Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochanica swojego kochanka

Kochanki cz.II bo tamta coś nawala

Polecane posty

Gość kto pozwolił sobie na bycie
kochanką (kochankiem) staje się bardzo rozumiejący wszystkie świństwa i wszystkie błędy innych, typu zdrada, kłamstwa, oszustwa, podwójne życie na każde takie świństwo znajdzie wytłumaczenie, taki staje się "człowieczy" i przyzwyczajony do życia w szarej, zaszarganej rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsdahgf
nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe bo wróci to do ciebie ze zdwojoną siłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupadupadupa
:) Mi by się przydała kochanka ale nie tak do bzykania tylko do pogadania do spedzania czasu wolnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsdahgf
jasne!!! do pogadania to jest przyjaciółka lub przyjaciel a nie kochanka hehehe po pogadania chyba o dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupadupadupa
no wiadomo ze czasem bysmy sie ten tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupadupadupa
ale fajnie by było czasem się oderwać od codzienności i problemów :) chyba po to są kochanki i kochankowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
dupadupadupa oj:( Jak chcesz się oderwac od codzienności i problemów to może lepiej skocz na bungee, albo z samolotu! świetne przeżycie!! szukanie sobie odskoczni w postaci kochanki? -całkowicie przereklamowane!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
MaximumMinimum- świetna stopka:) na początku przyszłego tygodnia odbędzie się pierwsza rozprawa... 3 majcie kciuki, zeby ich ustalenia się nie zmieniły.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big girl
ja byłam kochanką powstaje pytanie czy któraś z was zweszła na następny etap ze swoim? czy porzucił żonę i założył z tobą rodzinę? nie, bo jesteście tylko odskocznią, zabaweczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
big girl zgadzam się z tym, ze niektóre związki z kochankami sa jedynie odskocznią.... sa jednak wyjątki.... ja nie uwazam się za kochankę w pełnym tego słowa znaczeniu... związał się ze mną po tym jak odszedł od zony... tworzymy dom od dwóch lat... w przyszłym tygodniu rozprawa rozwodowa... pełnomocnik mojego partnera twierdzi, ze skończy się na jednej:) no mam taka nadzieję.... Moj się troszkę denerwuje, ale tez bardzo się cieszy....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big girl
pewnie że są wyjątki, tylko że ogól jest dokładnie taki ja kiedy zdałam sobie sprawę z tego postanowiłam zrezygnować i wszystkim koleżankom kochankom zrobiłam już we łbach porządek:) bez urazy dziewczyny- chodzi o to ze kiedy szukamy partnera to takiego który jest godny zaufania i miłości, a jeżeli na starcie facet zdradza żonę, to to dobrze nie rokuje i wszystkim swoim koleżankom tak to tłumaczę, poza tym te spotkania tylko wtedy kiedy zona zajęta... mnie to upokarzało, czemu nie stać go było na odejście od niej, za to na podwójne życie tak? no stwierdziłam że dla mnie to dobre nie jest ale życzę wszystkiego dobrego parom które potrafią z godnościa zerwać stare więzy bo nie da się na zgliszczach cudzego szczęścia budować własnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
100 % Twoej wypowiedzi jest zgodny z tym co mysle. gratuluje Ci, ze uwolniłas się z tego związku... a Twoje kolezanki -kochanki powinny być Ci wdzieczne, za to,ze jesteś i otwierasz im oczy:) pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big girl
najgorsze było to że oboje byliśmy z związkach, oboje dzietni ale mnie sumienie nie dawało spokoju, i nawet jak z nim zerwałam było mi zle z oficjalnym partnerem musiałam mu powiedzieć, ale nie potrafiłam kiedy byłam już zdecydowana, miałam mega problem bo nie chcaiłam go tak strasznie zranić w końcu przypadkiem na imprezie doszło doczegoś mdz mną a jego najlepszym kumplem... to było mega oczyszczające bo spotkaliśmy się we trójkę i wszyscy przeprosiliśmy, teraz jest ok ale mój eks wie o jednej zdradzie a było coś zupełnie innego- rownoległy związek półtorej roku... i moje sumienie nie jest spokojne ponieważ tak się nie robi co najśmieszniejsze- przewrotność losu... w końcu pokochałam naprawdę kogoś, i ta osoba mnie zdradziła bolało strasznie- i dostałam za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
