Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Evenesa

jestem w trudnej sytuacji

Polecane posty

Gość Evenesa
bo nie i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odda dziiecka do zlobkka - bo wtedy nie mialaby pretekstu żeby sie od pracy wykręcić . Napisala przecież , że kazda matka woli z dzieckiem w domu siedzieć niż pracować - zapomnialąs tylko moja panno , że na takie rozwiazanie moga sobie pozwolic osoby ,ktore na to stać - a Ciebie nie stać , nie pomyślałąś o tym przed ciazą a teraż chcesz żyć z pieniędzy podatników .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie i koniec" mam wrażenie jakbym rozmawiała ze swoją niespełna dwuletnią córeczką.... Żal mi takich kobiet jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvgfdv
'bo nie' - to nie jest odpowiedź,jakiej rady szukasz na forum? jak państwo opierdolić albo jak oszukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evenesa-rozumiem Cię.:( i nie wiem co Ci doradzic moze po prostu nie martw sie na zapas, moze nic Ci nie zaproponuja? u mnie jest o tyle inna sytuacja ze ja nie jestem samotna matka,nie dostaje nic z opieki i alimentów tez nie.Jestesmy z ojcem dziecka po prostu w zwiazku nieformalnym. michaaaa---widze ze urodziłysmy w tym samym dniu :) i moja tez miała byc Olga :) piękne imię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pewnie jakaś dyskotekowa mama - przekonana ,ze skoro dziecko urodziła - to juz nic w zyciu wiecej robić nie musi - skoro pracować nie chcesz - to niech was ojciec dziecka utrzymuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evenesa
chce isc do pracy chce w koncu byc niezalezna. ale nie moge. A to co wy piszecie obrazliwego nic mnie nie rusza. Jezeli o to wam chodzi. Chialam pomocy ale wy jak na kazdym topiku opierdalacie ludzi . najlatwiej dziecko oddac do zlobka . i miec problem z glowy. Dziecko mi 3 razy w miesiacu choruje nie moge jej oddac do zlobka nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evenesa
droga okiennico chce ci powiedziec ze 24h na dobe zajmuje sie dzieckiem i jak wychodze to tylko z corka. Nie wychodze do znajomych nbawet ale mi to nie przeszkadza i na dyskoteki mnie wcale nie ciagnie. Jestem spokojna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvgfdv
powiedz,a dlaczego dziecko choruje 3 razy w miesiącu?nie wiesz,że to jest nienormalne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evenesa
przepraszamz za bledy ale mi klawiatura szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvgfdv
no ja nie mogę,to z czego ty chcesz żyć??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evenesa
na poczatku miesiac miala ta slynna trzy dniowke, pozniej biegunke, a teraz pokasluje. Ciagle chodze po lekarzach. Oni to sie do niczego nie nadaja nawet nie wiedzieli co dziecku bylo keidy mialo 3 dni goraczki a pozniej wysypke. To ja wiedzialam a lekarze nie. Jak im powiedzialam o tej tzrydniowce to niewiedzieli co to jest. szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evenesa
do poki dziecko nie pojdzie do przedszkola bede miala ciezkie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vfvgfdv no ja nie mogę,to z czego ty chcesz żyć??????????--------------------no pomysl - z czego - a raczej z kogo ? Ja rozumiem ,naprawdę rozumiem - ciezkie warunki , brak pomocy , cięzko chore dziecko , brak perspektyw - wszystko moze sie czlowiekowi przydarzyć . Ale jak ma mozliwość pracy , możliwośc rozwoju- a masz pewnie ok 20 lat i wykształcenie gimnazjalne - i odrzucasz to bo trzeba sie będzie trochę powysilać - no tego juz zrozumieć nie mogę . Chcesz całe życie żębrać - Twoja sprawa - ale pewnie Twoje dizecko powieli Twój życiorys .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhu haha.
łatwiej siedzieć na dupsku i ciągnąć pieniądze z miasta niż zapracować. heloł, nikt nie powiedział że życie jest łatwe, piękne, przyjemne i sprawiedliwe. i co ty sobie myślałaś, że ktoś za free będzie siedział z Twoim dzieckiem 8h dziennie bo jesteście rodziną? pf. ogarnij się kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło że z naszych podatków żyją nieroby i panny którym nie chce się pracować... Weź na wychowanie jakieś drugie dziecko, wtedy ze swoim z domu będziesz mogła być... Albo praca w domu innego rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evenesa
