Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajacasieona

maz chce mnie upodobnic do bylej

Polecane posty

Gość zastanawiajacasieona

Przed slubem znalismy sie 1,5 roku .Po slubie zaczal wyrazac opinie ze lubi jasne blondynki z niebieskimi oczami i zebym sie koniecznie przefarbowala.Ja jestem ciemna blondynka z zielonymi oczami wiec az tak duzego kontrastu nie ma.Kiedy ogladamy tv zachwyca sie jasnymi wlosami ze takie piekne.do tej pory to wszyscy znajomi chwalili moje bo mam geste dlugie podkrecaja mi sie naturalnie ,ale mojemu mezowi sie nie podobaja.Probuje tez zmienic moj styl ubierania.Przypadkiem u znajomych widzialam jego zdjecia z byla wlasnie taka jasna blondi z niebieskimi oczami i ubrana tak jak on chce zebym ja sie ubierala.Mam wrazenie ze on chce mnie do niej upodobnic .skor jestem jego zona to chyba wszystko co moje powinno mu sie podobac aon mnie tylko krytykuje.Zastanawiam sie czy on mni ewogle kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonajednegomeza
a ty nie mozesz pokazac zdjecia swojego bylego i zeby sie ubieral jak on?? albo zeby cos zrobil z soba bo strasznie szybko dostaje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfasfasf
Może wciąż coś czuje do tej byłej? Dość krotko się znaliście przed ślubem, może w jego przypadku to nieświadoma ucieczka przed niespełnioną miłością? Tak czy inaczej- nie daj się namówic na coś, co Ci się nie podoba. Rozjaśnianie włosów niszczy je mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu, żeby się kulał, że masz własny gust i nie będziesz chodziła w ciuchach, w których źle się czujesz. Poza tym po co ci marnować zdrowe, śliczne włosy i niszczyć je niepotrzebnym farbowaniem. Te chłopy to czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasieona
boje sie wlasnie ze cos czuje jeszcze do niej,znali s ie dluzej niz my ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja takiego rzuciłam. Kazał farbować, kręcić, nosić różowe dresiki, kolczyki i zrobić tatuaż. Musiałam być strasznie zakochana, bo zwiałam między kolczykami a tatuażem dopiero :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasieona
czuje sie nieatrakcyjna i niekochana,chociaz nie jestem brzydka i czesto inni faceci mi mowili ze jestem bardzo ladna ale chyba nie dla meza wlasnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, nie chcę być wredna, ale będzie coraz gorzej, coś mi mówi. Bo wydaje mi się, że jeśli się kogoś kocha, to z jego wyglądem i charakterem. A skoro on cię upodabnia do jakiejś pindy... Tez czułabym się upokorzona. Dlatego uważam, że powinnaś zareagować agresywnie i prosto z mostu wywalić mu, że wiesz, do czego on zmierza i że ci śię to nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasieona
ale ja mu to powiedzialam a on na to ze poprostu lubi takie blondi,wiec ja to dlaczego sobie takiej nie wzial za zone a on na to ze zawsze mozna przefarbowac,a on chce zebu mu wszyscy mnie zazdroscili,jakby z ciemnniejszymi wlosami nie mozna bylo zazdroscic przeciez nie wszyscy faceci lubia blondynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze twój mąż tobą manipuluje i robi z ciebie idotkę on nie jest tobą zafascynowany tylko marzy o króliczkach playboya kutva...ja bym takiego rzuciła a na pożegnanie dała w ryj , po co być z kimś kto sie zmusza do ciebie masakra podziwiam was kobiety ile znosicie upokorzeń dla mężczyzn tylko żeby chciał z tobą być mnie na takie poświęcenie nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na bank kazalabym mu wypierdalać...nie podoba się to sayonara!! Napewno nie pozwolilabym sie traktowac w ten sposób a juz napewno nie zniosłabym porównania do innych... Biorąc cię za żone powinien akceptowac Cię i kochać taka jaka jesteś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może cię co najwyżej o to poprosić i albo się zgodzisz albo nie... Pomysł by zmienić jego wygląd uważam za doskonały... może zadziała. Tylko nie robiąc tego co on chce sprawdzisz czy naprawde zależy mu na tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojatojatojatoaj
poweidz swojemu mezowi ze pustak jest a szkoda.....bo niejedna moglaby ci pozazdroscic madrego faceta a tak to tylko moga sie litowac nad toba ze w takie gowno wpadla..... pokaz mu to!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AD.ak
cholera! ja sie dziwie jak ludzie szybko decyduja sie na slub. przeciez 1.5 roku to prawie nic. faktem jest tez to ze jezeli facet jest zakochany ale tak naprawde to wielbi Twoja urodę i akceptuje kazdy jej szczegoł. Moj facet cały czas mi powtarza ze jestem najpiekniejsza chociaz ja o sobie tak nie mysle. wiec cos jest nie tak;////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek zakochany ma obraz osoby kochanej jako piękny wiadomo że ludzie mają wady ale wtedy te wady nawet są słodkie i dodają urody znam pary gdzie dla faceta kobieta jest całym światem - to jest prawdziwa miłość a u autorki widać że traktuje ją jak przedmiot, mebel, zmienia ją żeby przywołać wspomnienia o seksie z byłą to jest upodlające dla kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AD.ak
