która z was kochała sie w owulację a ma CÓRKĘ ?

hmmm, chciałabym miec bardzo córkę, ale dzisiaj prawdopodbnie wypada mi owulacja, czyli sa szanse na synka. czy ktorejs z wa udało sie mimo ze wspołzyła napewno w owulację a okazało sie ze bedzie córa ????

2 dni przed i mamy córeczkę:)

ja też przed i również mam córkę

Obie były "robione" przez cały okres płodny, więc nie wiem dokładnie kiedy doszło do poczęcia.

Ja pamietam ze ostatnia moja pociecha była "tworzona"dokladnie w dniu owulacji:)Płeć-patrz stópka :P

ja i moje znajome mamy cory z owulacji

ale trzymam kciuki

oj to jest szansa....tez o tym czytałam ze nie zawsze sie sprawdza, ze przed owulacją jest corka a w dni plodne syn , ja zwlekałam w tym cyklu poniewaz tydzien temu złapało mnie przeziebienie, miałam ostry katar bez gorączki, który utrzymuje sie chwilami do dzis. wiec postanowilismy odłozyc długo wyczekiwane starania na nastepny cykl, choc chciałabym spróbowac. pytałam kilku ginekologów czy przeziebienie moze wpływac na jakosc komorki jajowej, ale wszyscy zgodnie twierdza ze nie ma to znaczenia(pod warunkiem jesli nie było gorączki wysokej i nie brało sie duzej ilosci l\antybiotyków) ja brałam acard (moze opóźnic owulacje) na katar, co mam nadzieje ze spowoduje opóźnienie owulacji, wiec o ile sie dzisisj nie rozmyśle po raz nie wiem juz który :) to ustrzelimy córeczkę. wrrrr jak ja nie lubie takich sytuacji miałam plan staran ktory sie skomplikował, a nie chce czekac miesiąc.

Czy ty spałaś na lekcjach bilogii??? Płeć dziecka to kwestia przypadku. Takie losowanie. Nie da się na to wpłynąć :O

?

Nie żadne zacofańce niedouku, tylko czysta prawda. Plemniki żeńskei i męski róznią sie między sobą, żeńskie dłużej żyją, a męskie sa za to szybsze. Tak więc stosując te założenia możan sprobowac "wycelować", choc i tak nigdy nie mamy wpływu na płec dziecka.

Nie ma żadnego domowego sposobu na okreslenie DNIA owulacji.Nawet USG określa przebycie owu w granicy błędu 48 godzin.

No własnie już sie zdziwilam, skąd te wszystkie kobity tak dokładnie wiedzą, kiedy maja owulację

Wiele osób myli odczucia subiektywne z faktyczną owulacją. Tj bezpodstawnie przyjmują dzień bólu okołoowulacyjnego za dzień owulacji (a ta nie boli, może boleć uciskający rosnący pęcherzyk lbo otrzewna podraniona przez płyn wydostający się z pękniętego pęcherzyka) - szczyt sluu też nie onacza owu (ta może się odbyć do 3 dni przed i do 3 dni po nim albo wcale, bo nie jest gwarantem tego, że pęcherzyk pęknie). temperatura: owulacja do 4 dni przed wzrostem i do drugiego dnia wyżsejmając na względzie wyższe po szczycie.To tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał opisać jedno z powyższych jako sposób n określenie owulacji u siebie.W cyklu ciążowym miałam ból okołoowulacyjny po lewej stronie (trwa jeszcze później ze 2 dni) a USG tego samego dnia wykazało, że pęcherzyk pękł na prawym jajniku od kilku do ok 48 godzin wstecz i lewy nie osiągnął wielkości dominującej co znaczyło, że już nie pęknie.

