Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Margot9022

Guzki na szyi. Rak?

Polecane posty

Gość sSasasasa
Margot, to napewno nie ziarnica, gdyby to byl nowotwór i to w dodatku nie leczony to ...( nie gniewaj sie) ale po tak dlugim czasie, juz by Cię tutaj nie bylo...Moj tata zmarl wlasnie na pier*** ziarnicę, późno wykrytą, to podła choroba;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drganie powiek
Oj tam ze ma guzka to nie oznacza wcale ze ma raka,to moze być tłuszczak albo jakies tyksyny które organizm akurat w tym miejscu skumulował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margot9022
Hej, badan nie robiłam, nie miałam czasu. Nowotworu na pewno nie mam. Pytanie tylko jaka infekcja mnie dopadła. Jakie zrobić badanie, żeby wykluczyć zakażenie bakteriami, wirusami i tego typu syfami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot, co u ciebie, przypadkiem natrafiłam na twój topik? Węzły chłonne najczęściej powiększają się w wyniku reakcji na czynnik infekcyjny. Czasami mogą nie wrócić do wyjściowego rozmiaru i pozostać wyczuwalne. Jeżeli wyczuwalne węzły nie budzą niepokoju lekarza, a wyniki są w porządku, nie ma co się zamartwiać na zapas. Ponad połowa osób z populacji ma wyczuwalne węzły okolicy szyi i nie jest to patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margot9022
Problem w tym, ze mam na szyi, obojczykach, pod pacha i w pachwinach i wychodziły mi w czasach, gdzie nie występowała infekcja, choroba, czy stan zapalny. Z racji dłuższego osłabienia,zawrotów i bólów głowy podejrzewam zakażenie jakimiś bakteriami, chciałabym to wykryć i wyleczyć,bo po pierwsze mam dość życia będąc tak osłabioną osoba, a po drugie, myślę o dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot, zrób jeszcze usg brzucha (w szczególności wątroby i śledziony czy nie sa powiększone, bo mogły by wtedy wkazywać że to jednak chłoniak) oraz test na ... kiłę. Powiem ci że moja ciotka miała kiłę, którą zaraziła się prawdopodobnie od swego męża (który ją zdradzał), i miała poty nocne, uczucie ciężkości na klatce piersiowej, przewlekły kaszel, powiększone węzły (do dziś ma grudy na szyi, twarde nieprzesuwalne) i ogólne osłabienie, morfologię miała dobrą. Pierwszą fazę kiły przegapiła (owrzodzenie), dopiero druga faza kiły wtórnej zmusiła ją do pójścia do lekarza i też długo (ok. pół roku) szukali u niej nowotworu. Lekarz w końcu zrezygnowany szukaniem raka wpadł na pomysł alby zrobiła testy na choroby weneryczne i na hiv. I wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margot9022
Kiła objawia się niebolesną, twardą grudką występującą na narządach płciowych, która przekształca się w sączące owrzodzenie znikające po 3-6 tygodniach. Jest to tak zwany objaw pierwotny w kile I-rzędowej, który pojawia się po około trzech tygodniach od zakażenia. Po kilkunastu tygodniach pacjent odczuwa objawy kiły II-rzędowej. Są to czerwone, plamiste, grudkowe lub krostkowe wykwity na skórze (osutki) oraz powiększone węzły chłonne, łysienie i plamiste odbarwienie skóry. Zmiany w wielu narządach w kile III-rzędowej mogą umiejscowić się w całym organizmie. Są to: tętniak aorty, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, uszkodzenie zastawek serca, porażenie nerwowe, guzy (kilaki). Nie miałam nic z tych rzeczy. Chodzę regularnie do ginekologa,nie zauważył nic złego. Cytologia w porządku... Zresztą mąż tez by miał objawy zakażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciotka przegapiła owrzodzenie (grudkę na narządach płc.) nie miała plamistych odbarwień ani żadnych innych grudkowatych zmian na ciele i była bardzo, ale to bardzo zdziwiona gdy test na kiłe wyszedł pozytywny ja to napisałam tylko dlatego że te objawy które ty w większości masz (i myślałaś/myślisz że to rak) to takie same miała moja ciotka która tez myślała o najgorszym czyli o raku na wyszła kiła no ale skoro jestes pewna to dobrze, przecież kiły ci nie życzę:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margot9022
Pewna, to mogę być śmierci i podatków :) Jak będę u ginekologa,to poproszę o zrobienie testu. Jak ciotka się z tego leczyła? Bo to już późne stadium było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, to nie było późne stadium, to było stadium wtórne, z tego co wiem jest jeszcze późniejsze stadium utajone i jeszcze jakieś jedno końcowe, które może powodować problemy z sercem, uszkodzenie wielu narządów wewn. i nawet kurna ślepotę! ciotka leczyła się penicyliną, chyba bo nie jestem pewna, ale jakims antybiotykiem, jest zdrowa od wielu lat, zostały jej jedynie zwapniałe guzki na szyi podobno kiłe ciężko wykryć bo daje objawy podobne do wielu innych chorób (osłabienie, wyczerpanie, bóle głowy, powiększone węzły chłonne) życze jednak aby wyniki były w porządku jesli się zdecydujesz na badanie z tego co wiem sa domowe testy na kiłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margot9022