śmiszą mnie wypowiedzi kobiet ktore kazały by wypierdalać facetowi. przeciez 99% kobiet to meczennice. ale ja to rozumiem. to ciezkie decyzje. moze zapytaj go czemu nie akceptuje Cie taa jaka jestes? przeciez inni doceniaja Twoja urode. to czemu nie on do cholery? a od kiedy ma takie wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasieona
przed slubem zwracal uwage w co sie ubieram,nawet mi to odpowiadalo kiedy naprawde celnie podpowiadal w czym dobrze wygladam,odnosnie urody po slubie oczywiscie,ja tez wole brunetow ale nie kaze mu sie farbowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, mi sie też podobają kaloryferki na brzuchu u faceta ale nie dręczę swojego że ma takie mieć żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kobiety co wy opowiadacie
ja nie wiem zupelnie dlaczego sie tak unosicie jesli maz czy chlopak powie ze podoba mu sie to czy tamto. Czy jesli kupujemy obraz to nie oprawiamy go w rame taka lub taka zeby ladnie sie prezentowal? Czy to oznacza ze ma wisiec goly i wesoly bo kupilismy taki i taki ma nam sie podobac lub ma wisiec w ramie w ktorej go kupilismy i nie mozemy nc zmienic? Nie to znaczy ze podoba nam sie jako obraz i wnetrze i dlatego go kupujemy ale w zlotej lub innej wg. gustu ramie bedzie podobal nam sie jeszcze bardziej. I tak samo jest z kobietami. Czyli podobamy sie mezczyznie takie jakie jestesmy ale nie zaszkodzi oprawic siebie w jakas tam ramke zeby podobac sie jeszcze bardziej. A do autorki. To ze on chce zebys miala jasne wlosy to nie znaczy ze chce cie upodobnic do bylej tylko uwaza ze akurat ten kolor jest bardzo kobiecy. I moze ta jego byla tez zostala zmuszona do ufarbowania sie a tak naprawde moze wygladala jak ty:D Moze akurat ta oprawa kobiety podoba mu sie najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasieona
dzieki ,super az sie podnioslam na duchu bo nie o to chodzi ze ja mu na zlosc nie pofarbuje wlosow,przeciez chyba 90 procent kobiet to robi,ale o to mi chodzilo zeby nie chcial mnie upodobnic do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kobiety co wy opowiadacie
a swoja droga to nie blondi maja mu sie podobac tylko ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma jak porównywanie kobiety do rzeczy -obrazu kobieta jest stworzona po to żeby służyć i podobać sie swojemu panu i władcy :-D przecież autorka pisze że ma ładne włosy i nie chce farbować a do niego to NIE DOCIERA samo mówi za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kobiety co wy opowiadacie
w wersji blond np.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AD.ak
a pozatym jestes w ogole szczesliwa?? bo cos chyba z komunikacją kiepsko.... naprawdę Ci wspołczuje. bo gdyby to był tylko chłopak to mozna zawsze zmienic... ale mąż to ciężka sprawa... hmm... mam dla Ciebie pewien artykuł ktory dot. Twojego problemu. Jest troche wulgarny ale wnioski z tego cholernie prawdziwe.. http://kominek.blox.pl/2006/05/WYMAGANIA-WOBEC-PARTNEROW.html NIE WARTO SIE ZMIENIAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasieona
ogolnie moj maz ma jakiegos fiola na punkcie wygladu szczegolnie mojego mowi niby zartem ze chce zebym byla idealna i zeby mu wszyscy zazdroscili,chyba chce tym ukryc swoje kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasieona
on chyba mysli ze jestem z plasteliny i uksztaltuje mnie jak zechce ale gdzie tu mijesce na milosc,chociaz musze powiedziec ze na codzien jest bardzo czuly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AD.ak
porownujesz kobiete do obrazu? hahaha a czy obraz ma własne zdanie? moze powiedziec : nie w złotej ramce to ja sie dobrze nie czuje! chce drewniana! powie tak?? Mi tez sie podobaja faceci z kaloryferkiem. ale Kocham mojego mężczyzne pomimo ze takowego nie posiada. nie mam zamairu wymagac zeby cwiczył. Gdyby mi kazał sie pofarbować na blond to pomyslałabym czemu? jak ja sie dobrze czuje w moim kolorze? mogł przeciez poszukać sobie blondynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kobiety co wy opowiadacie
aliksandra hmmm jak swiat swiatem kobiety zawsze sie stroily wlasnie po to zeby podobac sie mezczyznom. Wiec nie dziwmy sie ze oni czasem oczekuja od nas tego ze bedziemy ladnie wygladac, ze czasem prowokowac i czasem udawac seskowna kocice. A moje porownanie nie tyczylo sie kobiety tylko sytuacji. To ze kupujemy piekny obraz nie znaczy ze nie mozemy go troszke upiekszyc pod siebie, tak samo jest z kobietami to ze ktos spotyka wspaniala kobiete w wersji blad nie znaczy ze ona juz nigdy nie moze byc brunetka lub ruda. I uwazam ze autorka moze ulec prosbom meza jesli ma na to ochote i nie widze w tym nic zlego. Sama czasem prosze swojego faceta zeby zalozyl sweter ktory ja lubie i uwazam ze wyglada w nim swietnie choc wiem ze on go nie lubi. I nie uwazam ze upodabnia ja do bylej a raczej do pewnego typu oprawy kobiety ktory mu sie podoba. Wiec nie ma sie co przejmowac do upodabniania do bylej. Pewnie i ta byla musiala sie farbnac bo raczej jasnych naturalnych bladynek jest malo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×