Jestem coraz ładniejszy i odbiję sobie lata brzydala. Teraz wszystkim pokażę

Żal mi ciebie.

Piękny Brzydalu, Walczyłeś, żeby mieć szansę u pięknej kobiety. Zdobędziesz taką piękną kobietę i... i co? Czy wiesz co z tym dalej zrobić? Zdobycie pięknej kobiety to jest moment w życiu. A życie trwa. Więc, ciekawi mnie po prostu jak sobie to wyobrażasz. Czy chcesz zdobywać duuużo pięknych kobiet? Wytłumacz? Jestem ciekawa. Pozdrawiam.

"o? Poczytajcie babskie gazety, fora i znajdźcie mi chociaż jeden list lub temat w którym kobieta narzeka, że jej facet kocha ją i o nią dba." przepraszam czy ty człowieku na głowę upadłeś? czemu ktoś miałby pisać i narzekać, że mu dobrze? tacy ludzie w ogóle nie wchodzą na takie fora bo nie potrzebują porad z zakresu życia uczuciowego... swoją droga porad od innych nieduaczników bo na forach które się głównie naokoło tego kręcą nie może byc nikogo innego bo nikt normalny tam nie wchodzi. Normalni ludzie są tylko na forach tematycznych o zainteresowaniach

Syndrom brzydkiego kaczątka.Może i jesteś atrakcyjny ale jakbym usłyszała to,co tutaj piszesz,to uciekłabym,gdzie pieprz rośnie.

Aha, już odpowiedziałeś wcześniej. Czy to znaczy, że zakładałeś, że jak się sobie nie podobałeś, to zgadzałeś się na bycie z kobietą, która ci się fizycznie nie podoba? Z resztą, z twojej ostatniej wypowiedzi wynika, że tak źle z tobą nie jest. KAŻDY POWINIEN PRAOWAĆ NAD SOBĄ. INTELEKTUALNIE I FIZYCZNIE WYKRZESAĆ Z SIEBIE CO NAJLEPSZE. JEDO ŻYCIE, moi mili. Co nie, Brzydal?

Autorze, no to znaczynasz mówić jak człowiek... ona ma Ci się podobać, chcesz z nią rozmawiać, chcesz więzi... to po co nam mowisz o zemście, o jakimś wykorzystywaniu :) Chłopie ty jesteś dobry, normalny facet, tylko okoliczności spowodowały że masz takie a nie inne zapatrywanie na rzeczywistość. Wierzę że Ci się uda, skoro tyle przeszedłeś to musisz być silny i wierzę też że mądrze tą siłą zadysponujesz :)

hm ja trochę autora rozumiem. Był niechcianą cipa w podstawówce to dziwicie sie ze jezeli własna pracą sie zmienił nie korzysta z tego? zycie jest tylko jedno;) tylko z drugiej strony zeby jego mniemanie o sobie go nie zgubiło. bo owa piekna inteligentna moze pomyslec tak samo o nim jak on o matce dziecka.. za niska liga;) taka o, ironia losu ;)

Mi z takim podejściem dobrze. Nie akceptowałem stanu rzeczy i chciałem się z tego wyrwać, by znaleźć lepsze życie. Kto tkwi w miejscu zachowując status quo i constans nic w życiu nie osiąga

pewnie miałes problem z niesmiałoscia? jakies rady jak sie jej pozbyc?:)

Na głowę to upadł ktoś kto nazywa się Brzydki Niski Beznadziejny. Tylko pogratulować twoim rodzicom widać jak spieprzyli wychowanie. Chodziło mi o to, że cała ta kobieca intuicja która służy (rzekomo) do znalezienia "pana jedynego" jesty warta tyle co Iracka obrona przeciw lotnicza. Kobiety to stworzenia emocjonalne i pragną emocji w związku; to zrozumiałe. Jednak ja nie wsadzał bym ręki do pieca gdy bym chciał zakosztować emocji.

Ale widzisz, wygrałeś ze sobą, sam otworzyłeś sobie drzwi, ale teraz nie zamykaj dostępu do siebie innym, bierz wszystko co chcą Ci dać i te brzydkie i te ładne... rozmawiaj, rozwijaj się, wybieraj, z głową. Nie zamykaj się w puszce swoich kolegów (asów), oni nie pokażą Ci co jest naprawdę wazne, znajdź sobie przyjaciół z różnych środowisk, wtedy zobaczysz jaka przepaść duchowa dzieli Cię z nimi

Celic Hard Rod, dużo jest racji w tym co piszesz. Faktem jest, że każdy człowiek musi dojrzeć, dorosnąć by zrozumieć czego mu potrzeba naprawdę. Po co więc roztrząsać kwestię braku racjonalizmu w kobiecym czy męskim zachowaniu skoro z góry wiadomo o co chodzi. Młodość rządzi się innnymi prawami, ma swoje ideały i marzenia, trzeba nad tym zmilczeć, a nie oceniać błędy przeszłości.

już pomijając pisanie o intuicji w takiej kwestii :D musiała by mieć bardzo dużo związków na koncie ale dalej to nic nie zmienia bo o tych zadowolonych się nie dowiesz bo w brawo ci tego nie napiszą a znajomi to nie reprezentacyjna grupa. Zresztą sprawa dotyczy atrakcyjności a nie emocji. A nieudacznicy tak to sobie racjonalizują

"Kto tkwi w miejscu zachowując status quo i constans nic w życiu nie osiąga" A co ty takiego osiągnąłeś? To że masz spaczone pojęcie miłości i syna, który jest wpadką? Wielkie dzięki za taki sukces.

Mam dobrą pracę, mieszkanie, samochód, wykształcenie, niezły wygląd, do tego kota i kajmana okularowego

Ale autorze, czy jesteś szczęśliwy? czyż nie to jest pytaniem o sukces?

Jestem. Mam syna i mam dla kogo być szczęśliwym

Mam dobrą pracę, mieszkanie, samochód, wykształcenie, niezły wygląd, do tego kota i kajmana okularowego To przy mnie jesteś biedny jak mysz, bo ja mam to wszystko i miłość wspaniałego człowieka. A moje dziecko nie będzie wpadką tylko świadomą decyzją.

Ja nie mam więcej pytań, mogę Ci życzyć żeby było tak zawsze. I ponawiam swoją prosbę, nie ograniczaj się, bądź otwarty na wszystko, każdą możliwość...

Też masz kajmana, serio?

Kajtus, czy dziecko z wpadki jest dzieckiem gorszej kategorii? I nie można być szczęśliwym posiadając go?

haha, nie ale mam gada innego - żółwia Stefanka i oddanego psa.

blackpearl20 > nie o to chodzi, sens wypowiedzi był inny i odnosil sie do wczesniejszych wypowiedzi autora. nie uważam aby takiemu dziecku czegoś brakowało, poza kochającą się rodziną oczywiście.

Ok, spoko. Już rozumiem :) mea kulpa :) A autor... heh my tu o poważnych rzeczach a ten o kajmanach... brak słów...

chyba wszyscy poszli spac, a ja jakoś nie moge usnac, pewnie dlatego, że w dzień sobie dżemnęłam:)

To już pewnie jakiś podszyw ... Brzydal musiałby stać się na prawdę ładny bo bez umiejętności podrywu to też nie ma dużych szans

I nawet nie będziesz musiał podrywać, tylko same będą cię rwać :)

Jakiś kolejny fantasta na forum?

Kto ma wyładnieć ?

A ja z wiekiem jeszcze bardziej brzydnę. I kasy coraz mniej... :o