czy po 1,5 miesiaca znajmosci moge spytac

czy zalezy mu na naszej znajomosci na mnie, bo nie chce sie bardziej angazowac niz jestem, i zeby sie nie okazało ze bez wzajemnosci to jest na poczatku były motyle widziałam ze mu zalezy ale im dłuzej sie spotykamy, to widze ze jemu mniej zalezy jest mnie czuły, nadal poswieca mi duzo czasu spedzamy ze soba kazda chwile, ale moze powinnam sie spytac czy to ma sens...ostatnio na gg powiedział ze boi sie nowego zwiazku, mielismy dokonczyc rozmowe na zywo ale sie nie składało ostatni skonczył sie po 10 miesiacach. 1,5 roku temu wiem ze bardzo to przezył nie che go przestarszyc to szcery człwoiek po prostu chcewiedziec na czym stoje

zaraz do niego jade boje sie ze usłysze to czego bardzo nie chciałabym usłyszec, ze mu nie zalezy, ze nic nie czuje, ze nie ejst gotowy ale musze sie o to spytac:O doradzcie czy dobrze robie?:)

na takich zagraniach się przegrywa, zwłaszcza na początku rób swoje, baw się początkiem znajomości i zobacz co będzie takie napinanie się jest lekko przerażające i mówi to facet

moja koleżanka niedawno się dowiedziała że facet z którym była roku jej nie kocha i nie jest w stanie pokochać.Po co się łudzić,angażować się,zapytaj będziesz wiedziała na czym stoisz o ile Ci szczerze odpowie

Po co pytać...??? Ważne co czujesz,pytaniami mozesz wszystko popsuć-to jest DOPIERO 1,5 msc,daj temu czas i powodzenia :)

chche pogadac..poniewaz sam ostanio własnie powiedział ze boi sie nowego zwiazku i chce mi o tym powiedziec... wiec o tym chce pogadac a nie che sie łudzic, zeby se nie zakochac i niezaangazowac na tyle, zeby pozniej nie płakac on jestr bardzo szczery i na pewno powie mi prawde nie chce robic tego w sposob, który mogłby go przestraaszyc, a ja tu musze wiedziec bo nie moge spac po nocach

za wcześnie takie pytanie moim zdaniem. :P

Za wcześnie. Jeśli przyciśniesz go do muru, wycofa się i zakończy wasz związek:o

nie chce go przytwierdzac do muru chciałam mu powiedziec tak ze jak go poznałam to sie ucieszyła, ze uda mi sie moze wkoncu stworzyc trwały zwiazek i widziałam ze on tez tego chciał i bardzo sie cieszył ze mnie poznał, ze zalezy mi na nim i chciałabym aby cos z tego wyszło, tylko ze widze ze on sie oddala i zamiats sie do siebie przyblizac to sie oddalamy, a ja bym nie chciała sie zaagngazowac bez wzajemnosci poza tym jestesmy praiwe 2 miesiace razem i tylko raz przeprowadzilismy szcera rozmowe wiec chyba czas na nia

ogolnie to z nim nie gadałam dzis jednak bo sie nie złozyło:O ale jutro zrobe to na 100% ktos pogada?

obciągałaś mu juz?

tak obciagałam zpołykiem ktos jeszcze sie wypowie?

to na pewno mu się podobało

bardzo

dalej jesteś dziewicą?

podnosze :) na reszte pytan nie odpowiadam

szkoda że już nie jesteś szczera

ja mam podobny dylemat:), ale wydaje mi sie, ze najlepsza jest rada na poczatku mezczyzny, ktory radzi, zeby nie dociskac, tym bardziej, ze facet wyszedl dopiero z jakiegos zwiazku.

"rób swoje, baw się początkiem znajomości i zobacz co będzie takie napinanie się jest lekko przerażające" ja mysle, ze to jest bardzo rozsadna rada;) baw sie:) hehhe ale wiem wiem ciezko jest tzrymac jezyk za zebami i nie walnac prosto z mostu jakiegos pytania;P

nie dopiero tylko ponad rok temu wiec dosc czasu zeby wiedziec czego sie chce zreszta na poczatku gadalismy i powiedział ze chce nowego zwiazku, ze nie chce byc sam, ale widze ze cos go przerasta nie oczekuje dekleracji, tylko chce wiedziec czy chce tak jak ja cos budowac mysle ze oddalamy sie od sibie własnie dlatego ze nie ma miedzy nami szczerych rozmów..zadnych szcerych.. wiecie 2 miesiace to moze krótko ale po tym czasie chyba mozna juz jakos stwierdzic czy sie chce byc z kims czy nie chce powiedziec ze mi zalezy, ale widze ze jego strony nie ma zaangazowania, czy chcemy isc do przodu czy stac w miejscu

wiecie bawie sie poczatkiem znajmosci, gdyby pewne jego zachowania sprawiaja ze nie potrafie sie bawic bo gdy widze jego zmiane w zachwaniu automatycznie włacza mi sie reakcja obronna i wiem ze nie ejstem w stanie sie zakochac, zaangazowac i cieszyc tym co jest

Wybacz, ale w większości przypadków sprawdza się. Jeżeli facet mówi, że boi się zaangażować, nie znaczy to, że tak jest !!! Zazwyczaj facet mówi tak bo nie chce abyś Ty się zaangażowała bo On nie traktuje Was poważnie. Faceci tak niby mówią, że nie chcą, boją się itp., ale tak naprawdę to mogą, chcą, ale nie z kobietą, do której to mówią. 1,5 roku już nie jest z byłą i jeszcze się boi?

U mnie w każdym przyp. paplaniny faceta o obawie przed nowym związkiem, zaangażowaniem, tak właśnie było - że nie byłam odpowiednią kobietą. Gdy facet poznaje Tę kobietę to nie ma takich głupich myśli czy "obaw"....

wiem dlatego chce pogadac o tym zeby nie tracic czasu energii i sie doszcednie nie wypalic, a wiem ze bedziie ze mna szcery jak zapytam go wprost, on nie potrafi kłamac, taki juz jest. tego jestem pewna nie powiedział ze nie chc3e sie zaagnazowac tylko ze trosze sie boi nowego zwiazku, to typ mysliciela ciagle mysli, i jest bardzo emocjonalny wszytsko przezywa i rozkłada na drobne

dobrze piszesz ::Gdy facet poznaje Tę kobietę to nie ma takich głupich myśli czy "obaw".... i tez jestem tego zdania dlatego musze pogadac

to sciema-ma racje niestety wydaje mi sie....

Może to być i ściema, ale z doświadczenia wiem, że zdarzają się takie sytuacje jak ta z tego topiku. Po prostu facet dostał nieźle po dupie i za bardzo nie chce się angażować w kolejny związek. Jeśli Ci na nim zależy, to wytrzymaj jeszcze trochę. O miłość trzeba walczyć. Powodzenia.

to uczuciowy i uczciwy gosc z zasadami, jest pod wzgledem szcerosci, i stałosci w uczuciach bardzo fair i rozumiem tez ze serce nie sługa i nikogo do uczuc nie mozna zmusic dlatego uszanuje jego wole, ale chce powalczyc zeby miedzy nami było dobrze i cos z tego wyszło

hm Seniorro rozsadny meski glos mam nadzieje;)

fakt ze po tamtym zwiazku dostał ostro po dupie schudł 15kg i miał depreche, chciał nawet wyjechac z miasta zeby sie odciac...ale jakos sie ogarnał i wrocił do ludzi