tuż przed 40 tką uda się .....

To może -przepraszam jeśli się mylę- macie jakieś wysokie wymagania. które trochę odstraszają?

wysokie tzn,jakie?mi facet musi sie podobac fizycznie,inteligentny,z ikra nie jakas ciepla klucha,lubiacy wycieczki,jestem niezalezna ,wiec nie musi mnie sponsorowac ,wiecej nie chce.. i jak jest interesujacy z wygladu---to nie ma dalszych cech jak ma dalsze cechy---nie podoba mi sie wizualnie

fajni juz pozajmowani niestety

wszystkie żonkosie to ściemniacze

Nie wiem, czy ideały istnieją. Może czasem warto dać komuś nieidealnemu szansę.

ale ja nigdy nie szukalam ideala,chcialabym byc szczesliwa i tyle,spotykalam sie z kims kto byl ok,ale nie podobal sie wizualnie,to po co mialam tworzyc z nim zwiazek?z rozsadku?moze sie myle,ale fizycznosc w zwiazku tez jest wazna,przeciez codzien bedziesz spac w jednym lozku z nim i jesli Ci sie nie podoba ten ktos to jak wytrzymac to wszystko????zgodzi sie ktos ze mna?

ideałów nie ma :) ale chyba brakuje odważnych mężczyzn ,którzy najzwyczajniej zagadaja jak ie dziewczyna spodobała

a tu niby tyle wolnych i samotnych osób ale jakoś nie probują się poznawać

Ja nie należę do przesadnie skromnych i uważam, ze mam sporo do zaoferowania, wiec logiczne, ze nie zwiąże się z kimś, kto mnie nie pociąga intelektualnie i fizycznie. Więc spędzam życie solo i nawet już sie przyzwyczajam. :-(

ja też uważam ,że między ludźmi musi "grać" na wszystkich płaszczyznach ,wtedy jest pieknie :)

kurcze, dziewczyny, smutno mi sie zrobilo jak Was czytam bo niby "szczęściem można sie zarazić ale jakoś nie widzę epidemii..." To nie jest sprawiedliwe, że takie wartościowe i uczuciowe kobietki są same:( Nie zamykajcie się jednak i nie traćcie nadzieji, jestem pewna, że znajdziecie swoją połówkę bo nie może być inaczej:)

Z rozsądku jednak nie radzę...jestem romantyczką i uważam, że uczucie musi być. Mnie się powiodło, mam kochanego męża i bardzo bym chciała, żeby wszyscy byli tacy szczęśliwi jak ja.

wiadoma sprawa ,że trzeba sie dopasować ,nic na siłę .... ale czyzbym była jedyną osobą pozytywnie nastawioną ? naprawdę wszystkie juz straciłyście nadzieję :(

Myślę, że w duchu mają jeszcze taką nadzieję, bo w końcu jeszcze tyle przed nimi...na 40-tce świat sie nie kończy:)

five oclock :) jak miło,ze jesteś z nami :) fajnie,ze jesteś szczęsliwa i kochaną osobą a do tego rozumiesz takie osoby jak my :) znowu nie spimy :)

oooooo proszę ładnie ci w czarnym :)

:)

Miłości trzeba szukac wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni i tygodni smutku i rozczarowań. Bowiem kiedy wyruszamy na poszukiwanie miłości - ona zawsze wyjdzie nam na przeciw.

A tak w ogóle to jestem nocnym markiem, lubię nie spać jak już wszyscy śpią:)

chyba nie musisz rano wstawac do pracy? ja z mam rozregulowany tryb ....pracuję na zmiany równiez nocne

też pracuję na zmiany:) jutro mam wolne!

haha to tak jak ja też wolne :) jutro

a może razem pracujemy ;) i znamy sie dobrze :p nie to nie mozliwe .....

wiem, ze tak na forum nie powinno się ....ale powiedz chociaz z jakiej części Polski jesteś bo może rzeczywiście...:)

zachód a ty ? przepraszam,ze dopiero teraz odp :(

Przepraszam, bo zaczęłam wczoraj o tych ideałach ale musiałam odejść od komputera. Chodziło mi o to, żeby nie chcieć wszystkiego od razu. Nie musi być przystojny, jeżeli dobrze się z nim rozmawia. Cóż zbuduje się na wyglądzie? Natomiast wspólne rozmowy, zainteresowania to naprawdę podatny grunt na którym może coś wyrosnąć. A jak si ę w kimś zakochujemy to staje się on najpiękniejszy. Niektórzy żyją samotnie, a inni maja już trzeciego małżonka. Po nieudanym związku wcale się nie zrażają tylko znajdują kogoś nowego. Czasem się zastanawiam, co oni w sobie mają -bo to zupełni przeciętniacy- że przyciągają do siebie innych?

pic na wode z ta miloscia,zaczynasz w nia wierzyc i wszystko sie konczy,co z tego ze jestem atrakcyjna,jak tylko ciagna do mnie zonaci?chyba dobije 50 tki solo,bo jakos nie moge sie zakochac,chyba mam blokade,faceci ktorych spotykam poza zonatymi to jacys tacy niemrawi,bezplciowi

Dziewczyny, czy raczej Kobiety! Ja Wam napiszę krótko - lepiej być samotnym SAMYM niż samotnym z byle kim.

Rzeszy przystojnych, zabawnych, ciekawych, mądrych, wykształconych mężczyzn w tym przedziale wiekowym to już chyba nie ma.

nie czytałam wszystkiego od poczatku, ale odpowiedź na pytanie brzmi TAK!!!! Mozna sie zakochać i rozpocząć wszystko od nowa. Ja wyszłam za mąż 2 raz w wieku 45 lat. Moje małzeństwo jest o wiele szczęśliwsze niż 1. oczywiście ideałów nie ma i ja z mężem czasami sie pokłócimy ale generalnie jesteśmy bardzo udana parą. przede wszystkim podoba mi sie fizycznie, inni faceci dla mnie nie istnieją nawet nie zwracam na nich uwagi.