Np jaka masz na mysli prace w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrz Lena - i ani slowa nie zajaknie sie o wieku , wyksztalceniu , o ojcu dziecka - za to jak jej ciężko to potrafi opisać . dziweucho - ogarnij sie - myślisz ,ze nikt nie ma dzieci ? że nikt nie przechodził tego co Ty ? ale pewnie w tym jest prawda - Ty nie chcesz pracować - chceszm ieć forsę za nic , ityle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvgfdv
np,jako opiekunka-drugie dziecko weźmiesz do domu. co w ogóle chcesz w życiu robić? 'dopóki dziecko nie pójdzie do przedszkola,będę miała ciężkie życie' heheeh..no to mnie rozjebało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvgfdv
mam nadzieję,ze stosujesz antykoncepcję żeby chociaż drugiego nie mieć,bo na moje oko to taki typ kobiety,co zaraz drugie machnie żeby jeszcze więcej z podatników wydoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pamietam dokladnie
jest chyba jakis przepis, ze jak szukasz pracy to mozesz dziecko oddac chyba na 4godzny dziennie do zlobka. Popytaj w urzedzie pracy. Zawsze to cos, ale dokladnie sprawdz, bo cos mi sie o uszy obilo ze jest taka mozliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To naprawdę mało prawdopodobne, żeby zgłosili się do Ciebie z propozycją pracy. Ja przez kilka lat byłam zarejestrowana jako bezrobotna, a w tym czasie pracowałam dorywczo i nikt się do mnie nie zgłosił poza jednym wyjątkiem, kiedy musiałam iść na 3-dniowe szkolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Lena... okiennica - no a co ma powiedzieć? Prawdę no chyba nie powie Ty masz dzieci?-------------------------------pewnie że mam :) i to w wieku niektorych kafeteriuszy .:) Ja nie jestem przeciwna mlodym matkom - ani matkom samotnym - jestem przeciwna matkom rozmemłanym , niezdyscyplinowanym ,roszczeniowym ,takim ktore tylko urodzić potrafią - i nic wiecej . Podziwiam tu niektore kobiety - często porzejsciach , chorobach , klopotach z dziećmi - które nie siedzą nie jećża - ale zaciskają zeby i idą do przodu . Przychodzą na kaffę ,zeby sie pozalić trochę , " spuścić troche pary " i idą dalej . A takie panny jak autorka - .... no jedyna nadzieja ,ze jest jeszcze mloda - ale kto sie przyzwyczi do takiego pasożytniczego życia - temu ciezko zmienić później tok myślenia - sie należy i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvgfdv
ale ona nie chce oddać dziecka do żłobka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okiennica - Ja nie wyobrażam sobie żyć jak autorka, kilka razy w miesiącu robię rozliczenia, ogólnie księgowość dla pewnej firmy, mąż ma bardzo dobrze płatną pracę, trochę pieniędzy na dzieci tez jest ale gdybym miała myśleć żeby wyżyć z zasiłków to bym na dziecko sie nie decydowała... no ludzie ile można pasożytować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le nawet jakk dziecko już jest na świecie - w rodzinie , poza rodzina , ze zwiazku formalnego , mniej formalnego - ale już jest - to przecież tym bardziej trzeba sie starać ,zabiegać o pracę --, o wykształcenie . Ale nasze opiekuncze państwo - opiekuje sie wszystkimi - czy im to naprawdę potrzebne czy nie . Ogłonie uważam ,ze w przypadku tej dziewczyny - albo jakiś urzędnik postanowił zagonic jado roboty , żeby uczyła sie normalnego życia - albo jest to standartowa procedura - prpozycja - odmowa - propozycja .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka1
autorko,byłam w podobnej sytuacji Miałam 2 letnie dziecko , Up oferował mi prace (już ostatnią ) oddaloną o 48km od mojego zamieszkania.Pracodawca dawał naniższą krajową , to sobie policzcie .Pensja coś ponad 900zł, - przedszkole 340zł -227bilet miesięczny. No i jakieś 5 zł za godz. dla kogoś kto bedzie z dzieckiem od 4 rano ( pociąg miałam o4.27, a powrót o 18.30), Przedszkole czynne od 7 do 16. Wychodzi ,że ponad 150 zł bym dopłaciła. Nie wspomne o lekach i opłacaniu opiekunki gdzy dziecko chore. jak również to ,że przedszkole wymagało 4 pampersów dziennie ,mimo iż córcia korzystała z nocnika. Takie mają przepisy. Praca 10godz. dziennie, weekendy wolne. A zapytacie o ojca dziecka . Powiem tak , zaginął w akcji. Wyjechał do pracy do USA, tam ma ciotke,to było jak byłam w ciązy, Miałzarobić na ślub i mieszkanie,początkowo pisał i dzwonił, później coraz mniej. Gdy córka miała 2 latka napisał mi ,że się ożenił i wyjeżdża do Kanady. Jego ojciec nie żyje , matka alkoholiczka . Nie dostaje ani grosza. Zanim zaczniecie jechać na kogoś pomyślcie ,że w życiu różnie się układa. Byliśmy ze sobą 3 lata zanim zaszłam w ciąże. Co mu odbiło nie wiem i chyba nigdy się nie dowiem, Dostałam mieszkanie po babci , sprzedałam je , kupiłam 2 pokojowe, Z czegoś musze żyć . Ale kasa się kończy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×