Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

współczuję :( ale nie poddajesz się i to jest najważniejsze. Musisz byc silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jak przeczytałam artigiana Twój post jeszcze bardziej utwierdzilam się w przekonaniu że jesteś wielka:) tak trzymaj!!!! czyli będziesz miała operację tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łamagą to raczej ja jestem bo wciąz narzekam tylko a Ty potrafisz pomimo swojego problemu nie poddawać się i cieszyć córeczką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrucha oparacja tak tylko pytanie kiedy. W Krakowie można czekać i 5 lat podobno, takie są kolejki. Zobaczymy co powie ortopeda we wtotek. Wiem że jest możliwośc wyjazdu do innego województwa i w razie czego na to się bedę decydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
walcz o swoje artigiana niestety nasza służba zdrowia zadłużona i wszędzie słyszy się o kolejkach pewnie że najwyżej jedź w inną część kraju męża ciotka miała wszczepianą jakąs proteze właśnie w biodro,ale nie wiem czy to to samo:)dziś kobieta śmiga !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno to samo. Koleżanka moja jeźdźiła już na wózku, tak było źle. 8 miesiecy po operacji goniła po korcie tenisowym jak fryga. Kiedys można bło jeszcze zrobić tak, że sobie zapłacić za staw 11 tysiaków i w parę tygodni oparowali. Teraz sie już podobno nie da, bo NFZ stwierdził że skoro zabiegi są refundowane to nie moze być tak że pacjenci będa sobie mogli przyspieszyć za kasę oparację. Debilizm totalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) jestem, jestem, żyję i nie pływam :) ciągle mam problem z tym kompem, a raczej z netem i zasiegiem tutaj na wsi (mam net bezprzewodowy a zasięg tu jest baaaaaaardzo słaby i czasem da się coś zrobić ale częściej kiszka). na razie czytam Was. popisze więcej w poniedziałek jak będęjuż u siebie :) pogoda sie zepsuła znów, mamy 10 stopni, wiatr wieje tak że malo świerków nie połamie, ale na szczęście nie pada, choć w nocy 3 burze były :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciliśmy, ale wieje.....darowalismy sobie spacer, bo głowę urywa!! pojechaliśmy do miasta pozałatwiac parę spraw. Teraz mój ksiażę moze łaskawie coś zje, bo chyba na jakaś dietę przeszedł, nie chce mi jesc wogóle:( Dziewczyny się rozpisały a ja czytam i na chwilke straciłam czujnosć a Mati już coś broi:) ale opanowałam sytuację:) Artegina dzielna jesteś kobieta. My tu narzekamy, że nam ciezko , a Ty jak sobie dobrze dajesz radę. Mam nadzieję, ze operacja sie uda i bedziesz mogła ją jak najszybciej zrobić:) My tu wszystkie mamy samych chłopaków. Jedna koleżanka ma tylko córeczkę, wiec jesteście rodzynkami:) z tym kotem dobre:D mój Mati pewnie tez by tak robił:D Agatka no ufff już myslałaysmy, ze cię zalało:) dobrze, ze wszystko w porządeczku... musze kończyc, bo Mati mi jęczy przy nodze...i straciłam wątęk....jakieś zatyczki do uszy by sie przydały:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam,obiadki skończone? ani słychu ani widu Was:P ja pozbierałam pranie i składam je,czego nienawidzę będę musiała w piecu napalić bo chyba szanowne państwo tyłka nie podniosą a nie chcę kolejnej chłodnej nocy spędzić z dziecmi nakrytymi po uszy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam pulpeciki z wczoraj, wiec dziś nie gotuję. Mateusz mi buntuje się przeciw jedzeniu:( jak zjadł rano coś tak nic nie chce zjesc...już mie ręce opadają. Co ja mu niedaje i to i to a on wszystkim pluje. Nie wiem moze przez ten ząbek. Ale moze serek powinien zjesc a on teź nić. Nastrój mam kipski. Musimy siedzieć w domu, bo na dworze głowę urywa i dziecku się nudzi. Ja prania złożyć nie mogę, bo najpierw trzeba je poprasowac a nie mam kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrucha a powiedz czemu zrezygnowałas z tamtego topiku?? Mam nadzieję, zenasz będzie trwał i trwał:) jeszcze będziemy pisać jak nasze dzieciaczki 18 obchodzą:D i czemu nik zmieniałś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane przepraszam że sie nie odzywałam ale mieliśmy przejściowe problemy mieszkaniowe narazie sie unormowało a we wrześniu planujemy wziąć kredyt i kupić mieszkanko Mała rośnie ładnie stoi ale narazie nich chodzi zaraz podczytam co u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - dziewczyny Cię tu już ciepło przywitały, ja oczywiście robię to samo, uściski dla Ciebie, radzisz sobie z tym wszystkim widzę świetnie, nie jeden człowiek by nie był wstanie ogarnąć się z tym wszystkim tak jak Ty. Mieszkasz w Krakowie, wreszcie ktoś z mojego województwa:) ja mieszkam koło Tarnowa:) My już po obiedzie, obaj chłopcy mi śpią:):) rzadko się to zdarza w ciągu dnia:) Więc korzystam z tego i w spokoju piję kawę i jem chałwę:) Byłam z nimi na dworze do południa, ale tak nas wywiało że hej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana podziwiam :) mam nadzieję że nie będziesz az tak długo na operację czekała! ja juz obiadek zrobiłam, mały spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabusia a ja myslałam, ze zrezygnowałas:) przypomnij nam z jakiego wojew jesteś?? Dziewczyny to macie teraz luz, dzieciaczki spią:) mój mały rano się