Na płeć ma też wpływ, no i chyba ten jaważniejszy - jakość nasienia. Czasem może być tak, ze stosunek jest idealnie celowany i trafiony w owu, a parametry nasienia są takie, ze więcej jest nasienia "dziewczynkonośnego" pisząc na chłopskie tłumaczenie. I mimo, ze te na chłopców są szybsze, to jednak ich ilość i czasami marna jakość powoduje, ze nie one dotrą do celu pierwsze. Ja owulki miałam i mam dosć wcześnie, pierwsza ciaża po stosunku w 8-9 dniu cyklu, druga ciąża po stosunku w 7 dniu cyklu - pierwsza dziewczynka, drugi chłopiec. Dodam, ze pierwsza ciąza była mocno celowana i po monitoringu było współżycie. Po południu piękny pęcherzyk, dojrzały jak soczysta brzoskwinka:p lekarza kazał natychmiast brać się do roboty, ale sam powiedział, ze pęcherzyk może pęknie za godzinę a może jutro. Pierwszy stosunek był więc 8 dnia i 9 dnia poprawka. Druga ciąza ... planowana na po wakacjach:p seks iście spontaniczny, 7 dc wiec luzik:p oczywiście nie zabezpieczaliśmy się, bo było to już na zasadzie "jak będzie wcześniej to ok", ale intensyfikacja działań planowana była na po wakacjach:) zaszłam więc po tym stosunku w 7 dc, a owulacja cholera wie kiedy była, bo objawy jej miałam w 10 dc (te ksiażkowe wizualne, bez wkładania se termometrów i innych takich tam, testó itp.).

ja miałam kłucie w jajniku w dniu owulacji, poza tym dwa razy robiłam testy owulacyjne i potwierdziły moje kłucia a to nie zabobon z tym planowaniem, tak jak tu już któraś pisała plemniki męskie są szybsze ale słabsze, za to żeńskie wolniejsze ale mocniejsze, dłużej wytrzymują tam w środku;) czyli wedle tej zasady córeczkę powinno się robic ok dwa dni przed owulacją, mimo że plemniki męskie szybciej dopłyną to umrą, za to żeńskie będą dzielnie czekały na owulację:) wiadomo to ruletka, raz się uda raz nie, ale to najprawdziwsza prawda:) u mnie pierwsza ciąża, 1-2 dni po owulacji - synek druga(jeszcze sie potwierdzi jak urodze za ok.10 tygodni) 2 dni przed owulacją - córcia

Kłucia w jajnikach opisałam wyżej - żaden wyznacznik.test owu pokauje, że ta się odbędzie od 12 do 48 godzin w przód a nie, że waśnie się odbywa.

komórka jajowa zdolna jest do zapłdnienia od 6 do 12 godzin, póxniej nie ma takiej możliwości, dlatego nie ma opcji, by była ciąża 1 a tym bardziej 2 dni po owulacji (tym bardziej, że kilka godzin zajmuje plemnikom dojrzewanie do ruchu i samo dotarcie do jajowodu).

wiem,test pokazuje ze owulacja sie dopiero odbedzie, tylko ze u mnie testowanie wygladało tak.. wiedzialam juz że mam to kłucie ok 14 dc wiec zaczelam testowac 11tego i 13tego były dwie mocne kreski po czym na kolejny dzien kłucie ja tak wogóle mam bardzo książkowe miesiączki, równiutko 28 dni, owulacja ok 14tego, przy karmieniu piersią tez byłam "książkowa", całe karmienie brak okresu, skonczyłam karmic po dwóch tygodniach kłucie, po kolejnych dwóch miesiączka, nawet lekarz mi powiedział, że ciekawy poukładany mam organizm:D :) dwa cykle a po nich zaplanowana ucelowana druga ciąża - prawdopodobnie córcia:) tak więc czasem kobiety wiedzą co i kiedy mają, ja jestem na to dowodem:)

Można na 100% określić moment owulacji wystarczy wizyta u ginekologa i USG dopochwowe. My za drugim razem planowaliśmy córeczkę, akurat na 2 dni przed owulacją byłam u ginekologa i ona potwierdziła, że owulacja nastąpi za 2 dni, przystąpiliśmy do starań i udało się!:-P Można nabyć też paski owulacyjne- koleżanka testowała i ustrzeliła chłopca. Może ta metoda nie jest 100% skuteczna, ale czy to aby na pewno przypadek, że tylu osobom się udaje? chodzi mi oczywiście o osoby, które mają pewność, że mają lub będą miały owulację, a nie kobiety, którym się wydaje, że najprawdopodobniej wtedy wystąpiły dni płodne.

Współżycie następnego dnia po pozytywnym teście owulacyjnym i ma być córka.

Fakty są takie, że jest jedna teoria mówiąca o tym, że współżycie w dniu owulacji zwiększa szanse na poczęcie chłopca i kilka(naście?) teorii, które ją obalają. Szanse są 50:50. Można o tym poczytać u mamaginekolog. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, jaki chromosom przekaże nam mężczyzna.

Ludzie kiedy wy się nauczycie, że to chłop o płci decyduje a nie jakieś wasze cygańskie wierzenia i celowanie w owulację itd.