Pisza tylko o okolicznych węzłach chłonnych. Ja mam wszędzie. No i te owrzodzenia. To podstawowy objaw. Nie miałam czegoś takiego. Ale ziarnko niepokoju jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja zajrzałam na twój topik bo generalnie jestem taką troszkę "hipochondryczką" i zaraz panikuje jak cos sobie wynajdę, a nie daj Boże jak w necie piszą że to śmiertelne ahhahaha:) ja mam guzka na szyi, niewielki jak ziarnko pieprzu, od urodzenia i weszłam z ciekawości czy ktos ma tu taki podobny, ale skoro mam go juz 33 lata (mama mi mówiła że jak byłam mała to była z tym u lekarza i nie stwierdził niczego złego) tzn że to taki guzek-nieguzek, coś zwapniałego na szyi, hehe zreszta ja tez robiłam test na kiłę jak się dowiedziałam o ciotce ze ma kiłę i że też miała guzki na szyi:) ciotka nie miała żadnych problemów ze skóra oprócz wiecznie czerwonych wnętrz dłoni ale uważała ze to zniszczona skóra przez środki chemiczne (zresztą nie umiem powiedziec czy zawsze miała takie dłonie czy to się pojawiło jak zachorowała, ale pamiętam ja z zawsze czerwonymi dłoniami), aha miała węzły chłonne wszędzie, nawet te przy śledzionie, ale na szyi to na bank, bo do tej pory ma w kazdym razie przeczytałam twój topik, pisałas o wielu chorobach które po badaniach wyeliminowano, a nadal masz te same problemy od ponad roku i generalnie nikt cię jeszcze nie zdiagnozował dziwne dla mnie że nikt nie pobrał ci wycinka węzła do badania histop., przeciez to powinno byc zrobione w drugiej kolejności po wykluczeniu odczynowości węzła lub gdy wezeł nie reaguje na leczenie antybiotykiem zycze aby to nie była ani kiła, ani chłoniak, ani ziarnica (choc to chyba tez rodzaj chłoniaka o ile sie nie mylę) może przeszłaś jednak jakies zapalenie lub przechodzisz nadal, utajone i stąd te problemy poszperam w necie może natrafię na jakies inne dolegliwości które oprócz wszystkich tu już wymienionych dają podobne objawy i bedziesz mogła się przebadac w tym kierunku pozdrawiam wiosennie, będe zaglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margot9022
Problem z węzłami jest taki,ze zakres w którym się pojawiają, jest ogromny. Lekarze twierdza, ze moje węzły są od stanu zapalnego. Na każdym z 3 USG tak mi powiedziano. Antybiotyk antybiotykiem, mogłam nie zareagować na niego a i lekarze tez są do dupy, ze rozkładają ręce i nie robią nic. Pamiętam, jak nagle ześwirowałam, ze mam HIV a, płakałam cały tydzień zanim zrobiłam badania i odetchnęłam z ulga. Dlatego nie świruje. Staram się myśleć rozsądnie. Nie mam objawów kiły i powodów z mojej strony, by ja mieć. Pracuje w turystyce, codziennie mam kontakt z setkami ludzi z całego świata. I być może coś od tych ludzi coś złapałam... Jeśli to nie rak (na szczęście) to zapewne zwykła utajona infekcja i tak jak wspomniałam wcześniej, mąż również miałby jakiekolwiek objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,l,,
fibromigalia moze?niby dominuja bole miesniowe ale wiele objawow masz. cyt. - bóle i zawroty głowy przypominające migrenę - suchość w ustach - uczucie ciała obcego w gardle - chwilowe duszności, brak powietrza - zaburzenia żołądkowo-jelitowe biegunka, zaparcia, wzdęcia - zespół niespokojnych nóg drętwienie, mrowienie wywołujące konieczność ciągłego poruszania nogami - powiększenie węzłów chłonnych, osłabienie odporności - dolegliwości ze strony narządów wewnętrznych, choć organy nie są uszkodzone - ogólne zmęczenie - zaburzenia pamięci i koncentracji - nadwrażliwość skóry, wysypki, suchość oczu i jamy ustnej - niepokój, depresja, dzwonienie w uszach, zaburzenia widzenia i koordynacji -osłabienie - zdarza się niekontrolowany, przyspieszony oddech, kołatanie serca w stanie spoczynku, jak również częste oddawanie moczu badalas sie na pasożyty? w morfologi zrob tez badanie wątroby(wirusyA,B,C) I NALEGAJ NA BIOPSJE WEZLA! mozesz zrobic prywatnie.ok 100-200 zl kosztuje. zadzwon do gabinetow gdzie robią biopsje np. tarczycy. trzymaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piiiiiiiiip
witam:) jak zdrowie?jakies nowe wiadomosci? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO JEST Z TOBĄ DZIEWCZYNO?
Margot mogłabyś się wreszcie odezwać! jak tam sprawa się rozwinęła.? tyle osób śledzi ten topik i czeka na jakieś wieści:p odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiy
hej:) odezwij sie:) co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giggi
Halo, odezwij się dziewczyno!!! Co u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zaglądasz tu czasem? Albo może jest ktoś z podobnym problemem? Miałabym kilka pytań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelllll
jesli chodzi o nowotwory glowy i szyji to w warszawie jest centrum Gamma Knife jest to nowoczesne urządzenie do leczenia nowotworów głowy i szyi. W znaczącym stopniu je zmniejszają lub usuwają całkowicie. W Gamma Knife można się leczyć w ramach NFZ, zapisy są zarówno prywatnie jak i państwowo jednak przy nfz trzeba mieć skierowanie i pełne badania. Dokładne informacje znajdziecie na stronie: http://www.gammaknife.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka umarla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd to wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margot odezwij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia

Naprawdę autorka nie żyje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×