowa no i jestem po pierwszej nieudanej próbie in vitro ,a było to w kwietniu. Na drugą próbę z zamrożonych zarodków planowałam jechac właśnie teraz we wrześniu , ale pokomplikowało mi się z miesiączką i muszę czekac aż się ureguluje. Dzisiaj właśnie dostałam miesiączkę i wyliczyłam że akurat wypadnie mi tam jechac na samo święto zmarłych. Poradzcie co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuka999
Czesc dziewczeta jestem z watku objawy ciazy po in vitro :) no i wpadlam do was po pare porad . Mianowicie to moj 6 tydz i 4 dzien ciazy :) mam straszne zaparcia probuje soku ze sliwek , sliwek, krefir i nic masakra normalnie co jeszcze moge zrobic? A drugi to moje wzdecia brzuch mam taki jak 6 mc normalnie:) czy nozna brac espumisan ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuka Ja też(jak wiele z Nas)miałam problem z zaparciami.Niestety to dość częsty problem na początku ciąży.Ale z czasem mija:-)Mi pomogły kefiry,suszone śliwki i codzienne picie aktivii.Miałam tez taki atak w okolicach 6tc już myślałam ze "odjadę na tamten świat" dzwoniłam do mojego gina i powiedział zebym kupiła sobie czopki glicerynowe i pomogły.Użyłam ich moze 2-3 razy zbyt często nie mozna ponieważ rozleniwiają się jelita i mnie można samemu sie wypróżnić. Powodzenia:-) ola Nie ważne kiedy przypada transfer.(jak dla mnie czy to święto czy nie)Mój przypadł dokładnie 10 kwietnia,jak wsiadaliśmy do samochodu w radiu mówili o katastrofie samolotu w Smoleńsku. Decyzja należy do Ciebie. Aisha Powodzenia,trzeba wiuerzyć że sie uda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meni
Taaka cisza na forum, a ja mam pytanie: jak długo brałyście luteinę? Jak długo trzeba ja brać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola 11
Witam. A czy któraś z was mogłaby polecic jakieś tanie noclegi w Białymstoku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do meni
ja jak zaszlam w ciaze to bralam luteine do konca 12tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meni
dziękuje za odpowiedz. Ja rozpoczęłam 18 tydzień i mam brać jeszcze przez 4 dni. Ale gdzieś czytałam że dziewczyna brała prawie do końca ciąży. Ale to chyba indywidualna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola 11 jakies 15 minut od centrum jest zajazd Wiking,tam biora ok 60 zl za nocleg, maja swoja strone w necie. jest czysto i mozna zjesc sniadanie i obiad na miejscu. inne hotele sa w granicach 130-160 zl. a w jakiej klinice sie leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ola 11
polecam ośrodek "petra" w supraślu, maja kawalerkę w białymstoku na ul. żabiej, rok temu płaciam 50 pln, 5 min na pieszo od artemidy Ewa Mieleniewska, Supraśl, Nowy Swiat10 http://smaczne.spanie.pl/ tel: 85 7183808 emsup@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola 11
Dziękuję za informację o noclegach . Na pewno skorzystam pod koniec listopada. Leczę się w klinice Artemida u doktora Domitrza. Pierwszą próbę in vitro miałam 18 kwietnia 2011 i niestety nie udaną. W listopadzie jadę na drugą próbę z zamrożonych zarodków. Może któraś mi napisze jak to jest przy drugiej próbie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga_35
witam wszystkie przyszłe mamuski. dawno mnie tu nie było, ale i jak widzę to podczytywać też bardzo nie ma co. Ja jestem już mamą malutkiego Maxa /ur 16,05,2011/ .udało mi się za 3 podejściem ,choć przyznam że do ostatniej prób podeszłam zupełnie inaczej.Na zasadzie co ma być to będzie.Mam jeszcze 3 śnieżynki i powoli przygotowuje sie do kolejnego podejścia .myślę że zacznę próby w lipcu 2012 . ola11 mam tylko prośbę do Ciebie .Pamiętaj aby po crio dali ci środki na podtrzymanie .Na własnym przykładzie wiem że mogą o tym zapomnieć .Po crio właśnie a Artemidzie lekarz zapomniał mi cokolwiek wypisać zreszta atmosfera w jakiej przebiegał transfer ogólnie była nieprzyjemna ,bo się z pielęgniarka ściął i to chyba ostro. To było moje pierwsze crio i pomyślałam że pewnie na naturę trzeba się zdać,a potem była rozpacz i złość bo się myliłam..I taka ciekawostka , na kilka dni przed puncją aż do testowania żadnych perfum.to rada od jednej z pielęgniarek.życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×