nikt tak naprawde nie wie, co przyniesie zycie.... wiekszośc wyborów spoczywa na nas, ale nie na wszystko mamy wpływ:( moze to przewrotnosc losu- to o czym piszesz...zakochałaś się a Onh zdradził... a moze to nie ma nic wspólnego? Nie umiała bym prowadzić "podwójnego" zycia.... nie jestem tak zdolna... to znaczy... łatwo mnie wybadac...:) nawet kłamać dobrze nie umiem...:) najwazniejsze jest to, ze znalazłas w sobie wystarczająco duzo siły, zeby skończyc to co złe. I dobrze, ze dzięki tym doświadczeniom jesteś w stanie pomagac innym:) i mam nadziję, ze ułożyłaś sobie już życie....:) jakaś miłośc? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big girl
haha dobre :):):):) bo właśnie założyłam topic o tym jakie sznse mam jako samotna mama zapracowana i zajęta by w ogóle kogoś spotkać... nie jeszcze na mnie nie padło, ale nie tracę nadzieji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
:):):):):):) nadzieja umiera ostatnia kochana!!!!! :) trzymam mocno kciuki:) po takich doświadczeniach w zyciu-na pewno jestes w stanie pozmac jeszcze kogoś wartościowego i wywazonego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big girl
dzięki za miłe słowo :) to zawsze dobrze robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
taki był plan:) powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .upupupup..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOCY8723
czytam to i zygac mi sie chce jak mozecie czuc sie dumne z tego ze odbieracie komus faceta zeby ktoraz sprobowała zrobic to dla mnie to zmasakrowałabym taka na całe zycie szmaty i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big girl
TAA do gazu najlepiej ze wszystkimi, i tylko siebie zostaw.. bo świat składa się z omylnych istot jakimi sa ludzie, a ty nawet jesli nie zdradziłas to masz inne grzeszki na sumieniu świat nie jest czarno biały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pomocy
pocałuj się w dupe... czytasz i czytasz...i co z tego zrozumiałaś? lepiej sie poczułaś jak zbluzgałaś kogos od szmat? pozazdrośćić poziomu. zal-nic wiecej. big girl🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pomocy
zreszta Tobie zadna "szmata" nie musi zabierac faceta. sam ucieka od Ciebie.... niedługo założysz nowy topik...." odszedł bez słowa"- jak zyć? pamiętaj, ze to co złe wraca ze zdwojoną siłą! Ciekawe jak byś zmasakrowała kochankę...? tyle jadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big girl
z rejestru strasznych opowieści oto podobno kiedyś na jakimś klasowym wyjazdzie jedna z dziewczyn mieszkających razem w domku przyjęła gościnnie w swoim łóżku chłopaka współlokatorki, było głośno i ostentacyjnie współlokatorka poszła do kuchni, wlała olej do gara i zaczęła grzać, bluzgając przy tym. W takiej sytuacji zastała ją inna koleżanka i okazało się że panna grzeje olej żeby ze tak powiem nim oblać tą gościnną nie oblała w końcu się nawet zaprzyjazniły i wspólnie zrobiły świństwo facetowi ludzie są różni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do big girl
straszna ta opowiastka;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszna i nikomu nie życzę, z drugiej strony ja uważam za barwną anegdotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanki nie sa winne
to faceci zdradzają... a One korzystaja z okazji. tyle. sama nią nie jestem, ale ich nie oskarzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
Nie dorabiajcie sobie ideologii do kurestfa, OK? Bolca wam było potrzeba, ot i tyle! Po co to mydlenie oczu o wspólnocie dusz? W każdej babie siedzi kurfa i wyłazi z niej pod wpływem sprzyjających okoliczności. Szmaty i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×