przespał, wiec teraz smiga.... Ładna gromadka nas teraz tu jest, to zawsze ktoś jest na kafe i mozna porozm z kimś:) tylko wspólnej kawki brakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka pomysł z przenosinami małego do pokoiku był celny. Mały spi. dziś fakt miał pobudkę 0 4.50 ale do tej godz przespał cała noc:) wierci sie niesamowicie i non stop odkrywa, ale spi:) ja czasami się w nocy budze z przyzwyczajenia a Mati spi:) ciezko było przeniesć. Wiadomo jakas taka rozłaka, ale teraz luzik. nawet teraz wieczorkiem moze ktoś do nas wpaśc w sobotę, bo mati już nie ejst z nami w pokoju i jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że wszędzie dziś wieje! mi tylko w uszach szumi, aż głowa mnie od tego szumu boli :P ale oczywiście mały musiał od rana pobiegać, bo przeciez krowy muszą coś jeść, i kociaki trzeba było pomęczyć :P nie wiem jemu to nic nie przeszkadza, ani wiatr, ani deszcz, ani mróz, ani palace słońce! on ciągle by chciał na dworze biegać!!! daga - pewnie od zęba Mati apetytu nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuśka chyba musiałybysmy gdzies po środku Polski się spotkac:) :) nasze dzieci jakby tak razem wszystkie zebrać to niezła grupa przedszkolna:) one by się bawiły, amy kawka i ploteczki na luzaka:) heeh marzenia ścietej głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka mój Mati tak samo. Zawsze jak wracamy z dworu to jest bunt na klatce schodowej i chce z powrotem na dwór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja również jestem :) moi chłopcy śpią :D a ja jem tosty i sałatę ze szczypiorkiem daga mój Seba to do jedzenia coś okropnego,skacze na dnim jak nie wiem co a on nic nie tknie,dzisiaj zjadł tylko chlebek z masełkiem rano i tyle....:/ nawet mieska nie chce a i już do wszystkich źródeł informacji dotarłam w sprawie paszportu,mój mąż musiałby w ambasadzie w Szwajcarii złożyc zgodę na wyrobienie dziecku paszportu i mi ją przesłac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a widzisz Daga :) mówiłam że pewnie pomoże! ja wiem że to jest ciężko tak odstawić małego, ale czasem naprawdę pomaga! ja myslę że zarówno on Wam przeszkadzał, tym wierceniem się i wy mu. przecież oddychacie w nocy,przekręcacie się z boku na bok, reagowaliscie na każde jego stęknięcie.a teraz może nawet czasem się wybudzi w nocy, otworzy oczka, posteka i pójdzie spać dalej, bo zobaczy ze nie ma mamy ani taty, więc trzeba spać dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justysia to mzoe dacie rade jakoś z tym paszportem, bo chyba strasznie tęsknisz za mezem i chciałbys pojechać, nie dziwię się. Takze powodzenia:) Agatka mysle, ze jest tak jak mówisz. Słysze jak już zacznie sie tak na powaznie wiercić. Ale już my i Mati zaakceptowaliśmy tę sytuację:) tesciowa była w szoku, ze Mati spi sam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Justysia czyli jakieś wyjście jest :) może się uda :) oj a ja tego spotkania całą gromadką w takich rózowych barwach nie widzę :P znając mojego psotnika, najpierw trzymałabym go pół godziny na kolanach, ukrywała przed wzrokiem ludzi, a potem musiałabym za nim biegac bo on jak tornado by wszystko rozwalał, roznosił i psocił :P ale nie powiem że miło by nie było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dziękuję dziewczyny za miłe słowa. Młoda padła jak struta i śpi z kotem wćiśniętym między nogi (tak!!!) a mnie zaraz z nudów rozniesie. Zostałyśmy same do piatku wieczora bo mąż pojechał do Wawy na szkolenie. Cisza i spokój (ja tego nie powiedziałam :P ). Co do własnego pokoju dla malucha. To jest strzał w 10. Blanka miała 14-15 mieisęcy jak ją przenieśliśmy. O ile nigdy nie miała problemów ze snem spała po 10 godzin w nocy. Tak teraz po 12 godzinach czasami i trudno ją dobudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga u nas z tym snem było dokładnie tak samo :) teraz u teściów znów razem spimy, to słyszę jak mały szaleje w łóżku, ale na szczęście on jest tak zmęczony ze nas nie słyszy i śpi całe noce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już widze tą kawunie:P:P tak,jak spotykam się z koleżanką i ona ma antka w wieku igorka to w jednej ręce kawe mamy a za drugą prowadzamy dzieciaki wokół pokoju pociesznie musi to wyglądać zabusia fajnie że o nas nie zapomniałaś!!! co u Ciebie? daga,zrezygnowałam z tamtego topiku bo dziwczyny zaczęły mnie traktować jak śmiecia normalnie,jechały po mnie równo a nick zmieniłam bo chciałam odciąć się kategorycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka nie wiem czy Mati nie ejst wieksze tornado:) chyba mają podobne charakterki grudniiowe chłopaki:)) a le z kawką pomarzyć można było:))) moze sie spotkamy za jakies 10 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie dzieci spia tylko nie moje:) ale jestem spokojniejsza, bo Mati coś zjadł. Sam skonsumował z talezyka pieczone kartofelki:) aż mi się humorek poprawił.:) pietrucha wazne, ze teraz jesteś z nami:) ja cię tam lubię i myślę, ze wszystkie dziewczyny tez. Nie jesteśmy tutaj po to by po kims jechac:) tylko sobie pomagać w samotnych dniach:) i sie wspierać albo wygadac:) takze mysle ze dotrwamy długo w naszym topiku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×